opony zimowe w lecie
Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je
uzywam. "Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie. Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić. Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to przypadek? co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej sporo osób tak robi. |
Re: opony zimowe w lecie
mariuszmo pisze:
> Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je > uzywam. > > "Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta > to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej > mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii > przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki > już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie. > > Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już > kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu > bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić. > > Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to > przypadek? co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak > wyżej sporo osób tak robi. Jazd ana mokrym to nie jest taka prosta sprawa. Przed wszystkim w obecnym okresie, po niewielkich opadach na jezdni zalega mieszanina pylkow roslin i kurzu, ktore z odrobina wody tworza warstwe o przyczepnosci nieco wiekszej niz lod. Jakbys w tych warunkach zrobil przejazd referencyjny na letnich, to moznaby sadzic cos na ten temat. Jezdzilem na zjechanych zimowkach w lecie. Przyczepnosc byla dobra, tylko nalezalo sie przyzwyczaic, ze przy ostrej jezdzie piszcza, jednakowoz jeszcze maja spory zapas przyczepnosci. Teoretycznie na mokrym powinny lepiej robic, bo sa bardziej otwarte. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |
Re: opony zimowe w lecie
Użytkownik "MarcinJM" <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> napisał w wiadomości news:htqdn9$f9c$[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...].pl... > mariuszmo pisze: >> Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je >> uzywam. >> >> "Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta >> to złom) twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej >> mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii >> przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki >> już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie. >> >> Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już >> kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu >> bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić. >> >> Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to >> przypadek? co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak >> wyżej sporo osób tak robi. > Mozna jeździć na wszystkim tylko trzeba mieć tego świadomość. Ja też tak robie bo w sezonie zużywam komplet zimówek i komplet letnich wieć jeszcze na kołach zimówki. Plusy: Chyba żadnych bo i tak letnie starczą mi tylko na zime (przynajmniej na tylnej osi) Minusy. Opony są zjechane po zimie więc gdy jest mokro to bez względu na przyczepnośc opona gorzej odprowadza wode od nowej letniej w związku z czym trzeba uważać na aquaplaning. Poza tym opona jak opona. Najważniejsze wg mnie mieć świadomośc co ma się na kołach założone i jakie moga być wtedy konsekwencje. Jak się ma świadomość to sposób jazdy można już do tego dopasować. Mnie akurat mokre odpowiada bo po to kupiłem auto z napędem na tył żeby "polatało" troszke bokiem :-) |
Re: opony zimowe w lecie
Użytkownik "MarcinJM" napisał:
[cut!] > ze przy ostrej jezdzie piszcza, i charakterystycznie szumią. |
Re: opony zimowe w lecie
mariuszmo wrote:
> "Znafcy" ci sami dla ktĂłrych istniejÄ tylko "folfageny" i audi (a reszta > to zĹom) twierdzÄ , Ĺźe zimowe opony sÄ w lecie, dziÄki bardziej miekkiej > mieszance sÄ rĂłwnie dobre a nawet lepsze niĹź letnie w kwestii > przyczepnoĹci. Tylko, Ĺźe siÄ zuzywajÄ szybciej, ale jak twierdzÄ zimĂłwki > juĹź przeznaczone do wyrzucenia warto dojeĹşdziÄ w lecie. Zimowe latem sÄ tragiczne, maja duĹźo gorszÄ przyczepnoĹÄ, moje piszczÄ na kaĹźdym bardziej dynamicznie pokonywanym zakrÄcie jeĹli temperatura zbliĹźa siÄ do 20 stopni. -- "Nie ma obowiÄ zku oceniania prÄdkoĹci i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl |
Re: opony zimowe w lecie
Robert wrote:
>> ze przy ostrej jezdzie piszcza, > > i charakterystycznie szumiÄ . I auto prowadzi siÄ jak transatlantyk, a po za tym sÄ super. -- "Nie ma obowiÄ zku oceniania prÄdkoĹci i nie jest taka ocena przedmiotem egzaminu na PJ." Jan Kowalski, msg-id: hste47$m8v$1@news.net.icm.edu.pl |
Re: opony zimowe w lecie
On 2010-05-29 08:29, mariuszmo wrote:
> Prosze o opinie, na samochodach to się raczej nie znam poza tym, że je > uzywam. > > "Znafcy" ci sami dla których istnieją tylko "folfageny" i audi (a reszta > to złom) rozumiem, że jesteś znafcom co posiada jedyną słuszną markę. Albo jesteś starej daty, albo masz jakieś popieprzone myślenie... A w BMW to pewnie siedzą dresiarze z czapeczkami z daszkiem :) masakra... > twierdzą, że zimowe opony są w lecie, dzięki bardziej miekkiej > mieszance są równie dobre a nawet lepsze niż letnie w kwestii > przyczepności. Tylko, że się zuzywają szybciej, ale jak twierdzą zimówki > już przeznaczone do wyrzucenia warto dojeździć w lecie. a myslałem, że to proste, jednak jak widać dla inteligentnych inaczej jest problem. A więc tłumaczę: 1. na letnich oponach jeździmy latem 2. na zimowych oponach jeździmy zimą Skoro opony mają konkretne przeznaczenie na zakres temperatur, mają więc odpowiednią mieszankę gumy, która to w tych temperaturach zachowuje swoje optymalne właściwości. Jeżdżąc latem na zimówkach nic konkretnego nie zyskasz, jedynie szybsze zużycie opony (bo guma jest bardziej miękka) i piszczenie na zakrętach co daje efekt zajebistości na drodze i wtedy kolesie w audi i "folfagenach" szczają na fotel z wrażenia... > > Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już > kilka razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu > bokiem, dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić. No cóż głupoty nic nie uleczy, nawet zimówki latem. Ktoś już napisał, że mieszanka błota i wody może być śliska prawie jak lód. > > Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to > przypadek? co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak > wyżej sporo osób tak robi. Sporo takich profefjonaliftów jak Ty chyba. |
Re: opony zimowe w lecie
On 29 Maj, 08:29, "mariuszmo" <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> wrote:
> Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to > przypadek? co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak wyżej > sporo osób tak robi. Moze przypadek, moze predkosc, moze zuzycie bieznika... Ja w prywatnym aucie (ze wzgl. ekonomicznych) "dojezdzam" Bridgestony zimowe (3 mm bieznika, zobaczymy ile zostanie..) i na razie jezdzi mi sie tak samo dobrze jak na letnich Fuldach. Cicho i pewnie gdy sucho i mokro /juz były i upały i ulewy/. Moze dlatego ze jezdzę b.spokojnie. Zimowki latem to nie tylko polski wynalazek, bardzo popularne jest to w Austrii. Oczywiscie wsrod biedniejszej czesci spoleczenstwa (oceniajac po samochodach na parkingu). Oczywiscie letnie latem sa lepsze i dobrze ze jedziesz je zmienic jezeli jezdzi sie w miare dynamicznie... skoro jak piszesz kilka razy wyjezdzales z zakretu bokiem (!). |
Re: opony zimowe w lecie
mariuszmo pisze:
> Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to > przypadek? co sądzicie o zimówkach w lecie? dzieki takim poradom jak > wyżej sporo osób tak robi. Co sądzimy? Ja sądzę, a właściwie wiem, że moje zimówki przy temp 15*C i więcej zachowują się zauważalnie gorzej niż letnie, ale nie powodują problemów na drodze czy wypadania z zakrętów. Mówię, doświadczenie zebrane na jednym konkretnym komplecie zimowych i letnich opon. pozdrawiam karbar |
Re: opony zimowe w lecie
On Sat, 29 May 2010 08:29:36 +0200, mariuszmo wrote:
>Szkoda, że mój samochód o tym nie słyszał bo spróbowalem "porad" i już kilka >razy na mokrych krętych lokalnych drogach wychodziłem z zakrętu bokiem, >dlatego uważam, że powyższe to bzdura i dziś jadę je zmienić. >Co o tym sądzicie? czy moja kiepska przyczepność na mokrym obecnie to >przypadek? O ile pamietam to wielu zimowkom zarzucano ze sobie na mokrym nie radza. >co sądzicie o zimówkach w lecie? Ja mam caloroczne z zimowym bieznikiem, i na deszczu nie narzekalem. J. |
Czasy w strefie GMT. Teraz jest 01:27. |
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.