witam,
Panowie... moze jest ktoś, z pieknego miasta stolecznego
kto mial by jutro chwile czasu, by sprawdzić jeden pojazd 4-kołowy?
chodzi o oględziny "na oko",
tzn podejść zobaczyć [zerknąć gdzie rdza i tak dalej], jak wygląda wnętrze,
kopnąć w koło, stuknąć w lusterko, zapalić, przegazować, itp
jestem z gliwic i może uda mi się poprosić kogoś kto wie gdzie w aucie są
progi a gdzie rdza, i uniknę bez sensownej wyprawy do wawy.
kolega miał mi pomóc, ale właśnie go wysłali do awarii.
a reszta znajomych raczej nie nadaje się do oględzin auta
mylą klekot
diesla z klekotem bociana.
jak ktoś ma ochotę za 4-paka pomóc, polecam się na priva.
ewentualne koszty i 4-paka mogę zrealizować za pomocą przelewu bankowego.
polecam się na PRV.
--
Pozdrawiam, Bartek