Forum Kierowców

Forum Kierowców (http://www.forumkierowcow.pl/index.php)
-   Forum samochodowe (http://www.forumkierowcow.pl/forumdisplay.php?f=4)
-   -   Podłączenie akumulatora - alarm (http://www.forumkierowcow.pl/showthread.php?t=8676)

Karol Y 01-08-2009 20:33

Podłączenie akumulatora - alarm
 
Witam, o ile odłączamy akumulator, to najpierw "-" potem "+", to gdy go
podłączamy to najpierw "+" potem "-", zgadza się?

Obawiałem się, że pewnie przy ostatniej czynności zaiskrzy ( a nie
lepiej po prostu wyjąć główny bezpiecznik 80A?), to nie spodziewałem się
że auto...zacznie wyć i migać awaryjnymi. A tu zonk i co, naładowałem
akumulator, a teraz mi wyładuje. Jedyna myśl jaka mi przyszła, to
wsadzenie kluczyka do stacyjki i odpalenie. Przekręciłem na zapłon -
zadziało.

Teraz, jakby ktoś nie zrozumiał, to na MÓJ stan wiedzy od momentu
zakupu, auto nie posiada alarmu i przez chwile zdębiałem, zastanawiając
się co ja teraz zrobię.

Pytanie, gdzie szukać tego cholerstwa. Jak już coś tam jest, to
przynajmniej zobaczę co. W komorze silnika jakiś dziwnych elementów nie
widać. Alarmy się gdzie zazwyczaj montuje?

--
Mateusz Bogusz

LEPEK 01-08-2009 20:42

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 
Karol Y pisze:

> Pytanie, gdzie szukać tego cholerstwa. Jak już coś tam jest, to
> przynajmniej zobaczę co. W komorze silnika jakiś dziwnych elementów nie
> widać. Alarmy się gdzie zazwyczaj montuje?


Syrenka zazwyczaj pod maską i powinno być ją widać.
A centralka - no tu jest większy problem, bo montuje się ją zazwyczja
tak, żeby było trudne dojście. Np. pod we wnętrzu za osłoną wewnętrzną
błotnika (przy lewej nodze kierowcy, prawej pasażera), gdzieś pod deską,
pod schowkiem... Szukaj jak największej ilości kabli jednakowego koloru
(zwykle czarny).

Pozdr,
--
L E P E K - P r u s z c z G d a n s k i
no_spam [maupa] poczta [kropka] fm
Toyota Corolla 1,3 sedan --> cztery kółka
Hyundai Atos 0,99 nanovan --> cztery kółka
bez skutera

WS 01-08-2009 20:58

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 
On 8 Sty, 21:33, Karol Y <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> wrote:
> Witam, o ile odłączamy akumulator, to najpierw "-" potem "+", to gdy go
> podłączamy to najpierw "+" potem "-", zgadza się?


dla samochodow z '-' na masie ;)

z elektrycznego punktu widzenia kolejnosc jest obojetna, chodzi tylko
o to, ze odkrecajac/dokrecajac sruby przy klemach latwo zewrzec kleme
do masy...
jesli zewrze sie '-' do masy, to nic sie nie stanie, jesli '+', to
lepiej juz/jeszcze '-' miec odlaczony - chyba, ze kots chce miec
swiecacy klucz :)

WS


woj 01-08-2009 21:43

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 


Jeszcze ciekawsza jest teoria dotycząca dotycząca łączenia akumulatorów za
pomocą kabli rozruchowych...
Najpierw plusy, potem minus zdaje się tego dobrego aku, a drugi koniec kabla
do masy auta uruchamianego, z zastrzeżeniem coby aby nie do klemy...

Gdzieś kiedyś znalazłem wyjaśnienie tej zagadki...


p3pE 01-08-2009 22:51

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 
Dnia Thu, 8 Jan 2009 22:43:57 +0100, woj napisał(a):

> Jeszcze ciekawsza jest teoria dotycząca dotycząca łączenia akumulatorów za
> pomocą kabli rozruchowych...
> Najpierw plusy, potem minus zdaje się tego dobrego aku, a drugi koniec kabla
> do masy auta uruchamianego, z zastrzeżeniem coby aby nie do klemy...
>
> Gdzieś kiedyś znalazłem wyjaśnienie tej zagadki...


W instrukcji obsługi do samochodu Opel Corsa jest właśnie taka sugestia.

Kolejność: + uruchamiającego z + uruchamianego, - uruchamiajacego z masą z
uwagą: "nie podłączać przewodu bezpośrednio do bieguna ujemnego
rozładowanego akumulatora"

A gdzieś na stronach wyczytałem, że chodzi o fakt wydzielania się wodoru z
elektrolitu rozładowanego aku i czym bliżej aku podłączymy tym większe
niebezpieczeństwo zapalenia się od iskry, zgromadzonej nad aku mieszanki
wybuchowej.

Pozdr

woj 01-09-2009 00:41

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 

>
> A gdzieś na stronach wyczytałem, że chodzi o fakt wydzielania się wodoru z
> elektrolitu rozładowanego aku i czym bliżej aku podłączymy tym większe
> niebezpieczeństwo zapalenia się od iskry, zgromadzonej nad aku mieszanki
> wybuchowej.


dokładnie, takie jest wyjaśnienie, chociaż jeszcze nie słyszałem o takim
przypadku, ale może ktoś słyszał?


Arni 01-09-2009 08:59

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 
woj pisze:
>
>>
>> A gdzieś na stronach wyczytałem, że chodzi o fakt wydzielania się
>> wodoru z
>> elektrolitu rozładowanego aku i czym bliżej aku podłączymy tym większe
>> niebezpieczeństwo zapalenia się od iskry, zgromadzonej nad aku mieszanki
>> wybuchowej.

>
> dokładnie, takie jest wyjaśnienie, chociaż jeszcze nie słyszałem o takim
> przypadku, ale może ktoś słyszał?


pośrednio. Osobiscie wydoiłem akumulator a następnie wysadziłem w
powietrze sprawdzając na nim jakosc grzania swiecy żarowej.
Ofiar w ludziach nie było, tylko ciuchy. Wrazenia bezcenne.

--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia
'91 Honda Prelude 2,0 EX

666 01-09-2009 10:22

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 
Mnie też wybuchł akumulator (coś 160Ah na jachcie) pod reką, gdy próbowałem odkręcić klemy, blizny szczęśliwie jedynie na ciuchach, wrażenie faktycznie bezcenne.
Kawałki plastiku obudowy aku wyciągaliśmy jak odłamki w dziwnych miejscach z sufitu łódki przez dwa tygodnie
JaC


-----

> Osobiscie wydoiłem akumulator a następnie wysadziłem w powietrze sprawdzając na nim jakosc grzania swiecy żarowej.
> Ofiar w ludziach nie było, tylko ciuchy.
> Wrazenia bezcenne.


J.F. 01-09-2009 12:47

Re: Podłączenie akumulatora - alarm
 
Użytkownik "woj" <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> napisał w wiadomości
news:gk5q26$75i$[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]...
> Jeszcze ciekawsza jest teoria dotycząca dotycząca łączenia
> akumulatorów za pomocą kabli rozruchowych...
> Najpierw plusy, potem minus zdaje się tego dobrego aku, a drugi
> koniec kabla do masy auta uruchamianego, z zastrzeżeniem coby aby
> nie do klemy...
> Gdzieś kiedyś znalazłem wyjaśnienie tej zagadki...


Wyjasnienie jest podobne jak przy odkrecaniu klem - ryzyko ze cos
sie przypadkiem zewrze.

Dlatego najpierw jeden koniec kabla chwytamy bezpiecznie za
plecami, a drugi laczymy z + aku wyladowanego :-)

J.




Czasy w strefie GMT. Teraz jest 04:47.

Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.