Forum Kierowców > Forum motoryzacyjne > Forum samochodowe >


Odpowiedz
 
 
02-13-2010, 14:00
marjan
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.

Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>> Zmartwił mnie wczoraj fakt nieznajomości przepisów przez kierownika
>> jakiegoś SUVa na podwarszawskich tablicach. Sytuacja wyglądała
>> następująco:
>>
>> Kraków, skrzyżowanie ul. Pilotów z Wieniawskiego (lewy górny róg na
>> rysunku) i Widną (prawy dolny róg na rysunku):
>>
>> http://student.agh.edu.pl/~marjan/pms/cross.jpg
>>
>> Ja wyjeżdżałem z Widnej i skręcałem w prawo (pomarańczowa strzałka),
>> natomiast podwarszawiak z Wieniawskiego w lewo (żółta strzałka). Sęk w
>> tym, że razem obraliśmy sobie na ul. Pilotów pas lewy (mi tak było
>> wygodniej z powodu skręcania na następnym skrzyżowaniu w lewo).
>> Najpierw czekaliśmy na czerwonym świetle (zielone było na Pilotów), i
>> gdy tylko zapaliło nam się zielone - ruszyliśmy na ten sam pas).
>> Kierownik SUVa ruszył w miarę żwawo, ja w samochodzie miałem 4 osoby,
>> więc przyspieszenie nie to, dlatego do lewego pasa, który nas
>> interesował dojechaliśmy w podobnym czasie. I tu moje zaskoczenie, że
>> facet ryje się na ten pas nie mając zamiaru mnie przepuścić,
>> asekuracyjnie więc zatrąbiłem, myśląc że może mnie nie widzi, ale nie,
>> koleś twardo jedzie dalej. Oczywiście odpuściłem, zjechałem na pas
>> prawy. Na najbliższych światłach gdy zatrzymało nas czerwone facet
>> otwiera szybę, i ma do mnie pretensje że na niego zatrąbiłem. No to mu
>> grzecznie odpowiadam "bo miałem pierwszeństwo", facet mi na to "nie
>> miałeś, ja miałem pas lewy, a ty pas prawy", na co skwitowałem "nie
>> miałeś pasa lewego, bo ja miałem pierwszeństwo".

>
> formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz.


Dziękuję za uznanie, ale.. nie. Może kiedyś, jak zdobędę trochę więcej
doświadczenia.

> Natomiast praktycznie jestes niestety burak...
> Przepraszam, ten burak to troche zartobliwie, ale strasznie mnie denerwuja
> wszyscy kierowcy ktorzy przez brak pomyslunku nie uplynniaja ruchu.
> Naprawde tak wielki problem stanowiłoby dla ciebie wjechanie na prawy pas,


Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą tego
pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od razu,
mając ku temu święte prawo.

> wlaczenie lewego kierunku i zjechanie na prawy. Dzieki temu 1 czy 2 auta
> jadace "po zoltej strzałce" bez problemu opusciłyby skrzyzowanie. No ale ty
> masz pierwszenstwo...
>



--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
 
02-13-2010, 14:00
Przemysław Bernat
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.

Dnia Sat, 13 Feb 2010 14:53:23 +0100, Michal Jankowski napisał(a):

> Kiedys byl przepis, ze skrecajacy ma obowiazek zajac skrajny pas po
> swojej stronie...


Tak? Kiedy to było?

--
Pozdrawiam,

Przemek
 
02-13-2010, 14:02
Adam
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.


Uzytkownik "Michal Jankowski" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisal w wiadomosci
news:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].edu.pl...
> Kiedys byl przepis, ze skrecajacy ma obowiazek zajac skrajny pas po
> swojej stronie...
>
> MJ


Szkoda, ze go juz nie ma.

A.

 
02-13-2010, 14:03
Przemysław Bernat
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.

Dnia Sat, 13 Feb 2010 15:00:21 +0100, marjan napisał(a):

> Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
> biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą tego
> pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od razu,
> mając ku temu święte prawo.


Masz rację. Burakami się nie przejmuj.

--
Pozdrawiam,

Przemek
 
02-13-2010, 14:04
Kuba \(aka cita\)
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.


Użytkownik "Przemysław Bernat" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:1v1wx188vdd8r$.uu51wdnnzw2b$.[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].. .
> Dnia Sat, 13 Feb 2010 12:59:24 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>
>> szkoda, ze nie rozumiesz, iz to o czym ja pisze spowoduje, ze wszyscy
>> przejada bez problemu a ruch bedzie plynny. A ty, jako kontrargument
>> podajesz przykład zatrzymywania ruchu...

>
> Nie wszyscy przejadą płynnie! Jeżeli skręcając w prawo chcę wjechać od
> razu
> na lewy pas, bo za kilkadziesiąt metrów zamierzam skręcić w lewo, to nie
> mam obowiązku ustępować tym z przeciwka! Nie jest to kwestia kultury, ale
> przepisów.



przepisy wcale nie muszą iść w zgodzie z kulturą.
Weźmy np. wyjazd z podporządkowanej na ruchliwą główną. Czasem jak nie
przepuścisz machając ręką .. to ktoś nei wyjedzie. To też nie jest zgodne z
przepisami, a jednak stosuje sie wlasnie dlatego, zeby po prostu zachować
sie klturalnie na zasadzie "wszyscy sie zmieścimy"

Nawet jak chcialeś jechać później w lewo, to SUV mógł pojechać a Ty mogles
zmienić pas. W czym widzisz problem? Moze masz problemy ze mnianą pasa
ruchu?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

 
02-13-2010, 14:04
marjan
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.

elmer radi radisson pisze:
> On 2010-02-13 13:04, Przemysław Bernat wrote:
>
>> Naprawdę tak wielki problem stanowiłby dla Ciebie zatrzymanie się przed
>> przejściem dla pieszych, którzy mają czerwone światło i puszczenie ich by
>> sobie przeszli? Masz wprawdzie pierwszeństwo, ale oni marzną, a Ty
>> grzejesz
>> dupę w ciepłym samochodzie!

>
> Ale przeciez on ma racje. Tak samo jak nikt nie wymaga, aby zjezdzac
> na lewy pas dajac na prawym miejsce do wlaczenia sie do ruchu przez
> pojazd znajdujacy sie na skrajnym pasie "rozbiegowym", ale to zwykly
> przejaw kulturalnej wspolpracy i uplynniania ruchu, a i tez posrednio
> poprawa bezpieczenstwa. Szczegolnie ze juz wszyscy znajduja sie w ruchu
> i zazwyczaj calosc przebiega jak po masle.


I oczywiście, że jeśli tylko mam możliwość usprawnić ruch, tak jak w
opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robię. W tej natomiast sytuacji
nie widzę potrzeby utrudniać sobie życia, jeśli mam prawo przejechać
zgodnie z przepisami.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
 
02-13-2010, 14:07
Kuba \(aka cita\)
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.


UĹźytkownik "marjan" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:hl6b4k$rel$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].edu.pl...
> to pisze:
>> marjan wrote:
>>
>>> Zapaliło się zielone, więc na odchodne popukałem mu
>>> palcem w czoło, on mi palcem pokiwał i odjechaliśmy (koleś skręcił w
>>> prawo).

>>
>> Z Twojego opisu wynika, że zachowałeś się jak ostatni burak, a przepisy
>> załamaliście obaj. Skoro miałeś wolny prawy pas to po cholerę wjeżdżałeś
>> na lewy, skoro widziałeś, że gość skręca? Żeby zaznaczyć swoja obecność q
>> przeciążonym puncie i zatarasować potem drogę? Formalnie pierwszeństwo
>> niby miałeś, ale z drugiej strony masz obowiązek trzymać się prawej
>> krawędzi jezdni, który to obowiązek bez żadnego powodu olałeś.

>
> Każdy kierujący, opuszczający skrzyżowanie, może zająć dowolny pas ruchu
> jezdni, na którą wjeżdża. Przepisy nie nakładają obowiązku zajmowania
> określonego pasa ruchu w trakcie opuszczania skrzyżowania. Wymaga to
> zachowania szczególnej ostrożności i ścisłego przestrzegania zasad przy
> zmianie pasa ruchu. Zmieniając zajmowany pas ruchu, kierujący pojazdem
> zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu,
> na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z
> prawej strony - art. 22 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym z 20.06.1997
> (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity).



tak tak. Nakrzycz na nas, ze na przepisach sie nie znamy.
Ty mialeś prawo wiec chuj z wszystkimi innymi na drodze, bo przecież *mialeś
prawo* .. tylko, ze gdybyś mu pozwolił wjechac na ten pas, to Ty nic byś nie
stracił, On po prostu by pojechal, a oboje uniknęlibyście potencjalnej
kolizji i choć to nie Ty bylbyś winien, to mialbyś uszkodzony samochód. Po
co Ci to? Tylko dlatego, zeby czasem SUV nie był 3m przed Tobą?


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

 
02-13-2010, 14:13
elmer radi radisson
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.

On 2010-02-13 15:04, marjan wrote:

> I oczywiście, że jeśli tylko mam możliwość usprawnić ruch, tak jak w
> opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robię. W tej natomiast sytuacji
> nie widzę potrzeby utrudniać sobie życia, jeśli mam prawo przejechać
> zgodnie z przepisami.


Jesli pasow jest dosc, a pozniejszy zjazd w lewo to nie jest kwestia
dystansu rzutu kula w kregle, to jednak wypadaloby sie trzymac tego
prawego pasa i sie jakos plynnie wpasowac. W miastach ruchu jest i tak
duzo, a zawsze to udroznienie przejazdu dla tych z przeciwka ktorzy nie
zawsze maja dostepny dlugi cykl swiatel. Posiadanie pierwszenstwo nie
musi rownac sie egoizmowi. Inaczej nie daloby sie wyjechac z niektorych
podporzadkowanych uliczek..


--

memento lorem ipsum

 
02-13-2010, 14:15
to
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.

Przemysław Bernat wrote:

>> Formalnie pierwszeństwo
>> niby miałeś, ale z drugiej strony masz obowiązek trzymać się prawej
>> krawędzi jezdni, który to obowiązek bez żadnego powodu olałeś.

>
> LOL Pierwszeństwo się ma, albo nie - formalnie bez naczenia. A ten z
> SUVa to nie miał obowiązku trzymania się prawej strony i go nie olał?
> Dlaczego wjechał na lewy pas?


Jesteś trzeźwy?

--
cokolwiek
 
02-13-2010, 14:17
to
Gość
 
Domyślnie Re: Pierwszeństwo przejazdu.

marjan wrote:

> Każdy kierujący, opuszczający skrzyżowanie, może zająć dowolny pas ruchu
> jezdni, na którą wjeżdża. Przepisy nie nakładają obowiązku zajmowania
> określonego pasa ruchu w trakcie opuszczania skrzyżowania. Wymaga to
> zachowania szczególnej ostrożności i ścisłego przestrzegania zasad przy
> zmianie pasa ruchu. Zmieniając zajmowany pas ruchu, kierujący pojazdem
> zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie
> ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten
> pas z prawej strony - art. 22 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym z
> 20.06.1997 (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity).


Masz też obowiązek trzymać się prawej krawędzi jezdni który to obowiązek
olałeś wjeżdżając na lewy pas. Gdyby prawy był zajęty lub gdybyś za 50
metrów skręcał w lewo to co innego. Znasz jeden przepis, a resztę
olewasz, bo nie pasują do Twoich burackich manewrów?

--
cokolwiek


Odpowiedz


Skocz do forum

Podobne wątki na Forum Kierowców
Wątek Forum
Re:pierwszeństwo przejazdu - Od: "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> Temat: Re: Pierwszeństwo przejazdu. Data: 19 lutego 2010 18:08 Użytkownik neelix... Forum samochodowe
Czas przejazdu Będzin - Katowice - Witam, Ostatnimi czasy pomarańczowi chyba mają sezon bo rozkopali całą trasę Będzin - Katowice oraz w samych Katowicach. Dojazd do pracy na ul.... Forum samochodowe
Pierwszenstwo przejazdu v brak mozliwosci wjazdu - Droga z pierwszeństwem przejazdu ma skrzyżowanie w kształcie litery T z droga podporządkowana. Droga główna to daszek litery T, podstawa to... Forum samochodowe
relacja z przejazdu Łódź-Wadowice - Wyjazd : 16:30 Dojazd 22:00 270 km Ogólnie - porażka... ilość samochodów ogromna - przebić się przez częstochowę - tragedia - tylko navi... Forum samochodowe
kolejnosc przejazdu - Witam Mam pytanko o kolejność przejazdu przez skrzyzowanie. Faktem jest ze skrzyzowanie jest dosc głupie i byc moze nie oddalem na nim wszystkich... Forum samochodowe


Czasy w strefie GMT. Teraz jest 01:14.

Statystyki forum
Wątków:
Postów:
Ostatnie dyskusje
Partnerzy
vBSkinworks
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.