Witam,
przymierzam się poważnie i zdecydowanie do zakupu Golfa IV Variant z
rocznika 2003-2004 i mam kilka pytań:
Szukam silników benzynowych, więc nie będę sie łudził, że "udało" mi się
kupić słynne TDI z przebiegiem ok 150 tys km. Raczej jestem zdecydowany na
samochód kupiony w polskim salonie, chociaż wiem, że były słabiej
wyposażane. Mam na oku dwie oferty, oba krajowe, ale....
Jeden od prywatnego właściciela, nie handlarza, ma dokumenty zakupu, całe
takie firmowe Volkswagenowe grube etui z papierami i instrukcjami obsługi i
czymś tam jeszcze. Przyznał się od razu, że jak samochód miał dwa lata, to
gość wpadł w psa na jakiejś wiosce i przedni prawy róg był robiony w ASO VW.
Ma elektrycze szyby i nie ma klimy.
Drugi natomiast z komisu, ponoć bezwypadkowy, ma climatronic, samochód
wstawiony przez pierwszego właściciela, ale bez żadnych papierów typu
książka serwisowa itd. Gość co prawda twierdzi, że można podjechać do
serwisu VW na badania i przy okazji wydrukują całą historię tego samochodu.
Czy jest takie coś możliwe i czy później będę mógł przy sprzedaży samochodu
taki wydruk przedstawić jako "książkę serwisową"? Zastanawiam się nad tą
klimą jeszcze. Czy później, za kilka lat będzie dało się sprzedać samochód
bez klimy? Jeśli tak wziąłbym pierwszego, ale jeśli klima ma być mocnym
punktem przetargowym, to wezmę drugiego. Co jednak zrobić, o co pytać gościa
z komisu i na co zwrócić uwagę, coby nie płakać później?
Wszystkich doświadczonych Grupowiczów proszę o pomoc i poradę
Pozdr