Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>
>> Zmartwił mnie wczoraj fakt nieznajomości przepisów przez kierownika
>> jakiegoś SUVa na podwarszawskich tablicach. Sytuacja wyglądała
>> następująco:
>>
>> Kraków, skrzyżowanie ul. Pilotów z Wieniawskiego (lewy górny róg na
>> rysunku) i Widną (prawy dolny róg na rysunku):
>>
>> http://student.agh.edu.pl/~marjan/pms/cross.jpg
>>
>> Ja wyjeżdżałem z Widnej i skręcałem w prawo (pomarańczowa strzałka),
>> natomiast podwarszawiak z Wieniawskiego w lewo (żółta strzałka). Sęk w
>> tym, że razem obraliśmy sobie na ul. Pilotów pas lewy (mi tak było
>> wygodniej z powodu skręcania na następnym skrzyżowaniu w lewo).
>> Najpierw czekaliśmy na czerwonym świetle (zielone było na Pilotów), i
>> gdy tylko zapaliło nam się zielone - ruszyliśmy na ten sam pas).
>> Kierownik SUVa ruszył w miarę żwawo, ja w samochodzie miałem 4 osoby,
>> więc przyspieszenie nie to, dlatego do lewego pasa, który nas
>> interesował dojechaliśmy w podobnym czasie. I tu moje zaskoczenie, że
>> facet ryje się na ten pas nie mając zamiaru mnie przepuścić,
>> asekuracyjnie więc zatrąbiłem, myśląc że może mnie nie widzi, ale nie,
>> koleś twardo jedzie dalej. Oczywiście odpuściłem, zjechałem na pas
>> prawy. Na najbliższych światłach gdy zatrzymało nas czerwone facet
>> otwiera szybę, i ma do mnie pretensje że na niego zatrąbiłem. No to mu
>> grzecznie odpowiadam "bo miałem pierwszeństwo", facet mi na to "nie
>> miałeś, ja miałem pas lewy, a ty pas prawy", na co skwitowałem "nie
>> miałeś pasa lewego, bo ja miałem pierwszeństwo".
>
> formalnie i teoretycznie - masz absolutna racje, to ty jestes miszcz.
Dziękuję za uznanie, ale.. nie. Może kiedyś, jak zdobędę trochę więcej
doświadczenia.
> Natomiast praktycznie jestes niestety burak...
> Przepraszam, ten burak to troche zartobliwie, ale strasznie mnie denerwuja
> wszyscy kierowcy ktorzy przez brak pomyslunku nie uplynniaja ruchu.
> Naprawde tak wielki problem stanowiłoby dla ciebie wjechanie na prawy pas,
Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą tego
pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od razu,
mając ku temu święte prawo.
> wlaczenie lewego kierunku i zjechanie na prawy. Dzieki temu 1 czy 2 auta
> jadace "po zoltej strzałce" bez problemu opusciłyby skrzyzowanie. No ale ty
> masz pierwszenstwo...
>
--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
marjan
02-13-2010, 14:00
Przemysław Bernat
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Dnia Sat, 13 Feb 2010 14:53:23 +0100, Michal Jankowski napisał(a):
> Kiedys byl przepis, ze skrecajacy ma obowiazek zajac skrajny pas po
> swojej stronie...
Tak? Kiedy to było?
--
Pozdrawiam,
Przemek
Przemysław Bernat
02-13-2010, 14:02
Adam
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Uzytkownik "Michal Jankowski" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisal w wiadomosci
news:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].edu.pl...
> Kiedys byl przepis, ze skrecajacy ma obowiazek zajac skrajny pas po
> swojej stronie...
>
> MJ
Szkoda, ze go juz nie ma.
A.
Adam
02-13-2010, 14:03
Przemysław Bernat
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Dnia Sat, 13 Feb 2010 15:00:21 +0100, marjan napisał(a):
> Tak jak piałem, ok 100 metrów za tą krzyżówką skręcałem w lewo, więc
> biorąc pod uwagę że na takim odcinku mógłbym mieć problem ze zmianą tego
> pasa nie wymuszając na nikim pierwszeństwa - wolałem go zając od razu,
> mając ku temu święte prawo.
Masz rację. Burakami się nie przejmuj.
--
Pozdrawiam,
Przemek
Przemysław Bernat
02-13-2010, 14:04
Kuba \(aka cita\)
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
Użytkownik "Przemysław Bernat" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:1v1wx188vdd8r$.uu51wdnnzw2b$.[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].. .
> Dnia Sat, 13 Feb 2010 12:59:24 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>
>> szkoda, ze nie rozumiesz, iz to o czym ja pisze spowoduje, ze wszyscy
>> przejada bez problemu a ruch bedzie plynny. A ty, jako kontrargument
>> podajesz przykład zatrzymywania ruchu...
>
> Nie wszyscy przejadą płynnie! Jeżeli skręcając w prawo chcę wjechać od
> razu
> na lewy pas, bo za kilkadziesiąt metrów zamierzam skręcić w lewo, to nie
> mam obowiązku ustępować tym z przeciwka! Nie jest to kwestia kultury, ale
> przepisów.
przepisy wcale nie muszą iść w zgodzie z kulturą.
Weźmy np. wyjazd z podporządkowanej na ruchliwą główną. Czasem jak nie
przepuścisz machając ręką .. to ktoś nei wyjedzie. To też nie jest zgodne z
przepisami, a jednak stosuje sie wlasnie dlatego, zeby po prostu zachować
sie klturalnie na zasadzie "wszyscy sie zmieścimy"
Nawet jak chcialeś jechać później w lewo, to SUV mógł pojechać a Ty mogles
zmienić pas. W czym widzisz problem? Moze masz problemy ze mnianą pasa
ruchu?
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
Kuba \(aka cita\)
02-13-2010, 14:04
marjan
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
elmer radi radisson pisze:
> On 2010-02-13 13:04, Przemysław Bernat wrote:
>
>> Naprawdę tak wielki problem stanowiłby dla Ciebie zatrzymanie się przed
>> przejściem dla pieszych, którzy mają czerwone światło i puszczenie ich by
>> sobie przeszli? Masz wprawdzie pierwszeństwo, ale oni marzną, a Ty
>> grzejesz
>> dupę w ciepłym samochodzie!
>
> Ale przeciez on ma racje. Tak samo jak nikt nie wymaga, aby zjezdzac
> na lewy pas dajac na prawym miejsce do wlaczenia sie do ruchu przez
> pojazd znajdujacy sie na skrajnym pasie "rozbiegowym", ale to zwykly
> przejaw kulturalnej wspolpracy i uplynniania ruchu, a i tez posrednio
> poprawa bezpieczenstwa. Szczegolnie ze juz wszyscy znajduja sie w ruchu
> i zazwyczaj calosc przebiega jak po masle.
I oczywiście, że jeśli tylko mam możliwość usprawnić ruch, tak jak w
opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robię. W tej natomiast sytuacji
nie widzę potrzeby utrudniać sobie życia, jeśli mam prawo przejechać
zgodnie z przepisami.
--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++
marjan
02-13-2010, 14:07
Kuba \(aka cita\)
Gość
Re: PierwszeĹstwo przejazdu.
UĹźytkownik "marjan" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisaĹ w wiadomoĹci
news:hl6b4k$rel$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].edu.pl...
> to pisze:
>> marjan wrote:
>>
>>> ZapaliĹo siÄ zielone, wiÄc na odchodne popukaĹem mu
>>> palcem w czoĹo, on mi palcem pokiwaĹ i odjechaliĹmy (koleĹ skrÄciĹ w
>>> prawo).
>>
>> Z Twojego opisu wynika, Ĺźe zachowaĹeĹ siÄ jak ostatni burak, a przepisy
>> zaĹamaliĹcie obaj. Skoro miaĹeĹ wolny prawy pas to po cholerÄ wjeĹźdĹźaĹeĹ
>> na lewy, skoro widziaĹeĹ, Ĺźe goĹÄ skrÄca? Ĺťeby zaznaczyÄ swoja obecnoĹÄ q
>> przeciÄ Ĺźonym puncie i zatarasowaÄ potem drogÄ? Formalnie pierwszeĹstwo
>> niby miaĹeĹ, ale z drugiej strony masz obowiÄ zek trzymaÄ siÄ prawej
>> krawÄdzi jezdni, ktĂłry to obowiÄ zek bez Ĺźadnego powodu olaĹeĹ.
>
> KaĹźdy kierujÄ cy, opuszczajÄ cy skrzyĹźowanie, moĹźe zajÄ Ä dowolny pas ruchu
> jezdni, na ktĂłrÄ wjeĹźdĹźa. Przepisy nie nakĹadajÄ obowiÄ zku zajmowania
> okreĹlonego pasa ruchu w trakcie opuszczania skrzyĹźowania. Wymaga to
> zachowania szczegĂłlnej ostroĹźnoĹci i ĹcisĹego przestrzegania zasad przy
> zmianie pasa ruchu. ZmieniajÄ c zajmowany pas ruchu, kierujÄ cy pojazdem
> zobowiÄ zany jest ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi jadÄ cemu po pasie ruchu,
> na ktĂłry zamierza wjechaÄ, oraz pojazdowi wjeĹźdĹźajÄ cemu na ten pas z
> prawej strony - art. 22 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym z 20.06.1997
> (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity).
tak tak. Nakrzycz na nas, ze na przepisach sie nie znamy.
Ty mialeĹ prawo wiec chuj z wszystkimi innymi na drodze, bo przecieĹź *mialeĹ
prawo* .. tylko, ze gdybyĹ mu pozwoliĹ wjechac na ten pas, to Ty nic byĹ nie
straciĹ, On po prostu by pojechal, a oboje uniknÄlibyĹcie potencjalnej
kolizji i choÄ to nie Ty bylbyĹ winien, to mialbyĹ uszkodzony samochĂłd. Po
co Ci to? Tylko dlatego, zeby czasem SUV nie byĹ 3m przed TobÄ ?
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka
Kuba \(aka cita\)
02-13-2010, 14:13
elmer radi radisson
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
On 2010-02-13 15:04, marjan wrote:
> I oczywiście, że jeśli tylko mam możliwość usprawnić ruch, tak jak w
> opisanej przez Ciebie sytuacji - to tak robię. W tej natomiast sytuacji
> nie widzę potrzeby utrudniać sobie życia, jeśli mam prawo przejechać
> zgodnie z przepisami.
Jesli pasow jest dosc, a pozniejszy zjazd w lewo to nie jest kwestia
dystansu rzutu kula w kregle, to jednak wypadaloby sie trzymac tego
prawego pasa i sie jakos plynnie wpasowac. W miastach ruchu jest i tak
duzo, a zawsze to udroznienie przejazdu dla tych z przeciwka ktorzy nie
zawsze maja dostepny dlugi cykl swiatel. Posiadanie pierwszenstwo nie
musi rownac sie egoizmowi. Inaczej nie daloby sie wyjechac z niektorych
podporzadkowanych uliczek..
--
memento lorem ipsum
elmer radi radisson
02-13-2010, 14:15
to
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
PrzemysĹaw Bernat wrote:
>> Formalnie pierwszeĹstwo
>> niby miaĹeĹ, ale z drugiej strony masz obowiÄ zek trzymaÄ siÄ prawej
>> krawÄdzi jezdni, ktĂłry to obowiÄ zek bez Ĺźadnego powodu olaĹeĹ.
>
> LOL PierwszeĹstwo siÄ ma, albo nie - formalnie bez naczenia. A ten z
> SUVa to nie miaĹ obowiÄ zku trzymania siÄ prawej strony i go nie olaĹ?
> Dlaczego wjechaĹ na lewy pas?
JesteĹ trzeĹşwy?
--
cokolwiek
to
02-13-2010, 14:17
to
Gość
Re: Pierwszeństwo przejazdu.
marjan wrote:
> KaĹźdy kierujÄ cy, opuszczajÄ cy skrzyĹźowanie, moĹźe zajÄ Ä dowolny pas ruchu
> jezdni, na ktĂłrÄ wjeĹźdĹźa. Przepisy nie nakĹadajÄ obowiÄ zku zajmowania
> okreĹlonego pasa ruchu w trakcie opuszczania skrzyĹźowania. Wymaga to
> zachowania szczegĂłlnej ostroĹźnoĹci i ĹcisĹego przestrzegania zasad przy
> zmianie pasa ruchu. ZmieniajÄ c zajmowany pas ruchu, kierujÄ cy pojazdem
> zobowiÄ zany jest ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi jadÄ cemu po pasie
> ruchu, na ktĂłry zamierza wjechaÄ, oraz pojazdowi wjeĹźdĹźajÄ cemu na ten
> pas z prawej strony - art. 22 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym z
> 20.06.1997 (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 - tekst jednolity).
Masz teĹź obowiÄ zek trzymaÄ siÄ prawej krawÄdzi jezdni ktĂłry to obowiÄ zek
olaĹeĹ wjeĹźdĹźajÄ c na lewy pas. Gdyby prawy byĹ zajÄty lub gdybyĹ za 50
metrĂłw skrÄcaĹ w lewo to co innego. Znasz jeden przepis, a resztÄ
olewasz, bo nie pasujÄ do Twoich burackich manewrĂłw?
Czas przejazdu Będzin - Katowice - Witam,
Ostatnimi czasy pomarańczowi chyba mają sezon bo rozkopali całą trasę
Będzin - Katowice oraz w samych Katowicach. Dojazd do pracy na ul....
Forum samochodowe
Pierwszenstwo przejazdu v brak mozliwosci wjazdu - Droga z pierwszeństwem przejazdu ma skrzyżowanie w kształcie litery T
z droga podporządkowana. Droga główna to daszek litery T, podstawa to...
Forum samochodowe
relacja z przejazdu Łódź-Wadowice - Wyjazd : 16:30
Dojazd 22:00
270 km
Ogólnie - porażka...
ilość samochodów ogromna - przebić się przez częstochowę - tragedia - tylko
navi...
Forum samochodowe
kolejnosc przejazdu - Witam
Mam pytanko o kolejność przejazdu przez skrzyzowanie. Faktem jest ze
skrzyzowanie jest dosc głupie i byc moze nie oddalem na nim wszystkich...