Zagraniczne winietki autostradowe i ich zakup w Polsce

Witam,
wybieram się autem w podróż do Włoch. Czy taniej jest kupić winietki
na autostrady od razu w Polsce (np. w PZM) czy dopiero na granicach/
stacjach benzynowych?.
Bede przejezdzał przez Słowację, Austrię i Włochy.

Pozdrawiam,
Krzysiek

>wybieram się autem w podróż do Włoch. Czy taniej jest kupić winietki
>na autostrady od razu w Polsce (np. w PZM) czy dopiero na granicach/
>stacjach benzynowych?.


a po ile sa w PZMot i po ile na granicach?

P.

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] pisze:
(...)
> wybieram się autem w podróż do Włoch. Czy taniej jest kupić winietki
> na autostrady od razu w Polsce (np. w PZM) czy dopiero na granicach/
> stacjach benzynowych?.
> Bede przejezdzał przez Słowację, Austrię i Włochy.

Na miejscu.

Użytkownik <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...
Witam,
wybieram się autem w podróż do Włoch. Czy taniej jest kupić winietki
na autostrady od razu w Polsce (np. w PZM) czy dopiero na granicach/
stacjach benzynowych?.
Bede przejezdzał przez Słowację, Austrię i Włochy.

__
Z tego co pamietam w PZM sobie liczy chyba 30 PLN za sama usluge. Kupuj na
miejscu, tym bardziej ze NIE masz obowiazku posiadania winiety slowackiej
czy austriackiej odrazu po przekroczeniu granicy jak jedziesz w tamta
strone, bo nie wjezdzasz odrazu na autostrade. We Wloszech winiet nie ma.

On 22 Kwi, 13:26, [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] wrote:
> Witam,
> wybieram się autem w podróż do Włoch. Czy taniej jest kupić winietki
> na autostrady od razu w Polsce (np. w PZM) czy dopiero na granicach/
> stacjach benzynowych?.
> Bede przejezdzał przez Słowację, Austrię i Włochy.
>
> Pozdrawiam,
> Krzysiek

Tak jak napisano wcześniej, nie kupuj przez PZMot - strasznie
zdzierają. Chyba że bardzo cenisz sobie święty spokój. IMHO najlepiej
zatrzymać się na pierwszej stacji benzynowej za granicą i tam kupić
winietkę. Zrób tak zarówno na Słowacji jak i w Austrii.
W budkach na granicy polsko-czeskiej czy też polsko-słowackiej jest
równie drogo.
We Włoszech płacisz za autostradę na bramkach, pamiętaj aby nie
kierować się tam, gdzie jest napis Telepass.

Jck

Dzieki wszystkim za odpowiedzi, sorry, ze tak pozno ale mialem problem
z netem.

JCK: a co to jest ten Telepass?

Pozdro.
Krzysiek

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] napisał(a):
>
> JCK: a co to jest ten Telepass?
>

Jest to (z grubsza) system automatycznych bramek i rozliczeń za jazdę
autostradami.
Kierowca ma coś w rodzaju karty zbliżeniowej, jakby transponder immobilizera.
Gdy zbliża się do bramki oznaczonej TELEPASS automatycznie otwiera się
szlaban.
Ja się na to nabrałem.
Wracając z Rzymu wjechałem za tymi, co najszybciej lewym pasem grzali, w
otwartą bramkę i połapałem się, że nie ma automatu wydającego bilety.
Z tyłu zaczęli trąbić, prawie popychać więc "dałem w rurę" w stronę Wenecji.
Przez cała drogę żona i koleżanka biadoliły "a co to będzie??!!"
Pozamykają nas ?? Mandaty każą płacić ?
Pod Wenecją, gdzie się płaci za przejechany odcinek, bramkarz najpierw
chciał opłaty za najdłuższy odcinek autostrady, od samego czubka "włoskiego
buta" ale udało mi się jakoś wytlumaczyć (o dziwo znał angielski), że
szlaban (to musiałem na migi pokazać) był podniesiony a my więcej gotówki
nie mamy, to nawet wyszedł z budy zobaczyć numery auta, z tyłu już całą
kolejka trąbiła, policzył od Rzymu i otworzył szlaban.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]