![]() |
Naprawa blacharska
Witam,
Jak blacharze prostują blachy do których nie ma dostępu ad strony z której trzeba wypchac? Konkretne chodzi o nadkole tylne. Wydaje mi się że spawaja się i ciągna za przyspawany drut. Pytam bo mam dość niewielkie uszkodzenie i obawiem się że taka technika niszczy zabezpieczenie antykkorozyjne w miejscu gdzie całkowicie nie ma dostępu. Dodatkowo nadkole jest szczególnie narażone na korozje. Pozdrawiam K.S. |
Re: Naprawa blacharska
W dniu 2012-04-29 17:17, KS pisze:
> Pytam bo mam dość niewielkie uszkodzenie i obawiem się że taka technika niszczy zabezpieczenie antykkorozyjne w miejscu gdzie całkowicie nie ma dostępu. Jeśli jest to niewielkie wgniecenie które da się zaszpachlować, to zwłaszcza przy małych uszkodzeniach powłok zdecydowanie bym wolał tak właśnie, niż jakiekolwiek klepanie. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
Re: Naprawa blacharska
> Jeśli jest to niewielkie wgniecenie które da się zaszpachlować, to
> zwłaszcza > przy małych uszkodzeniach powłok zdecydowanie bym wolał tak właśnie, > niż jakiekolwiek klepanie. > > -- Chodzi o to że na samą szpachlę to właśnie zbyt duże. Może dzisiaj stosuje Se jakieś mniej inwazyjne metody niż spawanie? Pisząc "inwazyjne" mam na myśli uszkodzenie zab. antykorozyjnego w niedostępnym miejscu. Pozdrawiam K.S. |
Re: Naprawa blacharska
KS <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> napisał(a):
> > Jeśli jest to niewielkie wgniecenie które da się zaszpachlować, to > > zwłaszcza > > przy małych uszkodzeniach powłok zdecydowanie bym wolał tak właśnie, > > niż jakiekolwiek klepanie. > > > > -- > > Chodzi o to że na samą szpachlę to właśnie zbyt duże. > Może dzisiaj stosuje Se jakieś mniej inwazyjne metody niż spawanie? > Pisząc "inwazyjne" mam na myśli uszkodzenie zab. antykorozyjnego w > niedostępnym miejscu. > > Pozdrawiam > K.S. > Zrobi dziurę, wsadzi haczyk i trochę wyciągnie. Jak będzie fachowcem to po zaszpachlowaniu dobrej jakości szpachlówką będzie to ostatnie miejsce w samochodzie które zardzewieje. Oczywiście " szpachlowanie" to skrót myślowy. Chodzi o całą technologię naprawy i użyte materiały. -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] |
Re: Naprawa blacharska
W dniu niedziela, 29 kwietnia 2012 17:17:38 UTC+2 użytkownik KS napisał:
> Jak blacharze prostują blachy do których nie ma dostępu ad strony z > której trzeba wypchac? Problemem jest nie metoda (bo tych jest wiele) tylko znalezienie konkretnego warsztatu który takową operuje. Nie ma potrzeby robienia "dziur": [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] bo to nie te czasy :). Poza tym tylne nadkole wcale nie jest "miejscem niedostępnym" a wręcz przeciwnie. Spokojnie mieszczą się tam stosowne narzędzia: [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] Pozdrawiam |
Re: Naprawa blacharska
On 2012-04-29 17:17:38 +0200, "KS" <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> said:
> Witam, > > Jak blacharze prostują blachy do których nie ma dostępu ad strony z > której trzeba wypchac? Ciągną. > Wydaje mi się że spawaja się Nie, nie spawają się. > Pytam bo mam dość niewielkie uszkodzenie i obawiem się że taka technika > niszczy zabezpieczenie antykkorozyjne w miejscu gdzie całkowicie nie ma > dostępu. Więc _musisz_ zapytać tego blacharza, który miałby ci to robić. On powinien wiedzieć, jak będzie to robił... -- Bydlę |
Re: Naprawa blacharska
> [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
"Garaż Czarodzieja" - genialne! Szkoda że ten facet nie robi bliżej centralnej Polski :-) -- Mateusz Bogusz |
Re: Naprawa blacharska
On Sun, 29 Apr 2012 17:17:38 +0200, KS wrote:
> Witam, > > Jak blacharze prostują blachy do których nie ma dostępu ad strony z > której trzeba wypchac? Na pewno nie ma dojścia? Zazwyczaj jakieś tam jednak jest - do tylnych nadkoli to już zazwyczaj bardzo prosto. Najwyżej trzeba sobie jakieś powyginane narzędzie skonstruować. > Wydaje mi się że spawaja się i ciągna za przyspawany drut. To już ostateczność jak naprawdę nie ma żadnego dojścia - np. w wielowarstwowym progu. > Pytam bo mam dość niewielkie uszkodzenie i obawiem się że taka > technika niszczy zabezpieczenie antykkorozyjne w miejscu gdzie > całkowicie nie ma dostępu. Zawsze można położyć nowe zabezpieczenie, niegorsze niż fabryczne. Zwłaszcza że jak blacha wgięta i odgięta, to lubią się pojawić jakieś tam pęknięcia w lakierze które potem skorodują. |
Re: Naprawa blacharska
W dniu 2012-04-30 17:59, BydlÄ pisze:
> On 2012-04-29 17:17:38 +0200, "KS" <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> said: > > WiÄc _musisz_ zapytaÄ tego blacharza, ktĂłry miaĹby ci to robiÄ. > On powinien wiedzieÄ, jak bÄdzie to robiĹ... > Problem w tym czy wie wszystko o metodzie i czy rzetelnie przedstawi jej blaski i cienie. Dlatego wĹaĹnie niektĂłrzy prĂłbujÄ zasiÄgnÄ Ä opinii u niezaleĹźnych ekspertĂłw, czyli np tu. (he he) |
Re: Naprawa blacharska
Tak se patrze i patrze jak KS nawija makaron na uszy:
> Chodzi o to Ĺźe na samÄ szpachlÄ to wĹaĹnie zbyt duĹźe. Ze jak? Zbyt duze?! ;-) Jesli na ten przyklad cena dyktuje naprawe to szpachla zawsze bedzie najtansza... -- Dman-666 Przygarnij maline ;-):[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] 668.942 Stolec |
Czasy w strefie GMT. Teraz jest 08:40. |
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.