Andrzej pisze:
> Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
> Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
> Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez
> zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
> Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru
> sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
> Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna
> tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
> W ostatniej chwili udalo sie uciec.
> Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
> Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac ale nie
> spodziewałem sie, że samochód(taczka) moze byc tak mułowata
A mnie uczono że przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania należy się
upewnić czy już ktoś za mną nie wpadł na ten sam pomysł.
Tym samym wina leżała by po stronie żelazka jako że wymusił pierwszeństwo.
Mylę się?
Pozdrawiam
Rafał
Rafał
11-25-2009, 13:07
Andrzej
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Cavallino pisze:
> Użytkownik "Andrzej" <xx@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:hej8sr$k2d$1@inews.gazeta.pl...
>> Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
>> Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
>> Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez
>> zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
>> Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
>
> Jak to nie łamiąc przepisów?
> Miał absolutny zakaz wyprzedzania, gdy Ty już zacząłeś manewr.
>
>> Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac
>
> No to kto zaczął pierwszy wyprzedzać?
> Bo jak on, to pretensje możesz mieć tylko do siebie - to Ty byś ich zabił.
Ja zaczalem pierwszy, ale zanim dojechalem do tira tico tez wjechal na
lewy pas. Wjechal ale nie przyspieszal
Andrzej
11-25-2009, 13:07
Andrzej
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Cavallino pisze:
> Użytkownik "Andrzej" <xx@o2.pl> napisał w wiadomości
> news:hej8sr$k2d$1@inews.gazeta.pl...
>> Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
>> Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
>> Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez
>> zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
>> Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
>
> Jak to nie łamiąc przepisów?
> Miał absolutny zakaz wyprzedzania, gdy Ty już zacząłeś manewr.
>
>> Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac
>
> No to kto zaczął pierwszy wyprzedzać?
> Bo jak on, to pretensje możesz mieć tylko do siebie - to Ty byś ich zabił.
Ja zaczalem pierwszy, ale zanim dojechalem do tira tico tez wjechal na
lewy pas. Wjechal ale nie przyspieszal
Andrzej
11-25-2009, 13:10
Artur 'futrzak' Maśląg
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Dysiek pisze:
>>> Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
>>> Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
>>> Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez
>>> zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
>
>> on by nie zabil nikogo (procz moze siebie, jakby nie zdazyl skonczyc
>> manewru) - zadnej winy z jego strony nie bylo
>
> Jak to k*** nie - zaczal manewr wyprzedzania nie upewniwszy sie, ze ktos
> inny nie wyprzedza!
Trochę kultury i umiejętności czytania ze zrozumieniem. Z opisu
wynika, że manewr zaczęli w tym samym czasie, do tego autor wątku
nie był za Tico, a był za kolejnym samochodem, znaczy się uznał,
że wyprzedzi kilku od strzału. Do tego mamy już różnicę prędkości
rzędu 50km/h, więc całkiem dużą itd. Resztę chwilo pomijam.
Artur 'futrzak' Maśląg
11-25-2009, 13:10
Artur 'futrzak' Maśląg
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Dysiek pisze:
>>> Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
>>> Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
>>> Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez
>>> zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
>
>> on by nie zabil nikogo (procz moze siebie, jakby nie zdazyl skonczyc
>> manewru) - zadnej winy z jego strony nie bylo
>
> Jak to k*** nie - zaczal manewr wyprzedzania nie upewniwszy sie, ze ktos
> inny nie wyprzedza!
Trochę kultury i umiejętności czytania ze zrozumieniem. Z opisu
wynika, że manewr zaczęli w tym samym czasie, do tego autor wątku
nie był za Tico, a był za kolejnym samochodem, znaczy się uznał,
że wyprzedzi kilku od strzału. Do tego mamy już różnicę prędkości
rzędu 50km/h, więc całkiem dużą itd. Resztę chwilo pomijam.
Artur 'futrzak' Maśląg
11-25-2009, 13:13
Cavallino
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik "Andrzej" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości news:
>>> Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
>>
>> Jak to nie łamiąc przepisów?
>> Miał absolutny zakaz wyprzedzania, gdy Ty już zacząłeś manewr.
>>
>>> Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac
>>
>> No to kto zaczął pierwszy wyprzedzać?
>> Bo jak on, to pretensje możesz mieć tylko do siebie - to Ty byś ich
>> zabił.
> Ja zaczalem pierwszy, ale zanim dojechalem do tira tico tez wjechal na
> lewy pas.
No to jego ewidentna wina i drastyczne złamanie przepisów.
Cavallino
11-25-2009, 13:13
Cavallino
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik "Andrzej" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości news:
>>> Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
>>
>> Jak to nie łamiąc przepisów?
>> Miał absolutny zakaz wyprzedzania, gdy Ty już zacząłeś manewr.
>>
>>> Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac
>>
>> No to kto zaczął pierwszy wyprzedzać?
>> Bo jak on, to pretensje możesz mieć tylko do siebie - to Ty byś ich
>> zabił.
> Ja zaczalem pierwszy, ale zanim dojechalem do tira tico tez wjechal na
> lewy pas.
No to jego ewidentna wina i drastyczne złamanie przepisów.
Cavallino
11-25-2009, 13:16
Andrzej
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Andrzej pisze:
> Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
> Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
> Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez
> zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
> Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru
> sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
> Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna
> tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
> W ostatniej chwili udalo sie uciec.
> Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
> Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac ale nie
> spodziewałem sie, że samochód(taczka) moze byc tak mułowata
To byla jedyna dluga prosta na tej trasie, wyprzedzanie szlo bardzo
sprawnie/plynnie. Wyprzedzalismy tiry, autobusy. Az tu nagle tico i
wszystko sie zakorkowalo. Zrobilo sie niebezpiecznie.
To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze
tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja.
W zasadzie to dla mnie nie ma problemu kto pierwszy zaczął. Problem jest
w tym, ze on zablokował wszystkich innych, stworzył zagorzenie. A chyba
nie jedzie pierwszy raz tico i wie jakie ma możliwości taka taczka.
Andrzej
11-25-2009, 13:16
Andrzej
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
Andrzej pisze:
> Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
> Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
> Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez
> zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
> Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru
> sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
> Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna
> tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
> W ostatniej chwili udalo sie uciec.
> Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
> Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac ale nie
> spodziewałem sie, że samochód(taczka) moze byc tak mułowata
To byla jedyna dluga prosta na tej trasie, wyprzedzanie szlo bardzo
sprawnie/plynnie. Wyprzedzalismy tiry, autobusy. Az tu nagle tico i
wszystko sie zakorkowalo. Zrobilo sie niebezpiecznie.
To ja zacząłem pierwszy manewr, ale być może tico juz sygnalizował, ze
tez chce zjechać, jednak zrobił to później niz ja.
W zasadzie to dla mnie nie ma problemu kto pierwszy zaczął. Problem jest
w tym, ze on zablokował wszystkich innych, stworzył zagorzenie. A chyba
nie jedzie pierwszy raz tico i wie jakie ma możliwości taka taczka.
Andrzej
11-25-2009, 13:17
keimak
Gość
Re: Jak starym gratem zabic innych kierowców
> Jak to nie łamiąc przepisów?
> Miał absolutny zakaz wyprzedzania, gdy Ty już zacząłeś manewr.
Ale autor w tym momencie nie wyprzedzał tico tylko samochód jadący za tico.
Ustawienie zbieznosci w starym VW ? - Czesc.
Co prawda ten watek juz na forum klubowym rozpoczalem ale kto pyta nie
bladzi.
pojechalem ustawic zbieznosc na jakims tam hiper ultra...
Forum samochodowe
co zrobić ze starym rzęchem - Mam starego fiata tipo, którego muszę się jakoś legalnie pozbyć.
Chodzi o to że auto już jest w bardzo kiepskim stanie, przegląd się
skończył a i...
Forum samochodowe
Regeneracja zawieszenia w starym sprzecie - Witam
Mam MTX 50 rocznik 84 i jestem w trakcie doprowadzania go do stanu
fabrycznego :>
Pozostał mi problem zawieszenia, tył jak ja siadam...
Forum motocyklistów
Przeciwmgłowe w starym Mondeo - Czy jest mozliwe by Mondeo z 1997 nie miało świateł tylnych
przeciwmgłowych. A jeśli jest to nie możliwe to jak sie włącza te światła ?
z góry...
Forum samochodowe
Problem ze starym autem - brak oc i przeglądu - jw. Maluszkowi opłaty się skończyły w kwietniu, stał bidulek na
podwórku, ale ruda go wcina więc czas się go pozbyć. Z autem jest myk
- jest umowa...