On 13 Kwi, 15:13, "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl> wrote:
> W dniu 2010-04-13 11:41, WS pisze:
>
> > za ok.150 sa tez polskie ZAP Piastow
> > mialem od nich 45Ah, wytrzymal w Astrze 1.6 16V od 2002.10 do 2006.08,
> > wtedy zmienilem na Centre plus i dziala do tej pory... wiec... co kto
> > lubi
>
> Zamienił stryjek... :P
E tam... czego mozna wymagac od aku samochodowego? Oryginal wytrzymal
od 1997.04 czyli 5.5roku, ZAP 4lata, Centra ma juz ponad 3.5
ZAP kosztowal 139PLN, wiec doplacanie do "lepszego" nie mialo
uzasadnienia ekonomicznego...
Nie bawilem sie nigdy w jakies eksperymenty z doladowywaniem...
Pierwszy padl - naladowalem i pojechalem po nowy (zapewne moglem
jeszcze na nim pojezdzic), drugi padl - wymontowalem i zabralem do
sklepu na wymiane...
"Padl" oznacza, ze po nocy nie dalo sie odpalic samochodu - zadne tam
pozostawienie wlaczonych odbiornikow pradu
Poniewaz w takim wypadku bezproblemowo mozna odpalic na pych, pozyczyc
pradu... wiec wg mnie jakosc aku w zwyklym wozidle ma marginalne
znaczenie... szkoda wydziwiac
Co innego np. w motocyklu enduro - toto co chwile lezy, wiec mam
porzadny zelowy aku Yuasa - przy 6Ah ze 2-3 razy drozszy niz tamte...
WS