Witam,
miałem wczoraj bardzo głupia sytuacje (wskazująca na moja głupotę) w
wyniku której zdarzył się mi mały wypadek. Nic sie poważnego nie stało
bo prędkości małe ale wywaliłem się na bok, wstałem, otrzepałem sie,
zepchnąłem motorek na bok i po paru minutach pojechałem do domu.
Niestety po jakiejś godzince rozbolała mnie szyja, myślałem ze przez noc
przejdzie ale jednak nie i wciąż boli... i tu pytanko smarować ją czymś,
masować, leżeć w bezruchu cy cuś innego? wiem pewnie powinienem biec
obrazu do lekarza ale chciałbym tego jakoś uniknąć. Pomoże ktoś?
On Wed, 14 May 2008 13:53:16 +0200, evil <rsevil@o2.pl> wrote:
>masować, leżeć w bezruchu cy cuś innego? wiem pewnie powinienem biec
>obrazu do lekarza ale chciałbym tego jakoś uniknąć. Pomoże ktoś?
'nie przejmuj sie, naprawde dopiero jutro zacznie bolec' powiedzial
moj lekarz i mial racje
Pozdr
newrom
PS. do lekarza mozesz sie wybrac.
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
newrom@spamcom.com
05-14-2008, 12:01
Kamil Nowak 'Amil'
Gość
Re: po wypadkowy ból szyi
evil napisał(a):
> Pomoże ktoś?
Wal od razu do ginekologa, z szyjka macicy nie ma zartow.
cieszesie ze moglem pomoc
--
Kamil Nowak 'Amil' i Piaggio i dżapanis
Krakuf - Elyta Gróp
Kamil Nowak 'Amil'
05-14-2008, 12:02
Kefas
Gość
Re: po wypadkowy ból szyi
> Niestety po jakiejś godzince rozbolała mnie szyja, myślałem ze przez noc
> przejdzie ale jednak nie i wciąż boli... i tu pytanko smarować ją czymś,
> masować, leżeć w bezruchu cy cuś innego? wiem pewnie powinienem biec
> obrazu do lekarza ale chciałbym tego jakoś uniknąć. Pomoże ktoś?
Hej
Pytanie generalnie bardzo retoryczne, lecz i tak odpiszę.
IŚĆ DO LEKARZA !!
Nawet jak się wydaje że nic się nie stało to i tak się opłaca pójść do lekarza,
aby się upewnić. Ja ostatnio też miałem wywrotkę z której wyszedłem tylko
potłuczony, ale poszedłem na rentgen aby się upewnić czy aby na pewno nic mi nie
jest. Przy okazji lekarz wypisał mi czym mam się smarować i jakie tabletki łykać
na takie potłuczenia.
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] pisze:
> On Wed, 14 May 2008 13:53:16 +0200, evil <rsevil@o2.pl> wrote:
>
>> masować, leżeć w bezruchu cy cuś innego? wiem pewnie powinienem biec
>> obrazu do lekarza ale chciałbym tego jakoś uniknąć. Pomoże ktoś?
>
> 'nie przejmuj sie, naprawde dopiero jutro zacznie bolec' powiedzial
> moj lekarz i mial racje
>
> Pozdr
> newrom
> PS. do lekarza mozesz sie wybrac.
Coś w tym jest bo dziś boli jakoś bardziej :] co ci Twój lekarz
przepisał? :] bo wciąż chciałbym uniknąć wizyty u niego
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> evil napisał(a):
>> Pomoże ktoś?
>
> Wal od razu do ginekologa, z szyjka macicy nie ma zartow.
>
> cieszesie ze moglem pomoc
>
:]
efekt odwrotny bo sie zaśmiałem i zabolało od kiwania głową :]
evil napisał(a):
> chyba jednak będzie trza się przejść do tego lekarza skoro wszyscy mówią
> coby iść...
No. Nastepnym raz kup se mocniejsza linke do szyji, bo ta widocznie sie
zerwala.
--
Kamil Nowak 'Amil' i Piaggio i dżapanis
Krakuf - Elyta Gróp
Kamil Nowak 'Amil'
05-14-2008, 12:38
evil
Gość
Re: po wypadkowy ból szyi
Kamil Nowak 'Amil' pisze:
> evil napisał(a):
>> chyba jednak będzie trza się przejść do tego lekarza skoro wszyscy
>> mówią coby iść...
>
> No. Nastepnym raz kup se mocniejsza linke do szyji, bo ta widocznie sie
> zerwala.
>
kurcze te struny od gitary to jakaś tandeta, co ty polecasz?