Znajoma ma matiza, podjechała do warsztatu z pękniętym paskiem od
alternatora. Gdy wyjechała okazało się że silnik pracuje nierównomiernie
(pływanie obrotów). Oki pojechała z reklamacją (co pasek ma do obrotów).
Okazało się że gość w ciągu 5 min znalazł usterkę ale powiedział że nie ma
tej części i jak znajdzie to da jej znać a na chwilę obecną zatkał szmatą
wąż łączący odmę z wężem od zasysanego powietrza. No niby ok, ale teraz
przyspieszenie marne.
Pierwsze pytanie co to za część ? Nie mam pojęcia jak to się nazywa i nie ma
tego na rysunku w książce serwisowej ?
Znajduje się nad pokrywą zaworów (prawa strona, patrząc po otwarciu maski)
łączy się jak wyżej i ma niebieskie końcówki. Organoleptycznie wygląda mi to
na zawór ciśnieniowy (sprężynka, dmuchanie z jednej strony zamyka z drugiej
otwiera) środek tego zachowuje się jak grzechotka co wydaje mi się
podejrzane. Nie miałem niczego co by mogło zdjęcie zrobić i mogę to tylko
opisać.
Drugie zapytanko to coś dzieje się z prędkościomierzem.
Na III biegu ma 90 km/h normalnie mnie zaskoczyło, sportowe auto

patrząc
za szybkę wygląda jak by się jechało 40-50km/h. Trafia się dzień że nie
dodając gazu prędkościomierz przyspiesza do 140km/h ale prędkość auta się
nie zmienia.
Spotkał się ktoś z podobnymi problemami ? Co może być przyczyną ? Czy
podmiana części mogła tu zajść ? Czy to taki dziwny zbieg okoliczności ?
Morze moduł sterujący się sypie ?
--
MS