>czyzby? 5drzwiowe punto 75KM bez wpomagania, poduszek a czesto nawet
>bez centr. zamka z 96r kosztuje w niezlym stanie kolo 7-8tys, z tego
Za tą cenę kupisz Punto z 1999/2000r ...
>samego rocznika kupuje rovera 416 (400) z wiekszoscia bajerow
>(powiedzmy ze jest klima albo nie ma) za okolo 8-9tys tylko dlatego ze
Czyli 3-4 lata starszy
>nie ma mody w tym kraju na ten model. Wsiadz i przejedz sie kilka km
>oboma i ocen roznice.
Zdawałem prawko na Punto
Nie jest zły samochód. Ja jeździłem w wersj iz klimą
Więc nie wszystie są źle wyposażone
Dużą zaletą tego modelu są także tanie części. Mialem Seicento i cześci były
śmiesznie tanie , a dla wielu to bardzo ważne.
Także spalanie. W SC 1.1 spalanie miałem max 8,5l w mieście
Do tego bardzo tanie ubezpieczenie i naprawdę można tanio się przemieszczać
....
O komforcie nie ma mowy , ale ten samochód nigdy nie "celował" w komfort ...
Punto to samo. Trochę większe Seicento
nawet silnik ten sam
Dla "typowego" użytkowania taki samochód starcza. Mu nie potrzebne "zbytki'
jakim jest klima,abs,elektryka i itd ...
>Aha punto pali z litr mniej jesli mu sie za bardzo nie dociska gazu!
>To jest najwiekszy argument przecietnego Polaka.
No widzisz.
Ja miałem Seicento i podobało mi się spalanie 8,5L LPG
Do tego małe OC i
śmieszne ceny części.
Teraz mam Nubirę II 2.0 i mam spalanie od 12,5 do 15L LPG , droższe OC i
trochę droższe cześci.
Ale za nic bym nie wrócił do Seicento. Poprostu komfort jazdy nie do
porównania ...
Podam jako "ciekawostkę"
Że 2 lata temu jak jechałem nad morze (200km) to po dojechaniu do celu z SC
poprostu "wypełzem". Byłem cały obolały , wykonczony i zmęczony.
Rok tmeu jechaliśmy na Słowację (2x600km) i mimo że prowadziłem sam to po
dojechaniu do celu nie czułem nawet najmniejszego bólu pleców i kręgosługa.
Po prostu szok
No i sam komfort jazdy
W Seicento jechaliśmy okna na maxa pootwierane , przeciąg na maxa , hałas w
środku kabiny jak w odrzutowcu i mimo to mokrzy ...
W Nubirze , szyby pozamykane , klima włączona i hałas akceptowalny
Do tego samochód załadowany na maxa (2 malutkich dzieci) i mnóóóóóóstwo
bagażów
Więc mimo niższego spalania LPG w SC do SC i tej klasy samochodu nigdy nie
wrócę
>jesli juz przeszkadza ci tak ta lampa z GB to rover jest bardzo
>popularny nawet w niemczech wiec stamtad czesci nie maja tego
>problemu.
Zakazane w PL jest używanie części nie przeznaczonych na nasz rynek.
Używając reflektorów angielskich oślepasz innych kierowców ...
A to że ludzie kupują "bo tanio" to inna sprawa ...
>akurat zajmuje sie autami i kupuje wszystkie rodzaje i marki i te
>popularne w PL jesli juz odstaja od tych popularnych zza granica to
>tylko in minus. Wyposazeniem i ogolnym stanem. Co do wypadkowosci to
>tak samo staraja sie to ukryc u nas jak i zza granica.
Ja to rozumiem.
Po prostu może miałem pecha ale nie znalazłem w cenie jaką miałem do wydania
nic szczególnego wartego uwagi (1999/2000r). A to co znalazłem to zwykły
odpicowany szrot.
A jakiegoś starocia nie chciałem szukać , bo chyba jednak wolę 7letnią
Nubirę niż 15letniego VW
>To juz kwestia gustu, mi sie nie podoba...
No widzisz mi się podoba
To kwestia gustu.
Ale nie chodziło mi tylko o "podobanie".
Cena za ten model w takim wyposażeniu jest śmiesznie niska. Za tak samo
wyposazony samochód z innym znaczkiem trzeba zapłacić sporo więcej u
konkurencji.
Wiesz napewno wolałbym mieć jakieś Audi A4 z 2000r
Ale za 10tys nikt mi
nie sprzeda
A tutaj mimo że marka "nie trendy" mam naprawdę bardzo bogate wyposażenie ,
mocny silnik , bardzo komfortowe fotele , dużą ładowność i do tego "młody"
rocznikowo i z tanimi częśćmi