Andrzej Greedo - mechanik z ludzką twarzą (Warszawa)
Dobry!
Jako użytkownik różnych dóbr i serwisów w zwyczaju mam dzielić się,
jeżeli coś/ktoś mnie zaskoczy negatywnie lub pozytywnie.
Użytkuję B650s i chwalę sobie. Problem mój polega na tym, że jestem
lamerem kompletnym jeśli chodzi o mechanikę jakąkolwiek. Z racji
strachu - do tej pory serwisowałem swój motór w ASO Suzuki - nie
narzekam na jakość wykonanej przez nich pracy - narzekam jednak na
obsługę klienta i podejście, które portfela użytkownika nie oszczędza.
Czytając forum - odkryłem kilka niezłych opinii o gościu z tematu
(Andrzej Greedo) - zresztą użytkownik tego forum.
Miałem kilka rzeczy do zrobienia - myślę sobie - spróbuję pierwszy raz
u "prywaciarza".
To czy koleś wykonał robotę dobrze to jedna rzecz - nie mi niestety to
oceniać - to pokaże historia - jak mówiłem - nie znam się, więcmoja
ocena warta jest 7 PLN.
Co mi się podoba - to podejście gościa do klienta.
Zamówiełem telefonicznie:
- regulację zaworów (bo wymagał tego przebieg)
- wymianę łożyska główki ramy (w zeszłym roku powiedzieli mi wASO,
że na początku nowego sezonu trzeba będzie wymienić)
Andrzej - za regulację zaworów wziął połowę ceny proponowanej za ten
sam zabieg przez ASO,
sprawdził i powiedział, że wymiana łożyska nie jest absolutnie
potrzebna. Hm... miły to znak, bo o ile na zakupie łożyska specjalnie
zarobić nie mógł, to jednak robocizna kosztuje a sam zgłosiłem się z
chęcią wymiany. Wniosek prosty - frajera nie naciął.
Następnego dnia - koleś pyta mnie na Gadu-Gadu - CZY WSZYSTKO W
PORZĄDKU!
Dla mnie - rewelacja - to podejście, jakiego szukam u fachowców.
P.S.
Poza tym - widać, że gość "skażony" motocyklami.
Pozdrawiam,
Dzielak
|