Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Witam,
Mam takie pytanie... Zawsze bylem nauczony, ze jak zima i mrozno to nalezy wsiasc do samochodu , odpalic, zaraz po tym odjezdzac i jechac normalnie (bez przeciazen), wtedy szybciej sie rozgrzewa, lepiej i zdrowiej spala (a nie jak niektorzy odpalaja bryke na 10 min i sobie skrobia szybki). Problem jest w tym, ze czytalem nie raz ze wlasnie silniki diesla (nowe , przyklad renault dCi w moim przypadku) nalezy 2-3 minuty grzac przed jazda... ? Po 'kija' to ?:-) Jakies bzdury wg. mnie bo tak samo olej jest zimny/gesty , nie smaruje dobrze silnika , spalanie jest kiepskie, itp.... Czy moze ktos wyjasnic czy to prawda, czy jednak to jakies bzdury ? Dzieki za informacje i pozdrawiam :-) |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Rafał K. pisze:
> Witam, > > > Mam takie pytanie... Zawsze bylem nauczony, ze jak zima i mrozno to > nalezy wsiasc do samochodu , odpalic, zaraz po tym odjezdzac i jechac > normalnie (bez przeciazen), wtedy szybciej sie rozgrzewa, lepiej i > zdrowiej spala (a nie jak niektorzy odpalaja bryke na 10 min i sobie > skrobia szybki). > Problem jest w tym, ze czytalem nie raz ze wlasnie silniki diesla (nowe > , przyklad renault dCi w moim przypadku) nalezy 2-3 minuty grzac przed > jazda... ? Po 'kija' to ?:-) Jakies bzdury wg. mnie bo tak samo olej > jest zimny/gesty , nie smaruje dobrze silnika , spalanie jest kiepskie, > itp.... > > > Czy moze ktos wyjasnic czy to prawda, czy jednak to jakies bzdury ? Pytanie czy planujesz nim przejechać jeszcze 2mln km, czy może wystarczy Ci milion ;) Im szybciej rozgrzewasz silnik tym dochodzi w nim do większych sił związanych z nierównomiernym rozgrzewaniem i rozszerzalnością cieplną. W dodatku jeżeli ten gęsty olej smaruje nieobciążony silnik to nic mu się nie dzieje. Gorzej jeżeli ten gęsty olej nagle musi smarować wielokrotnie bardziej obciążony silnik (choćbyś nawet ruszał najdelikatniej). Czy warto to już inna bajka - IMO w tej chwili silniki i tak przeżywają nadwozia, więc nie ma to większego sensu. Raczej po prostu szkoda czasu i paliwa. Natomiast wpływ na trwałość silnika jak najbardziej jest, tylko pewnie i tak tego nie odczujesz. |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Rafał K. pisze:
> Witam, > > > Mam takie pytanie... Zawsze bylem nauczony, ze jak zima i mrozno to > nalezy wsiasc do samochodu , odpalic, zaraz po tym odjezdzac i jechac > normalnie (bez przeciazen), wtedy szybciej sie rozgrzewa, lepiej i > zdrowiej spala (a nie jak niektorzy odpalaja bryke na 10 min i sobie > skrobia szybki). > Problem jest w tym, ze czytalem nie raz ze wlasnie silniki diesla (nowe > , przyklad renault dCi w moim przypadku) nalezy 2-3 minuty grzac przed > jazda... ? Po 'kija' to ?:-) Jakies bzdury wg. mnie bo tak samo olej > jest zimny/gesty , nie smaruje dobrze silnika , spalanie jest kiepskie, > itp.... > > > Czy moze ktos wyjasnic czy to prawda, czy jednak to jakies bzdury ? Pytanie czy planujesz nim przejechać jeszcze 2mln km, czy może wystarczy Ci milion ;) Im szybciej rozgrzewasz silnik tym dochodzi w nim do większych sił związanych z nierównomiernym rozgrzewaniem i rozszerzalnością cieplną. W dodatku jeżeli ten gęsty olej smaruje nieobciążony silnik to nic mu się nie dzieje. Gorzej jeżeli ten gęsty olej nagle musi smarować wielokrotnie bardziej obciążony silnik (choćbyś nawet ruszał najdelikatniej). Czy warto to już inna bajka - IMO w tej chwili silniki i tak przeżywają nadwozia, więc nie ma to większego sensu. Raczej po prostu szkoda czasu i paliwa. Natomiast wpływ na trwałość silnika jak najbardziej jest, tylko pewnie i tak tego nie odczujesz. |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
temat coroczny :), jesli mnie nie ominelo, to ostatnie wnioski sa takie: dla
ciebie(bo dla twojego samochodu) lepiej na postoju, dla innych(bo dla srodowiska) lepiej od razu ruszac. Mozna zrobic troche dla siebie i troche dla srodowiska - nie przesadzac w zadna strone. -- Jarek |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Użytkownik "Rafał K." <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> napisał w wiadomości news:hgh2lo$q0l$[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...].neostrada.pl... > Witam, > > > Mam takie pytanie... Zawsze bylem nauczony, ze jak zima i mrozno to nalezy > wsiasc do samochodu , odpalic, zaraz po tym odjezdzac i jechac normalnie > (bez przeciazen), wtedy szybciej sie rozgrzewa, lepiej i zdrowiej spala (a > nie jak niektorzy odpalaja bryke na 10 min i sobie skrobia szybki). > Problem jest w tym, ze czytalem nie raz ze wlasnie silniki diesla (nowe , > przyklad renault dCi w moim przypadku) nalezy 2-3 minuty grzac przed > jazda... ? Po 'kija' to ?:-) Jakies bzdury wg. mnie bo tak samo olej jest > zimny/gesty , nie smaruje dobrze silnika , spalanie jest kiepskie, itp.... > Według mnie twoje rozumowanie jest dobre, jeżeli ruszyć odrazu samochód szybciej się nagdzeje i też bez skoków temperatur przecież cły czas w bloku ma chłodzenie, stojąc i grzejąc nie ma filmu olejowego więc to tak do końca smarowanie nie jest. Druga sprawa czy przejedziesz milion czy dwa - wierzysz że przejedziesz 2 miliony ? Po drodze padnie ci dwumasówa albo inne sprawy i zwyczajnie nie będzie się opłacało ciągnoć samochodu do tego przebiegu. |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Dnia Sat, 19 Dec 2009 00:17:43 +0100, Rafał K. napisał(a):
> Mam takie pytanie... Zawsze bylem nauczony, ze jak zima i mrozno to nalezy > wsiasc do samochodu , odpalic, zaraz po tym odjezdzac i jechac normalnie > (bez przeciazen), wtedy szybciej sie rozgrzewa, lepiej i zdrowiej spala (a > nie jak niektorzy odpalaja bryke na 10 min i sobie skrobia szybki). > Problem jest w tym, ze czytalem nie raz ze wlasnie silniki diesla (nowe , > przyklad renault dCi w moim przypadku) nalezy 2-3 minuty grzac przed > jazda... ? Po 'kija' to ?:-) Jakies bzdury wg. mnie bo tak samo olej jest > zimny/gesty , nie smaruje dobrze silnika , spalanie jest kiepskie, itp.... Zapewne po to, że większość kierowców nie wie co to delikatna jazda. Jak jest mróz, to warto chwilę poczekać, jak się lekko olej ogrzeje, to z pewnością będzie do dobre dla turbiny i reszty silnika. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
>stojąc i grzejąc nie ma filmu olejowego więc to tak do końca smarowanie nie
>jest. ze co ??????????????????????? |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Marynarz pisze:
> szybciej się nagdzeje i też bez skoków temperatur przecież cły czas w bloku > ma chłodzenie, stojąc i grzejąc nie ma filmu olejowego więc to tak do końca > smarowanie nie jest. Ty się dobrze czujesz? |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Użytkownik "Andrzej Lawa" <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> napisał w wiadomości news:4b2cce5a$[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...].net.pl... > Marynarz pisze: > >> szybciej się nagdzeje i też bez skoków temperatur przecież cły czas w >> bloku >> ma chłodzenie, stojąc i grzejąc nie ma filmu olejowego więc to tak do >> końca >> smarowanie nie jest. > > Ty się dobrze czujesz? Dziękuje, całkiem całkiem, gorący olej na gorącym cylindrze roprowadza się inaczej i nie tego nie zmienisz, zaptaj dziadka dlaczego łańcuch do rowera nalezało smarować w rozgrzanym smarze grafitowym a nie np zimnym...oczywiście wszyscy smarują zimnym i tez się jeździ. |
Re: Diesel a rozgrzewanie w zimie na postoju??
Dnia 19-12-2009 o 00:17:43 Rafał K. <[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]> napisał(a):
> Witam, > > > Mam takie pytanie... Zawsze bylem nauczony, ze jak zima i mrozno to > nalezy wsiasc do samochodu , odpalic, zaraz po tym odjezdzac i jechac > normalnie (bez przeciazen), wtedy szybciej sie rozgrzewa, lepiej i > zdrowiej spala (a nie jak niektorzy odpalaja bryke na 10 min i sobie > skrobia szybki). > Problem jest w tym, ze czytalem nie raz ze wlasnie silniki diesla (nowe > , przyklad renault dCi w moim przypadku) nalezy 2-3 minuty grzac przed > jazda... ? Po 'kija' to ?:-) Jakies bzdury wg. mnie bo tak samo olej > jest zimny/gesty , nie smaruje dobrze silnika , spalanie jest kiepskie, > itp.... > > > Czy moze ktos wyjasnic czy to prawda, czy jednak to jakies bzdury ? Ja robię tak, najpierw skrobanie i jak zbliżam się do finiszu to odpalam silnik. Pochodzi tak minutę - dwie i jadę. Oczywiście pierwsze kilometry bez szaleństw ;) |
Czasy w strefie GMT. Teraz jest 07:03. |
Forum korzysta ze skryptu vBulletin®
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.