Wspomaganie kierownicy - Fabia I

Witam,

Wyłącza mi się wspomaganie kierownicy w Fabii 2004.
Zapala się kontrolka z kierownicą i wykrzyknikiem i wtedy wspomagania brak.
Pomyślałbym, że to silnik elektryczny który napędza pompę, ale potrafi się
samo naprawić i chodzić kilka dni.
Po paru dniach znowu się psuje i jak samochód postoi przez noc znowu jest
ok, ale i tu nie ma reguły.
Płyn jest, bezpieczniki OK.
Miał ktoś podobny problem?
Może ktoś wie gdzie (Pruszków, Warszawa) można coś takiego zdiagnozować. ASO
mnie nie interesuje, bo ostatnio mają na wszystko ceny z kosmosu a znając
życię powiedzą, że do wymiany cała pompa z silnikiem za 1700 netto.
Problem jest raczej czysto elektryczny, bo kotrolka wspomagania powinna
gasnąć kilka sekund po włączeniu zapłonu (bez uruchamiania silnika), a gdy
problem wystepuje - nie gaśnie.
Co z tym dziadostwem zrobić? Ciężko się kręci kierownicą bez "pomocnika"

Pozdrawiam
Krzysiek Z.

Użytkownik "Krzysiek Z." <tukanzwytnijto@wp.pl> napisał w wiadomości
news:grcksk$ja9$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam,
>
> Wyłącza mi się wspomaganie kierownicy w Fabii 2004.
> Zapala się kontrolka z kierownicą i wykrzyknikiem i wtedy wspomagania
> brak.
> Pomyślałbym, że to silnik elektryczny który napędza pompę, ale potrafi się
> samo naprawić i chodzić kilka dni.
> Po paru dniach znowu się psuje i jak samochód postoi przez noc znowu jest
> ok, ale i tu nie ma reguły.
> Płyn jest, bezpieczniki OK.
> Miał ktoś podobny problem?
> Może ktoś wie gdzie (Pruszków, Warszawa) można coś takiego zdiagnozować.
> ASO
> mnie nie interesuje, bo ostatnio mają na wszystko ceny z kosmosu a znając
> życię powiedzą, że do wymiany cała pompa z silnikiem za 1700 netto.
> Problem jest raczej czysto elektryczny, bo kotrolka wspomagania powinna
> gasnąć kilka sekund po włączeniu zapłonu (bez uruchamiania silnika), a gdy
> problem wystepuje - nie gaśnie.
> Co z tym dziadostwem zrobić? Ciężko się kręci kierownicą bez "pomocnika"
>
>

O ile pamiętam, to w Fabiach I często psuł się czujnik położenia kierownicy
sterujący wspomaganiem. Była chyba nawet akcja serwisowa w ASO Skody.

--
Pozdrawiam,

yabba

a moze zimne luty na stykach? tak czy siak... proponuje podjechac do
elektryka

aha .. ja mialem tak samo w punto 2... tylko u mnie padal akumulator, po
wymianie wszystko dziala jak powinno

> Miał ktoś podobny problem?

przez 4 lata 2 lub 3 razy tak mi się stało,
po wyłączeniu zapłonu i po włączeniu - wspomaganie zaczynało działać,

czytałem że - jak już wyżej napisano - to prawdopodobnie wina czujnika skrętu

P.

Użytkownik "Pan Piskorz" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:grcl1c$qch$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...
>przez 4 lata 2 lub 3 razy tak mi się stało,
>po wyłączeniu zapłonu i po włączeniu - wspomaganie zaczynało działać,
>
>czytałem że - jak już wyżej napisano - to prawdopodobnie wina czujnika
>skrętu

Przez zaślepkę od halogenu dostałem sie do pompy i wypiąłem ten czujnik.
Z tego co wyczytałem, to bez niego wspomaganie powinno działać, ale niestety
tak nie jest - pompa dalej nie pracuje.
Jak się wyłączy, to nie działa 1- 2 dni, jak zacznie działać, to chodzi 3-4
dni i tak wkółko.
Pompa jest firmy KOYO, więc gdyby to był padnięty czujnik, to nie jest taki
drogi.
Gdzie oprócz ASO mogą mi niedrogo zdiagnozować przyczynę problemu (Warszawa,
Pruszków).

Pozdrawiam
Krzysiek Z.

Użytkownik "Krzysiek Z." <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:grhja5$6v6$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...
> Przez zaślepkę od halogenu dostałem sie do pompy i wypiąłem ten czujnik.
> Z tego co wyczytałem, to bez niego wspomaganie powinno działać, ale
> niestety
> tak nie jest - pompa dalej nie pracuje.

Odłączyłem czujnik na stałe i po nocy pompa zaczęła chodzić.
Działa już kilka dni na spoczynkowych obrotach i się nie wyłącza
Oznacza to, że na 100% walnięty jest czujnik.

Pozdrawiam
Krzysiek Z.

> Odłączyłem czujnik na stałe i po nocy pompa zaczęła chodzić.
> Działa już kilka dni na spoczynkowych obrotach i się nie wyłącza
> Oznacza to, że na 100% walnięty jest czujnik.

Czujnik wymieniony - wszystko wróciło do normy - temat zamknięty

Pozdrawiam
Krzysiek Z.