Problem z przeglądem
Witam.
To mój pierwszy post na forum. Mój problem z przeglądem jest zawiły i skomplikowany. Przez moje lenistwo i brak odpowiedzialności doprowadziłem do sytuacji gdzie nie wiem co dalej zrobić. Otóż w zeszłym roku w maju, tydzień przed końcem ważności przeglądu rozkraczyło mi się auto (silnik). Ostatni przegląd wypełniał ostatnią dostępną rubrykę w dowodzie - czyli w skrócie dowód się skończył. To był maj... Koszty naprawy auta były dość wysokie więc auto stało unieruchomione. W lipcu stanęło na nogi więc udałem się na przegląd w wyniku czego dostałem świstek ze stacji ważny 30 dni. Oczywiście moim obowiązkiem było udać się do wydziału komunikacji i zacząć procedurę wyrabiania nowego dowodu. Przeczekałem około tydzień i zdarzył się niespotykany dotąd pech. Auto znów się zepsuło (znów silnik) i zostało unieruchomione. Oczywiście mogłem się jeszcze udać do wydziału ale tego nie zrobiłem:(. Około dwa tygodnie później wyjechałem za granicę na zarobek. Byłem w kraju dwa razy ale nie tyle długo żeby to załatwić. No i tak to się ciągnie do dziś. W między czasie pytałem o to samo na innych forach, ale jedni pisali że nie wiedza, inni że nie przywrócę już tego auta do racji bytu. Mamy połowę lutego, OC ważne do maja 2015, zatem pytam się: 1) Czy są realne szanse aby jeszcze wszystko załatwić i auta używać (bo jest sprawne)? Jeśli tak to jak? 2) Jeśli nie to jak się go legalnie pozbyć? Jak zezłomować? Z góry dziękuję za odpowiedź. |
Jeśli masz tyle problemów z tym autem to lepiej go już zezłomować bo nie warto pakować w niego więcej pieniędzy
|
W sumie to nie pytałem co z nim zrobić ale jak to zrobić. Jeśli zezłomować to czy można w takim stanie jak mój? Tzn. bez ważnego dowodu?
|
nie wiem jak to jest ale chyba mozna
|
Znajomy podpowiedział mi, że jeśli auto jest sprawne i nie ma obaw że nie przejdzie przeglądu, zalecił wziąć auto na lawetę, jechać na stacje, i jeśli przegląd się uda po otrzymaniu zaświadczenia jechać od razu do wydziału komunikacji i nie powinny pytać co było przyczyną takiego odstępu czasu pomiędzy przeglądami. A jakby co, powiedzieć że auto stało zepsute długi czas a teraz zostało przywrócone do życia. Czy dobrze mówi? Bo tak szczerze mówiąc, auto jest mi potrzebne, a jest w nim obecnie bardzo wiele nowych części, za które szrot ani potencjalny kupiec mi nie zwróci.
|
Pomyśl raz jeszcze. Brać auto na lawetę "I" jechać na diagnozę. . .
Weź to zezłomuj. |
Dobrze ze mam znajomego który ma stację kontroli więc nie mam problemu z przeglądem
|
Czasy w strefie GMT. Teraz jest 20:33. |
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.