SUZUKI I NR VIN - podpowiedzcie

Witam wszystkch
Jestem tu nowy, nowy i na liście nowy jako motocyklista.
Dziś kupiłem pierwszy swój motor SUZUKI GS500 przywieziony z niemiec i
pojawił się problem
Może coś podpowiecie.

Pojechałem na przegląd i okazało się że nie chcą mi zarejestrować bo nr win
jest tylko 11 cyforwy a nie 17 cyfrowy.
W niemieckich dokumentach vin zaczyna się od GM51B
Kazali mi zrobić opinię rzeczoznawcy, a ten powiedział że takie nr miały
motocykle przed rokiem 1980
A to że produkowane te modele są od 1989 to go nie interesuje.

Pozdrawiam
Bartek

Bartek pisze:

> Pojechałem na przegląd i okazało się że nie chcą mi zarejestrować bo nr win
> jest tylko 11 cyforwy a nie 17 cyfrowy.
> W niemieckich dokumentach vin zaczyna się od GM51B
> Kazali mi zrobić opinię rzeczoznawcy, a ten powiedział że takie nr miały
> motocykle przed rokiem 1980
> A to że produkowane te modele są od 1989 to go nie interesuje.

Jedz do innego diagnosty a temu powiedz zeby sie douczyl. Serio. Oto
przykladowe numery ram motocykli ktore rejestrowalem w ostatnich latach
(mam bo prowadzilem tabelki z danymi do przegladu zeby sie diagnosta nie
musial klopotac z mierzeniem):

GS500E '91: GM51B1065xx
FZR1000 '88: 2LA 0031xx
GSX1100ES '83: GU71BD1020xx

Ostatnie dwie cyferki wyiksowalem

I powiedz gosciowi ze Suzuki bardzo dlugo stosowala taki zapis. Yamasza
tez. I jesli masz taki numer w niemieckim Briefie to niestety ale musi
Ci go zarejestrowac.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

On 29 Lip, 10:01, Kuczu <qczu...@gmail.com> wrote:
> Jedz do innego diagnosty a temu powiedz zeby sie douczyl. Serio. Oto
> przykladowe numery ram motocykli ktore rejestrowalem w ostatnich latach
> (mam bo prowadzilem tabelki z danymi do przegladu zeby sie diagnosta nie
> musial klopotac z mierzeniem):
>
> GS500E '91: GM51B1065xx
> FZR1000 '88: 2LA 0031xx
> GSX1100ES '83: GU71BD1020xx
>
> Ostatnie dwie cyferki wyiksowalem
>
> I powiedz gosciowi ze Suzuki bardzo dlugo stosowala taki zapis. Yamasza
> tez. I jesli masz taki numer w niemieckim Briefie to niestety ale musi
> Ci go zarejestrowac.

A tak przy okazji - ten GSX 1100ES poszedł już? W dobrym był stanie?
Toż to piękność nad piękności
pozdrav
--
damian

Siemka

***Użytkownik "Bartek"
Pojechałem na przegląd i okazało się że nie chcą mi zarejestrować bo nr win
jest tylko 11 cyforwy a nie 17 cyfrowy.

Dz.U. 32 poz 262 z 2003 z pozniejszymi zmianami:

Par 11.1 ust 1

Pojazd samochodowy wyposaza sie:
numer identyfikacyjny VIN...
CUT
....nie wymaga sie dla motocykla zarejestrowanego po raz pierwszy przed
01.01.2003r

--
T i żółte
(te najszypsze)

kenajad pisze:

> A tak przy okazji - ten GSX 1100ES poszedł już? W dobrym był stanie?
> Toż to piękność nad piękności

To juz bedzie 1,5 roku temu jak go kumpel przejal, dokonczyl i smiga.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

>Bartek
> Witam wszystkch
> Jestem tu nowy, nowy i na liście nowy jako motocyklista.
> Dziś kupiłem pierwszy swój motor SUZUKI GS500 przywieziony z niemiec i
> Pojechałem na przegląd i okazało się że nie chcą mi zarejestrować bo nr
> win jest tylko 11 cyforwy a nie 17 cyfrowy.
> W niemieckich dokumentach vin zaczyna się od GM51B
> Kazali mi zrobić opinię rzeczoznawcy, a ten powiedział że takie nr miały
> motocykle przed rokiem 1980
> A to że produkowane te modele są od 1989 to go nie interesuje.

Tak sobie filozuje: Moze rama jest stara i masz dzisiejszy VIN w dwoch
kawalkach? 'poczatek VIN' i nr ramy ?

A co do niemoznosci zarejestrowania: Opinia rzeczoznawcy jest na pismie?
Masz tez na pismie przyczyne dla ktorej nie przeszedl przegladu?

Dowiadujesz sie wiec kto nadzoruje prace Diagnosty i Rzeczoznawcy jest
piszesz zazalenie.

Na diagnoste smarujesz ze:
"mimo ze numery sa zgodne z oryginalna dokumentacja odmowil zarejestrowania,
a mimo ze znajomosc typow VIN lezy w zakresie podstaw wiedzy dla tego
rodzaju pracy, to on sie nie zna i jego niewiedza naraza Cie na szkody w
postaci utraconego czasu i pieniedzy."

Podpowiem ze Starosta(jego wydzial komunikacji) jest nad Diagnosta.


A na Rzeczoznawce smarujesz (do PZMotu???) " ze znajomosc typow VIN i zmian
w ciagu lat lezy w zakresie podstaw wiedzy dla tego rodzaju pracy, i ze od
rzeczoznawcy oczekiwalbys ze jezeli natrafia na przypadek w ktory nie
pokrywa sie z jego wiedza a ma poparcie w oryginalnych dokumentach to
sprawdzi on w literaturze i zrodlach, a nie wydaje opinie typu : "Nigdy o
tym nie slyszalem, wiec tego nie ma" "

Do walki.
--
Michal