co robić w takim przypadku??

Dwie godz.temu podjezdzam na parking osiedlowy na Kurdwanowie parkuje drugie
miejsce od końca ,miejsca po prawej i po lewej.
Przychodzi kupel wsiada gadamy chwile.Na parkingu jest pare wolnych miejsc.
Kumpel wychodzi,chce wyjechac a z tyłu za moim autem stoi słuzbowa toyota
zastawiajać 4 prawidłowio zaparkowana samochody.
Zagotowałem,widziałem jak podjechała lecz nie zauwazyłem jak kierowca
wysiadł-myslałem ze siedzi wewnątrz.
Trabie-po chwili idzie kobitka gówniara przed 30.Na pytanie kto jej dał
prawko,grzecznie odpowiada a co k....tirem jedziesz,nie potrafisz sobie wycofać???
I co robić?Jak by była facetem wiadomo reka noga mózg nascianie.
Nie dość ze przepisów nie przestrzego to do tego bezszczelna!!
Tak sie zastanawiałem jak bym conął[nie wiedziałem ze taka nie iła bedzie]
i nie zauwazył np.[nie powino tam byc samochodu] to czyja wina by była?
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

jack pisze:
> Tak sie zastanawiałem jak bym conął[nie wiedziałem ze taka nie iła bedzie]
> i nie zauwazył np.[nie powino tam byc samochodu] to czyja wina by była?

Spoko mnie (i z 6 innych aut) kiedys polski laweciarz (Lohra z naczepa)
z zaglebia metaloplastyki samochodowej (pleszew) zablokowal na godzine
na parkingu. On nie widzial w tym nic zlego bo "to tylko na chwile"

On 8 Mar, 15:56, "jack" <jackgl...@vp.pl> wrote:
> i nie zauwazył np.[nie powino tam byc samochodu] to czyja wina by była?
> pozdro.jack

niestety wina byłaby Twoja... a w zaleznosci od urody Pani moze
policjant wypisałby jej mandat za złe parkowanie, ale wina kolizji
napewno Twoja!! a szkoda...

czasami jak nie ma miejsca to trzeba takie cos wybaczyc, ale hamstwo
tej baby jak wyszla zasluguje na (z okazji dnia kobiet nie użyje slowa
ktore mialem napisac) jesli wyszla odrazu jak trabiles to luz. jakby
nie wychodzila jakis czas to miloby nie bylo jakby na mnie
trafila!!! jak miala miejsce do zaparkowania to poprostu to (z
okazji dnia kobiet nie użyje slowa ktore mialem napisac) a nie
kobieta!!
pozdrawiam,
piotrmdc

Sory, a co to, kobiecie w pysk nei można dać?
Głupim babom inaczej do rozumu ni eprzemówisz, bo nie zrozumie i tyle
A jak w pysk dostanie to może na jakiś czas sie jej myślenie właczy.
Ja tam nie patrze czy facet czy baba. Jak trza w pysk dać to daje.

> Sory, a co to, kobiecie w pysk nei można dać?

idz juz sobie wiesniaczku dresik wyprasowac a nie troluj na grupie

--
pzdr
piotrek

Użytkownik "jack" <jackglajt@vp.pl> napisał w wiadomości
news:2dc3.000001a4.49b3dc8d@newsgate.onet.pl...
> Dwie godz.temu podjezdzam na parking osiedlowy na Kurdwanowie parkuje
> drugie
> miejsce od końca ,miejsca po prawej i po lewej.
-----

offtopicznie zapytam czy chodzi Ci o parking pomiędzy halszki 15 a 9? To co
ostatnio się tam dzieje to wiocha i skurw*** jakich mało. Z moich obserwacji
wynika że sytuacja dot. kultury parkowania pogarsza się z miesiąca na
miesiąc. Myśle że to efekt stadnego myślenia. Skoro on może to dlaczego ja
nie...
Pozdrowienia dla Sąsiada

pzdr. macko

Nie troluje.
Uzasadnij dlaczego kobiecie nie można dać plaskacza w pysk?
Jakie proonujesz rozwiązanie w opisenej wyżej sutuacji?

[STEVIE]

hmm.. ciężka sprawa bo człowieka potrafią tak nerwy ponieść że i pewnie kobiecie by się niekiedy oberwało....może w pysk nie ale..... jak widać burak może nie tylko jeżdzić golfem w dresie ale może być jakąś wściekłą pi... takie są najgorsze...młode..jakieś wścieknięte...za dużo sobie pozwalają i pyskuja ;/

On 8 Mar, 18:39, "Bartas_M5" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> wrote:
> Nie troluje.
> Uzasadnij dlaczego kobiecie nie można dać plaskacza w pysk?

Z tego samego powodu, dla ktorego nie wolno nikomu
'dac plaskacza w pysk'.

Normalny czlowiek nawet psa nie kopnie tylko dlatego,
ze ten mu wadzi.

> Jakie proonujesz rozwiązanie w opisenej wyżej sutuacji?

Poswiecenie czasu, ktory jest Ci dany z okazji tego
przyparkowania, na kontemplacje czym sie rozni czlowiek
od zwierzecia.

jack pisze:
> Dwie godz.temu podjezdzam na parking osiedlowy na Kurdwanowie parkuje drugie
> miejsce od końca ,miejsca po prawej i po lewej.
> Przychodzi kupel wsiada gadamy chwile.Na parkingu jest pare wolnych miejsc.
> Kumpel wychodzi,chce wyjechac a z tyłu za moim autem stoi słuzbowa toyota
> zastawiajać 4 prawidłowio zaparkowana samochody.
> Zagotowałem,widziałem jak podjechała lecz nie zauwazyłem jak kierowca
> wysiadł-myslałem ze siedzi wewnątrz.
> Trabie-po chwili idzie kobitka gówniara przed 30.Na pytanie kto jej dał
> prawko,grzecznie odpowiada a co k....tirem jedziesz,nie potrafisz sobie wycofać???
> I co robić?Jak by była facetem wiadomo reka noga mózg nascianie.
> Nie dość ze przepisów nie przestrzego to do tego bezszczelna!!
> Tak sie zastanawiałem jak bym conął[nie wiedziałem ze taka nie iła bedzie]
> i nie zauwazył np.[nie powino tam byc samochodu] to czyja wina by była?
> pozdro.jack
>

nie wiem czy akurat tam ale są miejsca gdzie tak się właśnie parkuje
tylko że auta blokujące zostawia się na luzie. .


--
Z pozdrowieniem
marcin jan

"Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"