> Od pewnego czasu noszę się z zamiarem odbycia bardzo długiej podróży
> camperem.
Caly czas mysle o aucie wyprawowym. Chce odbyc kiedys podroz swojego
zycia
Camper - fajna sprawa, ale:
- zwraca na siebie uwage
- tanie sa mocno zajechane
- jezeli noclegi beda w cywilizowanym miejscu - taniej wyjdzie zaplacic
za kilka (-nascie, dziesiat) noclegow niz miec na wlasnosc domek na kolkach
Przez chwile myslalem o zabudowaniu jakiegos Ducato, Iveco, VW
Transportera - ale co ja z tym bede robil przed i po podrozy ?
> prowadzić drogami nieutwardzonymi. Obecnie jestem na etapie wyboru
> samochodu
To 'nieutwardzone' jest mocnym argumentem. Wychodzi Unimog lub
uterenowiony Man. Albo kompromis - prawdziwa terenowka (wytrzymaly SUV).
> 1. Niewielkie rozmiary. Musi zmieścić się do kontenera morskiego.
> 2. Niezawodność i łatwa dostępność części zamiennych. samochód jak to
> samochód
> 3. Ergonomia. "Załogę" pojazdu będą stanowić dwie osoby więc nie jest
> potrzebne
> 4. Napęd. Idealnym rozwiązaniem byłby niewielki (<= 2.0), wolnossący
> diesel.
> 5. Na 99% będzie to samochód używany, poddany remontowi. Nie chodzi tu
> tylko o
> 6. Niskie koszty eksploatacji. Niskie spalanie nie jest najważniejsze,
> bo w
Ze stara konstrukcja dobry pomysl, ale z 2-giej strony nieznana
historia. Samochodami nie moga jezdzic sami dziadkowie lub kobiety
> - terenowka typu Nissan Patrol Y60 czy inna Toyota Hilux. Powszechne
> na calym
>
> swiecie (glownie Toyota), ale dosc trudne do zabudowania wyposazenia
> a'la
>
> camper. Niezniszczalne diesle,
W Patrolu 2.8TD i 3.0Di da sie zniszczyc silnik. Ten 1-szy od
przegrzania, ten drugi mial defekt fabryczny - jezeli wlasciciel
pojechal do serwisu i wymienil, to pojezdzi wiele.
Kolega jezdzil Patrolem GRI Long-iem z 1997 - sliczny samochod, ale co
chwila walczyl z wyciekami.
Landcruiser jest ciekawy, ale dlaczego na litosc one maja < 200kkm
przebiegu
Czy jeszcze cos oprocz przebiegu maja 'krecone' ?
Jest sobie wersja Landcruier HZJ76 - marzenie.... wolnossacy 4.2L@131KM,
spali kazda 'rope', ubogi w elektronike - ale trudno dostepny i drooogi.
Znajomy mial Honkera - jezdzilo to na dowolnym paliwie ropopodobnym
Niestety komfort w srodku wolal o pomste do nieba.
Jest jeszcze... Opel Frontera. Wiele zniesie, mial klony isuzu,
chevrolet, nawet dzis chinczycy produkujac cos na licencji (Landwind?)
Terenowy moze byc lepszym rozwiazaniem niz camper - zwlaszcza gdy trzeba
przejechac przez kraje o roznych kulturach. Jest w Polsce kilka firm,
ktore przeprowadza remont. Blachy beda dziurawe, ale naped niezawodny.
Spanie urzadzisz w namiocie.
AF