Artur(m) pisze:
> Właśnie.
> Dołączę się z pytaniem.
> Kto to zrobił trwale i wiele ścieżek???
> Wiele słyszałem o tym lakierze, ale chyba nikogo kto by był zadowolony
> - trwale.
>
Co Wy tak z tymi ścieżkami problemy macie???
Miałem uszkodzone pare ścieżek i mocowanie blaszki do szyby w poprzednim
aucie, kupiłem w motoryzacyjnym odpowiedni specyfik, wymyłem i
odtłuściłem szybe, okleiłem taśmą klejącą na szerokość brakującej
ścieżki i nałożyłem pędzelkiem dołączonym do zestawu. Naprawiłem
wszystkie miejsca i działało, jedynie po 2 latach odpadła znów blaszka,
więc kupiłem kolejny specyfik (tym razem cały kit do naprawy, ze 3 razy
droższy niż poprzednio) wyczyściłem naprawiłem i działało do chwili
sprzedaży auta...
Acha... estetyka takiego rozwiązania jest wprost proporcjonalna do
cierpliwości i precyzji wykonującego.
--
Pozdrawiam:
juhass