tester rozruchu

Czesc,

co sa warte testy akumulatora za pomoca elektronicznego przyrzadu,
ktory pokazuje "ile niby" jest wstanie szarpnac pradu przy rozruchu?

Co wy na to?

--
ThinkXtra

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i3lk18lefgom6dk7enviavbslln69ao63t@4a x.com...
>co sa warte testy akumulatora za pomoca elektronicznego przyrzadu,
>ktory pokazuje "ile niby" jest wstanie szarpnac pradu przy rozruchu?
>Co wy na to?

Jak dobrze zrobiony to dosc warte. Pokaze prad rozruchowy, pokaze czy
blyskawicznie nie siada, raczej nie pokaze rzeczywistej pojemnosci.

No i niestety taki dobrze zrobiony test troche szkodzi akumulatorowi.


J.

J.F <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):

> Użytkownik napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:i3lk18lefgom6dk7enviavbslln69ao63t@4a x.com...
> >co sa warte testy akumulatora za pomoca elektronicznego przyrzadu,
> >ktory pokazuje "ile niby" jest wstanie szarpnac pradu przy rozruchu?
> >Co wy na to?
>
> Jak dobrze zrobiony to dosc warte. Pokaze prad rozruchowy, pokaze czy
> blyskawicznie nie siada, raczej nie pokaze rzeczywistej pojemnosci.
>
> No i niestety taki dobrze zrobiony test troche szkodzi akumulatorowi.
>
>
> J.
>
Nieprawda, Nie szkodzi jedynie zużywa bardzo małą ilość ładunku zgromadzonego
w akumulatorze. On nie pokazuje rzeczywistego prądu jaki może dostarczyć
akumulator a wyznacza go na podstawie rezystancji wewnętrznej akumulatora.
Stosuje się do tego wzór I=U/Ro+Rw. Gdzie I to prąd jaki może dostarczyć
akumulator, U spadek napięcia na zaciskach po obciążeniu akumulatora, Ro znana
rezystancja obciążenia, Rw nieznana rezystancja wewnętrzna akumulatora. Po
odpowiednim przekształceniu wzoru można obliczyć Rw bo napięcie, prąd i Ro są
znane. Mając dostatecznie czuły miernik można wyznaczyć maksymalny prąd jaki
może dostarczyć akumulator obciążając go żarówką do oświetlenia kabiny. Przy
pomiarze prądu jaki może dostarczyć akumulator z pewnych względów, innych niż
czułość mierników, wymusza się prądy z zakresu 0,25 do 1 C. Tester to nie
amperomierz którym się zwiera klemy i wymusza prąd zwarcia.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
J.F <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):
>> Jak dobrze zrobiony to dosc warte. Pokaze prad rozruchowy, pokaze
>> czy
>> blyskawicznie nie siada, raczej nie pokaze rzeczywistej pojemnosci.
>> No i niestety taki dobrze zrobiony test troche szkodzi
>> akumulatorowi.
>
>Nieprawda, Nie szkodzi jedynie zużywa bardzo małą ilość ładunku
>zgromadzonego
>w akumulatorze. On nie pokazuje rzeczywistego prądu jaki może
>dostarczyć
>akumulator a wyznacza go na podstawie rezystancji wewnętrznej
>akumulatora.

Nie wiem co ty widziales, ale zgadnij np czemu obudowa jest
perforowana
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Albo np to
[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

zgadnij - jakim pradem obciaza akumulator ?

>Stosuje się do tego wzór I=U/Ro+Rw. Gdzie I to prąd jaki może
>dostarczyć
>akumulator, U spadek napięcia na zaciskach po obciążeniu akumulatora,
>Ro znana
>rezystancja obciążenia, Rw nieznana rezystancja wewnętrzna
>akumulatora. Po
>odpowiednim przekształceniu wzoru można obliczyć Rw bo napięcie, prąd
>i Ro są
>znane. Mając dostatecznie czuły miernik można wyznaczyć maksymalny
>prąd jaki
>może dostarczyć akumulator obciążając go żarówką do oświetlenia
>kabiny.

Mozna. Uprzedzam tylko ze napiecie akumulatora sie dosc wrednie
zmienia w czasie.

J.

W dniu 2012-08-02 16:29, J.F pisze:
> Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
> J.F <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):
>>> Jak dobrze zrobiony to dosc warte. Pokaze prad rozruchowy, pokaze czy
>>> blyskawicznie nie siada, raczej nie pokaze rzeczywistej pojemnosci.
>>> No i niestety taki dobrze zrobiony test troche szkodzi akumulatorowi.
>>
>> Nieprawda, Nie szkodzi jedynie zużywa bardzo małą ilość ładunku
>> zgromadzonego
>> w akumulatorze. On nie pokazuje rzeczywistego prądu jaki może dostarczyć
>> akumulator a wyznacza go na podstawie rezystancji wewnętrznej
>> akumulatora.
>
> Nie wiem co ty widziales, ale zgadnij np czemu obudowa jest perforowana
> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
>
> Albo np to
> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
>
> zgadnij - jakim pradem obciaza akumulator ?
>
>> Stosuje się do tego wzór I=U/Ro+Rw. Gdzie I to prąd jaki może dostarczyć
>> akumulator, U spadek napięcia na zaciskach po obciążeniu akumulatora,
>> Ro znana
>> rezystancja obciążenia, Rw nieznana rezystancja wewnętrzna
>> akumulatora. Po
>> odpowiednim przekształceniu wzoru można obliczyć Rw bo napięcie, prąd
>> i Ro są
>> znane. Mając dostatecznie czuły miernik można wyznaczyć maksymalny
>> prąd jaki
>> może dostarczyć akumulator obciążając go żarówką do oświetlenia kabiny.
>
> Mozna. Uprzedzam tylko ze napiecie akumulatora sie dosc wrednie zmienia
> w czasie.
>
> J.
>
Może i dziś technika poszła do przodu, ale lat temu ileś, tatko mieli
(pewnie do dziś maja i używają) taki tester podobny do tego telwina z
drugiego linku - i prądy obciążenia były nie-aż-takie-małe, bo końcówki
potrafiły się przy nieumiejętnym obchodzeniu wspawać w elektrody
akumulatora
Ale filozofia była podobna: obciążyć znanym oporem (miało toto ileś tam
blaszek-oporników dokręcanych albo odkręcanych pomiędzy jedną elektrodą
a wejściem do urządzenia), pomierzyć napięcie pod obciążeniem, wyciągnąć
wnioski.

Użytkownik "scobowski" <scob@icpnet.pl> napisał w wiadomości
news:jve5p3$k2v$1@news.icpnet.pl...
>>
> Może i dziś technika poszła do przodu, ale lat temu ileś, tatko mieli
> (pewnie do dziś maja i używają) taki tester podobny do tego telwina z
> drugiego linku - i prądy obciążenia były nie-aż-takie-małe, bo końcówki
> potrafiły się przy nieumiejętnym obchodzeniu wspawać w elektrody
> akumulatora
> Ale filozofia była podobna: obciążyć znanym oporem (miało toto ileś tam
> blaszek-oporników dokręcanych albo odkręcanych pomiędzy jedną elektrodą a
> wejściem do urządzenia), pomierzyć napięcie pod obciążeniem, wyciągnąć
> wnioski.

ten, którego sporadycznie, ale jednak, używam jest wielkości sporego
miernika uniwersalnego, nie ma perforowanej obudowy, a zaciski są wielkości
klipsów do uszu.
Dodam tylko, ze sprzęt jest profesjonalny i znajduje sie na wyposażeniu
pewnego dość dobrze wyposażonego ASO.
Przed podłączeniem do akumulatora wprowadza sie do niego dane o akumulatorze
(pojemność i prąd rozruchowy), a podczas podłączenia nie widziałem iskrzenia
większego niż przy zwieraniu zacisków płaskiej baterii (4,5v)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita)
gg 1461968
Dwa ogony - Irma, Myszka.

A4 B5, Megane MK I ph1, FJ1100N
Sprzedam Volvo FL618 z zabudową śmieciarki 18m3

J.F <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):

> Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości
> J.F <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):
> >> Jak dobrze zrobiony to dosc warte. Pokaze prad rozruchowy, pokaze
> >> czy
> >> blyskawicznie nie siada, raczej nie pokaze rzeczywistej pojemnosci.
> >> No i niestety taki dobrze zrobiony test troche szkodzi
> >> akumulatorowi.
> >
> >Nieprawda, Nie szkodzi jedynie zużywa bardzo małą ilość ładunku
> >zgromadzonego
> >w akumulatorze. On nie pokazuje rzeczywistego prądu jaki może
> >dostarczyć
> >akumulator a wyznacza go na podstawie rezystancji wewnętrznej
> >akumulatora.
>
> Nie wiem co ty widziales, ale zgadnij np czemu obudowa jest
> perforowana
> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
>
> Albo np to
> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
>
> zgadnij - jakim pradem obciaza akumulator ?
>
> >Stosuje się do tego wzór I=U/Ro+Rw. Gdzie I to prąd jaki może
> >dostarczyć
> >akumulator, U spadek napięcia na zaciskach po obciążeniu akumulatora,
> >Ro znana
> >rezystancja obciążenia, Rw nieznana rezystancja wewnętrzna
> >akumulatora. Po
> >odpowiednim przekształceniu wzoru można obliczyć Rw bo napięcie, prąd
> >i Ro są
> >znane. Mając dostatecznie czuły miernik można wyznaczyć maksymalny
> >prąd jaki
> >może dostarczyć akumulator obciążając go żarówką do oświetlenia
> >kabiny.
>
> Mozna. Uprzedzam tylko ze napiecie akumulatora sie dosc wrednie
> zmienia w czasie.
>
> J.
>
W linkach, zwłaszcza drugim, poraża grubość przewodu. Tak na oko w drugim to
2,5 mm2. Czy to tak trudno przyznać się do tego ze się czegoś nie wiedziało?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

>> mając dostatecznie czuły miernik można wyznaczyć maksymalny
>> prąd jaki
>> może dostarczyć akumulator obciążając go żarówką do oświetlenia kabiny.

eeee ładunek?

> Mozna. Uprzedzam tylko ze napiecie akumulatora sie dosc wrednie zmienia
> w czasie.
>
w funkcji pojemności, i całe szczęście bo można na tej podstawie jakoś
określać pozostały w akumulatorze ładunek.

a np. w aku. srebrowo-cynkowych trzeba dawać amperomierz i pomiar
całkować po dt.
-silniczek wpięty równolegle z bocznikiem (samolot mig-21).

Użytkownik "kogutek" napisał w wiadomości grup
J.F <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):
> Albo np to
> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
> zgadnij - jakim pradem obciaza akumulator ?

>W linkach, zwłaszcza drugim, poraża grubość przewodu. Tak na oko w
>drugim to
>2,5 mm2. Czy to tak trudno przyznać się do tego ze się czegoś nie
>wiedziało?

Ja tam widzialem testery z bocznikami na 200 i 400A, a te powyzej to
znalezione na szybko.

Ale nawet te linki - zgadnij, po ilu sekundach przeplywu pradu
pomiarowego linka 2.5mm2 zaczyna dymic ?

Pytanie pomocnicze - na kablach rozruchowych 2.5mm2 w supermarkecie to
ile amper napisza ?

J.

P.S. Dla Romana - trafilem wlasnie na pozyczanie pradu. Gosc ma g*
kabelku z supermarketu, trzeba trzymac pare minut recznie, bo g* klemy
tez sie rozpadly, a biorca w tym czasie przeprasza dawce ze to tyle
trwa. Szczesliwie chyba dawcy sie nie spieszylo.
Moje kable nawet duzego diesla kreca od razu.

Hello J.F,

Friday, August 3, 2012, 1:46:32 PM, you wrote:

[...]

> P.S. Dla Romana - trafilem wlasnie na pozyczanie pradu. Gosc ma g*
> kabelku z supermarketu, trzeba trzymac pare minut recznie,

Kilkadziesiąt sekund - nie przesadzaj.

> bo g* klemy tez sie rozpadly,

To bardzo gówniane klemy, bo w moim kablu za 8PLN klemy się nie
rozpadały. Ale ja kupując przyjrzałem się, czy dobrze znitowane.

> a biorca w tym czasie przeprasza dawce ze to tyle
> trwa. Szczesliwie chyba dawcy sie nie spieszylo.
> Moje kable nawet duzego diesla kreca od razu.

Moje też kręciły - tyle, że chwilę trzeba poczekać. Ale za to na
mrozie nie musiałem się z nimi siłować, żeby je rozwinąć i żeby się na
klemach utrzymały - te grube spadają.

--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ] (w budowie!)