Naprawiałem w zakładzie tylny błotnik (tylny róg auta, lekkie wgniecenie
uszkodzenie na łuku).
Niby wygląda to równo, ale po prostu z odległości widać jakby wtym miejscu
nałożono glut w innym odcieniu. Wygląda to bardzo przeciętnie.
Czepiam się zakładu za brak solidności czy srebrne metaliki po naprawie tak
mają?
radekp@konto.pl
08-02-2008, 11:52
Kuba \(aka cita\)
Gość
Re: Naprawa blacharska
Użytkownik wrote:
> Naprawiałem w zakładzie tylny błotnik (tylny róg auta, lekkie
> wgniecenie uszkodzenie na łuku).
> Niby wygląda to równo, ale po prostu z odległości widać jakby w tym
> miejscu nałożono glut w innym odcieniu. Wygląda to bardzo przeciętnie.
>
> Czepiam się zakładu za brak solidności czy srebrne metaliki po
> naprawie tak mają?
srebrne kolory faktycznie są trudne - to jedno
Drugie to to, ze mało jest warsztatów/zakładów/rzemislinkow, ktorym sie chce
to zrobic tak jak należy.
masz prawo sie czepiac, ale nie wywalczysz niczego (a przynajmniej koszt
walki do satysfakcji będzie mizerny).
Obawiam sie, ze albo sie przyzwyczaisz, albo nie bedziesz myć tak często
auta
Widzisz ja ciągle borykam sie z problemem czy jesli mam np. zarysowany
(doslownie) zderzak, to zostawić i niech sie ktoś inny martwić, czy później
tłumaczuyć sie dlaczego zderzak wygląda jak wygląda po naprawie. Mam zdjęcia
sprzed naprawy, mówie co i jak .. ale niesmak pozostaje
Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to nie jest
brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok .. ale jak widzą obok
kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to w dupie mają tzw.
kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe polerowanie, itd...
> Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to nie jest
> brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok .. ale jak widzą
> obok kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to w dupie mają tzw.
> kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe polerowanie, itd...
nic dziwnego skoro placisz im jalmuzne zamiast uczciwa cene w kwocie min 500
za element. gdy masz do zrobienia jeden element metalik to tak naprawde
musisz zrobic 2 lub 3 w zelaeznosci z iloma sasiaduje a wtedy nie dasz 1500
zl. proste jak drut i wcale im sie nie dziwie.
>>
08-02-2008, 12:32
Kuba \(aka cita\)
Gość
Re: Naprawa blacharska
>> Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to
>> nie jest brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok ..
>> ale jak widzą obok kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to
>> w dupie mają tzw. kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe
>> polerowanie, itd...
>
> nic dziwnego skoro placisz im jalmuzne zamiast uczciwa cene w kwocie
> min 500 za element. gdy masz do zrobienia jeden element metalik to
> tak naprawde musisz zrobic 2 lub 3 w zelaeznosci z iloma sasiaduje a
> wtedy nie dasz 1500 zl. proste jak drut i wcale im sie nie dziwie.
zawsze sie znajdzie jakiś kurwa wszystkowiedzący, ktory w dodatku nie umie
czytać ze zrozumieniem.
Jaką cene podalem?
500-1000zł
O jakiej naprawie mówiłem?
o zderzaku.
Ile to kurwa jest elementów/
Jeden
O co Ci wiec do kurwy nędzy chodzi?
Teraz do tego weź pod uwage miejsce - to nie kurwa warszawa, tylko
miejscowość która ma 2500mieszkańców, jest położona w b. woj. leszczynskim i
obowiązują tu stawki dużo niższe niż te, które ja płace.
Mało tego - 70% samochodów naprawianych w tym zakładzie to .. moje
samochody, wiec mógłbym kurwa liczyć na coś innego.
Ty jednak wiesz wszytsko doskonale i czego bym nie napisał .. to i tak
będziesz krytykował, bo to własnie jets pieprzony usenet.
Czasem sie zastanawiam po co w ogole czytac grupy skoro _zawsze_ jest tak
samo .. od lat.
A dziś mam chyba wyjątkowo nerwowy dzien, bo tak jak czasem potrafie położyc
lache na gorsze posty, tak dziś moja irytacja sięga zenitu, jak czytam
wypociny wszystkokurwawiedzących mądrali z dysleksją.
begin --> Sat, 2 Aug 2008 14:20:21 +0200, w <g71jea$6hd$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]>,
">>" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał(-a):
> > Chujnia na maksa z dzisiejszymi rzemieślnikami i najgorsze, ze to nie jest
> > brak umiejętności, bo Ci z którymi współpracuje są ok .. ale jak widzą
> > obok kolejny samochó, z którego będzie 500-1000PLN to w dupie mają tzw.
> > kontrolki, pieszczenie, dopieszczanie, uczciwe polerowanie, itd...
>
> nic dziwnego skoro placisz im jalmuzne zamiast uczciwa cene w kwocie min 500
Akurat płaci PZU, więc resztę pozwoliłem sobie wyciąć jako nie na temat,
również z powodu dobrze dobranego lakieru. Przeczytaj jeszcze raz.
radekp@konto.pl
08-02-2008, 12:41
>>
Gość
Re: Naprawa blacharska
> zawsze sie znajdzie jakiś kurwa wszystkowiedzący, ktory w dodatku nie umie
> czytać ze zrozumieniem.
> Jaką cene podalem?
> 500-1000zł
juz widze jak pozal sie boze handlarzyna daje wiecej jak 3 stowki
> O jakiej naprawie mówiłem?
> o zderzaku.
> Ile to kurwa jest elementów/
> Jeden
>
> O co Ci wiec do kurwy nędzy chodzi?
o to mi chodzi ze jak masz zderzak to zeby nie bylo widac roznicy musisz
zrobic jesczze blotnik a na to cie juz nie stac, bo gdyby bylo inaczej to
bys zrobil tak jak nalezy i nie plakal ze jest roznica w odcieniu.
i mozesz sobie pisac co chcesz a ja p[racuje w tym fachu wiec wiem lepiej od
ciebie.
a przeklinaniem tylko udowadniasz jaki z ciebie prostak
>>
08-02-2008, 12:42
>>
Gość
Re: Naprawa blacharska
>Akurat płaci PZU, więc resztę pozwoliłem sobie wyciąć jako nie na temat,
>również z powodu dobrze dobranego lakieru. Przeczytaj jeszcze raz.
to kto placi nie ma zadnego znaczenia. przeczytalem twoj post jeszcze raz i
co ?
nie zrobil ci cieniowania sasiedniego elementu i to wszystko w temacie.
>>
08-02-2008, 13:01
Hants
Gość
Re: Naprawa blacharska
> A dziś mam chyba wyjątkowo nerwowy dzien, bo tak jak czasem potrafie
> położyc lache na gorsze posty, tak dziś moja irytacja sięga zenitu, jak
> czytam wypociny wszystkokurwawiedzących mądrali z dysleksją.
Idz sobie troche pojezdzic z otwartym szyberdachem.... Normalnie ciekawie
czyta sie twoje opinie jako goscia zza drugiej strony lady, ale dzisiaj to
zes pojechal po bandzie.
> >Akurat płaci PZU, więc resztę pozwoliłem sobie wyciąć jakonie na temat,
> >również z powodu dobrze dobranego lakieru. Przeczytaj jeszcze raz.
>
> to kto placi nie ma zadnego znaczenia. przeczytalem twoj post jeszcze raz i
> co ?
> nie zrobil ci cieniowania sasiedniego elementu i to wszystko w temacie.
Czy umiesz czytać ze zrozumieniem czy tylko machać pistoletem z lakierem?
Lakier jest dobrany OK, przejścia do sasiędnich elementów OK.
Miejsce, w którym było wgniecenie, po prostu "świeci" innym koloremi wygląda
jak glut, może zeszlifowane na odp*, a może po prostu na srebrnym takwidać. O
to się pytam. Czy teraz jasne?
PS. Ile płaci PZU zakładowi nie wnikam, nie interesuje mnie to, mnie interesuje
porządna naprawa.
radekp@konto.pl
08-02-2008, 13:21
>>
Gość
Re: Naprawa blacharska
>Czy umiesz czytać ze zrozumieniem czy tylko machać pistoletem z lakierem?
a ty umiesz?
napisalem ci dlaczego widac roznice i to wszystko w tym temacie. gdyby
zrobili cieniowanie to bys go nie widzial. koniec tematu.
>Lakier jest dobrany OK, przejścia do sasiędnich elementów OK.
naprawa spodni waw - Dziędobry
Poleci ktoś w Warszawie miejsce gdzie można naprawić spodnie moto
tekstylne? Rozdarły sie na szwie w pewnym fatalnym miejscu...
A....
Forum motocyklistów
Łódź - naprawa Diesla? - Mam problem z silnikiem w Partnerze 2.0 HD 2002 - na zimno (nawet przy
+5C rano) kompletnie nie ciągnie. Wcześniej, znaczy przed naprawą
sprzęgła...
Forum samochodowe
Re: Naprawa Audi A3 - Paweł W. pisze:
> Z tego co Cie czytam na tej grupie to się na wszystkim próbujesz znać. Nie,
> wcale nie trzeba powycinać idealnie, żeby potem...
Forum samochodowe
naprawa z ubezpieczenia - Czolem
Kilka dni temu tryknal mnie w plecy TIR i wgniotl odrobine klape tylna
i chyba zniszczyl zamkniecie bo nie da sie otworzyc (a nie chce na...
Forum samochodowe
katalizator... naprawa :) - Witam,
Wielu wyda sie ten temat smieszny, no coz.
Czy sa jakies metody naprawienia poszycia katalizatora? W jednym miejscu
korozja stala sie......