Scenic - prosba o opinie

Chris pisze:

> Mozesz powiedziec jaki rocznik i z jakim przebiegiem kupiles ?
> Tak przy okazji, co sadzicie na temat rocznika 98 z dizlem 1.9.

'99, przebieg 158k, w ubiegłym roku w marcu, nie kręcony, od kuzyna z
komisu
Ale tak jak piszesz to 12800 to dużo moim zdaniem jak za 97 rok, ja
dałem 16 000, bez klimy, poza tym wszystko jest (elktryczne szyby,
lusterka, itp.)

--
Jacek

Użytkownik "wchpikus" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:g402jh$rjj$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...
> Witam!
>> Gosc wycenil sobie na 12 900 , pewnie da sie cos wytargowac
> Jakie wyposazenie?
> Ile przejechane?
> Zreszta przebieg malo znaczy, poogladasz i bedziesz wiedzial czy warto.
> Tylko ze 1,6 w 8 to jakos tak chodzi slabo, to ma chyba 75 kucy?

75 ma jak sciągane z Niemiec w Polsce 8V miały 90KM

Nie wiem... 3 miesiace szukalem zlomguny... znaczy sie laguny (czyli reno) spelniajacej me wymagania, czyli:
- krajowa
- 1-szy wlasciciel
- nie bita
- serwisowana
i jedyna jaka znalazlem miala 199 tys.km. na budziku. Zrobilem nia 13 tys km i wydalem na jej usterki 300 zl.
Ni i pamietaj - NIE BIERZ AUTA BEZ KLIMY jak jeden z dyskutantów powyzej. NIGDY!!!

*piotr'ek*

> - nie bita

W tym przedziale wiekowym (okolice 97-98) ciezko znalezc auto, które nie
mialo zadnej przygody, nalezy szukac takiego, które nie bylo zrobione z
przsytanku, a ewentualne szkody naprawiane byly profesjonalnie.

> Witam
>
> Jest sobie autko, scenic 97 labo 98 ( nie pamietam dokladnie ),
> 1,6 16v, LPG od 2001, przebieg 200 kkm.
> Powiedzcie mi prosze jakie jest wasze zdanie na temat sensownosci
> zakupu takiego autka. Jest szansa ze jeszcze toroche bedzie jezdzil
> czy moze to juz padaczka. Tak sobie mysle ze gdyby to bylo 2.0 8v
> to smigalby jeszcze jak zloto ale w tym przypadku moze byc
> roznie.


Scenic 2001 1.6 przebieg 160km,

minusy:

sypałą się elektronika (5x sie zatrzymało), ale przestała jak już
wymieniono - więc w starszym nie popwinna

Amortyzator poszedł tak ze się dało przejechać jeszcze z 4km, trąc czymś
o drogę.

głośno w środku

klima manualna jest zła i trzeba kręcić pokrętłami dużo.

fotele ok, ale 2000km na raz to cięzko

plusy:

fajna widoczność

silnik bardzo dobry (ale to chyba wersja grubo ponad 100 koni)

bardzo malo pali

bezpieczne, zawieszenie dobre - testowany "skok z drogi" 40 cm niżej przy
90km/h jak wyskoczył gosć na czołowe, po trawie prowadzi się ok, pomimo
braku esp (chyba).

wydaje się że nie będzie składane z kilku aut, bo naprawa wgniecenia z tyłu
(takiego że auto jeździło 2mieś i zaweiszenie było ok) to 14k pln.

po 7 latach auto wciąż wygląda .. dziwnie

wnioski:
z reno wybierał bym co innego-ale to gust, na upartego auto jest ok.

Pozdrawiam,
Michał

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

> W tym przedziale wiekowym (okolice 97-98) ciezko znalezc auto, które nie

> mialo zadnej przygody, nalezy szukac takiego, które nie bylo zrobione z
> przsytanku, a ewentualne szkody naprawiane byly profesjonalnie.


Wprawdzie mam rocznik 99, ale szukałem 3 miesiące. Oczywiście są drobne mankamenty - pęknięta tylna lampa, przytarty słupek przedni itp.

*piotr'ek*