Forum Kierowców > Forum motoryzacyjne > Forum samochodowe >


Odpowiedz
 
 
06-17-2008, 16:37
marabut
Gość
 
Domyślnie [teoretycznie] czyja wina?

Witam,

Tak sie zastanawiam: jade sobie na jakiejs drodze, powiedzmy szybkiego
ruchu z dozwolona predkoscia. Zaczyna sie zakret na ktorym nie mam
widocznosci, zas tuz za zakretem stoi unieruchomiony pojazd.

W przypadku, gdybym nie wyhamowal (bo zobaczylem go zbyt pozno) i w
niego przywalil nalezy mi sie odszkodowanie z jego OC?

Bo ja w sumie zadnego bledu nie popelnilem, mialem dostosowana predkosc
do warunkow jazdy i oczywiscie nie byloby tez mowy o 'niezachowaniu
odpowiedniej odleglosci' poniewaz nikt przede mna nie jechal.

Aha, dla ulatwienia zalozmy ze kierownik unieruchomionego pojazdu
wlasnie byl w drodze do postawienia trojkata ostrzegawczego

pozdro,
marabut
 
06-17-2008, 16:43
Tomasz Pyra
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

marabut pisze:

> W przypadku, gdybym nie wyhamowal (bo zobaczylem go zbyt pozno) i w
> niego przywalil nalezy mi sie odszkodowanie z jego OC?


W takim przypadku oceni to sąd - może ocenić w jedną lub drugą stronę.

> Bo ja w sumie zadnego bledu nie popelnilem, mialem dostosowana predkosc
> do warunkow jazdy


Nie miałeś - nie dostosowałeś prędkości do ograniczonej widoczności na
zakręcie. Powinieneś jechać z taką prędkością żeby móc się zatrzymać jak
zauważysz niespodziewaną przeszkodę.

Na zasadzie "a gdyby" można zapytać - a gdyby tam był korek a nie
zepsuty samochód?
 
06-17-2008, 16:53
gregor
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

marabut pisze:
> Witam,
>
> Tak sie zastanawiam: jade sobie na jakiejs drodze, powiedzmy szybkiego
> ruchu z dozwolona predkoscia. Zaczyna sie zakret na ktorym nie mam
> widocznosci, zas tuz za zakretem stoi unieruchomiony pojazd.
>
> W przypadku, gdybym nie wyhamowal (bo zobaczylem go zbyt pozno) i w
> niego przywalil nalezy mi sie odszkodowanie z jego OC?
>
> Bo ja w sumie zadnego bledu nie popelnilem, mialem dostosowana predkosc
> do warunkow jazdy i oczywiscie nie byloby tez mowy o 'niezachowaniu
> odpowiedniej odleglosci' poniewaz nikt przede mna nie jechal.
>
> Aha, dla ulatwienia zalozmy ze kierownik unieruchomionego pojazdu
> wlasnie byl w drodze do postawienia trojkata ostrzegawczego
>



Podlacze sie pod watek

Pytanie jade za gosciem, ktory nie ma swiatel stopu - wypalone zarowy
Wjezdzam mu w dupe (zalozmy, ze nie specjalnie) - jego wina ?

gregor
 
06-17-2008, 16:55
rv
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

> Wjezdzam mu w dupe (zalozmy, ze nie specjalnie) - jego wina ?

pół tak: niesprawny pojazd
pół nie: niezachowanie odległości


 
06-17-2008, 17:11
Krzysztof 45
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

marabut pisze:
> z dozwolona predkoscia. Zaczyna sie zakret na ktorym nie mam
> widocznosci, zas tuz za zakretem stoi unieruchomiony pojazd.
> W przypadku, gdybym nie wyhamowal (bo zobaczylem go zbyt pozno) i w
> niego przywalil nalezy mi sie odszkodowanie z jego OC?

Nie.
> Bo ja w sumie zadnego bledu nie popelnilem, mialem dostosowana predkosc
> do warunkow jazdy

Nie miałeś dostosowanej prędkości do warunków jazdy.
Napisałeś że nie miałeś widoczności, więc jaka powinna być
prędkość jak sie nie ma widoczności?
> Aha, dla ulatwienia zalozmy ze kierownik unieruchomionego pojazdu
> wlasnie byl w drodze do postawienia trojkata ostrzegawczego

Którego też przejechałeś, z nie swojej winy.
--
Krzysiek
 
06-17-2008, 17:29
marabut
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

Tomasz Pyra pisze:
>> Bo ja w sumie zadnego bledu nie popelnilem, mialem dostosowana predkosc
>> do warunkow jazdy

>
> Nie miałeś - nie dostosowałeś prędkości do ograniczonej widoczności na
> zakręcie. Powinieneś jechać z taką prędkością żeby móc się zatrzymać jak
> zauważysz niespodziewaną przeszkodę.


Ale w takim ukladzie mam obowiazek zwalniania do 50km/h w niektorych
miejscach na polskich autostradach: na ostrych lukach za barierami nie
zobacze stojacego samochodu.

>
> Na zasadzie "a gdyby" można zapytać - a gdyby tam był korek a nie
> zepsuty samochód?


W tym przypadku sad orzeklby moja wine

pozdro
 
06-17-2008, 17:48
Scyzoryk
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?


> Pytanie jade za gosciem, ktory nie ma swiatel stopu - wypalone zarowy
> Wjezdzam mu w dupe (zalozmy, ze nie specjalnie) - jego wina ?


jesli udowodnisz ze w momencie stluczki nie swiecily to tak. Moze byc to
ciezki bo zazwyczaj swiatla tylne beda w strzepach . Trzeba miec
wiarygodnego swiadka.


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550


 
06-17-2008, 18:00
Adam Płaszczyca
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

On Tue, 17 Jun 2008 18:37:34 +0200, marabut <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> wrote:

>Tak sie zastanawiam: jade sobie na jakiejs drodze, powiedzmy szybkiego
>ruchu z dozwolona predkoscia. Zaczyna sie zakret na ktorym nie mam
>widocznosci, zas tuz za zakretem stoi unieruchomiony pojazd.
>W przypadku, gdybym nie wyhamowal (bo zobaczylem go zbyt pozno) i w
>niego przywalil nalezy mi sie odszkodowanie z jego OC?


Nie, należy Ci się mandat za niedostosowanie prędkości do warunków
ruchu.

>Bo ja w sumie zadnego bledu nie popelnilem, mialem dostosowana predkosc
>do warunkow jazdy i oczywiscie nie byloby tez mowy o 'niezachowaniu
>odpowiedniej odleglosci' poniewaz nikt przede mna nie jechal.


Nie miałeś.
Masz móc wyhamować przed stojącym na drodze obiektem.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
 
06-17-2008, 18:00
Adam Płaszczyca
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

On Tue, 17 Jun 2008 18:43:53 +0200, Tomasz Pyra
<[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote:

>Na zasadzie "a gdyby" można zapytać - a gdyby tam był korek a nie
>zepsuty samochód?


Albo kolumna pieszych?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
 
06-17-2008, 18:31
Tomasz Pyra
Gość
 
Domyślnie Re: [teoretycznie] czyja wina?

marabut pisze:

> Ale w takim ukladzie mam obowiazek zwalniania do 50km/h w niektorych
> miejscach na polskich autostradach: na ostrych lukach za barierami nie
> zobacze stojacego samochodu.


Jeżeli faktycznie są takie łuki na naszych autostradach to owszem.
Ale bez przesady - żeby zatrzymać się z 50km/h po doliczeniu ospałej
reakcji wystarczy 25m, a na tyle to widać na zakrętach wokoło bloku w
mieście

>> Na zasadzie "a gdyby" można zapytać - a gdyby tam był korek a nie
>> zepsuty samochód?

>
> W tym przypadku sad orzeklby moja wine


Co nie zmienia faktu, że dla własnego dobra lepiej jeździć tak żeby
widzieć miejsce gdzie sie wyhamuje.


Odpowiedz


Skocz do forum

Podobne wątki na Forum Kierowców
Wątek Forum
z cyklu czyja wina? - Jest sobie samochod dostawczy z zabudowa kontenerowa. Podczas zaladunku drobnego ladunku na parkingu pod marketem podjezdza z lewej jakis turecki... Forum samochodowe
Z cyku czyja wina - Z cyklu kto winien. A) Jest sobie skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Są wyznaczone pasy do jazdy prosto lub skrętu w lewo oraz pas do skrętu... Forum samochodowe
Sytuacja teoretyczna czyja wina. - Witajcie Ciekawi mnie czyja by była wina w następującej sytuacji. Stoję sobie w korku, przed moim autem inny pojazd. Nagle w lusterku widzę szybko... Forum samochodowe
czyja wina? - http://polskatimes.pl/fakty/pulspolski/128389,czeski-motocyklista-zabil-dziecko-i-nie-ma-sprawy,id,t.html Forum motocyklistów
moto vs pieszy - czyja wina? - V-tam. Jadąc dzisiaj pomiędzy prawym a środkowym - stoi koleś pomiędzy tymi pasami i wymyśla cos innemu w puszce obficie gestykulując. Sam... Forum motocyklistów


Czasy w strefie GMT. Teraz jest 09:39.

Statystyki forum
Wątków:
Postów:
Ostatnie dyskusje
Partnerzy
vBSkinworks
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.