Bydlę pisze:
> On 2009-12-30 15:27:07 +0100, Karolek <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> said:
>
>> Bydlę pisze:
>>> On 2009-12-30 07:09:50 +0100, Karolek <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> said:
>>>
>>>> Bydlę pisze:
>> .........
>>
>> Ja pierdole czlowieku ty jestes psychiczny.
>
>
> Bo nie rozumiesz o czym rozmawialiśmy.
Nie, bo nie starczylo mi samozaparcia, aby przeczytac to co stworzyles w
poprzednim poscie.
> Wszedłeś ze swoją teorią jazdy na rozruszniku i denerwujesz się, że my
> rozmawiamy o czymś innym.
>
A niech bedzie, ze sobie z moja teoria wszedlem.
Tak czy inaczej "wy" zaczeliscie odpisywac na moj post, czyli na moja
teorie nie odnoszac sie do niej i cala dyskusja stala sie mowiac krotko
bez sensu :/
>
>> Nawet nie mam zamiaru odpisywac na te bzdety.
>>
>
> Chwała niebiosom.
> Wprawdzie do śmierci będziesz przekonany, że stała ci się krzywda, ale
> lepiej, byś tak żył, niż miałbyś przejść traumę przyznania, że pisałeś
> na inny temat niż my i dlatego nie rozumiałeś co się dzieje.
Mi krzywda?
Ja nie moglem pisac na inny temat niz wy, bo to wy odpowiadaliscie na
moj post, a co za tym idzie nie moglem wybiegnac w przyszlosc, zobaczyc
o czym napiszecie i zaczac pisac o czyms innym.
Podsumowujac, ja sobie napisalem posta na temat x, a wy odpowiadajac na
mojego posta pisaliscie na temat y.
--
Karolek
Karolek
12-30-2009, 21:50
aari^^^
Gość
Re: Na pych lub na hol a zerwanie paska rozrzadu
Dnia Wed, 30 Dec 2009 20:59:36 +0100, Karolek powiedział:
> Tak czy inaczej "wy" zaczeliscie odpisywac na moj post, czyli na moja
> teorie nie odnoszac sie do niej i cala dyskusja stala sie mowiac krotko
> bez sensu :/
Ja przepraszam, ale mnie (i pewnie nikomu innemu, kto Ci odpisywał) do
głowy nie przyszło dyskutowanie o podróżowaniu przy użyciu rozrusznika!
Każdy, kto musiał w omawiany sposób odpalać silnik, zgodzi się chyba, że
dłuższa podróż w ten sposób (przy założeniu np. braku paliwa) jest absurdem
i tak naprawdę nie ma się co zastanawiać, czy prędzej padnie rozrusznik czy
akku.
Pozdrawiam,
aari^^^
--
Bright light is the end
of the black light district.
aari^^^
12-31-2009, 06:19
Karolek
Gość
Re: Na pych lub na hol a zerwanie paska rozrzadu
aari^^^ pisze:
> Dnia Wed, 30 Dec 2009 20:59:36 +0100, Karolek powiedział:
>
>> Tak czy inaczej "wy" zaczeliscie odpisywac na moj post, czyli na moja
>> teorie nie odnoszac sie do niej i cala dyskusja stala sie mowiac krotko
>> bez sensu :/
>
> Ja przepraszam, ale mnie (i pewnie nikomu innemu, kto Ci odpisywał) do
> głowy nie przyszło dyskutowanie o podróżowaniu przy użyciu rozrusznika!
> Każdy, kto musiał w omawiany sposób odpalać silnik, zgodzi się chyba, że
> dłuższa podróż w ten sposób (przy założeniu np. braku paliwa) jest absurdem
> i tak naprawdę nie ma się co zastanawiać, czy prędzej padnie rozrusznik czy
> akku.
No jest absurdem, ale sa tacy co tak probowali :>
Zreszta wszytsko sie zaczelo od posta Massai, ktory chyba przyznasz nie
zastanawial sie nad odpalaniem na biegu tylko wlasnie nad jazda na
rozruszniku cytat:
"Ja bym postawił pytanie inaczej - czy samym rozrusznikiem rozpędzimy
cały samochód?
Rozrusznik potrafi ciut szarpnąć samochodem, ale nie rozbuja go do tych
5-8 km/h."
> Bydlę pisze:
>> On 2009-12-30 15:27:07 +0100, Karolek <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> said:
>>
>>> Bydlę pisze:
>>>> On 2009-12-30 07:09:50 +0100, Karolek <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> said:
>>>>
>>>>> Bydlę pisze:
>>> .........
>>>
>>> Ja pierdole czlowieku ty jestes psychiczny.
>>
>>
>> Bo nie rozumiesz o czym rozmawialiśmy.
>
> Nie, bo nie starczylo mi samozaparcia, aby przeczytac to co stworzyles
> w poprzednim poscie.
Zacytowałem przebieg dyskusji.
Widać tam było, kiedy wszedłeś ze swoją teorią o jeździe na rozruszniku.
Wlazłeś między wodkę a zakąskę, po czym zacząłeś obrażać ludzi, którzy
byli w trakcie rozmowy na zupełnie inny temat.
Więc nie przeczytałeś, ale postanowiłeś ponownie obrażać.
Nie pytaj mnie dlaczego tak postępujesz - nie wiem.
>
>> Wszedłeś ze swoją teorią j
(tu mi nie chce cytować odpwiedzi - nie wiem co się dzieje, więc bez
cytowania będzie)
IMO nie było powodu do twej, jakże przesadnej, reakcji.
Może wystarczyło, byś pominął milczeniem ten wątek, który cię nie interesował?
Zwłaszcza, że twego nie chciał specjalnie nikt rozwijać?
Czasami tak się*dzieje i nie jest to powód do obrażania się czy
obrażania innych.
Nie ma w internecie obowiązku rozwijania wszystkich wątków - czy to
głównychm czy pobocznych.
No, a przy okazji poflejmowaliśmy sobie.
--
Bydlę
Bydlę
12-31-2009, 11:48
Karolek
Gość
Re: Na pych lub na hol a zerwanie paska rozrzadu
Bydlę pisze:
>> Nie, bo nie starczylo mi samozaparcia, aby przeczytac to co stworzyles
>> w poprzednim poscie.
>
> Zacytowałem przebieg dyskusji.
W ktorej ja nie bralem udzialu.
Zacytuj przebieg dyskusji, w ktorej wzialem udzial i w ktorej wy w
daleszej kolejnosci wzieliscie udzial odpisujac na mojego posta.
>>> Wszedłeś ze swoją teorią j
> (tu mi nie chce cytować odpwiedzi - nie wiem co się dzieje, więc bez
> cytowania będzie)
>
>
> IMO nie było powodu do twej, jakże przesadnej, reakcji.
E tam przesadnej, po prostu ja o dupie, wy o zupie i mnie to zaczelo
draznic po ktoryms juz poscie :>
> Może wystarczyło, byś pominął milczeniem ten wątek, który cię nie
> interesował?
Tak robie, odpisalem na to co mnie zainteresowalo wysuwajac swoja teze,
wy chcieliscie pisac o czyms innym i niewiadomo czemu odpisaliscie na
moja teze, ktora chyba zgodnie uwazamy za rozna od tego o czym wy
piszecie :>
> Zwłaszcza, że twego nie chciał specjalnie nikt rozwijać?
> Czasami tak się dzieje i nie jest to powód do obrażania się czy
> obrażania innych.
> Nie ma w internecie obowiązku rozwijania wszystkich wątków - czy to
> głównychm czy pobocznych.
No wlasnie, a wy rozwineliscie ten poboczny, tylko odpowiadajac
zmieniliscie calkowicie kierunek :>
> Bydlę pisze:
>
>>> Nie, bo nie starczylo mi samozaparcia, aby przeczytac to co stworzyles
>>> w poprzednim poscie.
>>
>> Zacytowałem przebieg dyskusji.
>
> W ktorej ja nie bralem udzialu.
No i masz odpowiedź na pytanie co się stało.
>>
>> No, a przy okazji poflejmowaliśmy sobie.
>>
>
> Do rekordzistow jeszcze nam daleko :P
Nie dam rady w tym roku tego rozwinąć.
Niech się*inni męczą.
:-)
Wymiana paska rozrzadu w PEUGOT - w 206 pasek powinno sie wymieniac co 90 tys ,
czy jest sens wymiany szybciej? jesli tak to kiedy ?
Czy istnieje mozliwosc sprawdzenia jego stanu ?...
Forum samochodowe
zapalanie BMW na pych/z gorki - chyba piatkowo :-) - Wczoraj podczas majowego spaceru napatrzylem sie jak mily pan w
garniturze odpala kilkakrotnie BMW 740d - E38(bardzo zadbana bejca
przynajmniej z...