blokada z lancuchem [jaka?]

Wybieram sie za miesiac w trase Albania/Rumunia i jestem na etapie koncowego
kompletowania sprzetu.
Moto zawsze trzymalem w garazu, a dotychczasowe dalsze wyjazdy to byla
Europa zachodnia i polnocna (czyt. bezpiecznie).
W zwiazku z tym nie mam zadnej blokady/zamkniecia. Obejrzalem mase
propozycji, ale czuje sie jak przyslowiowe dziecko we mgle - nie wiem co
wybrac...
Poniewaz nie mam takze zadnego alarmu, szukam dobrego/mocnego zamkniecia z
lancuchem (tak, wiem ze nie ma skutecznego), umozliwiajacgo przypiecie
mojego DL-a do latarni, slupa, itd.
Czy mozecie mi cos podpowiedziec co warto, a na co w ogole nie zwracac
uwagi?
Z gory dzieki.
Jordan

W dniu 2012-06-10 21:39, Jordan pisze:
> Wybieram sie za miesiac w trase Albania/Rumunia i jestem na etapie koncowego
> kompletowania sprzetu.
> Moto zawsze trzymalem w garazu, a dotychczasowe dalsze wyjazdy to byla
> Europa zachodnia i polnocna (czyt. bezpiecznie).
> W zwiazku z tym nie mam zadnej blokady/zamkniecia. Obejrzalem mase
> propozycji, ale czuje sie jak przyslowiowe dziecko we mgle - nie wiem co
> wybrac...
> Poniewaz nie mam takze zadnego alarmu, szukam dobrego/mocnego zamkniecia z
> lancuchem (tak, wiem ze nie ma skutecznego), umozliwiajacgo przypiecie
> mojego DL-a do latarni, slupa, itd.
> Czy mozecie mi cos podpowiedziec co warto, a na co w ogole nie zwracac
> uwagi?
> Z gory dzieki.
> Jordan
>
>

Oxford ma fajne lancuchy.

--
Pozdrawiam,
Mikolaj Jopczynski

tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Znajdz nas na portalu Facebook: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ], Hotspot
Tychy: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

W dniu 2012-06-10 21:39, Jordan pisze:
> Wybieram sie za miesiac w trase Albania/Rumunia i jestem na etapie koncowego
> kompletowania sprzetu.

W Rumunii bylem triumphem, pare razy zdarzylo mi sie zostawic kluczyki w
stacyjne i sobie pojsc do knajpy. Raz przyszedl wlasciciel hotelu zeby
wstawic na noc motocykl do hallu bo w nocy widzial ze sie mlodziency
przysiadali, ze wzgl na niskie zawieszenie i wysoki prog (z pol metra)
motocykl zostal tam gdzie stal.
W Albanii bylem afryka, zdarzylo mi sie zostawic otwarty kufer, a norma
bylo ze psiworki przypiete do kufrow zostawaly bez zabezpieczen.
IMVHO tam jest bezpieczniej niz na Mazurach.
W Rumunii mialem magnuma, wazy chyba z 5kg. Przestalem go wozic :-)

> Czy mozecie mi cos podpowiedziec co warto, a na co w ogole nie zwracac
> uwagi?

Wypas jest abus, ale cena..... ja wybralem magnuma bo cena byla dobra.
Generalnie patrz zeby lancuch byl dluuugi
pozdr
newrom
--
RD07 - [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
DRZ 400e - [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

Użytkownik "Roman Niewiarowski" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał
>
> W Rumunii mialem magnuma, wazy chyba z 5kg. Przestalem go wozic :-)
>
>
No właśnie. Mam abusa i waży toto ponad 5 kg! Używan go, ale
w garażu. Dodatkowe 5kg przy dalszym wyjeździe?? Bez sensu.

Nie wiem skąd biorą się legendy o Rumunii. Kraj z pewnością
bezpieczniejszy od naszego. Nie ma w Europie bardziej niebezpiecznego
kraju od polski - zarówno gdy chodzi o złodziejstwo, jak i o
bezpieczeństwo na drodze.

--
Hinek

W dniu 2012-06-11 09:40, Hinek pisze:

> Nie wiem skąd biorą się legendy o Rumunii.

Moze z napastliwosci przygranicznych cyganow, jest ich tez troche przy
poludniowej granicy Karpat. A moze z opowiesci podroznikow, ktorzy
chcieli popisac sie odwaga i roztaczali wizje zasadzek przy zwalonych
drzewach, strzelania do turystow zeby zabrac plecak z tesco itd

> Kraj z pewnością bezpieczniejszy od naszego.

Jesli chodzi o wsie to sie zgodze, ale w miastach juz tak rozowo nie jest.
Mysle ze podobnie jak u nas moga napadnac, moga ryja obic, moga ukrasc.
Wot, kurwy i zlodzieje sa wszedzie.

> Nie ma w Europie bardziej niebezpiecznego
> kraju od polski - zarówno gdy chodzi o złodziejstwo, jak i o
> bezpieczeństwo na drodze.

Chyba sobie jaja robisz :-)
Kopnij sie przez gorskie drogi Albanii, Czarnogory, Serbii. Zobaczysz
jak niebezpieczni potrafia byc balkanscy kierowcy (u nas sie jezdzi po
niemiecko-emerycku w porownani z tymi, pelnymi fantazji kierowcami). W
Albanii na gorskiej, dosc zrujnowanej drodze wyprzedzil mnie autobus -
na slepym zakrecie, gdzie bylo osuwisko, asfalt popekal a droga zapadla
sie o pol metra. Jak mieczak zwolnilem tam do 60km/h, a on sruuu i
poszedl po wewnetrznej (po zewnetrznej byl dosc ostry stok) )
O nagrobkach, kapliczkach itd co kilkaset metrow, w miejscach gdzie
gineli ludzie to nawet nie warto opowiadac
Z drugiej strony u nich nie widzialem agresji na drodze, przynajmniej w
polskim wydaniu

pozdr
newrom
--
RD07 - [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
DRZ 400e - [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

W dniu 2012-06-11 09:53, Roman Niewiarowski pisze:
> Jesli chodzi o wsie to sie zgodze, ale w miastach juz tak rozowo nie jest.
> Mysle ze podobnie jak u nas moga napadnac, moga ryja obic, moga ukrasc.
> Wot, kurwy i zlodzieje sa wszedzie.
>

Znaczy - wszędzie, ale w miastach


--

Pzdr

J_K_K

--- Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] ---