> ja mam pelne AC i drzwi byly wgniecione przez jakiegos k... tak srednio,
> powiedzialbym ze do wyklepania, po odwolaniach dostalem kase na nowe
> (4000zl drzwi!!) i mi zrobili blacharze tak ze nie ma szans dostrzec,
> kolor nawet identyczny (jak na moje oko). Jestem zadowolony z PZU, mogli w
> sumie powiedziec ze mozna to wyklepac, szpachla itd i bedzie git i moze by
> bylo ale co nowe drzwi bez szpali to nowe.
Nigdy nie dają do klepania
płaciłem AC w PZU przez chyba 10lat albo i więcej
w ostatnich 4 latach wykorzystałem maksymalnie, zawsze wychodziłem do przodu
w zeszłym roku za delikatne wgniecenie błotnika, który mi rozwalil pod
basenem jakiś pajać
dostałem na nowy + robota
zeby było śmiesznie 1 miesiąc poźniej w tę samą strone w wymieniony już
błotnik, wjechał mi pierdolot (czytaj maluch), wpadając w poślizg
ale, ze był na głownej chciał skręcić na prawo w skrzyżowanie na którym ja
stałem, natychmiastowo wezwałem policje ale
kierowca pierdolota, zmienił zdanie (jak przyszedł jego tata i namówił
synka, żeby mówił ze nie chciał skręcać w moją strone, i nie miał migacza,
jak walną to mnie przepraszał, a jak tata przyszedł to ... myślalem ze mu
mordę obiję), no ale trudno, z AC zrobiłem Pan z pierdolota
nie miał ważnego przeglądu tyle dobrze, że zniżek nie straciłem. z AC
wypłacili mi bardzo fajnie jeszcze z 40% z kasy mi zostało na kolejny rok na
AC
ale już nie zdecydowałem się na AC, auto coraz starsze wieć nie ma sensu
stwierdziłem płacić kilkaset złotych, przy okazji zoriętowałem się ze PZU
jest droższe od innych firm o conajmniej 80%
nie wiem jak teraz ale rok temu jeszcze PZU było OK, zawsze do 2 tygodni
kasa była.
według doświadczeń to jak brać AC to w PZU warto jak OC to szukać
najtańszego