Witajcie,
grupę poczytuję od dłuższego czasu, choć dotąd mało się udzielałem.
Na początku roku będąc w Azji wypożyczyłem na kilka dni XR250 i
zachorowałem na enduraka

Jeździło się genialnie, choć momentami trochę brakowało mocy - raczej
nie w terenie, tylko na szutrach i asfalcie oraz do stawiania na
gumę

. Moto lekki (chyba 115kg), ale jak się wywróciłem pod stromą
(w mojej ocenie

) górkę czy zakopałem w piachu to lekko nie było,
żeby ten sprzęt wyciągnąć albo go skulać na dół...
Moje możliwości:
- 24 lata, 78kg, 180cm
- doświadczenie - od wielu lat ujeżdżam sprzęty szosowe (kolejno:
ogar, wsk, cagiva 125, cb450s, transalp, obecnie vfr750f)
- kasa - chętnie jak najmniej (np. 5-7 kzł), max 10 kzł
Użycie moto i oczekiwania:
- chcę móc wyjechał nim kilkanaście kilosów poza miasto, polatać
kilka godzin i wrócić do domu - konieczna homologacja
- użycie: posiadam moto szosowe, więc ten tylko do ujeżdżania w
terenie (lasy, pagórki, od czasu do czasu może tor, może w przyszłości
amatorskie zawody enduro), choć może zdarzyć się przejazd przez miasto
lub krótka traska raz do roku.
- będę śmigał powiedzmy 2-4 razy w miesiącu (przez cały rok

)
- możliwie duży zasięg (średnio mi się uśmiecha jeździć z kanistrem na
plecach)
- chętnie el. starter
- niska waga
- długie okresy międzyprzeglądowe: nie chcę co weekend zmieniać olej,
czyścić filtry, ustawiać zawory i co tam jeszcze (chodzi tu bardziej o
mój czas niż $)
- moc - hmm... ok. 40 źrebiąt? - żeby mnie nie sponiewierał

- 2t vs. 4t - trochę poczytałem i nadal nie jestem zdecydowany
Nad czym się zastanawiam:
1) EXC 200 - super sprzęt, leciutki, moc ok. Boję się tylko kopajki i
krókiego zasięgu
2) DRZ 400 - chyba najlepszy dla mnie (rzadkie przeglądy), ale trochę
ciężkawy i drogi.
3) LC4 - podoba mi się, że można kupić starszą sztukę w dobrym stanie
i niezłej cenie, też niestety ciężkawy, ale podobno niezniszczalny
4) WR 250/400 - sprzęty wydają się bardzo ok. Serwis mnie nie zje?
Warto?
5) KLX 300 - niestety praktycznie niespotykany i stosunkowo drogi,
choć wygląda ciekawie
Niestety żadnego z tych sprzętów jeszcze nie dosiadałem. Proszę o
rady.
Może ktoś w Wawie lata na takich sprzętach i da się karnąć? Albo w
Toruniu (spędzam tam 1-2 weekendy w miesiącu).
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam,
rafalmas