katalizator ?!

witam
pacjent to hyundai coupe 2.0 136KM z 2002 roku (nowszej gen), przebieg 175k
km.
Podczas jazdy zapalila sie kontrolka check engine - zadnych objawow typu
spadek mocy, nie wkrecanie sie na obroty nie zaobserwowalem i nie obserwuje
do tej pory.
Pojechalem do mechanika, podlaczyli pod kompa - okazalo sie ze zapachany
katalizator. Jestem laikiem w tych sprawach - powiedziano mi ze nowy
kosztuje kilka tys zl, nie oplaca sie nowego a na 'zapchanym' mozna jezdzic.
Czy rzeczywiscie nie powoduje zadnych skutkow ubocznych jazda na zapchanym
katalizatorze? Nie wplywa na zywotnosc silnika?
jak rozwiazac taki problem?
dodam ze blad wykasowano, ale po 200km znowu sie zaswiecilo check engine i
swieci do tej pory...

z gory dzieki za odp
pozdrawiam serdecznie

karkow pisze:
> witam
> pacjent to hyundai coupe 2.0 136KM z 2002 roku (nowszej gen), przebieg
> 175k km.
> Podczas jazdy zapalila sie kontrolka check engine - zadnych objawow typu
> spadek mocy, nie wkrecanie sie na obroty nie zaobserwowalem i nie
> obserwuje do tej pory.
> Pojechalem do mechanika, podlaczyli pod kompa - okazalo sie ze zapachany
> katalizator.

Tzn. komputer raczej nie powie że zapchany jest katalizator.
Komputer może powiedzieć że nie udaje się sprowadzić do normy odczytu na
sondzie lambda za katalizatorem.
Co oczywiście może być skutkiem zapchanego lub wydmuchanego
katalizatora, ale też nie koniecznie (może być np. uszkodzona sonda, a
nawet kiepskiej jakości paliwo).

> Jestem laikiem w tych sprawach - powiedziano mi ze nowy
> kosztuje kilka tys zl

Uniwersalny katalizator kosztuje kilkaset zł.

> , nie oplaca sie nowego a na 'zapchanym' mozna
> jezdzic. Czy rzeczywiscie nie powoduje zadnych skutkow ubocznych jazda
> na zapchanym katalizatorze?

Jeżeli jest zapchany, to można zniszczyć silnik (uszkodzenie głowicy z
powodu przegrzania kolektora wydechowego).
Do tego silnik może tracić moc.

> Nie wplywa na zywotnosc silnika?
> jak rozwiazac taki problem?

Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym
się wydechami.

karkow pisze:
> witam
> pacjent to hyundai coupe 2.0 136KM z 2002 roku (nowszej gen), przebieg
> 175k km.
> Podczas jazdy zapalila sie kontrolka check engine - zadnych objawow typu
> spadek mocy, nie wkrecanie sie na obroty nie zaobserwowalem i nie
> obserwuje do tej pory.
> Pojechalem do mechanika, podlaczyli pod kompa - okazalo sie ze zapachany
> katalizator.

Tzn. komputer raczej nie powie że zapchany jest katalizator.
Komputer może powiedzieć że nie udaje się sprowadzić do normy odczytu na
sondzie lambda za katalizatorem.
Co oczywiście może być skutkiem zapchanego lub wydmuchanego
katalizatora, ale też nie koniecznie (może być np. uszkodzona sonda, a
nawet kiepskiej jakości paliwo).

> Jestem laikiem w tych sprawach - powiedziano mi ze nowy
> kosztuje kilka tys zl

Uniwersalny katalizator kosztuje kilkaset zł.

> , nie oplaca sie nowego a na 'zapchanym' mozna
> jezdzic. Czy rzeczywiscie nie powoduje zadnych skutkow ubocznych jazda
> na zapchanym katalizatorze?

Jeżeli jest zapchany, to można zniszczyć silnik (uszkodzenie głowicy z
powodu przegrzania kolektora wydechowego).
Do tego silnik może tracić moc.

> Nie wplywa na zywotnosc silnika?
> jak rozwiazac taki problem?

Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym
się wydechami.

"Tomasz Pyra" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote in message
news:h3n5jn$2u$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...
> Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
> Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym się
> wydechami.

jest sens kupowac katalizator na allegro? czy to zbyt ryzykowna opcja?

"Tomasz Pyra" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote in message
news:h3n5jn$2u$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...
> Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
> Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym się
> wydechami.

jest sens kupowac katalizator na allegro? czy to zbyt ryzykowna opcja?

karkow pisze:
> "Tomasz Pyra" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote in message
> news:h3n5jn$2u$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...
>> Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
>> Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym
>> się wydechami.
>
> jest sens kupowac katalizator na allegro? czy to zbyt ryzykowna opcja?

Nie bardziej ryzykowna niż kupując cokolwiek innego.
Pytanie kto ci to zamontuje?

Bo pewnie jak pojedziesz do tłumikarza i u niego kupisz katalizator, to
coś tam mniej zapłacisz za montaż.
W dodatku jak kupisz u tłumikarza to od razu dobierze go pod względem
wszystkich wymiarów i łatwości montażu.

A jak przywieziesz mu taki z allegro to się okaże że zamiast wziąć z
magazynu inny, to będzie musiał rzeźbić przy Twoim dłużej.

karkow pisze:
> "Tomasz Pyra" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote in message
> news:h3n5jn$2u$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...
>> Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
>> Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym
>> się wydechami.
>
> jest sens kupowac katalizator na allegro? czy to zbyt ryzykowna opcja?

Nie bardziej ryzykowna niż kupując cokolwiek innego.
Pytanie kto ci to zamontuje?

Bo pewnie jak pojedziesz do tłumikarza i u niego kupisz katalizator, to
coś tam mniej zapłacisz za montaż.
W dodatku jak kupisz u tłumikarza to od razu dobierze go pod względem
wszystkich wymiarów i łatwości montażu.

A jak przywieziesz mu taki z allegro to się okaże że zamiast wziąć z
magazynu inny, to będzie musiał rzeźbić przy Twoim dłużej.

"Tomasz Pyra" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote in message
news:h3n5jn$2u$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...

> Jeżeli jest zapchany, to można zniszczyć silnik (uszkodzenie głowicy z
> powodu przegrzania kolektora wydechowego).
> Do tego silnik może tracić moc.

hmm jezeli u mnie mocy nie traci to moze to tylko sonda lambda?

>> Nie wplywa na zywotnosc silnika?
>> jak rozwiazac taki problem?
>
> Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
> Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym się
> wydechami.
zeby to zdiagnozowac nie trzeba tylko podlaczyc auta do komputera?

"Tomasz Pyra" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote in message
news:h3n5jn$2u$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...

> Jeżeli jest zapchany, to można zniszczyć silnik (uszkodzenie głowicy z
> powodu przegrzania kolektora wydechowego).
> Do tego silnik może tracić moc.

hmm jezeli u mnie mocy nie traci to moze to tylko sonda lambda?

>> Nie wplywa na zywotnosc silnika?
>> jak rozwiazac taki problem?
>
> Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
> Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym się
> wydechami.
zeby to zdiagnozowac nie trzeba tylko podlaczyc auta do komputera?

karkow pisze:
>
> "Tomasz Pyra" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].spam> wrote in message
> news:h3n5jn$2u$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].neostrada.pl...
>
>> Jeżeli jest zapchany, to można zniszczyć silnik (uszkodzenie głowicy z
>> powodu przegrzania kolektora wydechowego).
>> Do tego silnik może tracić moc.
>
> hmm jezeli u mnie mocy nie traci to moze to tylko sonda lambda?

Może być.
Jeżeli dobrze widzę w katalogu, w silniku masz dwie sondy lambda - jedna
przed, druga za katalizatorem.
Jeżeli komputer diagnostyczny mówi której sondy dotyczy problem, to
można je dla eksperymentu zamienić.
Wtedy zobaczyć na komputerze czy błąd jest przywiązany do miejsca (co by
wskazywało na katalizator), czy do sondy (co by wskazywało że padła sonda).

Dobrze by było dokładnie wiedzieć co to był za błąd, a dodatkowo
pooglądać odczyty na żywo z komputera (jeżeli jest taka możliwość), albo
podłączyć voltomierze do tych sond podczas pracy silnika.

>>> Nie wplywa na zywotnosc silnika?
>>> jak rozwiazac taki problem?
>>
>> Jeżeli faktycznie to jest przyczyną, to wymień katalizator.
>> Zapłacisz za to z robocizną około 500zł w każdym warsztacie zajmującym
>> się wydechami.

> zeby to zdiagnozowac nie trzeba tylko podlaczyc auta do komputera?

Komputerem nie sprawdzisz katalizatora. Trzeba go wyciąć i zajrzeć do
środka. Podobno da się wykryć zapchany katalizator pirometrem, ale
trzeba mieć pewnie sporo doświadczenia.

Natomiast zacząć można od "standardu" który również może być przyczyną
zgłaszanych przez komputer problemów z lambdą - czyli wymienić filtr
powietrza, paliwa, świece zapłonowe i przynajmniej skontrolować stan
przewodów wysokiego napięcia.
Wyjeździć obecne paliwo, zatankować jakieś premium na firmowej stacji.