[Skuter] Odpalanie i jazda zimą

Jak w temacie...

Kilka dni temu po 2 dniach postoju nie chciał odpalić, a jak odpalił to
skarżył się na brak oleju - wystarczyło nim popotrząsać i sobie
przypomniał, że jednak ma...
Dzisiaj rano pomimo -4 ^C odpalił za pierwszym <pstrykiem>.
Pytam bo mam jednak wątpliwości, czy ten stan "działania" potrwa dłuuużej
czy to tylko chwilowe nie zważanie na warunki atmosferyczne i któregoś
dnia - padnie? Czy wystarczy lać /PB95 i olej (2T) i jeździć czy coś
jeszcze?

Bo to że mi jest zimno - da się przeżyć... To tylko pół godziny jazdy
(20km podróşy)

Abece pisze:

> Bo to że mi jest zimno - da się przeżyć... To tylko pół godziny jazdy
> (20km podróşy)

Tylko ze jeszcze slisko jest.

KJ

KJ Siła Słów pisze:
> Abece pisze:
>
>> Bo to że mi jest zimno - da się przeżyć... To tylko pół godziny jazdy
>> (20km podróşy)
>
> Tylko ze jeszcze slisko jest.

Ale przecież opony zimowe już od poniżej +7C zalecają - także to nie ten
kejs...

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

--

pozdr
pj
gsx1300r

Użytkownik "KJ Siła Słów" <KJ@noway.com> napisał w wiadomości
news:gfutl7$lsp$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Abece pisze:
>
>> Bo to że mi jest zimno - da się przeżyć... To tylko pół godziny jazdy
>> (20km podróży)
>
> Tylko ze jeszcze slisko jest.

oj jest. i dzisiaj kończę sezon motocyklowy ..udany sezon, jak rzadko
który
<http://www.bikepics.com/pictures/1486369/>
<http://www.bikepics.com/pictures/1486371/>


--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

Dnia 18.11.2008 KJ Siła Słów <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał/a:
> Abece pisze:
>
>> Bo to że mi jest zimno - da się przeżyć... To tylko pół godziny jazdy
>> (20km podróży)
>
> Tylko ze jeszcze slisko jest.
>
No może jeszcze ciemno i zimno? Jak na skuter to zdecydowanie
demonizujesz, a i motocyklem daje radę, nawet jeszcze 1 widziałem na
drodze.

--
kakmaratgmaidotcom
co ciągle bez krawata do auta nie wsiada.

kakmar pisze:

> No może jeszcze ciemno i zimno? Jak na skuter to zdecydowanie
> demonizujesz, a i motocyklem daje radę, nawet jeszcze 1 widziałem na
> drodze.

Skuter po sniegu to testowalismy kiedys z tango, ale ja nie wiedzialem
ze moj gixer to tez skuter jest :-)

Moto w miescie to wczoraj widzialem 2, ale dla mnie jest za slisko.
W aucie ESP/ASR caly sezon nie migalo, teraz co chwila.
W ostatnie dni jezdzenia przod mi odjezdzal co chwila, a do takich
doswiadczen to ja teraz mam enduro i nie musze ryzykowac "potaniania"
sprzeta.

KJ

Dnia 19.11.2008 KJ Siła Słów <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał/a:
> Skuter po sniegu to testowalismy kiedys z tango, ale ja nie wiedzialem
> ze moj gixer to tez skuter jest :-)

Wątek był zdaje się o skuterze, a czy twój gixer jest bardziej motur czy
skuter to ja się nie podejmuje, ale wierzę że znajdziesz chętnego do
rozwinięcia tematu ;-)

> Moto w miescie to wczoraj widzialem 2, ale dla mnie jest za slisko.
> W aucie ESP/ASR caly sezon nie migalo, teraz co chwila.

Może się spsuł.

--
kakmaratgmaildotcom

KJ Siła Słów wrote:

> Abece pisze:
>
>> Bo to że mi jest zimno - da się przeżyć... To tylko pół godziny jazdy
>> (20km podróşy)
>
> Tylko ze jeszcze slisko jest.

No właśnie dzisiaj się o tym przekonałem... Kasprzaka, wymijam
dostawczaka jakiegoś powolutku na środkowym pasie i jak już wykręcałem na
prawym pasie, za mocno dałem czadu... Skręcałem w lewo... Jak mi tylne
poszło w prawo... Jeszcze ręka zacisnęła się na manetce to tylko poczułem
jak tylne daje czadu i... na szczęście złapało poślizg i próbowało
wykręcic skuta mocniej, bardziej go kładąc na ziemi (zawisł mi na
rękach). Do szlifu w miejscu nie doszło, ale było przez moment "ciepło".

Co do opon - ja nie wiem jakie to są, wiem, że próbowałem dzisiaj i
znacznie wcześniej złapać na tylnym poślizg podczas ostrego hamowania.
Bez rezultatu. Mam wrażenie, że coś moduluje siłe hamowania, jakieś 'ABS'
albo co... Nie wiem... Może za słabo naciskam na dźwignię?

Tue, 18 Nov 2008 16:55:59 +0000 (UTC), na pl.rec.motocykle, Abece
napisał(a):


> Kilka dni temu po 2 dniach postoju nie chciał odpalić, a jak odpalił to
> skarżył się na brak oleju - wystarczyło nim popotrząsać i sobie
> przypomniał, że jednak ma...
> Dzisiaj rano pomimo -4 ^C odpalił za pierwszym <pstrykiem>.

Pisalem ze dwa dni temu - moj tez robi jaja jak postoi. Codziennie
odpalany chodzi od strzalu, jak ma 3-4 dni przerwy to sie zapiłowac
mozna.

> Pytam bo mam jednak wątpliwości, czy ten stan "działania" potrwa dłuuużej
> czy to tylko chwilowe nie zważanie na warunki atmosferyczne i któregoś
> dnia - padnie? Czy wystarczy lać /PB95 i olej (2T) i jeździć czy coś
> jeszcze?

Ciezko powiedziec jak sie ten 2T olej zachowuje w zimnie - moze postaw
nieduza miarke z olejem na podlodze skuta na noc - jak rano bedzie z
niego smoła - to trzebaby poszukac czegos rzadszego - ja leje Castrola
Racing 2T - jest płynny.

> Bo to że mi jest zimno - da się przeżyć... To tylko pół godziny jazdy
> (20km podróży)

Tfardziel - ja sie poddaje po ok 10 km - tyle mam do najdalszego
klienta, na szczescie nie musze tam codziennie byc;-) Obecnie smigam
juz w kurtce zimowej, porzadnych rekawicach, masce neoprenowej na
twarzy i takim czyms na kolanach co nie powiem jak sie nazywa bo mnie
znowu jakis niedopieszczony oskarzy o reklame...

Generalnie da sie zyc, dopoki slisko nie bedzie;-)

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała Warszawa
Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Użytkownik "PB" <piotr.spam@biegala.pl> napisał w wiadomości
newsla4ppm37zx3.tz6gppeb25mt.dlg@40tude.net...

> odpalany chodzi od strzalu, jak ma 3-4 dni przerwy to sie zapiłowac
> mozna.

moj nie stoi w zimnym przez 2-3 dni, ale po całyym dniu stania na podwórku
przy dzisiejszej pogodzie pali od strzała. A jeśli stoi dłużej w garazu to
tez pali od strzała (choć nie jest tam specjalnie zimno)

> Ciezko powiedziec jak sie ten 2T olej zachowuje w zimnie - moze postaw

Jeździłem juz 2 zimy i nie miałem żadnych problemów ani z olejem ani z
odpalaniem

> Tfardziel - ja sie poddaje po ok 10 km - tyle mam do najdalszego
> klienta, na szczescie nie musze tam codziennie byc;-) Obecnie smigam

Nie jechałem w ostatnim czasie odcinka 10km, jeżdze krótszy, ale z
zastosowaniem kocyka nie zakładam nawet ochraniaczy/ocieplaczy na kolana

> juz w kurtce zimowej, porzadnych rekawicach, masce neoprenowej na

W kurtce zimowej rękawicach i kominiarce jeżdze już od około 2 miesięcy
(mniej wiecej jak temeratura spadła poniżej 15 stopni)

> twarzy i takim czyms na kolanach co nie powiem jak sie nazywa bo mnie
> znowu jakis niedopieszczony oskarzy o reklame...

Różnica jest taka ze ten niedopieszczony trzyma pewnie rumaka w garażu i
czeka na lepszą pogodą, a nasze skutery z "czymś na kolanach" cały czas
jeżdzą

> Generalnie da sie zyc, dopoki slisko nie bedzie;-)

Wtedy bedzie lekka masakra ale daje sie jedzic nawet po śniegu