PDA

View Full Version : czerwone pole


mixokret
09-11-2008, 21:52
Czołem bracia i siostry
Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
czerwonego pola?
Pozdrawiam
mixokret


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Only registered and activated users can see links]

Alti
09-11-2008, 22:02
Użytkownik " mixokret" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gac3un$ck1$[Only registered and activated users can see links]...
> Czołem bracia i siostry
> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
> czerwonego pola?

Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania, z zapiętym biegiem
szybcie wykończysz silnik. Nie w sensie zatarcie tylko w sensie możliwośći
urwania się korbowodów czy wyjscia wału bokiem....
Ale o ile wczesnie to nie jestem w stanie ci odpowiedzieć.
Wojtek

WIADRO
09-11-2008, 22:12
Użytkownik " mixokret" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gac3un$ck1$[Only registered and activated users can see links]...
> Czołem bracia i siostry
> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
> czerwonego pola?

jak bez oleju, dożywocie na złomie,
a tak nic prócz większego zużycia paliwa


--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

mixokret
09-11-2008, 22:26
>
> jak bez oleju, dożywocie na złomie,
> a tak nic prócz większego zużycia paliwa
>
>

Oczywiście, że z olejem. Zdarza mi się "zapomnieć" i dlatego pytam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Only registered and activated users can see links]

Wieca
09-11-2008, 23:00
mixokret napisał(a) :
> Czołem bracia i siostry
> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
> czerwonego pola?


jazda z nadmierną prędkością ?


--
pozdr
Wieca
DL 1000 V-Strom - Zjadacz Wróbli

Kuczu
09-12-2008, 05:31
Alti pisze:

> Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania, z zapiętym
> biegiem szybcie wykończysz silnik. Nie w sensie zatarcie tylko w sensie
> możliwośći urwania się korbowodów czy wyjscia wału bokiem....

Rozwiniesz ? Prosze

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Adas
09-12-2008, 06:21
Użytkownik "Alti" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gac4gm$q2b$[Only registered and activated users can see links]...
>
> Użytkownik " mixokret" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> news:gac3un$ck1$[Only registered and activated users can see links]...
>> Czołem bracia i siostry
>> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
>> czerwonego pola?
>
> Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
> Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania, z zapiętym biegiem


na luzie trzymalem przez minute gsx-r1000 k4 na odcince i nic sie nie stalo


Adas
zla suka

FanTomas
09-12-2008, 06:37
>>> Czołem bracia i siostry
>>> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci
>>> do
>>> czerwonego pola?
>>
>> Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
>> Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania, z zapiętym
>> biegiem
>
>
> na luzie trzymalem przez minute gsx-r1000 k4 na odcince i nic sie nie
> stalo


ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił
silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i
poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie
paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na
dotyk".
pozdro

Don Pedro
09-12-2008, 06:47
FanTomas pisze:
> ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił
> silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i
> poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie
> paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na

Właśnie poczułem radość z faktu wynajęcia kwatery w Brnie, zamiast
nocowania na polu namiotowym :)

pozdr
DP
TL-S

Kuczu
09-12-2008, 07:17
Don Pedro pisze:

> Właśnie poczułem radość z faktu wynajęcia kwatery w Brnie, zamiast
> nocowania na polu namiotowym :)

No to ja bym mial uczucia akurat odwrotne :)


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

zonda
09-12-2008, 07:24
>
> No to ja bym mial uczucia akurat odwrotne :)
>
hahahahahha...!!

Ja tez !!!
Dobrych pare lat temu bylem na zlocie w Polanowie nad jeziorem.
W nocy robione byly zawody: szlifierzy na plastikach zdejmowali tlumiki i
odkrecali na full, a ci najbardziej zdesperowani wjezdzali nawet tylem do
wody (zeby sie lepiej nioslo).
Pomijajac aspekty higieniczno-zdroworozsadkowe, efekt byl max.
Mimo ze trwalo to lacznie kilka godzin, do dzisiaj to pamietam (i chetnie
jeszcze raz bym posluchal).
:)


Z.

Don Pedro
09-12-2008, 07:28
zonda pisze:
>> No to ja bym mial uczucia akurat odwrotne :)
> hahahahahha...!!
> Ja tez !!!

No to ja się ewidentnie starzeje, albo za mało piwa we krwi o 9 rano :)

pozdr
DP
TL-S

Hinek
09-12-2008, 07:31
Użytkownik "Kuczu" <[Only registered and activated users can see links]> napisał
>
>
> Rozwiniesz ? Prosze
>
>
Kol. Alti jest przedstawicielem starej szkoly w/g ktorej jak sie
cos szybciej kreci to sie szybciej zepsuje. Dzieki tej szkole
prosperowaly dobrze kiedys warsztaty naprawiajace waly do 2 suwow :)
Kiedys przed laty oryginalny wal wytrzymal mi w WSK 175 ponad 40 tys
kilometrow, a tym co nie lubili obrotow potrafil sie rozleciec po
10 tys...
Pozdr

--
Hinek
Deauville i inne..

mazdah
09-12-2008, 09:59
Użytkownik " mixokret" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gac3un$ck1$[Only registered and activated users can see links]...
> Czołem bracia i siostry
> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
> czerwonego pola?

Na zimnym silniku? Jak w reklamie:
"Przez kilka krytycznych chwil..metal trze o metal.. powodując... chuj wi
co"

A tak bardziej serio, w niektórych maszynach na zimnym silniku są niedobory
smarowania i lepiej wtedy tak nie cisnąć.

Zdr

Magic
09-12-2008, 10:24
mixokret pisze:
> Czołem bracia i siostry
> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
> czerwonego pola?
>

Wacha Ci się szybciej skończy.

A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym
jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć silnik,
zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc. Z reguły też nie ma sensu
z punktu widzenia dynamiki jazdy bo nie ma już z czego odwinąć, a i
krzywe momentu i mocy z reguły już tam opadają. No i na postoju
chłodzenie jest marne, warto o tym pamiętać przy jaraniu lacza i strzelaniu.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: [Only registered and activated users can see links]
FAQ: [Only registered and activated users can see links]

Kuczu
09-12-2008, 11:38
Magic pisze:

> A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym
> jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć silnik,
> zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc.

Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny to mu czerwone pole nie szkodzi. Po
to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie
zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.

Z reguły też nie ma sensu
> z punktu widzenia dynamiki jazdy bo nie ma już z czego odwinąć, a i
> krzywe momentu i mocy z reguły już tam opadają. No i na postoju
> chłodzenie jest marne, warto o tym pamiętać przy jaraniu lacza i
> strzelaniu.

Od tego jest chlodnica i wiatrak, jesli sa. A od latania na gumie
podobno zaciera sie silnik bo olej splywa na tyl silnika i brak
smarowania. Tyle ze sa ludzie ktorzy nonstop jezdza na gumie i jakos
silniki im nie wybuchaja.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Kefir
09-12-2008, 12:11
Elou!
"Kuczu" <[Only registered and activated users can see links]> wrote in message
news:gadkb5$lrd$[Only registered and activated users can see links]...

> Od tego jest chlodnica i wiatrak, jesli sa. A od latania na gumie podobno
> zaciera sie silnik bo olej splywa na tyl silnika i brak smarowania. Tyle
> ze sa ludzie ktorzy nonstop jezdza na gumie i jakos silniki im nie
> wybuchaja.

Swietny, ponoc, do latania a gumie Speed Triple potrafi czasem pokazac
kolanko. Dotyczy egzemplarzy bez przerobek miski. Tak mowia.

--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& 7/4 majtasow ST 955
Polecam: [Only registered and activated users can see links]

Mariusz Kruk
09-12-2008, 12:24
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zonda"
>Dobrych pare lat temu bylem na zlocie w Polanowie nad jeziorem.
>W nocy robione byly zawody: szlifierzy na plastikach zdejmowali tlumiki i
>odkrecali na full, a ci najbardziej zdesperowani wjezdzali nawet tylem do
>wody (zeby sie lepiej nioslo).
>Pomijajac aspekty higieniczno-zdroworozsadkowe, efekt byl max.

To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
pewnie "efekt był max".

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb ``If all else fails, read the instruc-
`b [Only registered and activated users can see links] d' tions.''
d' [Only registered and activated users can see links] Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Kuczu
09-12-2008, 12:28
Mariusz Kruk pisze:

> To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
> pewnie "efekt był max".

Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
na jeziorze.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Mariusz Kruk
09-12-2008, 12:39
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kuczu"
>> To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
>> pewnie "efekt był max".
>Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
>na jeziorze.

Sam sobie przeczysz.

--
\------------------------/ Inwigilacja kosztuje. Permanentna inwigila-
| [Only registered and activated users can see links] | cja kosztuje dużo.(Bronek Kozicki)
| [Only registered and activated users can see links] |
/------------------------\

Slawek
09-12-2008, 12:42
> Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
> na jeziorze.

Ryby wymarły po podobnym zlocie rok wcześniej?

p.

Kuczu
09-12-2008, 12:43
Slawek pisze:

> Ryby wymarły po podobnym zlocie rok wcześniej?

I uwazasz ze rybom przeszkadza strzelanie z tlumikow ?

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Kuczu
09-12-2008, 12:44
Mariusz Kruk pisze:

> Sam sobie przeczysz.
>

Rozwiniesz ?

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

zonda
09-12-2008, 12:47
> Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
> na jeziorze.

Zlotfaktycznie jest na cyplu.
Zwierzyny faktycznie nie ma.
Na poczatku lipca, na jeden weekend wszystkie zwierzeta "chcial-nie chcial"
wynosza sie w spokojniejsza okolice !

:)


Z

Marek Borowski
09-12-2008, 12:52
Kuczu wrote:
> Magic pisze:
>
>> A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym
>> jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć
>> silnik, zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc.
>
> Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny to mu czerwone pole nie szkodzi. Po
> to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie
> zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.
>
A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie,
bierze olej......

Slyszales o czyms takim jak przeciazenia (w sensie fizyki) i zmieczenie
materialu ?

Pozdr

Marek

de Fresz
09-12-2008, 12:53
On 2008-09-12 14:42:59 +0200, Slawek <[Only registered and activated users can see links]> said:

>> Tam nie ma zwierzyny okolicznej. Zlot w Polanowie byl (jest?) na cyplu
>> na jeziorze.
>
> Ryby wymarły po podobnym zlocie rok wcześniej?

Taaa. Paru harlejowcow pod wplywem nastroju chwili dokonalo uroczystej
ablucji (niektorzy pierwszy raz w doroslym zyciu!). Glony tez zdechly.
;-)


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Adas
09-12-2008, 12:56
Użytkownik "FanTomas" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomoœci
news:gad2n6$8vk$[Only registered and activated users can see links]...
>>>> Czołem bracia i siostry
>>>> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci
>>>> do
>>>> czerwonego pola?
>>>
>>> Odcięcie zapłonu w połowie lub pod koniec czerwonego pola.
>>> Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania, z zapiętym
>>> biegiem
>>
>>
>> na luzie trzymalem przez minute gsx-r1000 k4 na odcince i nic sie nie
>> stalo
>
>
> ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił
> silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i
> poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie
> paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na
> dotyk".


hehehe tez to robilem na camp start:-)
tl-r tez na odcince ryczy jak wsciekla

Adas
zla suka

Adas
09-12-2008, 13:01
Użytkownik "Mariusz Kruk" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:[Only registered and activated users can see links]...
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zonda"
>>Dobrych pare lat temu bylem na zlocie w Polanowie nad jeziorem.
>>W nocy robione byly zawody: szlifierzy na plastikach zdejmowali tlumiki i
>>odkrecali na full, a ci najbardziej zdesperowani wjezdzali nawet tylem do
>>wody (zeby sie lepiej nioslo).
>>Pomijajac aspekty higieniczno-zdroworozsadkowe, efekt byl max.
>
> To teraz postaw się na miejscu np. okolicznej zwierzyny. Faktycznie,
> pewnie "efekt był max".


huj ze zwierzyna, zlot sie udal


Adas
zla suka

Kuczu
09-12-2008, 13:07
Marek Borowski pisze:

> A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie,
> bierze olej......

Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po
co komu wtedy supersporty ?

>
> Slyszales o czyms takim jak przeciazenia (w sensie fizyki) i zmieczenie
> materialu ?

Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Slawek
09-12-2008, 13:10
Kuczu pisze:
> Slawek pisze:
>
>> Ryby wymarły po podobnym zlocie rok wcześniej?
>
> I uwazasz ze rybom przeszkadza strzelanie z tlumikow ?
>

tłumik lub rura od kib... znaczy armatury strzelające prosto w taflę
wody... uważam, że jak najbardziej

p.

Mariusz Kruk
09-12-2008, 13:11
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kuczu"
>> Sam sobie przeczysz.
>Rozwiniesz ?

A co tu rozwijać? Uważasz, że jak nie ma w zasięgu wzroku łosia to już
nie ma zwierzyny w okolicy?
Dla ustalenia uwagi - nie, nie należę do osób uważających, że ludzie
powinni się wymordować, żeby przyrodzie było lżej, ale taka bezmyślna
uciążliwość działa mi na nerwy.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Microsoft Office 2000: Inteligentne aplika-
`b [Only registered and activated users can see links] d' cje
d' [Only registered and activated users can see links] Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

Kuczu
09-12-2008, 13:14
Mariusz Kruk pisze:

> A co tu rozwijać? Uważasz, że jak nie ma w zasięgu wzroku łosia to już
> nie ma zwierzyny w okolicy?

Bywa ze juz dawno uciekla.

> Dla ustalenia uwagi - nie, nie należę do osób uważających, że ludzie
> powinni się wymordować, żeby przyrodzie było lżej, ale taka bezmyślna
> uciążliwość działa mi na nerwy.

Dlatego nie powinienes jezdzic na zloty. W ogole powinienes zarzucic
pomysl posiadania motocykla.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

James
09-12-2008, 13:25
"Kuczu" wrote...
> Marek Borowski pisze:
>
>> A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie, bierze
>> olej......
>
> Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po
> co komu wtedy supersporty ?
>
Jak ja kocham to popadanie w skrajnosci ;)
Albo lata na gumie, kreci na czerwonym i wscieka sie jakby jutra nie bylo,
albo.... trzeba jezdzic jak pipa.
Miedzy 100%, a 25% jest jeszcze sporo mozliwosci. Mozna np jezdzic na 90% i
nie zakatowac silnika w sezon, miec sporo zabawy i nie jezdzic jak pipa ;)

pozdro
--
James

Alti
09-12-2008, 13:47
Użytkownik "Kuczu" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gacus9$a6g$[Only registered and activated users can see links]...
> Alti pisze:
>
>> Poza tym robiąc to w trakcie jazdy tj. przyspieszania, z zapiętym
>> biegiem szybcie wykończysz silnik. Nie w sensie zatarcie tylko w sensie
>> możliwośći urwania się korbowodów czy wyjscia wału bokiem....
>
> Rozwiniesz ? Prosze

Wyższe obroty oznaczają że podczas ruchu tłoka musi on szybciej chodzić w
górę i w dół. Jeżeli ma to robić szybciej to przykładana jest do niego
znacznie większa siła. Powod dla któryego urwał się korbowód jest zazwyczaj
jedną z możliwośći.
Albo tłok pizdnął po zaworach (np. przy rozsypaniu się rozrządu) i się
pogiął korbowód i urwał
Albo pizdnął podczas odpalania w wodę w cylindrze (uszczelka pod głowicą
albo woda w kolektorze dolotowym) i sie pogiął/urwał
Albo się urwał podczas ostrej jazdy gdy silnik był na maksymalnych obrotach.
(opcja występująca osobno podczas katowania i czasami występująca wraz ze
zmieleniem skrzyni w samochodach podczas pomyłek typu: po maksymalnych
obrotach na czwórce miałem wrzucić piątke ale weszła mi trójka)
Ta trzecia opcja to zwykła fizyka wedle której jak masz coś dużo szybciej
przyspieszać i hamowac to musisz w to włożyc więcej siły.
Abstrahując od powyższych powiedz mi prosze po kiego producenci malują
czerwone pole? Że niby użytkowicy są debilami i nie rozmieją że jak
obrotomierz jest do 15krpm to nie będzie się dało wkręcić na 20krpm?
Jeżeli uważasz że jazda na czerwonym polu nie ma możliwośći przynieść
żadnych złych skutków to rozwiń proszę....
Wojtek

Alti
09-12-2008, 13:49
Użytkownik "Hinek" <[Only registered and activated users can see links].invalid> napisał w wiadomości
news:[Only registered and activated users can see links]...
> Użytkownik "Kuczu" <[Only registered and activated users can see links]> napisał
>>
>>
>> Rozwiniesz ? Prosze
>>
>>
> Kol. Alti jest przedstawicielem starej szkoly w/g ktorej jak sie
> cos szybciej kreci to sie szybciej zepsuje. Dzieki tej szkole
> prosperowaly dobrze kiedys warsztaty naprawiajace waly do 2 suwow :)
> Kiedys przed laty oryginalny wal wytrzymal mi w WSK 175 ponad 40 tys
> kilometrow, a tym co nie lubili obrotow potrafil sie rozleciec po
> 10 tys...

Dobra dobra.... Ja nie twierdzę że trzeba jeździć jak cipa.
To że w dwusuwach wyższe obroty są jak najbardziej wskazane ze względu na
smarowanie i jeżdżac nimi jak cipa zatrze się silnik dużo szybciej ma się
nijak do omawianej tu jazdy na czerwonym polu...
Wojtek

Alti
09-12-2008, 13:53
Użytkownik "James" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gadqki$ngm$[Only registered and activated users can see links]...
> "Kuczu" wrote...
>> Marek Borowski pisze:
>>
>>> A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie,
>>> bierze olej......
>>
>> Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po
>> co komu wtedy supersporty ?
>>
> Jak ja kocham to popadanie w skrajnosci ;)

Właśnie wyjąłeś mi to z ust....



> Miedzy 100%, a 25% jest jeszcze sporo mozliwosci. Mozna np jezdzic na 90%
> i nie zakatowac silnika w sezon, miec sporo zabawy i nie jezdzic jak pipa
> ;)

Kilku tutaj optuje nawet nie za 100% tylko 110-120% bo przecież mówimy o
czerwonym polu, na którym to jazda nie ma żadych skutków ubocznych....
I to że ja nie jeżdżę na czerwonym z automatu oznacza dla niektórych że
jeżdżę jak cipa i przy 50kmh wrzucam juz szóstkę, żeby zbytnio nie meczyć
silnika.....
Szkoda prądu
Wojtek

Terror
09-12-2008, 14:41
Dnia 12-09-2008 o 15:25:17 James <[Only registered and activated users can see links]> napisał(a):

> "Kuczu" wrote...
>> Marek Borowski pisze:
>>
>>> A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie,
>>> bierze
>>> olej......
>>
>> Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po
>> co komu wtedy supersporty ?
>>
> Jak ja kocham to popadanie w skrajnosci ;)
> Albo lata na gumie, kreci na czerwonym i wscieka sie jakby jutra nie
> bylo,
> albo.... trzeba jezdzic jak pipa.
> Miedzy 100%, a 25% jest jeszcze sporo mozliwosci. Mozna np jezdzic na
> 90% i
> nie zakatowac silnika w sezon, miec sporo zabawy i nie jezdzic jak pipa

mniej więcej o tym pisał magic własnie


--
Trr | B12 | GG: 52182

Marek Borowski
09-12-2008, 16:25
Kuczu wrote:
> Marek Borowski pisze:
>
>> A potem sie ludzie dziwia zczemu 3 letni motocykl, kiepsko ciagie,
>> bierze olej......
>
> Rozumiem. Trzeba jezdzic jak pipa na 1/4 gwizdka bo sie zuzyje. Tylko po
> co komu wtedy supersporty ?
>
Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).
Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

>>
>> Slyszales o czyms takim jak przeciazenia (w sensie fizyki) i
>> zmieczenie materialu ?
>
> Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...
>
>
No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie
uznaja obrotomierza.... :-D

Pozdr

Marek

Jasio
09-12-2008, 16:41
Użytkownik "Marek Borowski" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gae55v$mo1$[Only registered and activated users can see links]...
> Kuczu wrote:
>> Marek Borowski pisze:

>> Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...
>>
>>
> No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie uznaja
> obrotomierza.... :-D

Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
:)

A o tym obrotomierzu to ktoś Cię okłamał. We fałdwa jest
wibracyjno-akustyczny.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

Sqeeb
09-12-2008, 18:01
> Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).
> Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

Jak masz na wyjściu wzmacniacza 200W to głośnik ile powinien mieć?

> No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie
> uznaja obrotomierza.... :-D

Kiedyś to ludziom do szczęścia nie było potrzebne i żyli.

Ja tam nie wiem, bo nie wjeżdżonym, ale jeżeli chodzi o użytkowanie sprzętu
to wiem tyle: Dziadek miał Panonie. Trochę tych Panonii we wsi było. 30km
potrafił dojeżdżał dzień w dzień do roboty, zajmowało mu to 15-20 minut.
Nie wiem ile ona miała na liczniku, bo licznik się skończył ale jemu
wystarczyła
do śmierci, a inni we wsi jak jechali 'ekonomicznie' na najwyższym biegu
i tylko 'pyr, pyr, pyr' 40km/h to im się szybko skończyło jeżdżenie.

Nie jestem zwolennikiem dzidowania w środku nocy, ale każdy silnik musi
od czasu do czasu sobie powarczeć.

Pozdrawiam,
Sqeeb

Kuczu
09-12-2008, 19:00
Marek Borowski pisze:
> Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).

Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM

> Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

Jesli sa warunki to tak

> No comment.

??

> W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM

Ktorym ? Zreszta piszesz o czyms o czym nie masz pojecia.

> i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Bys sie przejechal to bys wiedzial. Moj czesto czasami dociera na
granicy odciecia zaplonu.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Kuczu
09-12-2008, 19:11
Marek Borowski pisze:
> Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-) .

Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM

> Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?

Jesli sa warunki to tak

> No comment.

??

> W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM

Ktorym ? Zreszta piszesz o czyms o czym nie masz pojecia.

> i nie uznaja obrotomierza.... :-D

Bys sie przejechal to bys wiedzial. Moj czesto dociera na granicy
odciecia zaplonu.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Marek Borowski
09-13-2008, 08:19
Jasio wrote:
>
> Użytkownik "Marek Borowski" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> news:gae55v$mo1$[Only registered and activated users can see links]...
>> Kuczu wrote:
>>> Marek Borowski pisze:
>
>>> Nie, nie slyszalem. Moze dlatego pracuje w obrobce metalu...
>>>
>>>
>> No comment. W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM i nie
>> uznaja obrotomierza.... :-D
>
> Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
> :)
>
Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie obrotow).

Pozdr

Marek

Marek Borowski
09-13-2008, 08:25
Kuczu wrote:
> Marek Borowski pisze:
>> Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).
>
> Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM
>
A czemu nie 50 KM ?

>> Audio ze wzmaczniacza tez sluchasz na maxa ?
>
> Jesli sa warunki to tak
>
No widzisz a ja (i duza czesc) nie - przy sluchaniu na max liniowosc
jest juz slabo zachowana - no i szkoda mi sluchu.

>> No comment.
>
> ??
>
To ze praktycy bez teori sa bardziej niebezpieczni niz teoretycy bez
praktyki.

>> W sumie juz wiem czemu harleyowom wystarcza 60 KM
>
> Ktorym ? Zreszta piszesz o czyms o czym nie masz pojecia.
>
To mnie oswiec. Dane o harleyach biore z katalogu.

>> i nie uznaja obrotomierza.... :-D
>
> Bys sie przejechal to bys wiedzial. Moj czesto czasami dociera na
> granicy odciecia zaplonu.
>
No wlasnie o to mi chodzi - masz w dupie ile masz obrotow.


Pozdr

Marek

newrom@spamcom.com
09-13-2008, 08:27
On Fri, 12 Sep 2008 15:49:38 +0200, "Alti" <[Only registered and activated users can see links]>
wrote:


>To że w dwusuwach wyższe obroty są jak najbardziej wskazane ze względu na
>smarowanie i jeżdżac nimi jak cipa zatrze się silnik dużo szybciej ma się
>nijak do omawianej tu jazdy na czerwonym polu...

Mowisz ze wyzsze obroty powoduja tylko poprawe smarowania silnika 2T ?
A co z innymi zjawiskami ?

Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
jesli piszesz przez scigacz.pl to masz szanse ze nikt Cie nie przeczyta

Jasio
09-13-2008, 08:46
Użytkownik "Marek Borowski" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gaft1v$ito$[Only registered and activated users can see links]...
> Jasio wrote:
>>

>> Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
>> :)
>>
> Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie
> obrotow).
>

To _musisz_ uzasadnic, prosze.
Ale tak, zebym zrozumial.

--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

Kuczu
09-13-2008, 08:59
Marek Borowski pisze:
>> Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
>> :)
>>
> Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie obrotow).

Znaczy ze moment jest potrzebny tylko do ruszania ? Smiale :)

A jesli ja ruszam czasami z dwojki (z trojki tez sie da, testowalem) to co ?

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Kuczu
09-13-2008, 09:04
Marek Borowski pisze:
> Kuczu wrote:
>> Marek Borowski pisze:
>>> Bo 1/4 200 KM to jest 50 KM :-).
>>
>> Aha. To trzeba sobie kupic taki co ma 75 KM
>>
> A czemu nie 50 KM ?

Bo wtedy to bedzie znowu 100% ?

> No widzisz a ja (i duza czesc) nie - przy sluchaniu na max liniowosc
> jest juz slabo zachowana - no i szkoda mi sluchu.


Lomot jakiego slucham brzmi zawsze zle :)

> To ze praktycy bez teori sa bardziej niebezpieczni niz teoretycy bez
> praktyki.

Jakos moi szefowie i pracownicy nie narzekaja. Moze napisz do nich to
mnie zwolnia bo przeciez ja sie nie znam. Maile moge podac na priv.

> To mnie oswiec. Dane o harleyach biore z katalogu.

Ja mam wrazenie ze Ty wiekszosc informacji bierzesz z katalogu. Masz ty
w ogole motocykl ?

> No wlasnie o to mi chodzi - masz w dupie ile masz obrotow.

Mam, bo co bym nie wrzucil to i tak to zawsze jedzie. Niutony sie klaniaja.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Kuczu
09-13-2008, 09:08
Jasio pisze:
> To _musisz_ uzasadnic, prosze.
> Ale tak, zebym zrozumial.

No to ja sie przylaczam do prosby. Prosze mnie oswiecic bo wyglada na to
ze ja nie wiem jak tego uzywac.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Monster
09-13-2008, 14:59
Użytkownik "Sqeeb" napisał w wiadomości
> Ja tam nie wiem, bo nie wjeżdżonym, ale jeżeli chodzi o użytkowanie
> sprzętu
> to wiem tyle: Dziadek miał Panonie. Trochę tych Panonii we wsi było. 30km
> potrafił dojeżdżał dzień w dzień do roboty, zajmowało mu to 15-20 minut.
> Nie wiem ile ona miała na liczniku, bo licznik się skończył ale jemu
> wystarczyła
> do śmierci, a inni we wsi jak jechali 'ekonomicznie' na najwyższym biegu
> i tylko 'pyr, pyr, pyr' 40km/h to im się szybko skończyło jeżdżenie.

Coś mi kołacze że kolega kupił kiedyś Jawę 350,niby nówka,przebieg ze 3 tys
km,a silnik do remontu-uzytkowana właśnie przez gościa latającego 40 na
czwórce


Monster
BMW R1100S

pan_luki
09-13-2008, 18:13
Krecenie na zimnym do odciecia na pewno jest dla silnika zabojcze.
Wiem, bo brat zarznal w ten sposob swoja vt500. Co do krecenia przy
rozgrzanym silniku, to uwazam, ze dlugotrwale odciecie na postoju tez
w koncu spowoduje zajechanie silnika. Czemu? Ze wzgledu na chlodzenie,
ktore na postoju bedzie duzo slabsze (wiatrak nie pusci tyle powietrza
ile lecialoby przy powiedzmy 250 km/h. Poza tym wiatrak jest zwykle za
chlodnica od strony silnika, wiec puszczalby gorace powietrze.
Z drugiej strony wydaje mi sie ze jeszcze gorsze byloby trzymanie
motocykla na obrotach tuz przed odcieciem. Bo jednak jesli zaplon jest
co pare obrotow odcinany to wydziela sie troche mniej ciepla...

Kuczu
09-13-2008, 18:46
pan_luki pisze:
> Poza tym wiatrak jest zwykle za
> chlodnica od strony silnika, wiec puszczalby gorace powietrze.

Tyle ze wiatrak ciagnie powietrze przez chlodnice a nie je w nia wdmuchuje..

> Z drugiej strony wydaje mi sie ze jeszcze gorsze byloby trzymanie
> motocykla na obrotach tuz przed odcieciem. Bo jednak jesli zaplon jest
> co pare obrotow odcinany to wydziela sie troche mniej ciepla...

Bzdura. Odcinanie zaplonu powoduje ze w co ktoryms cyklu paliwo nie
zostaje spalone. Spala sie wiec w wydechu w nastepnych cyklu z iskra. Co
daje wzrost temperatury za zaworem wydechowym a to zdrowe nie jest. To
cos jak strzelanie z wydechu tylko czesciej i blizej glowicy.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

pan_luki
09-14-2008, 11:34
> Bzdura. Odcinanie zaplonu powoduje ze w co ktoryms cyklu paliwo nie
> zostaje spalone. Spala sie wiec w wydechu w nastepnych cyklu z iskra. Co
> daje wzrost temperatury za zaworem wydechowym a to zdrowe nie jest. To
> cos jak strzelanie z wydechu tylko czesciej i blizej glowicy.

Czyli jednak odciecie jest szkodliwe? Przeczysz temu, co wczesniej
napisales...

> Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny to mu czerwone pole nie szkodzi. Po
> to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie
> zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.

Kuczu
09-14-2008, 11:44
pan_luki pisze:

> Czyli jednak odciecie jest szkodliwe? Przeczysz temu, co wczesniej
> napisales...

Nie, szkodliwe jest dluzsze trzymanie na odcieciu. Prosze mi wskazac
czemu to ja przecze.



--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Magic
09-14-2008, 12:02
Monster pisze:
> Użytkownik "Sqeeb" napisał w wiadomości
>> Dziadek miał Panonie.
>> Nie wiem ile ona miała na liczniku, bo licznik się skończył ale jemu
>> wystarczyła
>> do śmierci, a inni we wsi jak jechali 'ekonomicznie' na najwyższymbiegu
>> i tylko 'pyr, pyr, pyr' 40km/h to im się szybko skończyło jeżdżenie.
>
> Coś mi kołacze że kolega kupił kiedyś Jawę 350,niby nówka,przebieg ze 3 tys
> km,a silnik do remontu-uzytkowana właśnie przez gościa latającego 40 na
> czwórce
>

Oczywiście nie ma znaczenia że to zweitakty chłodzone wiatrem ?

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: [Only registered and activated users can see links]
FAQ: [Only registered and activated users can see links]

Magic
09-14-2008, 12:28
Kuczu pisze:
> Magic pisze:
>
>> A na poważnie to czym innym jest dokręcanie do czerwonego a czym innym
>> jazda na nim. W tym drugim wypadku możesz dość szybko wykończyć
>> silnik, zwłaszcza jeśli ma już luzy, bierze olej etc.
>
> Bez sensu. Jesli silnik jest sprawny

Porównaj to do tego co napisałem ciut wyzej.

> to mu czerwone pole nie szkodzi. Po
> to ono jest aby wskazac ze to juz koniec krecenia i zaraz odetnie
> zaplon. A zaplon sie odcina aby nie przekrecic silnika. I tyle.
>

Bardzo fajnie, ale przyznasz chyba że silnik kręcący 100% obrotówzużywa
się szybciej niż silnik pracujący na pół gwizdka ? Zauważ że
rozgraniczyłem używanie czerwonego pola sporadycznie od jazdy non stop
na odcięciu, bo czym innym jest dokręcanie do czerwonego przy
przyśpieszaniu, a czym innym piłowanie silnika na maksa gdy masz jeszcze
do dyspozycji wyższy bieg.


>> No i na postoju chłodzenie jest marne, warto o tym pamiętać przyjaraniu lacza i
>> strzelaniu.
>
> Od tego jest chlodnica i wiatrak, jesli sa.

Czyli w jakiejś połowie sprzętów ?

> A od latania na gumie
> podobno zaciera sie silnik bo olej splywa na tyl silnika i brak
> smarowania. Tyle ze sa ludzie ktorzy nonstop jezdza na gumie i jakos
> silniki im nie wybuchaja.
>

Znaczy już z garażu tak wyjeżdżają i walą przez całe miasto, a na
postoju opierają przednim kołem o parapet ?
Kluczem jest proporcja między jazdą na maksa a jazdą spokojniejszą. Nie
ma żadnego problemu w uzywaniu czerwonego pola, pytanie ile się go
używa. Ja sam bardzo chętnie dokręcam _prawie_ do czerwonego, zarówno
motocykle jak i samochody, bo przy ca 90% obrotów silnik ma maksymalne
osiągi. Wyżej po prostu nie ma sensu, chociaż czasem się zagapięi nie
zdążę zmienić biegu :) Na pewno nie ma za to sensu piłowanie silnika na
90% czy 100% na trasie. 2 czy 3 silniki w ten sposób wykończyłem, bo
miały osiągi nieadekwatne do moich potrzeb i kręciłem je na maksa. Przy
ich zużyciu zawodziło smarowanie i chłodzenie i o tym dokładnie pisałem.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: [Only registered and activated users can see links]
FAQ: [Only registered and activated users can see links]

Glub
09-14-2008, 12:37
On 2008-09-14 14:02:03 +0200, Magic <[Only registered and activated users can see links]> said:

> Oczywiście nie ma znaczenia że to zweitakty chłodzone wiatrem ?

chyba że ma wymuszone wentylatorem.
--
Glub

Glub
09-14-2008, 12:39
W moim tramwayu elektronika [jak? nie wiem] nie pozwala na wkręcenie
na czerwone pole- kręci 8 tysięcy [białe zaczyna przechodzić w cerwone-
echem ergo różowe?] i tyle go wąchali.


--
Glub

Monster
09-14-2008, 18:03
Użytkownik "Magic" napisał w wiadomości

Oczywiście nie ma znaczenia że to zweitakty chłodzone wiatrem ?

Chyba jedyne co ma znaczenie to latanie na zbyt niskich obrotach,silnik się
nie przegrzewa, ale wał tłucze jak cholera



Monster
BMW R1100S

Marek Borowski
09-14-2008, 18:18
Jasio wrote:
>
> Użytkownik "Marek Borowski" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> news:gaft1v$ito$[Only registered and activated users can see links]...
>> Jasio wrote:
>>>
>
>>> Bo mają więcej Nm niż Ty zjadłeś kurczaków w swoim życiu.
>>> :)
>>>
>> Co poza 1-dynka nie zadnego znaczenia. (I to nie w calym zakresie
>> obrotow).
>>
>
> To _musisz_ uzasadnic, prosze.
> Ale tak, zebym zrozumial.
>
Juz uzasadniam. Moment silnika jest (zakladajac w miare normalna
charakterystyke) sam w sobie malo istotny liczy sie sila napedowa na
kolach - a jest zalezna od ukladu przelozenia - ile razy zmiejszymy
obroty tyle razy wzrosnie sila - czyli silnik z momentem 100 Nm ale
osiaganym przy 6000 Obr/min jest prawie tozsamy z silnikiem osiagajacym
50 Nm przy 12000 Obr/min i przelozeniu 1:2. Jako ze silniki
niskoobrotowe maja inna charakterystyke momentu (wczesniej osiagaja
wysoki moment) ta kompensacje przelozeniem da sie zrobic dopiero jak
silnik wysokoobrotowy osiagne zakres obrotow uzytecznych.

Walkowane to bylo tysiac razy.

Poza tym jak teoria nie przekonuje proponuje sie scignac 0-100 km/h
z jakas sportowa szescsetka z silnikiem o momencie 66Nm.



Pozdr

Marek

Marek Borowski
09-14-2008, 18:23
Kuczu wrote:
> Marek Borowski pisze:
>> Kuczu wrote:
>> To mnie oswiec. Dane o harleyach biore z katalogu.
>
> Ja mam wrazenie ze Ty wiekszosc informacji bierzesz z katalogu. Masz ty
> w ogole motocykl ?
>
Jesli juz koniecznie chcesz wiedziec to jezdze codziennie CBF1000.


>> No wlasnie o to mi chodzi - masz w dupie ile masz obrotow.
>
> Mam, bo co bym nie wrzucil to i tak to zawsze jedzie. Niutony sie klaniaja.
>
Owszem ale Niutony ponozone przez m/s daja waty ktore to musza byc
wygenerowane przez silnik.


Pozdr

Marek

Kuczu
09-15-2008, 06:38
Marek Borowski pisze:

> Owszem ale Niutony ponozone przez m/s daja waty ktore to musza byc
> wygenerowane przez silnik.

No. I tu lezy problem. Znasz teorie i wzory ze szkoly i tyle. Nie
bierzesz pod uwage miliona innych czynnikow takich jak krzywa momentu,
masa walu korbowego, dlugoskokowosc silnika, skrzynia biegow i
przelozenie koncowe. Dlatego Ci wychodzi ze 120 Nm/6000 rpm to to samo
co 60Nm/12000 rpm. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do
ruszenia z jedynki i tyle. Jak dla mnie EOT.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Kuczu
09-15-2008, 07:35
Magic pisze:

> Bardzo fajnie, ale przyznasz chyba że silnik kręcący 100% obrotów zużywa
> się szybciej niż silnik pracujący na pół gwizdka ?

Oczywiscie. Ale nie mozna kategorycznie stwierdzac ze jazda na czerwonym
zabije natychmiast silnik, kopyto wyjdzie bokiem a tloki wyskocza przez
glowice. Aby tak sie nie stalo zamontowano ogranicznik obrotow.

> Zauważ że
> rozgraniczyłem używanie czerwonego pola sporadycznie od jazdy non stop
> na odcięciu, bo czym innym jest dokręcanie do czerwonego przy
> przyśpieszaniu, a czym innym piłowanie silnika na maksa gdy masz jeszcze
> do dyspozycji wyższy bieg.

Rajt.

> Czyli w jakiejś połowie sprzętów ?

Tych ktore tego nie maja raczej nie uzywa sie w okolicach czerwonego.
Jakos domyslnie przyjalem iz mowimy raczej o sportowych plastikowcach.


> Znaczy już z garażu tak wyjeżdżają i walą przez całe miasto, a na
> postoju opierają przednim kołem o parapet ?

Przyznasz ze sa ludzie ktorzy uzywaja motocykl czesciej w pozycji
pionowej niz inni ?

> Kluczem jest proporcja między jazdą na maksa a jazdą spokojniejszą. Nie
> ma żadnego problemu w uzywaniu czerwonego pola, pytanie ile się go
> używa.

Alez oczywiscie. Tyle ze, powtorze jeszcze raz, czerwone pole nie
zabija. Gdyby tak bylo zaznaczono by je 1000-2000 rpm wczesniej. Tak dla
bezpieczenstwa. i tak podejrzewam ze po zdjeciu ogranicznika silnik by
sobie spokojnie dal rade jeszcze kawalek za czerwonym.

> Ja sam bardzo chętnie dokręcam _prawie_ do czerwonego, zarówno
> motocykle jak i samochody, bo przy ca 90% obrotów silnik ma maksymalne
> osiągi. Wyżej po prostu nie ma sensu, chociaż czasem się zagapię i nie
> zdążę zmienić biegu :)

Nie dyskutowalismy na temat sensu (bo takiego nie widze) a na temat
mozliwosci i skutkow palowania ponad obroty mocy maksymalnej.

> Na pewno nie ma za to sensu piłowanie silnika na
> 90% czy 100% na trasie. 2 czy 3 silniki w ten sposób wykończyłem, bo
> miały osiągi nieadekwatne do moich potrzeb i kręciłem je na maksa. Przy
> ich zużyciu zawodziło smarowanie i chłodzenie i o tym dokładnie pisałem.

No wlasnie. Bo sa motocykle ktorym to szkodzi bardziej i takide ktorym
szkodzi mniej. Taka CB400 czy inny GS500 stworzony jest do raczje
spokojnego turlania (GS Cup wprawdzie pokazuje ze mozna sie tym scigac
dosyc skutecznie)
Natomiast wspomniane plastikowce sa stworzone do palowania. Po to sie je
projektuje. I tym nie zaszkodza wysokie obroty.

PS: Kluczyk dotarl ?


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Mat S
09-15-2008, 08:26
Użytkownik "Kuczu" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gadq0e$or3$[Only registered and activated users can see links]...

> Dlatego nie powinienes jezdzic na zloty. W ogole powinienes zarzucic
> pomysl posiadania motocykla.

Okurde... ato ci radykał. Ja na przykład wszelkich spędów organicznie nie
cierpię, wolę pojeździć "aspołecznie". Jaka zasada zobowiązuje motocyklistów
do zbiorowości? Są jakieś przepisy prawne? Zwyczajowe?

MS

Kuczu
09-15-2008, 08:39
Mat S pisze:

> Okurde... ato ci radykał. Ja na przykład wszelkich spędów organicznie
> nie cierpię, wolę pojeździć "aspołecznie". Jaka zasada zobowiązuje
> motocyklistów do zbiorowości? Są jakieś przepisy prawne? Zwyczajowe?

Jest jedna zasada. Nie lubisz zlotow to nie jezdzisz ale takze nie
potepiasz. Nie lubisz klubow to nie wstepujesz ale tez nie krytykujesz
bo nie znasz.

Ja nie lubie taplac sie w blocie ani zapierdalac czysta na gumie. Ale
skoro ktos lubi to jego sprawa. Nie krytykuje i nie potepiam.

Zloty maja swoje prawa i zasady. Do jednej z nich nalezy prawo do
wyzycia sie. Lepiej zeby ludzie strzelali z wydechow i palili gume na
zlocie niz na osiedlowych uliczkach. A niektorzy musza strzelac i
koniec. Takie ich prawo, bo to im daje frajde z posiadania motocykla
(miedzy innymi). Inni beda palic gume, jeszcze inni chlac do upadlego i
koniec.Po to sa zloty.

Jesli komus nie pasuje to nie ma sprawy. Przymusu obecnosci nie ma.

Jezdzac po polach na enduraku lub crossie wpedza sie w epilepsje myszki,
lisy i inna zwierzyne. Palujac po ulicy mozna jebnac psa lub rozjechac
zabe. Trudno, takie jest zycie. Ale akurat kondycja psychiczna zab i ryb
w jeziorze przez 2 zlotowe dni wisi mi dokladnie.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Mat S
09-15-2008, 09:57
Użytkownik "FanTomas" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gad2n6$8vk$[Only registered and activated users can see links]...

> ja widziałem jak pan niemiecki kibic na gp brna na polu namiotowym zapalił
> silnik na luzie, odwinoł gaz do konca, zablokował manetke "trytytką" i
> poszedł chlać piwsko a motocykl wył na odcięciu ponad dwie godziny az sie
> paliwo skonczyło. rano wlał z butelki benzyne i spokojnie go odpalil "na
> dotyk".


Pomijając kwestie techniczne i możliwość uszkodzenia silnika, czy też brak
tejże, pozostajemy przy kwestii kultury technicznej i ogólnej. W głowie mi
się nie mieści, żebym mógł zrobić coś takiego swojemu (czy jakiemukolwiek)
silnikowi.
Technicznie: ogranicznik jest (jak dla mnie) ostatecznym bezpiecznikiem
przed skutkami błędu kierowcy. Jeśli ktoś lubi przekraczać zabezpieczenia -
jego wola. Dla mnie to coś jak rozbuzowanie kotła parowego tak, żeby na
stałe mu się otworzył zawór bezpieczeństwa - niby nie p-dolnie, bo
konstruktor zabezpieczył, ale...
Poza tym występuje również zjawisko przerwania filmu olejowego - przy dużych
obciążeniach powierzchni trących i przy dużych szybkościach tarcia. Czyli -
w naszym przypadku - przy wysokich rpm. A wtedy mamy jak zaraz po rozruchu -
metal o metal... Jeśli konstrukcje dzisiejszych silników są na to odporne,
to spoko. Brawo dla konstruktorów. Ale to nadal praca w zakresie działania
zabezpieczeń.

Kwestia kultury ogólnej jest w tej dyskusji najwyraźniej pomijana. Też
spoko - jak ktoś nie lubi hałasu i innych zjawisk ogólnozlotowych, nie
jeździ na ogólne zloty (vide Mat S).
Reguluje to najwyżej prawo, którego łamanie w tym przypadku może obniżyć
"jakość życia" paru osób. A że Policja pewnie średnio chętnie zabrałaby się
za moderowanie takich przypadków (czyli prawo jest martwe), to
rozpowszechnione jest podejście "jest zlot - dozwolone jest wszystko, co
ktokolwiek uzna za dobrą zabawę".
Prawo skuteczne jest tylko wtedy, gdy kara jest nieuchronna...

MS

Kuczu
09-15-2008, 10:07
Mat S pisze:

> Kwestia kultury ogólnej jest w tej dyskusji najwyraźniej pomijana. Też
> spoko - jak ktoś nie lubi hałasu i innych zjawisk ogólnozlotowych, nie
> jeździ na ogólne zloty (vide Mat S).
> Reguluje to najwyżej prawo, którego łamanie w tym przypadku może obniżyć
> "jakość życia" paru osób. A że Policja pewnie średnio chętnie zabrałaby
> się za moderowanie takich przypadków (czyli prawo jest martwe), to
> rozpowszechnione jest podejście "jest zlot - dozwolone jest wszystko, co
> ktokolwiek uzna za dobrą zabawę".

To nie tak. Organizacja zlotu jest (albo raczej powinna byc) uzgadniana
z policja. Obie strony ustalaja ze:

- najebani zlotowicze nie jezdza na moto poza terenem zlotu. Jesli
organizator pozwoli i bierze za to odpowiedzialnosc to po terenie zlotu
moga jak najbardziej
- zlot odbywa sie w pewnej odleglosci od okolicznych domostw aby nie
przeszkadzac mieszkancom
- parada odbywa sie w sposob zorganizowany i pod eskorta policji
- zlotowicze nie robia rozpierduchy dookola a jesli chca ja robic to
tylko na terenie zlotu za ktory odpowiada organizator

Jesli powyzsze warunki zostaja spelnione to policja nie ma podstaw aby
nekac bawiacych sie po swojemu ludzi.
Zapewniam Cie iz wiekszosc zlotow ma duzo spokojniejszy przebieg niz
tradycyjne polskie wesele w remizie. A ze sobie ludzie czasami
pohalasuja ? Powtarzam: lepiej tam niz gdziekolwiek indziej, i wiekszosc
postronnych raczej to rozumie. Zreszta zauwazylem juz dawno ze na
ludozerke bardziej oburzaja sie Panowie Porzadni Motocyklisci niz
okoliczni mieszkancy i turysci. Tyle ze Panowie Porzadni Motocyklisci
przestaja byc porzadni gdy nagle sami na zlot wjezdzaja i zaczynaja sie
wczuwac w panujaca tam atmosfere.


--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Mat S
09-15-2008, 10:54
Użytkownik "Kuczu" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:galc5q$pg1$[Only registered and activated users can see links]...

> To nie tak. Organizacja zlotu jest (albo raczej powinna byc) uzgadniana z
> policja. Obie strony ustalaja ze:

(...)


OK, jeśli te warunki są spełnione, to nie widzę przeciwwskazań. Nie bywam,
więc nie wiem jak z realizmem ;-)

> Tyle ze Panowie Porzadni Motocyklisci przestaja byc porzadni gdy nagle
> sami na zlot wjezdzaja i zaczynaja sie wczuwac w panujaca tam atmosfere.

Siebie tam raczej nie widzę, ale:

Tey, a co ty tak bronisz tej "zlotowej atmosfery"? Masz puste wydechy? ;-)
Gumę jarasz? Hadecją? o.O

;-)

MS

Kuczu
09-15-2008, 11:09
Mat S pisze:

> Tey, a co ty tak bronisz tej "zlotowej atmosfery"?

Bo lubie zloty i swietnie sie na nich bawie

> Masz puste wydechy?

Oczywiscie, inaczej sobie wyobrazam

> ;-) Gumę jarasz? Hadecją? o.O
>

FXR gume pali swietnie ino opony szkoda bo trudno bylo zdobyc a znika w
oczach przy paleniu. Jedna juz tak zakatowalem to wiem :)

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Alti
09-15-2008, 18:13
Użytkownik "Mat S" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości

> Poza tym występuje również zjawisko przerwania filmu olejowego - przy
> dużych obciążeniach powierzchni trących i przy dużych szybkościach tarcia.
> Czyli - w naszym przypadku - przy wysokich rpm. A wtedy mamy jak zaraz po
> rozruchu - metal o metal... Jeśli konstrukcje dzisiejszych silników są na
> to odporne, to spoko. Brawo dla konstruktorów.

Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie względem
siebie cześci tym grubszy film olejowy. Przy małych prędkościach obrotowych
jest znacznie wieksze prawdopodobieństwo zerwania filmu olejowego.
Wojtek

bokomaru
09-15-2008, 18:16
Alti wrote:
> Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie
> względem siebie cześci tym grubszy film olejowy.

a czemu? tzn. jak to osiągnięto?

--
bartek & koza xt660x

Magic
09-15-2008, 18:17
Kuczu pisze:

> PS: Kluczyk dotarl ?
>

Jutro odbieram pocztę, się okaże :)

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/klx250/vfr800.
Archiwum: [Only registered and activated users can see links]
FAQ: [Only registered and activated users can see links]

Piotr Rezmer
09-15-2008, 20:36
mixokret pisze:
> Czołem bracia i siostry
> Co grozi motocyklowi gaźnikowemu [ nie na wtrysku ] jeśli sie go kręci do
> czerwonego pola?


Pewnie znowu walnę jakiegoś byka, ale czy nie jest tak że, przy wyższych
prędkościach obrotowych standardowe zawory mogą nie nadążać z
zamykaniem, co psuje kompresję i przyśpiesza zużycie gniazd zaworowych?
Mam na myśli układy z pojedyńczymi popychaczami ( nie desmo).


--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Kuczu
09-15-2008, 20:52
Piotr Rezmer pisze:
> Pewnie znowu walnę jakiegoś byka, ale czy nie jest tak że, przy wyższych
> prędkościach obrotowych standardowe zawory mogą nie nadążać z
> zamykaniem, co psuje kompresję i przyśpiesza zużycie gniazd zaworowych?

Po to montuje sie odciecie zaplonu

> Mam na myśli układy z pojedyńczymi popychaczami ( nie desmo).

Popychaczowego rozrzadu nie montuje sie w silnikach uzyskujacych duze
obroty. Stosuje sie je tylko w klasycznych V-Twinach Harleya (Sportster
i TwinCam), Yamahy (Wildstar, Warrior, MT-01)i Kawasaki (VN2000).

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Piotr Rezmer
09-15-2008, 21:03
Kuczu pisze:

> Popychaczowego rozrzadu nie montuje sie w silnikach uzyskujacych duze
> obroty. Stosuje sie je tylko w klasycznych V-Twinach Harleya (Sportster
> i TwinCam), Yamahy (Wildstar, Warrior, MT-01)i Kawasaki (VN2000).
Masz na myśli OHV?
JAk zwał tak zwał, A krzywki zaworowe - w sumie też naciskają na zawór
iten jeśli się nie zamknie w odpowiednim czasie to też kicha. Zwłaszcza
jak stopień sprężania jest bardzo wysoki i jest mało miejsca pomiędzy
tłokiem i zaworem.

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Alti
09-15-2008, 21:07
Użytkownik "bokomaru" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gam8su$d6q$[Only registered and activated users can see links]...
> Alti wrote:
>> Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie
>> względem siebie cześci tym grubszy film olejowy.
>
> a czemu? tzn. jak to osiągnięto?

To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym
wywołanych.
Możesz to mniej więcej porównac do efektu takiego, że narciarz wodny przy
małej prędkości zanuża się bardziej w wodzie a przy większej prędkości
wychodzi z wody i ślizga się po wodzie. Czy tez motorówki im maja większą
predkość tym mniej sa zanużone. Albo zwykły aquaplaning opony samochodowej
występjący przy wiekszych pedkościach....
Wojtek

Kuczu
09-15-2008, 21:14
Piotr Rezmer pisze:
> Masz na myśli OHV?

Dokladnie

> JAk zwał tak zwał

No nie da sie tak :)

> A krzywki zaworowe - w sumie też naciskają na zawór
> iten jeśli się nie zamknie w odpowiednim czasie to też kicha.

No toc napisalem. Producent ustala max obroty silnika na poziomie
gwarantujacym jeszcze prawidlowa prace silnika, w tym zaworow. Potem
wlacza sie odciecie zaplonu. Po wymianie sprezyn zaworowych, tlokow i
czasami korbowodow na inne mozna z powodzeniem przesunac odciecie wyzej.





--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Alti
09-15-2008, 21:36
Użytkownik "Alti" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:gamipn$gkm$[Only registered and activated users can see links]...
>
> Użytkownik "bokomaru" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> news:gam8su$d6q$[Only registered and activated users can see links]...
>> Alti wrote:
>>> Akurat z tym jest odwrotnie. Im większa prędkośc slizgających sie
>>> względem siebie cześci tym grubszy film olejowy.
>>
>> a czemu? tzn. jak to osiągnięto?
>
> To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym
> wywołanych.
> Możesz to mniej więcej porównac do efektu takiego, że narciarz wodny przy
> małej prędkości zanuża się bardziej w wodzie a przy większej prędkości
> wychodzi z wody i ślizga się po wodzie. Czy tez motorówki im maja większą
> predkość tym mniej sa zanużone. Albo zwykły aquaplaning opony samochodowej
> występjący przy wiekszych pedkościach....

[Only registered and activated users can see links]

Tutaj masz to ładnie pokazane na początku filmu.
Wojtek

bokomaru
09-16-2008, 07:47
Alti wrote:
>> To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym
>> wywołanych.

a bardziej konkretnie? bo nie kąsam dalej.
tak na chlopski rozum, to jak tlok sie szybko porusza, to w jednostce
czasu mniej mozna go przetransportowac na powierzchnie trące. im wieksza
predkosc, tym wyzsza temperatura, olej rzadszy, latwiej go zetrzeć.

--
bartek & koza xt660x

Kamil Nowak 'Amil'
09-16-2008, 09:07
Kuczu napisał(a):
> Popychaczowego rozrzadu nie montuje sie w silnikach uzyskujacych duze
> obroty. Stosuje sie je tylko w klasycznych V-Twinach Harleya (Sportster
> i TwinCam), Yamahy (Wildstar, Warrior, MT-01)i Kawasaki (VN2000).

No a onda cx? ;-)
Wyjatek od reguly, ino ze tam popychacze dosc krotkie sa, ale silnik sie
kreci stosunkowo wysoko.

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

Alti
09-16-2008, 09:40
Użytkownik "bokomaru" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:ganodj$at2$[Only registered and activated users can see links]...
> Alti wrote:
>>> To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym
>>> wywołanych.
>
> a bardziej konkretnie? bo nie kąsam dalej.

Jeżeli przeczytałeś mojego posta z najprostszymi przykładami do tego
obejrzałes film i dalej nie kąsasz to ja ci już nie pomogę.

Wojtek

Kuczu
09-16-2008, 12:19
Kamil Nowak 'Amil' pisze:

> No a onda cx? ;-)

No ja pisalem o motocyklach produkowanych aktualnie :)

Mozemy tak zaczac wspominac co bylo kiedys to niejedno bym tu wykopal :)

> Wyjatek od reguly, ino ze tam popychacze dosc krotkie sa, ale silnik sie
> kreci stosunkowo wysoko.

Nie wiem co Hąda miala na mysli produkujac tak pojebany uklad rozrzadu.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C

Kamil Nowak 'Amil'
09-16-2008, 13:35
Kuczu napisał(a):
>
> Nie wiem co Hąda miala na mysli produkujac tak pojebany uklad rozrzadu.

No ale co ciekawe dzialal i krecil sie wysoko i prosty byl. Jaja, nie?
No ale to pompa do gnoju :)

--
Kamil Nowak 'Amil'
_motory_ pijadzio i susuki
Krakuf

Tytus z Fabryki
09-16-2008, 15:12
Siemka
***Użytkownik "Kuczu"
.. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do
ruszenia z jedynki i tyle.

Oczywista ze nie tylko, poczeba go tez jak kiper pelny,
tego momenta

--
Tytus

Tytus z Fabryki
09-16-2008, 15:20
Siemka

***Użytkownik "Piotr Rezmer"
Pewnie znowu walnę jakiegoś byka, ale czy nie jest tak że, przy wyższych
prędkościach obrotowych standardowe zawory mogą nie nadążać z
> zamykaniem, co psuje kompresję i przyśpiesza zużycie gniazd zaworowych?

Rajt :) a taka ladna dyskusja sie rozwinela. Po to jest czerwone pole!!! a
dokladnie jest to info ze po jego przekroczeniu istnieje mozliwosc spotkania
sie tloka z zaworem ktory nie zdarzy sie zamknac (zwlaszcza w motocyklach
bez odciecia)

--
Tytus

Piotr Rezmer
09-16-2008, 18:04
Tytus z Fabryki pisze:
> Rajt :) a taka ladna dyskusja sie rozwinela. Po to jest czerwone pole!!! a
> dokladnie jest to info ze po jego przekroczeniu istnieje mozliwosc spotkania
> sie tloka z zaworem ktory nie zdarzy sie zamknac (zwlaszcza w motocyklach
> bez odciecia)

A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno
ochronić przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile
się da ? Mają odcięcie ?

--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Kuczu
09-16-2008, 18:28
Piotr Rezmer pisze:
> Tytus z Fabryki pisze:
>> Rajt :) a taka ladna dyskusja sie rozwinela. Po to jest czerwone
>> pole!!! a dokladnie jest to info ze po jego przekroczeniu istnieje
>> mozliwosc spotkania sie tloka z zaworem ktory nie zdarzy sie zamknac
>> (zwlaszcza w motocyklach bez odciecia)
>
> A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno
> ochronić przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile
> się da ? Mają odcięcie ?
>

Desmo to nie wszystko . Sa jeszcze predkosci graniczne tloka, walu itp.
Pewnych nie wolno przekraczac bo sie silnik rozsypie.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Monster
09-16-2008, 18:46
Użytkownik "Piotr Rezmer" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w
wiadomości

> A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno
> ochronić przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile
> się da ? Mają odcięcie ?


Mają,przy ilu nie pamiętam,w moim wzorem z czoperów nie było
obrotomierza,zresztą był zbędny:-)

Monster
BMW R1100S

Marek Borowski
09-16-2008, 20:41
Kuczu wrote:
> Marek Borowski pisze:
>
>> Owszem ale Niutony ponozone przez m/s daja waty ktore to musza byc
>> wygenerowane przez silnik.
>
> No. I tu lezy problem. Znasz teorie i wzory ze szkoly i tyle. Nie
> bierzesz pod uwage miliona innych czynnikow takich jak krzywa momentu,
> masa walu korbowego, dlugoskokowosc silnika, skrzynia biegow i
> przelozenie koncowe. Dlatego Ci wychodzi ze 120 Nm/6000 rpm to to samo
A wiesz co to jest model ? Akurat ja uwzgleniam najistotniejsze elementy
czyli moment w funkcji obrotow (tu juz sa uwzlegnione elementy typu masa
walu, skok itp_) i przelozenia skrzyni biegow o ktorych wciaz pisze.
Krzywa momentu demonizujesz bo w wiekszosci silnikow wyglada podobnie
najpierw wzrost, potem z grubsza stala, potem spadek - glownie roznia
sie punktami charakterystycznymi. Od razi uwzgledniajac wplyw skrzyni
biegow mozna zastosowac jeszcze prostszy model. Rozwiazywales kiedys rr
dla tego typu problemu w poszukiwaniu przyspieszen ? - ja tak -
przelozenia i moc maksymalna sa kluczowe - a nie maksymalny moment
obrotowy silnika.

> co 60Nm/12000 rpm. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do
> ruszenia z jedynki i tyle. Jak dla mnie EOT.
>
Bzrdury w stylu iz motocykl o wiekszym momencie silnika przyspiesza
szybciej od tego co ma wieksza moc to ty propagujesz - tak jest tylko
na poczatku ew. przy dupie nie kierowniku - po uzywskaniu odpowiednich
obrotow - czytaj przekroczeniu minimalnej predkosci wachasz spaliny
szybkoobrotowca. Operowanie skrzynia biegow zalatwia sprawe. Duzy plaski
moment jest wygodny - nie trzeba tak wachlowac biegami.

Oczywiscie w pewnych sytuacjach (zle dobrana skrzynia, bardzo waski
zakres plaskiego momentu itp.) moze byc inaczej ale generalnie nie jest.

Ja wierze obliczeniom i pomiarom - ty subiektywnym odczuciom.

Nadal proponuje scignac sie z jakos szescsetka - prosze nie zaslaniac
sie wieksza masa czy tez wspolczynnikiem oporu powietrza. Wszak moment
masz 2x wiekszy. Dla mnie tez EOT.


Pozdr

Marek

Kuczu
09-17-2008, 06:34
Marek Borowski pisze:

>> No. I tu lezy problem. Znasz teorie i wzory ze szkoly i tyle. Nie
>> bierzesz pod uwage miliona innych czynnikow takich jak krzywa momentu,
>> masa walu korbowego, dlugoskokowosc silnika, skrzynia biegow i
>> przelozenie koncowe. Dlatego Ci wychodzi ze 120 Nm/6000 rpm to to samo
> A wiesz co to jest model ? Akurat ja uwzgleniam najistotniejsze elementy
> czyli moment w funkcji obrotow (tu juz sa uwzlegnione elementy typu masa
> walu, skok itp_) i przelozenia skrzyni biegow o ktorych wciaz pisze.
> Krzywa momentu demonizujesz bo w wiekszosci silnikow wyglada podobnie
> najpierw wzrost, potem z grubsza stala, potem spadek - glownie roznia
> sie punktami charakterystycznymi. Od razi uwzgledniajac wplyw skrzyni
> biegow mozna zastosowac jeszcze prostszy model. Rozwiazywales kiedys rr
> dla tego typu problemu w poszukiwaniu przyspieszen ? - ja tak -
> przelozenia i moc maksymalna sa kluczowe - a nie maksymalny moment
> obrotowy silnika.

OK. Ty znasz modele a ja praktyke.

>
>> co 60Nm/12000 rpm. I opowiadasz bzdury ze moment jest potrzebny do
>> ruszenia z jedynki i tyle. Jak dla mnie EOT.
>>
> Bzrdury w stylu iz motocykl o wiekszym momencie silnika przyspiesza
> szybciej od tego co ma wieksza moc to ty propagujesz - tak jest tylko
> na poczatku ew. przy dupie nie kierowniku - po uzywskaniu odpowiednich
> obrotow - czytaj przekroczeniu minimalnej predkosci wachasz spaliny
> szybkoobrotowca. Operowanie skrzynia biegow zalatwia sprawe. Duzy plaski
> moment jest wygodny - nie trzeba tak wachlowac biegami.
>
> Oczywiscie w pewnych sytuacjach (zle dobrana skrzynia, bardzo waski
> zakres plaskiego momentu itp.) moze byc inaczej ale generalnie nie jest.
>
> Ja wierze obliczeniom i pomiarom - ty subiektywnym odczuciom.
>
> Nadal proponuje scignac sie z jakos szescsetka - prosze nie zaslaniac
> sie wieksza masa czy tez wspolczynnikiem oporu powietrza. Wszak moment
> masz 2x wiekszy. Dla mnie tez EOT.

Ale gdzie ja napisalem ze moment zalatwia sprawe ? Pokaz palcem bo ja
znalezc nie moge. Rozjebalo mnie tylko twierdzenie ze moment potrzebny
jest do ruszania. Sam napisales ze moment + wlasciwe przelozenia daja
elastycznosc. Czyzby elastycznosc byla potrzebna tylko do ruszania z 1.
biegu ?

BTW. Latalem troche z kumplami na sportowych mottocyklach Nie mialem sie
czego wstydzic, zwlaszcza na starcie i do predkosc ktore ja jestem w
stanie na moim wytrzymac. Oczywiscie do tych predkosci. Potem albo ja
nie dawalem rady trzymac sie mocniej albo silnikowi konczyly sie obroty
uzyteczne. Te motocykle sa jednak skonstruowane do czegos innego.

--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]

Tytus z Fabryki
09-17-2008, 11:01
Siemka

***Użytkownik "Piotr Rezmer"
A jak to jest z odcięciem w dukatach? Wydaje się, że desmo powinno ochronić
przed spóźnieniem zamknięcia zaworu. Można takie 998 kręcić ile się da ?
Mają odcięcie ?

Znaczy sie Kuczu juz Ci napisal a ja dodam ze jak chodzilem do szkoly to nic
o desmo nie wiedzieli (poza tym w lokomotywach nie ma takich szybkich
silnikow :)). A najszybciej w 4takcie sprzezyny nie dadza rady cofnac
zaworu, zanim sie co innego urwie .

--
Tytus

kakmar
09-17-2008, 11:23
Dnia 16.09.2008 bokomaru <[Only registered and activated users can see links]> napisał/a:
> Alti wrote:
>>> To zasady fiizyki a dokładnie tarcia wewnętrznego cieczy i sił tym
>>> wywołanych.
>
> a bardziej konkretnie? bo nie kąsam dalej.
> tak na chlopski rozum, to jak tlok sie szybko porusza, to w jednostce
> czasu mniej mozna go przetransportowac na powierzchnie trące. im wieksza
> predkosc, tym wyzsza temperatura, olej rzadszy, latwiej go zetrzeć.
>
Akurat tłok w siniku o skoku ~50mm i obrotach ~10k osiąga takie same
prędkości jak inny tłok w innym silniku o skoku ~100mm i ~5k obrotów.

Inne graty kręcą się szybciej, a i już ci pisali że dla tego żelastwa co
się kręci to im szybciej tym lepiej (no wszystko ma swoje granice).

--
kakmaratgmaildotcom