Idzie zima

> Ja całe lato jeździłem na zimówkach

Współczuję inteligencji... Jak nazwa mówi opony zimowe są na zimę. Bieżnik
przystosowany do śniegu. Co więcej, przy 10st stracą właściwości. Dobre
opony zimowe przy 15st zaczęłyby się topić! Albo zrobili Cię w bambo i
miałeś wielosezonówki jakieś albo nie wiem... Nie wyobrażam sobie jazdy w
lato na zimówkach...

> Zastanawiam się tylko nad efektywnością hamowania przy wyższej
> temperaturze na zimówkach

Hamowanie 1,5x dłuższe? Pisk na każdym, nawet małym zakręcie? Śmiesznie...

--
Pzdr., Wycior

Samotnik pisze:
> Dnia 05.10.2009 Rafal <rafal_zapytaj_o_reszte_@o2.pl> napisał/a:
>> Zastanawiam się tylko nad efektywnością hamowania przy wyższej
>> temperaturze na zimówkach, bo z ekonomicznego punktu widzenia nie opłaca
>> się mieć dwóch kompletów opon, wole cały rok na zimówkach jeździć.
>
> Ja nie widzę jakichkolwiek różnic. Hamuje tak samo. Może coś by się dało
> zmierzyć w warunkach labolatoryjnych, wyszedłby metr czy dwa różnicy w
> drodze hamowania (chociaż wcale nie jestem pewny na korzyść których opon

No właśnie o te warunki "laboratoryjne" mi się rozchodzi, ostatnio
zaparkowałem jednej pani w bagażniku, brakło jakieś 20cm, zastanawiam
się czy jak bym miał letnie to bym wyhamował?

>
> Jest tylko taki jeden problem - na śniegu dobrze pracują wyłącznie opony
> zimowe ze sporym bieżnikiem. Mając tylko jeden komplet opon trzeba jakoś
> tak celować, żeby na zimę mieć jeszcze trochę bieżnika, albo kupić nowe.

no właśnie ten problem przede mną, tą zimę objeżdżę na obecnych
kapciach, ale na przyszłą może być już zbyt cienko.
Pozdrawiam
Rafał

Samotnik pisze:
> Dnia 05.10.2009 Rafal <rafal_zapytaj_o_reszte_@o2.pl> napisał/a:
>> Zastanawiam się tylko nad efektywnością hamowania przy wyższej
>> temperaturze na zimówkach, bo z ekonomicznego punktu widzenia nie opłaca
>> się mieć dwóch kompletów opon, wole cały rok na zimówkach jeździć.
>
> Ja nie widzę jakichkolwiek różnic. Hamuje tak samo. Może coś by się dało
> zmierzyć w warunkach labolatoryjnych, wyszedłby metr czy dwa różnicy w
> drodze hamowania (chociaż wcale nie jestem pewny na korzyść których opon

No właśnie o te warunki "laboratoryjne" mi się rozchodzi, ostatnio
zaparkowałem jednej pani w bagażniku, brakło jakieś 20cm, zastanawiam
się czy jak bym miał letnie to bym wyhamował?

>
> Jest tylko taki jeden problem - na śniegu dobrze pracują wyłącznie opony
> zimowe ze sporym bieżnikiem. Mając tylko jeden komplet opon trzeba jakoś
> tak celować, żeby na zimę mieć jeszcze trochę bieżnika, albo kupić nowe.

no właśnie ten problem przede mną, tą zimę objeżdżę na obecnych
kapciach, ale na przyszłą może być już zbyt cienko.
Pozdrawiam
Rafał

Wycior pisze:
>> Ja całe lato jeździłem na zimówkach
>
> Współczuję inteligencji... Jak nazwa mówi opony zimowe są na zimę.

Jak wprowadzą opony na jesień i wiosnę to też będziesz je zakładał bo
nazwa tak mówi?

> Bieżnik
> przystosowany do śniegu. Co więcej, przy 10st stracą właściwości. Dobre
> opony zimowe przy 15st zaczęłyby się topić!
tego lata było więcej niż 15st i opony mi się nie stopiły.
Ty pewnie swoje zimówki trzymasz przez lato w chłodni - współczuje
inteligencji...

> Albo zrobili Cię w bambo i
> miałeś wielosezonówki jakieś albo nie wiem... Nie wyobrażam sobie jazdy w
> lato na zimówkach...

michelin pilot alpin 205/55 R16, to było moje drugie lato na zimówkach.
>
>> Zastanawiam się tylko nad efektywnością hamowania przy wyższej
>> temperaturze na zimówkach
>
> Hamowanie 1,5x dłuższe? Pisk na każdym, nawet małym zakręcie? Śmiesznie...
>

no 1,5x to na pewno przesada, tak samo jak pisk na każdym zakręcie!
piszczy tylko jak mocniej z zakrętu(ronda) wychodzę, ale na poprzednich
oponach letnich też piszczało.

Pozdrawiam
Rafał

Wycior pisze:
>> Ja całe lato jeździłem na zimówkach
>
> Współczuję inteligencji... Jak nazwa mówi opony zimowe są na zimę.

Jak wprowadzą opony na jesień i wiosnę to też będziesz je zakładał bo
nazwa tak mówi?

> Bieżnik
> przystosowany do śniegu. Co więcej, przy 10st stracą właściwości. Dobre
> opony zimowe przy 15st zaczęłyby się topić!
tego lata było więcej niż 15st i opony mi się nie stopiły.
Ty pewnie swoje zimówki trzymasz przez lato w chłodni - współczuje
inteligencji...

> Albo zrobili Cię w bambo i
> miałeś wielosezonówki jakieś albo nie wiem... Nie wyobrażam sobie jazdy w
> lato na zimówkach...

michelin pilot alpin 205/55 R16, to było moje drugie lato na zimówkach.
>
>> Zastanawiam się tylko nad efektywnością hamowania przy wyższej
>> temperaturze na zimówkach
>
> Hamowanie 1,5x dłuższe? Pisk na każdym, nawet małym zakręcie? Śmiesznie...
>

no 1,5x to na pewno przesada, tak samo jak pisk na każdym zakręcie!
piszczy tylko jak mocniej z zakrętu(ronda) wychodzę, ale na poprzednich
oponach letnich też piszczało.

Pozdrawiam
Rafał

Dnia 05.10.2009 Wycior <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał/a:
>> Ja ca?e lato je?dzi?em na zimówkach
>
> Wspó?czuj? inteligencji... Jak nazwa mówi opony zimowe s? na zim?. Bie?nik
> przystosowany do ?niegu. Co wi?cej, przy 10st strac? w?a?ciwo?ci. Dobre
> opony zimowe przy 15st zacz??yby si? topi?! Albo zrobili Ci? w bambo i
> mia?e? wielosezonówki jakie? albo nie wiem... Nie wyobra?am sobie jazdy w
> lato na zimówkach...

To widać, bo gdybyś sobie wyobraził i spróbował, to byś zobaczył, jakie
zabawne bzdury wypisujesz.
--
Samotnik

Dnia 05.10.2009 Wycior <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał/a:
>> Ja ca?e lato je?dzi?em na zimówkach
>
> Wspó?czuj? inteligencji... Jak nazwa mówi opony zimowe s? na zim?. Bie?nik
> przystosowany do ?niegu. Co wi?cej, przy 10st strac? w?a?ciwo?ci. Dobre
> opony zimowe przy 15st zacz??yby si? topi?! Albo zrobili Ci? w bambo i
> mia?e? wielosezonówki jakie? albo nie wiem... Nie wyobra?am sobie jazdy w
> lato na zimówkach...

To widać, bo gdybyś sobie wyobraził i spróbował, to byś zobaczył, jakie
zabawne bzdury wypisujesz.
--
Samotnik

> Współczuję inteligencji... Jak nazwa mówi opony zimowe są na zimę.

a na czym jezdzisz wiosną i jesienią. Bo chyba nie powiesz że na letnich!!!
Przecież sama nazwa wskazuje...


Bieżnik
> przystosowany do śniegu. Co więcej, przy 10st stracą właściwości. Dobre
> opony zimowe przy 15st zaczęłyby się topić!

i wybuchają. I zjadają małe dzieci!!

Albo zrobili Cię w bambo i
> miałeś wielosezonówki jakieś albo nie wiem... Nie wyobrażam sobie jazdy w
> lato na zimówkach...
>

słabą masz ta wyobraźnie

>> Zastanawiam się tylko nad efektywnością hamowania przy wyższej
>> temperaturze na zimówkach
>
> Hamowanie 1,5x dłuższe? Pisk na każdym, nawet małym zakręcie? Śmiesznie...


to zalezy jak kto jezdzi. Jesli dynamicznie to faktycznie do dupy jezdzi sie
na zimowkach. Do spokojnej jazdy, jesli komus nie przeszkadza szybsze
zużycie to nie ma problemu.


--
Pozdr
Scyzoryk
Almera n16

> Współczuję inteligencji... Jak nazwa mówi opony zimowe są na zimę.

a na czym jezdzisz wiosną i jesienią. Bo chyba nie powiesz że na letnich!!!
Przecież sama nazwa wskazuje...


Bieżnik
> przystosowany do śniegu. Co więcej, przy 10st stracą właściwości. Dobre
> opony zimowe przy 15st zaczęłyby się topić!

i wybuchają. I zjadają małe dzieci!!

Albo zrobili Cię w bambo i
> miałeś wielosezonówki jakieś albo nie wiem... Nie wyobrażam sobie jazdy w
> lato na zimówkach...
>

słabą masz ta wyobraźnie

>> Zastanawiam się tylko nad efektywnością hamowania przy wyższej
>> temperaturze na zimówkach
>
> Hamowanie 1,5x dłuższe? Pisk na każdym, nawet małym zakręcie? Śmiesznie...


to zalezy jak kto jezdzi. Jesli dynamicznie to faktycznie do dupy jezdzi sie
na zimowkach. Do spokojnej jazdy, jesli komus nie przeszkadza szybsze
zużycie to nie ma problemu.


--
Pozdr
Scyzoryk
Almera n16

[patryk09]

Ja zawsze wyznanję zasadę - odpowiednie opony do danej pory roku. Wolę nie ryzykować na drodze.
Pozdrawiam