Kupno auta w Niemczech, a spedycja do Polski.

08-13-2008, 20:56

Czasem mamy mozliwośc kupić auto gdzieś hen hen pod francuską czy szwajcarską granicą i nie bardzo opłaca się jechać i wracać, bo to
w jedną stronę powiedzmy 1,4 tys. km.
Jak wyglada sprawa z zamówieniem u jakiejś (chyba najlepiej polskiej jakby co?) firmy usługi przywozu takiego auta, na lawecie?
I co wtedy z papierami na auto?
JaC

08-13-2008, 21:05

666 pisze:
> Czasem mamy mozliwośc kupić auto gdzieś hen hen pod francuską czy szwajcarską granicą i nie bardzo opłaca się jechać i wracać, bo to
> w jedną stronę powiedzmy 1,4 tys. km.

1400km * 2 * 2pln...

08-13-2008, 21:24

Raczej mam na mysli alternatywę do jazdy kupca (samolotem lub pociagiem) tam i powrót na kołach, czasem jeszcze hotel trzeba
zaliczyc, tak czy inaczej 300-400 euro to minimum i dwa dni w plecy.

Nie myslę o wysłaniu lawety po jedno auto, tylko o dołozeniu kupionego auta na kurs powrotny do jakiejs lawety na której już jest te
5-7 innych samochodów.
JaC

-----

> 1400km * 2 * 2pln...

08-13-2008, 21:31

Użytkownik " 666" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:g7vjeh$cjb$[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ].pl...
> Raczej mam na mysli alternatywę do jazdy kupca (samolotem lub pociagiem)
> tam i powrót na kołach, czasem jeszcze hotel trzeba
> zaliczyc, tak czy inaczej 300-400 euro to minimum i dwa dni w plecy.
>
> Nie myslę o wysłaniu lawety po jedno auto, tylko o dołozeniu kupionego
> auta na kurs powrotny do jakiejs lawety na której już jest te
> 5-7 innych samochodów.
> JaC

Po raz wtóry proszę Cię abyś odpowiadał pod cytowanym tekstem.

Wracając do sedna - dlaczego uważasz, że handlarz, który jedzie po auta -
będzie miał wolne miejsce? Ze złomowiska wyciągnie, ale weźmie.
-
Dus

08-13-2008, 22:21

Użytkownik "Dus" <dusiek@plusnet.pl> napisał w wiadomości
news:g7vjr7$30b1$1@opal.icpnet.pl...

> Po raz wtóry proszę Cię abyś odpowiadał pod cytowanym tekstem.

Heh, znaczy jeszcze go nie znasz

--
pozdrawiam
kml

08-13-2008, 23:05

Użytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości
news:g7vmon$632$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Dus" <dusiek@plusnet.pl> napisał w wiadomości
> news:g7vjr7$30b1$1@opal.icpnet.pl...
>
>> Po raz wtóry proszę Cię abyś odpowiadał pod cytowanym tekstem.
>
> Heh, znaczy jeszcze go nie znasz

No nie miałem przyjemności wcześniej wymieniać opini z tym Panem. Taki
oporny? :-)
-
Dus

08-14-2008, 06:28

Dus pisze:

>>> Po raz wtóry proszę Cię abyś odpowiadał pod cytowanym tekstem.
>> Heh, znaczy jeszcze go nie znasz

>
> No nie miałem przyjemności wcześniej wymieniać opini z tym Panem. Taki
> oporny? :-)

Na wszystkich grupach mu tłumaczą on robi swoje i tak. Ja sobie go
wrzuciłem do kill'a i jest git.

08-14-2008, 06:39

> Jak wyglada sprawa z zamówieniem u jakiejś (chyba najlepiej polskiej jakby
> co?) firmy usługi przywozu takiego auta, na lawecie?

a po co laweta? wiesz ile "TIR-ów" wraca na pusto do Polski? zgłaszasz
ładunek powrotny na giełdzie transportowców i czekasz. 2-3 godzinki powinien
ktoś się zgłosić. cenę możesz negocjować za km lub zaproponować konkretną
stawkę. tylko musisz znaleźć kogoś kto jest zarejestrowany na giełdzie

pzdr
GL

08-14-2008, 07:00

tylko musisz znaleźć kogoś kto jest zarejestrowany na giełdzie

a mozesz cos wiecj o tej gieldzie ? jakiegos linka ?

08-14-2008, 08:16

> Czasem mamy mozliwośc kupić auto gdzieś hen hen pod francuską czy
> szwajcarską granicą i nie bardzo opłaca się jechać i wracać, bo to
> w jedną stronę powiedzmy 1,4 tys. km.

Nie lepiej wrócić swoim nowo nabytym autem? Chociaż można przećwiczyć jazdę
na maxa :-), bo potem u nnie ma gdzie...