Uzytkownik "Robson" <robert@w.pl> napisal w wiadomosci
news:gqd7bl$udt$1@news3.onet...
>> To na Obozowej/Spokojnej ?
>> Przegladali moja skrzynke przed zakupem
>> (ludzik wsiadl, przejechal sie o powiedzial, ze ok),
>> i do dzis nie mam ze skrzynia najmniejszych problemow.
>
> Wow!! prawdziwa fachoora! A Tobie gratuluje odwagi kupowania automatu po
> takiej ocenie
.
>
A z drugiej strony, to co jeszcze oprócz podlaczenia sterownika do komputera
i sprawdzenia czystosci oleju mozna robic. IMO jedyny sposób to przejechanie
sie samochodem. Jesli masz wiedze, jak skrzynia powinna dzialac a jak nie
powinna, to wiekszosc usterek wykryjesz wlasnie w taki sposób. Mnie przy
zakupie samochodu spec z Toyoty Chodzen powiedzial, ze skrzynia jest sprawna
bo olej nie jest matowy i nie smierdzi. Pewnie mial racje, ale ja bym wolal,
zeby jeszcze wsiadl do samochodu - z drugiej strony moze lepiej nie - bo
móglby popsuc. Gdybym chcial na tej podstawie oceniac jego wiedze - to mial
racje - przez 5 lat nic sie ze skrzynia nie dzialo. Ale te skrzynki jezdza
po kilkaset tys km, wiec po 100 tys raczej mala szansa na uszkodzenie.
--
vpw