Seth wrote:
> Witam,
>
> Naszło mnie ostatnio na zakup samochodu jak w temacie. Napiszcie
> kilka słów na temat mankamentów tegoż auta. Tylko proszę nie piszcie,
> że wygląda jak zabawka kupiona na odpuście Interesują mnie
> mankamenty techniczne oraz funkcjonalne. Z góry wielkie dzięki
Czy określenie "pioruńsko drogi" podpada pod którąś z tych kategorii
mankamentów? ;-)
Jechałem - ale tylko na jeździe próbnej.
Generalnie - nowy civic mi nie przypadł do gustu. Znaczy, to jak się
tym jeździ - do niedawna bujałem się V generacją (oczywiście tydzień po
sprzedaży kumpel zadzwonił że wreszcie znalazło się to B18C5, i możemy
sie do swapa szykować), i przesiadka do VIII przypominała mi przesiadkę
z gokarta do vana.
Za wysoko, za słoniowato. Ale to oczywiście subiektywne.
Sam samochód pod względem funkcjonalnym WYDAŁ mi sie dość fajny, parę
gadżetów jest naprawdę pomysłowych (jak np. ta tylna kanapa
podnoszona), i jak sądzę, byłyby wykorzystywane.
Sam silnik jest dość interesujący, taki benzynowy diesel. W porównaniu
do np. nowego mondeo 2.0, ma większy zakres obrotów do wykorzystania
(hłehłe, tym mondeo to prawie jak ciągnikiem się jeździ, obroty 2-4
tysięcy, wajcha jakby była w maselnicy, jak raz by masło ubiła...)
Próbowałem też tego 1.8 benzynowego i ja znacznej różnicy nie
widziałem, tzn. oczywiście diesel ciągnie na dole mocniej, ale wcale
się tak szybko nie kończy. Tyle że to były jazdy próbne, i jakoś miałem
opory tak ciągnąć do redline.
Niestety, mimo całej sympatii do hondy, firma nie ma teraz w ofercie
samochodu dla mnie (hatchbacka/liftbacka klasy średniej).
Nowy accord kombi już nie wygląda jak karawan, bardziej przypomina
stare A6 kombi ;-) ale kombiak mi niepotrzebny.
Toyoty nie lubię, jakiś resentyment mam do tej marki, więc zostaje mi
mondeo i C5...
--
Pozdro
Massai