POMOCY - auto nie odpala.

Witam,
dzis z rana spotkala mnie przykra przygoda, probuje uruchomic almere
(96r., 2.0D) a tu nic, nawet nie chciala zakręcić. Jeszcze przed
wczoraj było wszystko, ok. Wystarczyl postoj pod chmurka z opadami
dzis w nocy i z rana odmowila calkowicie posluszenstwa. Po okolo 4
godzinach postoju na sloncu niemrawo zaczyna krecic, ale to za malo
aby odpalic. Z czego taki stan rzeczy moze wynikiac? Kazda pomoc mile
widziana.

Z gory dzieki za odpowiedz.
Pozdrawiam

Użytkownik <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...

Prawdopodobne, że aku zdechł.


--
pozdrawiam
kml

Sprawdź, czy prąd gdzieś nie "ucieka".
Zdejmujesz jedną klemę akumulatora i podłączasz szeregowo miernik. Nie
powinno być wiekszego poboru prądu jak 20 mA. Bywają przypadki, że np.
swieci się lampka w bagazniku itp. i to wyczerpuje aku,
Ewentualnie sprawdź akumulator - naładuj na full, podłącz żarówkę o znanej
mocy np. 55 W i zmierz czas świecenia do chwili, aż zacznie przygasać. Potem
oblicz prąd x czas = pojemość i będziesz mniej więcej miał pogląd na stan
akumulatora
Jacek

On 18 Maj, 13:23, "Jacek" <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> wrote:
> Sprawdź, czy prąd gdzieś nie "ucieka".
> Zdejmujesz jedną klemę akumulatora i podłączasz szeregowo miernik.Nie
> powinno być wiekszego poboru prądu jak 20 mA. Bywają przypadki, żenp.
> swieci się lampka w bagazniku itp. i to wyczerpuje aku,

Rzeczywiście, lampka nie gaśnie przy zamykaniu bagaznika, usterka
nastąpila wczoraj,
także przez 24h zdolal rozladować sie akumulator.

Mam pytanie odnośnie ładowania akumulatora, czy każdy akumulator można
ładować,
prostownik jakiś starodawny mam, pamiętający koniec lat 80, także
mógłbym go użyć, ale czy mogę to zrobić w przypadku
akumulatorów z końca lat 90??

Dzięki za odpowiedź.
Podrawiam.

Mnie w Sierce łaska pogyzła przewody od wtrysków .Trzech mechaników sie głowiło
i nic.
Sprawe rozwiazał młody gaziarz[21 lat].Po podniesieniu maski wytypował przewody
100%.
pozdro.jack

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: [Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]

Każdy akumulator można ładować. Elektrony od miliardów lat są takie same
więc spoko. Jedynie co by było warto mieć, to jakąś kontrolę nad prądem
ładowania np. amperomierz aby prąd nie był za duży.
Jacek

Użytkownik <[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]> napisał w wiadomości
news:[Tylko zarejestrowani użytkownicy widzą linki. ]...

Mam pytanie odnośnie ładowania akumulatora, czy każdy akumulator można
ładować,
prostownik jakiś starodawny mam, pamiętający koniec lat 80, także
mógłbym go użyć, ale czy mogę to zrobić w przypadku
akumulatorów z końca lat 90??

Jak akumulator z konca lat 90 to najwyzszy czas pomyslec o kupnie nowego