Omega kombi 1997 - hałasy z zawieszenia.

Witam,

Może ktoś się spotkał z objawem. Przy jeździe w lewo po ciasnym łuku
(rondo, ślimak) słychać jakby tarcie z prawego przedniego
zawieszenia.
Świeżo wymienione były tuleje na wahaczu.

Reszta zawieszenia wygląda OK, bez luzów.
Pozdrawiam

Jarek Nowak

To mógłby być układ wspomagania kierownicy, Omesia tak miała.
Tylko prawy przód się nie bardzo zgadza :-o
JaC


-----

> Może ktoś się spotkał z objawem.

To mógłby być układ wspomagania kierownicy, Omesia tak miała.
Tylko prawy przód się nie bardzo zgadza :-o
JaC


-----

> Może ktoś się spotkał z objawem.

jerol wydusił z siebie te słowy:

> Witam,
>
> Może ktoś się spotkał z objawem. Przy jeździe w lewo po ciasnym łuku
> (rondo, ślimak) słychać jakby tarcie z prawego przedniego
> zawieszenia.
> Świeżo wymienione były tuleje na wahaczu.

Omega (jak i wiele innych aut, jednak Omega dość bardzo) jest wrażliwa na to
jakie tuleje sie zaklada i .. jak sie zaklada.
Jak ktoś kupi nawet dobre tuleje ale dokręci je, gdy auto jest jeszcze
podniesione ... to po dosłownie kilku kilometrach potrafią sie zerwać i
mozesz wymieniac na nowo.
Poza tym zaklada sie je w scisle okreslony sposob (tzn mają góre i dół) a o
tym często wymieniający również zapomina.


To tak informacyjnie, bo wielu już takich słyszałem, ktorzy mieli nowe
tuleje ... i trza bylo je wymienic. Cale szczęscie są tanie

Co do tematu - tarcie to dziwny dzwięk ale ... być moze
sprężyny/amortyzatory nie są już najwyższych lotów i/lub poluznione jest
plastikowe nakole wewnętrzne .. ktore faktycznie ociera o kolo.
Łatwo to sprawdzisz skręcając kolo na postoju i zaglądając za nie .. czy
wyraźne są slady ocierania kola o nakole.

Innych pomysłów nie mam, pomijając ew. luzy, ktore mogą powodować
przemieszczenie i znów ocieranie.

ps. pomysł kolego JaC też nie jest zły .. ale to byloby słyszalne również na
postoju ze skręconymi kołami.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968 [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

jerol wydusił z siebie te słowy:

> Witam,
>
> Może ktoś się spotkał z objawem. Przy jeździe w lewo po ciasnym łuku
> (rondo, ślimak) słychać jakby tarcie z prawego przedniego
> zawieszenia.
> Świeżo wymienione były tuleje na wahaczu.

Omega (jak i wiele innych aut, jednak Omega dość bardzo) jest wrażliwa na to
jakie tuleje sie zaklada i .. jak sie zaklada.
Jak ktoś kupi nawet dobre tuleje ale dokręci je, gdy auto jest jeszcze
podniesione ... to po dosłownie kilku kilometrach potrafią sie zerwać i
mozesz wymieniac na nowo.
Poza tym zaklada sie je w scisle okreslony sposob (tzn mają góre i dół) a o
tym często wymieniający również zapomina.


To tak informacyjnie, bo wielu już takich słyszałem, ktorzy mieli nowe
tuleje ... i trza bylo je wymienic. Cale szczęscie są tanie

Co do tematu - tarcie to dziwny dzwięk ale ... być moze
sprężyny/amortyzatory nie są już najwyższych lotów i/lub poluznione jest
plastikowe nakole wewnętrzne .. ktore faktycznie ociera o kolo.
Łatwo to sprawdzisz skręcając kolo na postoju i zaglądając za nie .. czy
wyraźne są slady ocierania kola o nakole.

Innych pomysłów nie mam, pomijając ew. luzy, ktore mogą powodować
przemieszczenie i znów ocieranie.

ps. pomysł kolego JaC też nie jest zły .. ale to byloby słyszalne również na
postoju ze skręconymi kołami.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968 [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S 03r.-> _NA SPRZEDAŻ_ | B5 1,9TDI 97r -> _NA SPRZEDAŻ_
Omega A R6 3,0 24V

On 10 Wrz, 20:13, "Kuba \(aka cita\)" <yes.or...@wp.pl> wrote:
> jerol wydusił z siebie te słowy:
>
> > Witam,
>
> > Może ktoś się spotkał z objawem. Przy jeździe w lewo po ciasnym łuku
> > (rondo, ślimak) słychać jakby tarcie z prawego przedniego
> > zawieszenia.
> > Świeżo wymienione były tuleje na wahaczu.
>
> Omega (jak i wiele innych aut, jednak Omega dość bardzo) jest wrażliwa na to
> jakie tuleje sie zaklada i .. jak sie zaklada.
> Jak ktoś kupi nawet dobre tuleje ale dokręci je, gdy auto jest jeszcze
> podniesione ... to po dosłownie kilku kilometrach potrafią sie zerwać i
> mozesz wymieniac na nowo.
> Poza tym zaklada sie je w scisle okreslony sposob (tzn mają góre i dół) a o
> tym często wymieniający również zapomina.
>
> To tak informacyjnie, bo wielu już takich słyszałem, ktorzy mieli nowe
> tuleje ... i trza bylo je wymienic. Cale szczęscie są tanie
>
> Co do tematu - tarcie to dziwny dzwięk ale ... być moze
> sprężyny/amortyzatory nie są już najwyższych lotów i/lub poluznione jest
> plastikowe nakole wewnętrzne .. ktore faktycznie ociera o kolo.
> Łatwo to sprawdzisz skręcając kolo na postoju i zaglądając za nie .. czy
> wyraźne są slady ocierania kola o nakole.
>
> Innych pomysłów nie mam, pomijając ew. luzy, ktore mogą powodować
> przemieszczenie i znów ocieranie.
>
> ps. pomysł kolego JaC też nie jest zły .. ale to byloby słyszalnerównież na
> postoju ze skręconymi kołami.

Dzięki za info -
Tuleje wymieniał mechanik dosyć porządny więc raczej zakładam że
prawidłowo wykonał pracę.
Amortyzatory ok. 1/2 roku temu miały jeszcze 60% sprawności.
Nadkole nie nosi śladów ocierania.

Chyba znowu trzeba będzie mechanika odwiedzać i szukać tego
porządnie.

Pozdrawiam

Jarek Nowak

On 10 Wrz, 20:13, "Kuba \(aka cita\)" <yes.or...@wp.pl> wrote:
> jerol wydusił z siebie te słowy:
>
> > Witam,
>
> > Może ktoś się spotkał z objawem. Przy jeździe w lewo po ciasnym łuku
> > (rondo, ślimak) słychać jakby tarcie z prawego przedniego
> > zawieszenia.
> > Świeżo wymienione były tuleje na wahaczu.
>
> Omega (jak i wiele innych aut, jednak Omega dość bardzo) jest wrażliwa na to
> jakie tuleje sie zaklada i .. jak sie zaklada.
> Jak ktoś kupi nawet dobre tuleje ale dokręci je, gdy auto jest jeszcze
> podniesione ... to po dosłownie kilku kilometrach potrafią sie zerwać i
> mozesz wymieniac na nowo.
> Poza tym zaklada sie je w scisle okreslony sposob (tzn mają góre i dół) a o
> tym często wymieniający również zapomina.
>
> To tak informacyjnie, bo wielu już takich słyszałem, ktorzy mieli nowe
> tuleje ... i trza bylo je wymienic. Cale szczęscie są tanie
>
> Co do tematu - tarcie to dziwny dzwięk ale ... być moze
> sprężyny/amortyzatory nie są już najwyższych lotów i/lub poluznione jest
> plastikowe nakole wewnętrzne .. ktore faktycznie ociera o kolo.
> Łatwo to sprawdzisz skręcając kolo na postoju i zaglądając za nie .. czy
> wyraźne są slady ocierania kola o nakole.
>
> Innych pomysłów nie mam, pomijając ew. luzy, ktore mogą powodować
> przemieszczenie i znów ocieranie.
>
> ps. pomysł kolego JaC też nie jest zły .. ale to byloby słyszalnerównież na
> postoju ze skręconymi kołami.

Dzięki za info -
Tuleje wymieniał mechanik dosyć porządny więc raczej zakładam że
prawidłowo wykonał pracę.
Amortyzatory ok. 1/2 roku temu miały jeszcze 60% sprawności.
Nadkole nie nosi śladów ocierania.

Chyba znowu trzeba będzie mechanika odwiedzać i szukać tego
porządnie.

Pozdrawiam

Jarek Nowak

Raczej urnę, bo najwyraźniej cuda.
Tuska.
JaC


-----


> Chyba znowu trzeba będzie mechanika odwiedzać i szukać tego porządnie.

Raczej urnę, bo najwyraźniej cuda.
Tuska.
JaC


-----


> Chyba znowu trzeba będzie mechanika odwiedzać i szukać tego porządnie.