Forum Kierowców > Forum motoryzacyjne > Forum samochodowe >


Odpowiedz
 
 
01-30-2009, 10:55
Gabriel'Varius'
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...


> A nie wiem co pisze Motyl, daaawno mnie tu nie było.
> Mi tam póki co VW za skóre nie zalazło, ani te pełnoletnie, ani te deczko
> nowsze.
> Co ciekawe w moim obecnym Venciaku pomimo 10lat wszystko działa, od klimy i
> elektrycznych gadżetów począwszy na "sprężynującej" popielniczce skończywszy
>

No popatrz a moj Puntek Mk1 jedzi nadal i ma sie znakomicie choc wlasnie
skonczyl 13 lat i tez wszytsko dziala lasznie z jak to ulales gadzetami
(niestety nie ma klimy) - jedyny problem to ruda kolo tylnego zamka na
klapie.
pozdrawiam

--
----------> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] <----------
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
 
01-30-2009, 10:59
Cavallino
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...


Użytkownik "Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> napisał w wiadomości
news:glumdi$368$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...
> .
> Użytkownik "Cavallino" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
> news:glukh5$j01$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl...
>>>> To nie jest MOJA TRAUMA w temacie Megane, tylko trauma o nazwie Megane.
>>>
>>> Hehe...
>>> A ja od dawna piasłem że nie kupuje się samochodów na....

>>
>> A to akurat nieprawda.
>> To przy Fiatach tak źle to Megane wypadło.

>
> Zapomniałem napisać.
> Nie pamiętam jakiego Fiata miałeś.


Wiele.
Od maluchów, poprzez CC do Punto (kilka sztuk, obecnie jedna).

> Poważnych awarii uniemożlwiających jazdę jeszcze nie było, ale pierdół i
> ku*****y trochę było, a samochody mają dopiero po 20-30kkm.


Bo pierdółki się zdarzają.
Ale można je szybko i tanio wyeliminować (np. ostatnio wymiana całego układu
wydechowego, bez kata, za 300 zł z robocizną - na nowy oczywiście).
W Renault te same pierdoły kosztują kilka (dziesiąt) razy więcej i są kilka
razy częstsze.
I na tym polega wic, nie na tym że Fiat to szczyt bezawaryjności.

 
01-30-2009, 11:12
Mlody
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...

Użytkownik "Cavallino" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:glumi0$p2l$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl...
>> Poważnych awarii uniemożlwiających jazdę jeszcze nie było, ale pierdół i
>> ku*****y trochę było, a samochody mają dopiero po 20-30kkm.

>
> Bo pierdółki się zdarzają.
> Ale można je szybko i tanio wyeliminować (np. ostatnio wymiana całego
> układu wydechowego, bez kata, za 300 zł z robocizną - na nowy oczywiście).
> W Renault te same pierdoły kosztują kilka (dziesiąt) razy więcej i są
> kilka razy częstsze.
> I na tym polega wic, nie na tym że Fiat to szczyt bezawaryjności.


Wiesz zależy jakie to pierdółki i w jakiej ilości.
W jednym GP przebieg ok. 30kkm było i jest tak:
- cos wali w przednim zawieszeniu, zaczęło jak miał przejechane ok. 15kkm,
dwa ASO twierdzą uparcie że wszystko jest OK
- czasem wyłącza się całkiem wspomaganie, ale zaraz wraca - ASO nie wie co
jest, kazali przyjechać jak to się zdarzy, tyle że to znika od czasu do
czasu na chwilę że nawet do nich nie zdążę raczej dojechać.
- a tak to pierdoły typu oporna tylna klamka, zacianjąca się klapa
bagażnika, pękające notorycznie uchwyty tylnej półki - w obu egzemplarzach,
głupiejące wycieraczki - czasami z trybu przerywanego przejdą w ciągły i nie
chcą sie wyłączyć wajchą - trzeba wyłączyć i włączyć silnik,
W drugim GP przebieg ok. 25kkm
- regularnie trzeba poprawiać cięgła od biegów bo piątka przestaje wchodzić,
po poprawie przez jakiś czas jest spokój ale zawsze problem wraca.
- pali zawsze o 1l więcej niż pierwszy, nie ważne kto i jak jeździ, ASO
twierdzi że wszystko jest OK
- odpadło mocowanie wydechu
- odpadła obudowa lusterka
- halogen w zderzaku pomimo braku widoczych uszkodzeń nabiera wody
- któregoś razu nie chciał dobrze odpalać z rana (1.4 8v benzyna) objaw
ustąpił sam
- zacina się wlew paliwa.

Obydwa były na akcji serwsowej - dołożenie jakiegoś plastiku do kabli od
klimy.

Niby pierdoły, ale to sa praktycznie nowe samochody, jeżdżone nietypowo jak
na służbówki bo mają takie przebiegi w wieku dwóch lat, są jeżdżone
spokojnie przez rozsądne osoby, nie katowane.


Pozdrawiam!
--
Mlody
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"


 
01-30-2009, 11:47
Cavallino
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...


Użytkownik "Mlody" <mlody@h(tutaj wpisz zero).pl> napisał w wiadomości news:

> Niby pierdoły,


No dokładnie.
A jakby Ci kazali zapłacić za to np. 6 tys zł, to by się wtedy wkurzył, nie?

Albo wykłócali się że masz zapłacić 4 tys za usterkę zgłoszoną jeszcze
podczas gwarancji (ale nie stwierdzoną przez serwis, bo występowała rzadko i
tylko przy pierwszym uruchamianiu).

 
01-30-2009, 12:08
Jacek Osiecki
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...

Dnia Fri, 30 Jan 2009 10:53:09 +0000 (UTC), A. napisał(a):
>> Nieznane powody? Znane, znane. Tak na mój chłopski rozum z tego co czytam
>> to do czerwca / lipca conajmniej masz szansę poczekać:


> Ale co to ma wspólnego ze mną?
> Zamówiłem auto 9.12.2008 r., czyli Honda ma (miała) blisko 3 miesiące na
> wyprodukowanie tego samochodu, a go nie wyprodukuje, ale za to zamknie
> fabryki na co najmniej 3 miesiące z powodu BRAKU POPYTU.


I choćby dlatego bym skreślił Hondę

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
 
01-30-2009, 17:57
LEPEK
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...

Mlody pisze:

> Ja tam nie wiem, ale jakieś dwa tygodnie temu miałem wykład z Ekonomii z
> gościem co mówi całkiem do rzeczy, a przed nazwiskiem ma prof.dr.hab i
> twierdził
> że ten kryzys może być bardzo ciekawy z punktu widzenia ekonomii bo wszystko
> wskazuje na to że przyniesie ze sobą deflacją...
> Ale ja tam nie wiem, ja to truskawki cukrem...


Bo z tymi prognozami ekonomicznymi to tak jest już...
O ile na uczelni do słuchaczy taki prof. dr hab. to jeszcze powie, co
wg. niego stanie się za sześć miesięcy, to już ten sam prof. dr hab., a
szczególnie cała zgraja "głównych ekonomistów" i "analityków" w
oficjalnej wypowiedzi dla agencji prasowej, portalu finansowego, czy
panoramy tłucze zwykle straszne farmazony sprowadzające się jedynie do
opisu sytuacji dzisiejszej - zero wybiegania w przyszłość (no, czyba że
w stylu "możliwy dalszy wzrost ale wisi nad nami widmo korekty"). [ale
mi zdanie wyszło ] Kliniczny przypadek to kmentarze giełdowe np. na
money.pl i w gazecie wyborczej.

Pozdr,
--
L E P E K - P r u s z c z G d a n s k i
no_spam [maupa] poczta [kropka] fm
Toyota Corolla 1,3 sedan --> cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan --> cztery kółka
bez skutera
 
01-30-2009, 21:17
Przemek V
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...


Użytkownik " A." <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:glum6l$m31$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...
>
>> Nieznane powody? Znane, znane. Tak na mój chłopski rozum z tego co czytam

> to
>> do czerwca / lipca conajmniej masz szansę poczekać:
>>

>
> Ale co to ma wspólnego ze mną?


To, że jeśli do dzisiaj Twojego auta nie wyprodukowali to fabryka właśnie
stanęła i ruszy znowu w czerwcu. Nigdzie indziej Civiców nie produkują na
Europę. Spytaj dilera, pokaż mu artykuł bo ten kwiecień / maj nie wyglądają
na realne

> Zamówiłem auto 9.12.2008 r., czyli Honda ma (miała) blisko 3 miesiące na
> wyprodukowanie tego samochodu, a go nie wyprodukuje, ale za to zamknie
> fabryki na co najmniej 3 miesiące z powodu BRAKU POPYTU.
>
> Jak dla mnie to jest s...syństwo i totalne lekceważenie klienta.


Podobno nabrzeże w Ostendzie jest zawalone Hondami czekającymi na klientów.


 
01-30-2009, 21:40
Przemek V
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...


Użytkownik "LEPEK" <adres@sygnaturka.na.dole> napisał w wiadomości
news:49833f9d@news.home.net.pl...
> Mlody pisze:
>
>> Ja tam nie wiem, ale jakieś dwa tygodnie temu miałem wykład z Ekonomii z
>> gościem co mówi całkiem do rzeczy, a przed nazwiskiem ma prof.dr.hab i
>> twierdził
>> że ten kryzys może być bardzo ciekawy z punktu widzenia ekonomii bo
>> wszystko wskazuje na to że przyniesie ze sobą deflacją...
>> Ale ja tam nie wiem, ja to truskawki cukrem...

>
> Bo z tymi prognozami ekonomicznymi to tak jest już...
> O ile na uczelni do słuchaczy taki prof. dr hab. to jeszcze powie, co wg.
> niego stanie się za sześć miesięcy, to już ten sam prof. dr hab., a
> szczególnie cała zgraja "głównych ekonomistów" i "analityków" w oficjalnej
> wypowiedzi dla agencji prasowej, portalu finansowego, czy panoramy tłucze
> zwykle straszne farmazony sprowadzające się jedynie do opisu sytuacji
> dzisiejszej - zero wybiegania w przyszłość (no, czyba że w stylu "możliwy
> dalszy wzrost ale wisi nad nami widmo korekty"). [ale mi zdanie wyszło
> ] Kliniczny przypadek to kmentarze giełdowe np. na money.pl i w gazecie
> wyborczej.


To jest generalnie problemem prognoz, że nikt nie wie co będzie.
Statystycznie zawsze kilku trafi parę razy pod rząd i wtedy na tysiące
analityków i zarządzających funduszami tych kilku staje się wszechwiedzącymi
guru - patrz np Mark Mobius czy Soros.


 
01-30-2009, 22:46
Mlody
Gość
 
Domyślnie Re: Kryzys? Jaki k.... kryzys...

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości
news:glupd7$2b4$1@news.onet.pl...
>> Niby pierdoły,

>
> No dokładnie.
> A jakby Ci kazali zapłacić za to np. 6 tys zł, to by się wtedy wkurzył,
> nie?


Wiesz, dla mnie wystarczająco irytujące było by gdybym kupił sobie takie np.
Punto o którym pisałem i występowały by takie pierdoły jak opisałem i do ASO
zaglądałbym częściej niż na przeglądy co rok/kilometry...
A co dopiero jak miałbym zapłacić 6k zł bo co się w nowym samochodzie
zepsuło...
A tak póki co to mnie tylko drażni że musze padlinę do ASO prowadzać, a w
sumie to fajnie czasem się wyrwać zza biurka i gdzieś pojechać


Pozdrawiam!
--
Mlody
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
'97/98 VW Vento chyba grantowy? WND **977 nieoklejony
'87 VW Jetta 1.6D biała WSL ***A '70 VW 1200 mexykan
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"




Odpowiedz

Narzędzia tematu
Wygląd

Skocz do forum

Podobne wątki na Forum Kierowców
Wątek Forum
Sposób na kryzys - BMW diesel? - W dniu 2010-08-25 23:42, J.F. pisze: > On Wed, 25 Aug 2010 23:03:17 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak wrote: >> Lato nie lato. W Kęszycy jest piknie... Forum samochodowe
auto na kryzys do 9(12)k pln - kupiłem :) - Witam, A więc kupiłem :) Nie jest to e38 750, nie jest to a8, jest to kolejne safrane :) tym razem gołe że hej, chyba nawet bez jakiejkowiek... Forum samochodowe
Kryzys a jazda na swiatlach - Czy w dobie kryzysu nie nalezaloby sie zastanowic nad likwidacja jazdy 24h na swiatlach, przynajmniej w miescie ? Ile paliwa wiecej musi byc... Forum samochodowe
Kryzys i różnica cen opon - Witam Jako że pogoda za oknem już wiosenna to postanowiłem zmienić opony na letnie mając nadzieje że już śniegi i mróz już się nie pojawi. W... Forum samochodowe
[PRESS] Tata na kryzys :-) - Przewidują zapotrzebowanie milion samochodzików rocznie. http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=e6eb398c-9b2c-478d-b76f-c9383a10ae0f&open=four ... Forum samochodowe


Czasy w strefie GMT. Teraz jest 06:18.

Statystyki forum
Wątków:
Postów:
Ostatnie dyskusje
Partnerzy
vBSkinworks
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.