Focus 1.8 TDCi opinie?
Witam,
jak trwoga to... pms. Znajomy Niemiec sprzedaje aktualnie swoją foke. 2002 rok
(pierwsza rejestracja Luty 2003), silnik 1.8 tdci 85kW w wersji Ghia (navi,
klimatronik, felgi 17", podgrzewane krzesla itd). 5 drzwi. Ma ją od nowości.
Nakręcił 180kkm (80% autostrada). To typowy szkop więc wszystko zawsze było
ładnie swerisowane w autoryzowanym warsztacie. 2kkm temu wymieniony rozrząd,
klocki+tarcze, olej. Garażowany, pieszczony, myty 8 razy w tygodniu itd. Sam
twierdzi, że auto sprawuje się nienagannie, dobre zawieszenie i nawet nie
rdzewieje. Krzyknął za nią 4k Ojro. Myślę, że jakbym mu z Polski przywiózł
kiełbase i wódke to by zszedł jeszcze ze 300E. Pytanie czy brać? Boję się trochę
literki "c" w tym TDCi. Jak te pompowtryski sprawują się w polskich warunkach?
Co w tych samochodach najczęściej się psuje? Na co zwrócić ewentualnie
szczególną uwagę? Zależy mi na spalaniu. Helmut twierdzi, że w trasie schodził
wg komputera do 4 litrów a ja nie mam podstaw, żeby mu nie wierzyć. Opłaca się
po to jechać? Za przemawia: pewne źródło a co za tym idzie pewna historia auta,
pewny przebieg itd., silnik?, wyposażenie, cena?. Przeciw: trzeba jechać do
Niemiec=>koszta sprowadzenia, czas.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie sugestie,
Robert
|