> Pytanie wiec: czy aby na pewno bilans jest dodatni?
> Czy sama roznica emisji roznych cudow z rury wydechowej jest w stanie
> zrekompensowac sztucznie podniesiona produkcje nowych aut?
> Smiem watpic.
Dokladnie tak sadze - to po prostu pieprzenie i nic wiecej...
Jesli komus naprawde zalezy na ekologicznej postawie to nie
kupuje bezmyslnie co chwile nowych produktow tylko te co
ma eksploatuje do rozsadnego konca.
Oczywiscie nic na sile - nie chodzi o to by jezdzic autem z
ktorego olej sie leje a rure trzeba codziennie drutem wiazac
Ale np. TV, sprzet komputerowy, monitor itd mozna spokojnie
kupic z drugiej reki za grosze a bedzie dziala tak samo jak
nowy a moze lepiej biorac pod uwage postepujace dziadostwo
techniczne...
Apropo uzywek - do obslugi biura kupilem uzywanego Della
za jakies 300zl, jest kilka razy za szybki do tego celu.
TV kupilem niedawno uzywke bez sladow eksploatacji za 399zl
(32" CRT) i jak porownam jakosc obrazu ze znajomych wypasionym
HD za 10x wiecej to zdecydowanie wole moj. Itd itp
q