View Full Version : Malowanie felg - prosze o rady
Witam,
chce pomalowac felgi w motocyklu i nie jestem pewny czy robic to
samemu czy oddac specjalistom.
Gdybym chcial sam to jakich materialow uzyc? Jaki podklad na aluminium
itd.
Dzieki
Maciek
Paweł Andziak
08-28-2008, 11:02
maciek pisze:
> Witam,
>
> chce pomalowac felgi w motocyklu i nie jestem pewny czy robic to
> samemu czy oddac specjalistom.
> Gdybym chcial sam to jakich materialow uzyc? Jaki podklad na aluminium
> itd.
Ja raz mialem jedna felge do pomalowania, to poszedlem do lakierni
proszkowej, zapytalem czy moga mi to pomalowac. Gosc powiedzial, ze
nastepnego dnia beda malowac sporo rzeczy w tym kolorze co mnie
interesowal i moze mi to dorzucic przy okazji. Dostal 20 zl, a ja mialem
ladnie pomalowana felge.
--
ganda
FZR 1000
"maciek"
> chce pomalowac felgi w motocyklu i nie jestem pewny czy robic to
> samemu czy oddac specjalistom.
> Gdybym chcial sam to jakich materialow uzyc? Jaki podklad na aluminium
To ja sie podepne:
Tu w UK sola na potege, i to jeszcze ZANIM jest przymrozek.
Z powodu tej soli z felg w Hondzie platami odchodzi srebrna farba.
Pytanie: Czym pokryc felge zeby jej sol nie brala? Lakier proszkowy da
rade, czy potrzebne jest cos specjalnego?
--
Michal
FJS600, Szkocja
michal pisze:
> Pytanie: Czym pokryc felge zeby jej sol nie brala? Lakier proszkowy da
> rade, czy potrzebne jest cos specjalnego?
Tylko proszek. Dobrze polozony (dwie warstwy) bedzie trzymal latami.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]
"Kuczu"
> Tylko proszek. Dobrze polozony (dwie warstwy) bedzie trzymal latami.
Kompletine sie nie znam na tym, wiec pozwole sobie podrazyc temat:
Czy kladzie sie na 100% powierzchni (oczywiscie wylaczajac wylacajac gniazda
lozysk / wieloklin osi), czy tylko na zewnatrz?
Co bedzie z rantem, tam gdzie opona sie opiera?
--
Michal
FJS600
michal pisze:
> Czy kladzie sie na 100% powierzchni (oczywiscie wylaczajac wylacajac gniazda
> lozysk / wieloklin osi), czy tylko na zewnatrz?
Piaskujesz i malujesz cale kola. Do tego zabiezpiecza (maskuje) sie
tylko gniazda lozysk, gwinty i miejsca mocowania tarcz hamulcowych. Cala
reszta idze do prochu. Do proszku trzeba zdemontowac lozyska i
simmeringi w ogole. W temperaturze ok 190 st. C smar z nich wyplynie i
beda do wyrzucenia.
> Co bedzie z rantem, tam gdzie opona sie opiera?
Nic. lakier proszkowy jest gladki i opona idealnie do niego przylega.
Mialem kola malowane strukturalnym lakierem i tez nei bylo problemow ze
szczelnoscia.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]
No fajno a jaka cena takiego proszkowania jest? Watpie ze trafie kogos
co za 20zl zrobi. Chce sie tylko zorientowac ile mnie to szarpnie.
maciek
maciek pisze:
> No fajno a jaka cena takiego proszkowania jest? Watpie ze trafie kogos
> co za 20zl zrobi. Chce sie tylko zorientowac ile mnie to szarpnie.
Za oba kola nie powinienes zaplacic wiecej niz 150 pln. Tyle ze trzeba
dac wypiaskowane lub wyczyszczone inaczej.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]
On Aug 28, 1:09 pm, Kuczu <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> Za oba kola nie powinienes zaplacic wiecej niz 150 pln. Tyle ze trzeba
> dac wypiaskowane lub wyczyszczone inaczej.
To chyba nie ma sensu sie samemu pieprzyc z tym i ryzykowac syfny
efekt.
Dzieki, poszukam sobie jakiegos lakiernika w okolicy.
maciek
maciek pisze:
> To chyba nie ma sensu sie samemu pieprzyc z tym i ryzykowac syfny
> efekt.
> Dzieki, poszukam sobie jakiegos lakiernika w okolicy.
napisalem ze 150 to max. Jak trafisz mila lakiernie ktora bedzie akurat
robic duze zlecenie w kolorze ktory chcesz to moze sie skonczyc i na
litrze wodki dla majstra :)
Lakiernia do ktorej ja woze bierze minimum 120 pln netto. Ale do tej
kwoty maluja mi elementy do lacznej powierzchni 6 m. kw. i na jaki
zechce kolor. To jest po prostu minimalne zlecenie ktore moga przyjac.
Ale kolor wtedy wybieram sobie z palety RAL :)
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]
"Kuczu"
>> Do proszku trzeba zdemontowac lozyska i simmeringi w ogole.
Przy jakich przebiegach padaja zwykle (warto juz wymienic) lozyska kol?
Moto: FJS600 : 240kg + kierownik, kola 14 i 13 cali, uzywane na dobrych
drogach. Teraz mam najechane 20kkm.
Bo moze powinienem poczekac z malowaniem na czas wymiany lozysk, zeby
zalatwic wszystko jednym strzalem? Bo te felgi to gorzej juz nie moga
wygladac, wiec nie musze sie spieszyc.
--
Michal
FJS600
Maciej Bodus
08-28-2008, 13:22
Kuczu pisze:
>
> Za oba kola nie powinienes zaplacic wiecej niz 150 pln. Tyle ze trzeba
> dac wypiaskowane lub wyczyszczone inaczej.
wypiaskowanie to może nie być najlepszy pomysł. Nie wiem jak z felgami,
ale karter od mz etz 250 po piaskowaniu wyglądał jakby był kamieniowany.
pozdr
maciej
Maciej Bodus pisze:
> wypiaskowanie to może nie być najlepszy pomysł. Nie wiem jak z felgami,
> ale karter od mz etz 250 po piaskowaniu wyglądał jakby był kamieniowany.
Bo Ci ktos go zwirem wypiaskowal. Piaskowanie jest ok pod warunkiem
uzycia drobnego piasku. Ja uzywam kwarcowego i aluminium m po nim ladna,
gladka, matowa powierzchnie.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
[Only registered and activated users can see links]
Zygmunt M. Zarzecki
08-28-2008, 13:37
> No fajno a jaka cena takiego proszkowania jest? Watpie ze trafie kogos
> co za 20zl zrobi. Chce sie tylko zorientowac ile mnie to szarpnie.
W Krakowie 50zł.
zyga
--
warning!
[Only registered and activated users can see links]
We have nothing to fear but fear itself - Franklin Delano Roosevelt
Zygmunt M. Zarzecki
08-28-2008, 13:39
>> wypiaskowanie to może nie być najlepszy pomysł. Nie wiem jak z
>> felgami, ale karter od mz etz 250 po piaskowaniu wygl±dał jakby był
>> kamieniowany.
>
> Bo Ci ktos go zwirem wypiaskowal. Piaskowanie jest ok pod warunkiem
> uzycia drobnego piasku. Ja uzywam kwarcowego i aluminium m po nim ladna,
> gladka, matowa powierzchnie.
Zgadza się, uzywa się kilku rodzajów piasków.
Jest jeszcze metoda grubsza - ¶rutowanie, czyli traktowanie powierzchni
drobnymi grudkami metalu.
Ta metoda rewelacyjnie czy¶ci stal z rdzy.
zyga
--
warning!
[Only registered and activated users can see links]
We have nothing to fear but fear itself - Franklin Delano Roosevelt
>To chyba nie ma sensu sie samemu pieprzyc z tym i ryzykowac
>syfny
>efekt.
>Dzieki, poszukam sobie jakiegos lakiernika w okolicy.
Dokladnie, duzo aluminium malowalem swojego czasu proszkiem i
zadna farba albo lakier ci takiego efektu nie zapewni. Nie baw
sie bo szkoda kasy i czasu, tylko widze ze twoja okolica to UK
wiec nie wiadomo ile tam wolaja ;).
--
Dawid
On Aug 28, 4:11 pm, "morghul" <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> Dokladnie, duzo aluminium malowalem swojego czasu proszkiem i
> zadna farba albo lakier ci takiego efektu nie zapewni. Nie baw
> sie bo szkoda kasy i czasu, tylko widze ze twoja okolica to UK
> wiec nie wiadomo ile tam wolaja ;).
Troszke poszukalem i chyba za okolo Ł60 mozna miec oba kola
polakierowane.
Myslalem ze bedzie gorzej...
maciek
Kuczu wrote:
> michal pisze:
>
>> Czy kladzie sie na 100% powierzchni (oczywiscie wylaczajac wylacajac
>> gniazda lozysk / wieloklin osi), czy tylko na zewnatrz?
>
> Piaskujesz i malujesz cale kola. Do tego zabiezpiecza (maskuje) sie
> tylko gniazda lozysk, gwinty i miejsca mocowania tarcz hamulcowych.
> Cala reszta idze do prochu. Do proszku trzeba zdemontowac lozyska i
> simmeringi w ogole. W temperaturze ok 190 st. C smar z nich wyplynie i
> beda do wyrzucenia.
Co do lozysk - ja bym zostawil stare lozyska. Jako zabezpieczenie przed
zamalowaniem ich osadzenia. Przeciez i tak trzeba je zdemontowac i zalozyc
nowe.
Co do piaskowania, to mi ostatnio facio w duzej malarni proszkowej
powiedzial, ze piaskiem to on proszku nie zbije, trzeba wpierw farbe
przypalic palnikiem.
--
pozdrawiam, lesor
CB1300 Misiek
Złoty Felkowski Braincap'07, Srebrny Bobrowy Dyplom'08
lesor pisze:
> Co do lozysk - ja bym zostawil stare lozyska. Jako zabezpieczenie przed
> zamalowaniem ich osadzenia. Przeciez i tak trzeba je zdemontowac i zalozyc
> nowe.
Toc Ci tlumacze za jak wyplynie z nich smar to zjebie caly proces
lakierowania... Chyab ze osadzone lozyska umyjesz dokladnie. Ale za duzo
z tym zabawy.
> Co do piaskowania, to mi ostatnio facio w duzej malarni proszkowej
> powiedzial, ze piaskiem to on proszku nie zbije, trzeba wpierw farbe
> przypalic palnikiem.
No tak. Podgrzewa sie az proszek zmieknie i dopiero wtedy usuwa.
--
Kuczu
LOUD PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C
Użytkownik "lesor" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomo¶ci
news:g9itth$qum$[Only registered and activated users can see links]...
> Co do lozysk - ja bym zostawil stare lozyska. Jako zabezpieczenie przed
> zamalowaniem ich osadzenia. Przeciez i tak trzeba je zdemontowac i zalozyc
> nowe.
>
A nie łatwiej jest wyj±ć kr±żki z drewna dotoczone na wymiar i wci¶nięte w
to miejsce?
No, chyba, że problemem jest dotoczenie drewna na wymiar. :]
--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
vBulletin v3.8.11, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.