Forum Kierowców > Forum motoryzacyjne > Forum samochodowe >


Odpowiedz
 
 
09-16-2009, 21:13
Grzegorz Gawron
Gość
 
Domyślnie Gwarancja - raz jeszcze

Witam,

jakiś czas temu pytałem Was o obowiązki gwaranta, i moje prawa - dzięki
za odpowiedzi.

Teraz mam rozwinięcie sytuacji, i szczerze mówiąc jestem zdrowo
wkurzony, bo fakty są takie:
1. auto ma rok i dwa miesiące, i 19 tys. przebiegu
2. w 11 miesiącu eksploatacji wystąpił problem z katalizatorem (zapaliła
się kontrolka obiegu spalin, i po diagnozie wykryto uszkodzenie
katalizatora, który wymieniono) - auto w serwisie 2 tygodnie
3. po około 2 tygodniach od tego faktu zapaliła się znów kontrolka
obiegu spalin, ale mechanik w serwisie stwierdził, że to moja wina, bo
źle odpalałem samochód (mam blokadę zapłonu u nich zamontowaną, i wg.
niego wtedy nie wcisnąłem przed przekręceniem kluczyka ukrytego
włącznika, co spowodowało błąd w komputerze). W konsekwencji skasował
wskazania komputera i bez wpisywania do książki serwisowej (ale mam na
to potwierdzenie) opuściłem zakład
3. niestety okazało się, po kolejnym tygodniu, że kontrolka znów się
zaświeciła, i tym razem wizyta w serwisie była już poważniejsza, trwała
27 dni, i wymieniono w trakcie jej trwania: katalizator wstępny i
właściwy, kolektor ssący, zawór recylkulacji spalin, zawór ssący w
głowicy. Podobno przez nieszczelność tego zaworu dostał się olej i coś
tam do kolektora, i producent zaleca wymianę elementów jw., itp.
4. Przy odbiorze okazało się, że brakuje mi zapalniczki w gnieździe
mały żal, ale to przepełniło czarę).

I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z
serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co
moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może
mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci
zdecydowanie na wartości, dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

I w końcu pytania:
1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność
towaru z umową?
2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
praw? Jakie szanse?

Dzięki z góry i pozdrawiam,
Grzesiek
 
09-16-2009, 21:19
Cavallino
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze

Użytkownik "Grzegorz Gawron" <"grzegorz[podkreslenie]gawron"@poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:

> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru
> z umową?


Jeśli dalej jest niesprawne - to i owszem.

> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
> praw? Jakie szanse?


Marne.
Będą naprawiać aż do skutku.

 
09-16-2009, 21:19
Cavallino
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze

Użytkownik "Grzegorz Gawron" <"grzegorz[podkreslenie]gawron"@poczta.onet.pl>
napisał w wiadomości news:

> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru
> z umową?


Jeśli dalej jest niesprawne - to i owszem.

> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
> praw? Jakie szanse?


Marne.
Będą naprawiać aż do skutku.

 
09-16-2009, 22:55
BrunoJ
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze

Grzegorz Gawron <grzegorz[podkreslenie][Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):

> I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
> miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z
> serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co
> moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może
> mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci
> zdecydowanie na wartości,

mozesz rozwinac dlaczego niby?
Fakt ze byly naprawy za taka kwote oczywiscie nie jest fajny, nie mniej
naprawa zostala dokonana, czesci nowe - nie bardzo widze czemu auto mialo by
tracic z tego powodu na wartosci.


> dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
> będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis
okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te
konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.

>
> I w końcu pytania:
> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność
> towaru z umową?

naprawili i nie wystepuje w obecnej chwili, co chcesz wiec reklamowac? ze
droga naprawa byla? dla Ciebie bezplatnie przeciez.

> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
> praw? Jakie szanse?

co chcesz dogadywac z serwisem? Jak na razie serwis naprawia. To ze raz
splawil Cie mechanik nie zmienia faktu ze zostales obsluzony, a usterka
usunieta mimo wysokiego kosztu. niezgodnosc towaru to mozesz zaczynach gdy
usterka bedzie nieusuwalna, jesli naprawili to w zasadzie nie miasz z czym
wyskakiwac.
Nie mysl ze bronie serwisu, ale wyglada ze chcialbys wynienic auto na nowe
bo stare sie zepsulo. Bywa - jednemu sie nie psuje przez kilka lat a
drugiemu psuje sie od razu i calkiem powaznie - po to jest gwarancja. Dlugi
pobyt w serwisie nie jest fajny, ale to wszystko jest ujete w warunkach
gwarancji (czekanie na czesci) wiec nie masz podstaw tak naprawde.
Pozostaje pamietac ze gwarancja wydluza sie o czas napraw. Ewentualnie
dogadywac sie z serwisem ze jesli usterka wystapi po gwarancji to serwis
partycypuje (znajomy mial meganke z serii trefnych i jak mu kolo dwumasowe
padlo po gwarancji po raz kolejny to placil tylko za czesci a robota za
darmo, bo "znana usterka").

Pozostaje pogodzic sie z faktem ze nie ma bezawaryjnych aut niestety :/

pozdrawiam

--
BrunoJ
Citroen ZX Break'97 i wiele innych tymczasowych
Bydgoszcz (i wiele innych tymczasowych ;-)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
 
09-16-2009, 22:55
BrunoJ
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze

Grzegorz Gawron <grzegorz[podkreslenie][Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl> napisał(a):

> I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
> miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z
> serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co
> moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może
> mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci
> zdecydowanie na wartości,

mozesz rozwinac dlaczego niby?
Fakt ze byly naprawy za taka kwote oczywiscie nie jest fajny, nie mniej
naprawa zostala dokonana, czesci nowe - nie bardzo widze czemu auto mialo by
tracic z tego powodu na wartosci.


> dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
> będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis
okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te
konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.

>
> I w końcu pytania:
> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność
> towaru z umową?

naprawili i nie wystepuje w obecnej chwili, co chcesz wiec reklamowac? ze
droga naprawa byla? dla Ciebie bezplatnie przeciez.

> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
> praw? Jakie szanse?

co chcesz dogadywac z serwisem? Jak na razie serwis naprawia. To ze raz
splawil Cie mechanik nie zmienia faktu ze zostales obsluzony, a usterka
usunieta mimo wysokiego kosztu. niezgodnosc towaru to mozesz zaczynach gdy
usterka bedzie nieusuwalna, jesli naprawili to w zasadzie nie miasz z czym
wyskakiwac.
Nie mysl ze bronie serwisu, ale wyglada ze chcialbys wynienic auto na nowe
bo stare sie zepsulo. Bywa - jednemu sie nie psuje przez kilka lat a
drugiemu psuje sie od razu i calkiem powaznie - po to jest gwarancja. Dlugi
pobyt w serwisie nie jest fajny, ale to wszystko jest ujete w warunkach
gwarancji (czekanie na czesci) wiec nie masz podstaw tak naprawde.
Pozostaje pamietac ze gwarancja wydluza sie o czas napraw. Ewentualnie
dogadywac sie z serwisem ze jesli usterka wystapi po gwarancji to serwis
partycypuje (znajomy mial meganke z serii trefnych i jak mu kolo dwumasowe
padlo po gwarancji po raz kolejny to placil tylko za czesci a robota za
darmo, bo "znana usterka").

Pozostaje pogodzic sie z faktem ze nie ma bezawaryjnych aut niestety :/

pozdrawiam

--
BrunoJ
Citroen ZX Break'97 i wiele innych tymczasowych
Bydgoszcz (i wiele innych tymczasowych ;-)



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]
 
09-17-2009, 05:14
bosskg
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze

Użytkownik " BrunoJ" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:h8rqc6$13k$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...


>> dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
>> będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

> to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis
> okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te
> konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.


Niestety nie masz racji. Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym i jeżeli
gwarant nie zapisał stosownej adnotacji w karcie to mogą Ci wymienić w ostatni
dzień gwarancji pół samochodu a na drugi dzień skończy sie gwarancja zgodnie z
terminem w karcie.
--
Pozdrawiam | Krzysiek


 
09-17-2009, 05:14
bosskg
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze

Użytkownik " BrunoJ" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:h8rqc6$13k$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...


>> dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
>> będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.

> to moze byc jakis problem, ale pamietaj ze naprawa sama w sobie ma jakis
> okres gwarancy (rekojmi?) wiec na te konkretne czesci czy wrecz na te
> konkretna naprawa gwarancja niejako przedluza sie.


Niestety nie masz racji. Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym i jeżeli
gwarant nie zapisał stosownej adnotacji w karcie to mogą Ci wymienić w ostatni
dzień gwarancji pół samochodu a na drugi dzień skończy sie gwarancja zgodnie z
terminem w karcie.
--
Pozdrawiam | Krzysiek


 
09-17-2009, 07:03
bratPit[pr]
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze


> I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
> miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z
> serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co
> moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może mogłaby
> być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci zdecydowanie
> na wartości, dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie będą się
> przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.


nie rozumiem dlaczego miałoby stracić, auto naprawione, na nowych częsciach,
działające,
znaczy że ktoś kto za parę lat miałby go kupić odkryje, że były wymieniane
częsci na gwarancji i miałoby to być podstawą do negocjacji ceny?
dziwne rozumowanie,

> I w końcu pytania:
> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru
> z umową?


jeżeli auto jest sprawne to nie,

> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
> praw? Jakie szanse?


na jakiej podstawie?
brat

 
09-17-2009, 07:03
bratPit[pr]
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze


> I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
> miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z
> serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co
> moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może mogłaby
> być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci zdecydowanie
> na wartości, dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie będą się
> przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.


nie rozumiem dlaczego miałoby stracić, auto naprawione, na nowych częsciach,
działające,
znaczy że ktoś kto za parę lat miałby go kupić odkryje, że były wymieniane
częsci na gwarancji i miałoby to być podstawą do negocjacji ceny?
dziwne rozumowanie,

> I w końcu pytania:
> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność towaru
> z umową?


jeżeli auto jest sprawne to nie,

> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
> praw? Jakie szanse?


na jakiej podstawie?
brat

 
09-17-2009, 07:19
AA
Gość
 
Domyślnie Re: Gwarancja - raz jeszcze

> I teraz z mojego punktu widzenia wygląda to tak, że w ciągu dwóch
> miesięcy rozebrano mi silnik, wymieniono części za około 15 tys, (info z
> serwisu), mechanik zlekceważył objawy awarii podczas drugiej wizyty, co
> moim zdaniem spowodowało konieczność większej naprawy niż być może
> mogłaby być. W konsekwencji auto roczne, po okresie gwarancji straci
> zdecydowanie na wartości, dodatkowo nie ma pewności czy te usterki nie
> będą się przedłużać, a każda naprawa to wiele tysięcy w plecy.
>
> I w końcu pytania:
> 1. czy takie operacje mogą być podstawą do roszczenia o niezgodność
> towaru z umową?
> 2. czy, jeśli nie dogadam się z serwisem, mogę gdzieś dochodzić takich
> praw? Jakie szanse?


Podczas rozmow z wieloma dostawcami i producentami (nie tylko
samochodow) regularnie slysze, ze najlepsza gwarancja dla klienta sa
opinie innych i brak sygnalow z rynku o powaznych wpadkach. Ze firma nie
moze sobie na to pozwolic, nawet wieloletnie gwarancje nie uratowaly by
wtedy opinii.

Zatem gdy juz wyczerpiesz wszelkie drogi ugodowego rozwiazania sprawy,
regulaminowego czy tez ulgowego wykorzystania gwarancji, opisz sprawe,
powies stronke w sieci, podziel sie informacja o kosztach, itp.

Do dzis ludzie podsylaja sobie zdjecie egzemplarza KIA, ktory na klapie
bagaznika mial wyklejony napis o tym, ze sie psuje i ostrzega innych.
Czy to cos dalo ? Jestem przekonany, ze historia ta dotarla do wielu,
ktorzy zastanawiali sie nad kupnem. Wyraznie widac, ze KIA przez
ostatnie lata pracowalo nad reputacja, a ostatnich niedowiarkow kusi cena.
Wyszlo to na dobre obu stronom. Niestety kosztem innych, w przeszlosci.

AA


Odpowiedz


Skocz do forum

Podobne wątki na Forum Kierowców
Wątek Forum
Gwarancja w Ceed - Doprecyzowując temat gwarancji na Ceed - zawieszenia dotyczy ona tylko do 40 kkm. Czyli wygląda na to, że łącznik stablizatora, którego stukanie... Forum samochodowe
Gwarancja na rozrzšd - Witam, chcę wymienić rozrzšd ale mój mechanik zaproponował mi że załatwi częœci sam i da gwarancję na rozrzšd (pieczštka i podpis) jak załatwię sam... Forum samochodowe
gwarancja po kolizji - witam Czy gwarancja obowiazuje na samochod ktory mial kolizje i zostal naprawiony po za autoryzowana siecia obslugi? Konkretnie chodzi o VW ktory... Forum samochodowe
Koła na zimę a gwarancja na auto - Czołem. Nie jestem pierwszy co pyta o zimówki :) Auto ( Fabia II ) stoi fabrycznie na oponach 195/65R15, ze względów finansowych wolałbym na... Forum samochodowe
Ford - gwarancja - Czy kupując auto zakupione w niemieckim salonie Forda, będzie posiadać również gwarancję w Polsce? Forum samochodowe


Czasy w strefie GMT. Teraz jest 15:42.

Statystyki forum
Wątków:
Postów:
Ostatnie dyskusje
Partnerzy
vBSkinworks
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.