ms pisze:
> Rav4 ma przejechane ok 6500 km(sześć i pół tysiąca). W piątek wracałem drogą
> Łódź-Katowice i zaczeło szarpać kierownicą przy hamowaniu.
> Więc telefon do serwisu. no i podobno "zajechałem" tarcze
> Bo za mocno hamuje lub jeżdzę po wodzie - widać auto powinno stać w garażu.
> Czy to możliwe, żeby po takiej ilości km. "zwichrować" tarcze ??
> Nie pamiętam żebym miał jakieś mega ostre hamowanie (jak sugeruje serwis).
> Czy może to być inna przyczyna tego szarpania ?? Na pedale hamulca też czuć drgania.
>
moze być. ja walcze z tarczami od 2 lat, i przynajmniej 2 serwisy dypy
dały na całości, bo moje piasty są krzywe. jak to sie dzieje ze przy
krzywej piaście nowa tarcza jest prosta, a potem sie krzywi - niewiem.
narazie na wyprostowanych piastach, tarcze sie nie krzywią, ale za mały
mam przebieg zeby kogoś "pozwać" albo wyzywać od patałachów. Zanim
cokolwiek zrobisz, co pociągnie za sobą wydatki, radzę zebyś pojechał do
kogoś kto ma czujnik zegarowy i sprawdził czy naprawde masz krzywe
tarcze czy piasty czy co tam moze jeszcze być. Jeśli jednak po zdjęciu
koła widać gołym okiem przegrzanie, jakieś kolorki... Albo różnice w
grubości czy falowanie (wiecej niz 2 razy w obrocie) to masz małe szanse
coś wywalczyć.
ToMasz