Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
- 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
"jerzu" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> wrote in message
news:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...
> Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
> - 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
> Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
> dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
Nie przejmuj sie, moj Megane to byl jedyny z kilkunastu samochodow w zyciu,
ktory odmowil posluszenstwa na drodze, i to dwukrotnie. Mialem juz starsze i
z wiekszymi przebiegami, ale po prostu francuskie nie byly, i chocby nie
wiem jak ich posiadacze negowali rzeczywistosc, szambo perfumeria nigdy nie
bedzie.
Pozdrawiam
Kamil
kamil
05-05-2009, 15:14
kamil
Gość
Re: Master na lawecie - drugi podejście...
"jerzu" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> wrote in message
news:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...
> Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
> - 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
> Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
> dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
Nie przejmuj sie, moj Megane to byl jedyny z kilkunastu samochodow w zyciu,
ktory odmowil posluszenstwa na drodze, i to dwukrotnie. Mialem juz starsze i
z wiekszymi przebiegami, ale po prostu francuskie nie byly, i chocby nie
wiem jak ich posiadacze negowali rzeczywistosc, szambo perfumeria nigdy nie
bedzie.
Pozdrawiam
Kamil
kamil
05-05-2009, 15:21
Marcin \Kenickie\ Mydlak
Gość
Re: Master na lawecie - drugi podejście...
jerzu pisze:
> Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
> - 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
> Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
> dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
No ale to jest auto do pracy, więc pewnie swoje już widział, co?
Zresztą - ciesz się, że nie masz Mercedesa. Znajomi klną na Sprintera
2-latka. Średnio raz na miesiąc coś się dzieje. Niby zawsze pierdółki,
ale unieruchamiające auto na x godzin.
Wcześniej mieli Vito i twierdzili, że już nigdy więcej gwiazdy na masce.
Przyszło do zakupu kolejnego auta - i nie posłuchali samych siebie.
jerzu pisze:
> Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
> - 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
> Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
> dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
No ale to jest auto do pracy, więc pewnie swoje już widział, co?
Zresztą - ciesz się, że nie masz Mercedesa. Znajomi klną na Sprintera
2-latka. Średnio raz na miesiąc coś się dzieje. Niby zawsze pierdółki,
ale unieruchamiające auto na x godzin.
Wcześniej mieli Vito i twierdzili, że już nigdy więcej gwiazdy na masce.
Przyszło do zakupu kolejnego auta - i nie posłuchali samych siebie.
jerzu pisze:
> Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
> - 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
> Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
> dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
Też porównanie. Fiaty są niezawodne, a w każdym razie te którymi
jeździłem. Dosłownie zero poważnych usterek.
Natomiast taka niby niezawodna Honda Civic to auto, które się 2 moim
znajomym popsuło w czasie jazdy. Jedna w Anglii, druga w Polsce. Trzeba
było w obu przypadkach wzywać lawetę.
Japońskie samochody.. LOL :>
--
pozdrawiam
STranger
STranger
05-05-2009, 15:45
STranger
Gość
Re: Master na lawecie - drugi podejście...
jerzu pisze:
> Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
> - 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
> Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
> dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
Też porównanie. Fiaty są niezawodne, a w każdym razie te którymi
jeździłem. Dosłownie zero poważnych usterek.
Natomiast taka niby niezawodna Honda Civic to auto, które się 2 moim
znajomym popsuło w czasie jazdy. Jedna w Anglii, druga w Polsce. Trzeba
było w obu przypadkach wzywać lawetę.
Japońskie samochody.. LOL :>
--
pozdrawiam
STranger
STranger
05-05-2009, 16:06
Piotrek
Gość
Re: Master na lawecie - drugi podejście...
> Natomiast taka niby niezawodna Honda Civic to auto, które się 2 moim
> znajomym popsuło w czasie jazdy. Jedna w Anglii, druga w Polsce. Trzeba
> było w obu przypadkach wzywać lawetę.
> Japońskie samochody.. LOL :>
z ciekawosci ktory model ?
bo akurat mam porownanie 3 modeli wstecz od najnowszego
--
pzdr
piotrek
Piotrek
05-05-2009, 16:06
Piotrek
Gość
Re: Master na lawecie - drugi podejście...
> Natomiast taka niby niezawodna Honda Civic to auto, które się 2 moim
> znajomym popsuło w czasie jazdy. Jedna w Anglii, druga w Polsce. Trzeba
> było w obu przypadkach wzywać lawetę.
> Japońskie samochody.. LOL :>
z ciekawosci ktory model ?
bo akurat mam porownanie 3 modeli wstecz od najnowszego
--
pzdr
piotrek
Piotrek
05-05-2009, 16:30
szwagier
Gość
Re: Master na lawecie - drugi podejście...
jerzu pisze:
> Dzisiaj rano, poszedł się kochać mechanizm zmiany biegów. Koszt w ASO
> - 1400 zł za same części + robocizna. Odbiór z ASO jutro rano.
> Renault to jest moje pierwsze auto, które jechało na lawecie, i to już
> dwa razy. Nawet Fiaty którymi jeździłem nie były tak kapryśne.
>
>
Luuzik, to smao mozna powiedziec o kazdej marce, jak sie trafi trefny
model.
Czy to bedzie Volvo S80 (pakowany na lawete ze skrzyzowania al.
Solidarnosci z al. Jana Pawla w DC bo elektronika padla tak ze nawet
zepchnac sie go nie dalo), czy Mercedes E320 ktory w trakcie jazdy z
duza predkoscia po prostu zgasl i chyba tylko cud pozwolil zatrzymac sie
na poboczu..za jakis czas bo ani hamulce ani wspomaganie kieownicy nie
dzialalo..
Przypuszczam ze podbne historie mozna uslyszec o KAZDEJ marce...
Ile kosztuje transport na lawecie - Ile kosztuje transport auta na lawecie?
Ewentualnie podajcie proszę jakieś firmy - sprawdzone (terminowe, no i
takie, co nie rozwalą jeszcze...
Forum samochodowe
krzywe tarcze hamulcowe - podejście drugie - witam
Pisałem parę dni temu o regularne krzywiących się tarczach hamulcowych w
Xsarze. Naprawiało je norauto, ale po kolejnej naprawie poprosili...
Forum samochodowe
Pozdr [DC] Renault Master na lawecie - Pozdrawiam kierownika pomaraĹczowego Renault Master, obtrÄ bionego
dzisiaj przeze mnie podczas jazdy na lawecie od serwisu Renault na
zachĂłd...
Forum samochodowe
O światłach, podejście drugie - Witam,
poprzedni wątek o światłach strasznie się zasmrodził trollami, wśród których
zginęły rozsądne dyskusje, więc zaczynam nowy, bo znów...
Forum samochodowe
Trąby podejście 2, koszty - Dostałem odpowiedź od Angoli,
cena za trąbę przy kupnie kilku sztuk,
uwzględniając koszt dostawy oraz
haracz za przelew, wyniesie około 125 zł....