PDA

View Full Version : Udało mi się


Alti
10-02-2008, 07:13
Jadę sobie dzisiaj w korku do pracy. Mijam środkiem po kolei wszystkie
furki, aż nagle puk.
Przydzoniłem swoim lusterkiem w lusterko granatowego transita. Stanąłem,
odwracam głowe a w środku 4 czy 5 policjantów. Od razu drą się: ej, ej, ej.
Patrzę na ich lusterko (wielkie plastikowe) a tam ani śladu. Fakt prędkośc
była pewnie z 5-10kmh. Policjant do mnie: czy pana nie obowiązują przepisy?
Ja mu na to że rozmawiałem z drogówka i wolno mi jeździć między autami. Poza
tym nic się nie stało więc chyba nie ma problemu. Facet stracił pewność,
zapowietrzył się i skonczył gadkę a ja sobie pojechałem dalej.
W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi się...
Wojtek

matt
10-02-2008, 08:26
Użytkownik "Alti" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gc1sbh$833$[Only registered and activated users can see links]...

> W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
> 100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi
> się...

Nie wiem ile prawdy było w tym co kiedyś oglądałam, ale zakładam,
że dużo, bo problem właśnie tego dotyczył - czyli czy motocykliści
mogą być - jak to nazwał kierowca puszki - "sprytniejsi" i wyprzedzać
wszystkich a to środkiem, a to z prawej itd. Okazuje się, że możliwość
wyprzedzania z prawej strony jest, o ile w terenie zabudowanym są
min. w pasy w jedną stronę, a w niezabudowanym trzy. Natomiast
konieczność zachowania 1m odległości ma zastosowanie wtedy, gdy wyprzedzamy
pojazd jednośladowy lub pieszych (albo nawet kolumnę pieszych). Chyba nic
nie pokręciłem...?

Pozdrawiam,
matt

Mariusz Kruk
10-02-2008, 08:28
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "matt"
>> W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
>> 100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi
>> się...
>Nie wiem ile prawdy było w tym co kiedyś oglądałam, ale zakładam,
>że dużo,

A może by tak wziąć PoRD i sprawdzić? Albo przynajmniej zajrzeć do
archiwum. Ten wątek jest poruszany tu średnio co miesiąc.

--
Kruk@ -\ | Nobody's perfect, but I'm not nobody
}-> epsilon.eu.org |
[Only registered and activated users can see links] -/ |
|

J.S
10-02-2008, 08:32
Użytkownik "matt" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gc20k9$d9i$[Only registered and activated users can see links]...
>
> Użytkownik "Alti" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> news:gc1sbh$833$[Only registered and activated users can see links]...
>
>> W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
>> 100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi
>> się...
>
> Nie wiem ile prawdy było w tym co kiedyś oglądałam, ale zakładam,
> że dużo, bo problem właśnie tego dotyczył - czyli czy motocykliści
> mogą być - jak to nazwał kierowca puszki - "sprytniejsi" i wyprzedzać
> wszystkich a to środkiem, a to z prawej itd. Okazuje się, że możliwość
> wyprzedzania z prawej strony jest, o ile w terenie zabudowanym są
> min. w pasy w jedną stronę, a w niezabudowanym trzy. Natomiast
> konieczność zachowania 1m odległości ma zastosowanie wtedy, gdy
> wyprzedzamy
> pojazd jednośladowy lub pieszych (albo nawet kolumnę pieszych). Chyba nic
> nie pokręciłem...?
>
> Pozdrawiam,
> matt

[Only registered and activated users can see links]

jtd
10-02-2008, 09:14
Dnia Thu, 2 Oct 2008 09:13:49 +0200, Alti napisał(a):

> Ja mu na to że rozmawiałem z drogówka i wolno mi jeździć między autami.

To nie piątek, a mnie zabiłeś ;-)

--
sadomasoneria

Piotr Kompa
10-02-2008, 18:48
Alti wrote:

> Przydzoniłem swoim lusterkiem w lusterko granatowego transita. Stanąłem,
> odwracam głowe a w środku 4 czy 5 policjantów. Od razu drą się: ej, ej, ej.

Tłumacząc na dziennikarskiego niusa:
"Szalony motocyklista staranował radiowóz i odjechał, czterech
funkcjonariuszy cudem uniknęło śmierci!"
;)

A swoją drogą, to rzeczywiście fuks.
--
Pozdrawiam,
Kompan.

"-Hi!" - lied the politician.

slawo
10-02-2008, 18:59
On 2 Paź, 20:48, Piotr Kompa <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> Alti wrote:
> > Przydzoniłem swoim lusterkiem w lusterko granatowego transita. Stanąłem,
> > odwracam głowe a w środku 4 czy 5 policjantów. Od razu drą się: ej, ej, ej.
>
> Tłumacząc na dziennikarskiego niusa:
> "Szalony motocyklista staranował radiowóz i odjechał, czterech
> funkcjonariuszy cudem uniknęło śmierci!"
> ;)
>
> A swoją drogą, to rzeczywiście fuks.
> --
> Pozdrawiam,
> Kompan.
>
> "-Hi!" - lied the politician.

Możemy jak najbardziej śmigać między furkami w korkach zgodnie z
przepisami i przy zachowaniu max ostrożności

pozdro

Slawo

Andrzej Lawa
10-02-2008, 19:00
Alti pisze:

> W sumie jakbym pyskował to mógłby zawołac drogówkę i dostałbym pewnie ze
> 100pln za niezachowanie bezpiecznej odległości. Na szczęściu udało mi
> się...

Nie musiał nikogo wołać - jeśli nie zapomniał bloczku z mandatami. Ty
myślisz, że mandaty to tylko drogówka może? ;)

U nas policjant to policjant - formalnie nie ma żadnej specjalizacji.

A wkurzył się za puknięcie - zasadniczo powinieneś grzecznie przeprosić,
bo takie coś zdecydowanie podpada pod niezachowanie bezpiecznej odległości.

grzech
10-03-2008, 06:08
> A swoją drogą, to rzeczywiście fuks.
> --

Aaaatam fux - to przebierańcy byli i tyle:)


Grzech
vl800