> Oddając auto do ASO chcemy, aby naprawiający byli ludźmi, którzy się znają
> na rzeczy...
heh chciec to jedno a na co sie trafi to drugie.
wlasnie w ASO bardzo czesto trafisz na ludzi ktorzy sie nie znaja na tym co
robia, spora rotacja, czesto przujmuja mlodych ludzi co sie dopiero ucza itd
itp.
naprawy nowych modeli odbuwa sia na zasadzie nauki na klienta samochodzie,
do tego znajomosc zasad dzialania wielu elelmentow w samochodzie nawet w
przyblizeniu nie jest im znana i polegaja tylko i wylacznie na tym co im
pokaze komputer. blad to wymienic ta czesc i nastepna i nastepna
oczywiscie trafiaja sie mechanicy ktorzy sie na tym znaja, kolega jezdzi ze
swoja honda do mechanika ktory pracuje w ASO a po godzinach robi prywatnie
za 1/3 kwoty ktora by musial zaplacic w ASO
jeszcze 3 innych mechanikow z
ASO pracuje w tym warsztacie, chlopaki sobie dorabiaja, maja dostep do
czesci, no i uczyc sie nowych modeli tez maja gdzie
jak to mowia do ASO
niezadowolony klient musi przyjechac bo ma gwarancje wiec lepiej sie uczyc
na jego samochodzie niz prywatnie bo juz drugi raz niezadowolony klient do
niego prywatnie nie przyjedzie
--
pzdr
piotrek