Forum Kierowców > Forum motoryzacyjne > Forum samochodowe >


Odpowiedz
 
 
06-21-2010, 17:27
Bartosz 'Seco' Suchecki
Gość
 
Domyślnie Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

....dzwona potencjalnego.

W DC jest skrzyżowanie ul. Czarnomorskiej z łącznikiem z Al. Sikorskiego.

[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Chodzi o ten łącznik pomiędzy drogą 7 (Sikorskiego) a Czarnomorską.

Czarnomorska, dwukierunkowa 1 pas w jedną stronę a popołudniami
korek do Bonifacego. Oczywiście masa cwaniaków omijając korek tnie po
ciągłej linii, lub wręcz pod prąd, również na wspomnianym skrzyżowaniu.

Przekraczanie ciągłej linii nie budzi wątpliwości. Natomiast omijanie
samochodów stojących przed/za skrzyżowaniem nie jest karalne, co innego
gdyby sie toczyły, wtedy jest już karalne wyprzedzanie na skrzyżowaniu i
bezpośrednio przed.

Samochody wyjeżdżające z łącznika maja trójkąt nakazujący ustąpić
pierwszeństwa. Samochody stojące w korku zazwyczaj zostawiają lukę, aby
samochody z łącznika mogły skręcić w lewo w Czarnomorską.

Dziś któryś raz skorzystałem z luki, oczywiście wiedziałem, że pewnie
pod prąd będzie ktoś jechał. Oczywiście jechał, puściłem tłuka, ale co w
wypadku jakbym nie puścił/nie zauważył i byłby dzwon?

Moja wina, bo nie ustąpiłem pierwszeństwa samochodowi znajdującemu się
na Czarnomorskiej? I dodatkowo mandat dla tłuka za przekraczanie
ciągłej? Nie ma mocniejszego bata na tych cwaniakujących tłuków?
Kierowca jadący z łącznika jadący przez lukę, raczej spodziewa ise
samochodu z prawej, a nie tłuka z lewej.

Na tym skrzyżowaniu dosyć często się stukają samochody.

Seco
 
06-22-2010, 07:18
Rychu
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

W dniu 2010-06-21 19:27, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
> W DC jest skrzyżowanie ul. Czarnomorskiej z łącznikiem z Al. Sikorskiego.
> Chodzi o ten łącznik pomiędzy drogą 7 (Sikorskiego) a Czarnomorską.


O ten? [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

> Czarnomorska, dwukierunkowa 1 pas w jedną stronę a popołudniami
> korek do Bonifacego. Oczywiście masa cwaniaków omijając korek tnie po
> ciągłej linii, lub wręcz pod prąd, również na wspomnianym skrzyżowaniu.
> Przekraczanie ciągłej linii nie budzi wątpliwości. Natomiast omijanie
> samochodów stojących przed/za skrzyżowaniem nie jest karalne, co innego
> gdyby sie toczyły, wtedy jest już karalne wyprzedzanie na skrzyżowaniu i
> bezpośrednio przed.



> Samochody wyjeżdżające z łącznika maja trójkąt nakazujący ustąpić
> pierwszeństwa.


Na zumi widać wyraźnie, że jest to skrzyżowanie równorzędne,
coś się zmieniło?

> Samochody stojące w korku zazwyczaj zostawiają lukę, aby
> samochody z łącznika mogły skręcić w lewo w Czarnomorską.
>
> Dziś któryś raz skorzystałem z luki, oczywiście wiedziałem, że pewnie
> pod prąd będzie ktoś jechał. Oczywiście jechał, puściłem tłuka, ale co w
> wypadku jakbym nie puścił/nie zauważył i byłby dzwon?


To zależy czy wjechałby w Ciebie cwaniak, czy cwaniak policjant/strażak/
służba celna/albo taksówkarz z 20 świadkami, że nie przekroczył linii
ciągłej. Jeżeli nie jest to skrzyżowanie równorzędne, to masz obowiązek
ustąpić pierwszeństwa. Jednak jeżeli samochód porusza się pod prąd, to
poza wymienionymi powyżej przypadkami na 99% nie jest to Twoja wina.
Zostawiam 1% na jakiś przypadek specjalny, bo w tym kraju to chyba
niczego nie można się spodziewać na 100%.

> Moja wina, bo nie ustąpiłem pierwszeństwa samochodowi znajdującemu się
> na Czarnomorskiej? I dodatkowo mandat dla tłuka za przekraczanie
> ciągłej? Nie ma mocniejszego bata na tych cwaniakujących tłuków?


Kamerka i "obywatelski obowiązek", ale jak policji się nie chce, to komu
ma się chcieć.

> Kierowca jadący z łącznika jadący przez lukę, raczej spodziewa ise
> samochodu z prawej, a nie tłuka z lewej.


Dokładnie tak.

--
Pozdr
Rychu
 
06-22-2010, 13:37
Bydlę
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
> Dziś któryś raz skorzystałem z luki, oczywiście wiedziałem, że pewnie
> pod prąd będzie ktoś jechał. Oczywiście jechał, puściłem tłuka,



...utwierdzając go (i innych), że ich metoda działa.


--
Bydlę

 
06-22-2010, 15:57
Bartosz 'Seco' Suchecki
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

Bydlę pisze:
> Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
> > Dziś któryś raz skorzystałem z luki, oczywiście wiedziałem, że pewnie
> > pod prąd będzie ktoś jechał. Oczywiście jechał, puściłem tłuka,

>
>
> ...utwierdzając go (i innych), że ich metoda działa.
>
>

Po pierwsze nie mam niestety pewności, kto byłby uznany za winnego
kolizji. Co z tym ustąpieniem pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się
na drodze głównej? A facet tak zapierdalał, że ni hu hu by nie
wyhamował, byłby dzwon.

Po drugie jechałem na rowerze, wtedy mam mniejszą ochotę na nagłe
wystawianie się na strzał :-) Co innego w focusie, lewy błotnik z przodu
wymaga zrobienia. :-)

Po trzecie, jak już wyjadę na czarnomorską i widzę agenta tnącego pod
prąd, nie ma chu..., nie puszczę, czy jadę samochodem, czy na rowerze.

Pozdrawiam

Seco
 
06-22-2010, 16:05
Bartosz 'Seco' Suchecki
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

Rychu pisze:
> W dniu 2010-06-21 19:27, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
>> W DC jest skrzyżowanie ul. Czarnomorskiej z łącznikiem z Al. Sikorskiego.
>> Chodzi o ten łącznik pomiędzy drogą 7 (Sikorskiego) a Czarnomorską.

>
> O ten? [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]


O ten :-)

>
>> Czarnomorska, dwukierunkowa 1 pas w jedną stronę a popołudniami
>> korek do Bonifacego. Oczywiście masa cwaniaków omijając korek tnie po
>> ciągłej linii, lub wręcz pod prąd, również na wspomnianym skrzyżowaniu.
>> Przekraczanie ciągłej linii nie budzi wątpliwości. Natomiast omijanie
>> samochodów stojących przed/za skrzyżowaniem nie jest karalne, co innego
>> gdyby sie toczyły, wtedy jest już karalne wyprzedzanie na skrzyżowaniu i
>> bezpośrednio przed.

>
>
>> Samochody wyjeżdżające z łącznika maja trójkąt nakazujący ustąpić
>> pierwszeństwa.

>
> Na zumi widać wyraźnie, że jest to skrzyżowanie równorzędne,
> coś się zmieniło?


od zawsze cyba jest trójkąt na łączniku. Jakieś pół h temu znowu widziałem.

>
> To zależy czy wjechałby w Ciebie cwaniak, czy cwaniak policjant/strażak/
> służba celna/albo taksówkarz z 20 świadkami, że nie przekroczył linii
> ciągłej. Jeżeli nie jest to skrzyżowanie równorzędne, to masz obowiązek
> ustąpić pierwszeństwa. Jednak jeżeli samochód porusza się pod prąd, to
> poza wymienionymi powyżej przypadkami na 99% nie jest to Twoja wina.
> Zostawiam 1% na jakiś przypadek specjalny, bo w tym kraju to chyba
> niczego nie można się spodziewać na 100%.


No właśnie ten 1% mnie martwi. Nie da się tam omijać nie tnąc po ciągłej.


Seco
 
06-22-2010, 17:17
Bydlę
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
> Bydlę pisze:
>
>> Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
>> > Dziś któryś raz skorzystałem z luki, oczywiście wiedziałem, że pewnie
>> > pod prąd będzie ktoś jechał. Oczywiście jechał, puściłem tłuka,

>>
>>
>> ...utwierdzając go (i innych), że ich metoda działa.
>>
>>

> Po pierwsze nie mam niestety pewności, kto byłby uznany za winnego
> kolizji.


Nie namawiam do zderzania, a do spokojnego czekania na swom pasie, aż
jadący pod prąd z niej zjedzie.
Coś takiego mniej więcej...

> Co z tym ustąpieniem pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się
> na drodze głównej?


To o czymś innym rozmwiamy - ja przyjąłem, że - zgodnie z twym opisem -
skręciłeś z bocznej w głowną i nią jedziesz sobie swoim pasem.
Widocznie inaczej definiujemy "pod prąd".
:-)


> A facet tak zapierdalał, że ni hu hu by nie
> wyhamował, byłby dzwon.


To mi nie pasuje do opisu.
Gdzie tam jest wzniesie czy zakręt uniemożliwiający zobaczenie gościa
jadącego pod prąd?


> Po drugie jechałem na rowerze,


A ja, zgodnie z nazwą grupy, założyłem smochód.
I już jesteśmy w domu.
To nie stosuj wyżej podanej metody!
:-)))


> Po trzecie, jak już wyjadę na czarnomorską i widzę agenta tnącego pod
> prąd, nie ma chu..., nie puszczę, czy jadę samochodem, czy na rowerze.
>


No, ja właśnie o tym pisałem - .

--
Bydlę

 
06-22-2010, 17:47
Wmak
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

Bartosz 'Seco' Suchecki <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):

> od zawsze cyba jest trójkąt na łączniku. Jakieś pół h temu znowu widziałem.
> > Seco


To znów miałeś halucynacje...

Z balkonu przez liście nie widzę, więc zrobiłem wizję lokalną - może po
kilkunastu latach zmienili oznakowanie ?
Nie zmienili !
Skrzyżowanie Czarnomorskiej z łącznikiem do Sikorskiego jest RÓWNORZĘDNE -
ważniejszy z prawej strony.
Jadąc Cz-ską od Sobieskiego przed łukiem/łącznikiem jest znak "X" .
Na Cz-skiej od strony Bonifacego nie ma znaku, na łączniku - wjeżdzie z
Sikorskiego też nie ma niczego wskazującego na pierwszeństwo.
Trójkąt podporządkowania wraz z nakazem "w prawo" jest tylko na samym
wyjeździe z łącznika na Sikorskiego.
Uwierzcie tubylcowi.
Wmak

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
 
06-22-2010, 19:43
Bartosz 'Seco' Suchecki
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

Wmak pisze:
> Bartosz 'Seco' Suchecki <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):
>
>> od zawsze cyba jest trójkąt na łączniku. Jakieś pół h temu znowu widziałem.
>>> Seco

>
> To znów miałeś halucynacje...


Ty miałeś :-) I w dodatku nie popatrzyłeś w linki.

Piszesz o innym skrzyżowaniu. Ty o tym przy światłach, wjazd/wyjazd z
Sikorskiego. Ono jest równorzędne.

A ja o tym przy myjni, bliżej Bonifacego, sam wjazd na Czarnomorską.


> Uwierzcie tubylcowi.


Nie wierzcie bo nie wie co czyni ;-)

Przy okazji Witam sąsiada :-)

Seco
 
06-22-2010, 20:25
Bartosz 'Seco' Suchecki
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

Bydlę pisze:
> Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
> > Bydlę pisze:
> >
> >> Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
> >> > Dziś któryś raz skorzystałem z luki, oczywiście wiedziałem, że

> pewnie
> >> > pod prąd będzie ktoś jechał. Oczywiście jechał, puściłem tłuka,
> >>
> >>
> >> ...utwierdzając go (i innych), że ich metoda działa.
> >>
> >>

> > Po pierwsze nie mam niestety pewności, kto byłby uznany za winnego
> > kolizji.

>
> Nie namawiam do zderzania, a do spokojnego czekania na swom pasie, aż
> jadący pod prąd z niej zjedzie.
> Coś takiego mniej więcej...


A tak robię właśnie.

>
> > Co z tym ustąpieniem pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się
> > na drodze głównej?

>
> To o czymś innym rozmwiamy - ja przyjąłem, że - zgodnie z twym opisem -
> skręciłeś z bocznej w głowną i nią jedziesz sobie swoim pasem.
> Widocznie inaczej definiujemy "pod prąd".
> :-)


Skręcałem z bocznej w główną w lewo. I zanim wjechałem na mój pas,
smignął po nim podprądowy.

>
>
> > A facet tak zapierdalał, że ni hu hu by nie
> > wyhamował, byłby dzwon.

>
> To mi nie pasuje do opisu.
> Gdzie tam jest wzniesie czy zakręt uniemożliwiający zobaczenie gościa
> jadącego pod prąd?


Z roweru się da się. Jak tam wyjeżdżam osobówką, jest dużo trudniej.

>
>
> > Po drugie jechałem na rowerze,

>
> A ja, zgodnie z nazwą grupy, założyłem smochód.
> I już jesteśmy w domu.


No napisałem bo samochodziarz mi podskoczył. A tutaj jest nieco więcej
znawców przepisów, niż na pl.rec.rowery.

> To nie stosuj wyżej podanej metody!
> :-)))


A nie będę

>
>
> > Po trzecie, jak już wyjadę na czarnomorską i widzę agenta tnącego pod
> > prąd, nie ma chu..., nie puszczę, czy jadę samochodem, czy na rowerze.
> >

>
> No, ja właśnie o tym pisałem - .
>


I sie rozumiemy. A ostatnio taki jeden wyminął mnie z mojej prawej waląc
w krawężnik :-)

Seco
 
06-22-2010, 21:08
Rychu
Gość
 
Domyślnie Re: Niebezpieczne skrzyżowanie - kto winien dzwona...

W dniu 2010-06-22 21:43, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
> Wmak pisze:
>> Bartosz 'Seco' Suchecki <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):
>>> od zawsze cyba jest trójkąt na łączniku. Jakieś pół h temu znowu
>>> widziałem.

>> To znów miałeś halucynacje...

> Ty miałeś :-) I w dodatku nie popatrzyłeś w linki.
> Piszesz o innym skrzyżowaniu. Ty o tym przy światłach, wjazd/wyjazd z
> Sikorskiego. Ono jest równorzędne.
> A ja o tym przy myjni, bliżej Bonifacego, sam wjazd na Czarnomorską.


Na Zumi widać wyraźnie, że jest równorzędne, do tego kolega Wmak, też
tak pisze.

>> Uwierzcie tubylcowi.

> Nie wierzcie bo nie wie co czyni ;-)


Może jednak przejdź się jeszcze raz za jakimś pstrykadłem, żeby zrobić
fotkę tego trójkąta. Ewidentnie to wygląda na równorzędne.

--
Pozdr
Rychu


Odpowiedz

Narzędzia tematu
Wygląd

Skocz do forum

Podobne wątki na Forum Kierowców
Wątek Forum
Kto ma pierwszeństwo - skrzyżowanie, rysunek - Helo, kolejne pytanie o pierwszeństwo na skrzyżowaniu, takim jak na zdjęciu: http://img91.imageshack.us/img91/1484/crosss.jpg Pierwszeństwo... Forum samochodowe
nowe skrzyżowanie a oznakowanie poziomie - W małej podkarpackiej mieścinie remontują drogi. Przebudowali właśnie skrzyżowanie. Wygląda to tak jak na zdjęciu. Problem tylko w tym, że moim... Forum samochodowe
Skrzyżowanie typu T - pierwszeństwo - Witam, zastanawia mnie sens ustalenia pierwszeństwa przejazdu na skrzyżowaniu typu T (w przypadku braku oznakowania). Otóż chodzi mi o sytuację... Forum samochodowe
Skrzyżowanie z drogąwewnętrzną - Witam! Często przejeżdżam przez osiedle z wieloma skrzyżowaniami. Do tej pory sprawa była prosta - skrzyżowania równorzędne. Od jakiegoś czasu,... Forum samochodowe
skrzyżowanie i motorower - Jak mam jechać na tym zdjęciu skoro konczy mi sie pobocze, a po zebrze podobno nie wolno http://basian.republika.pl/2b.jpg Mam zjechać na to... Forum motocyklistów


Czasy w strefie GMT. Teraz jest 07:31.

Statystyki forum
Wątków:
Postów:
Ostatnie dyskusje
Partnerzy
vBSkinworks
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.