PDA

View Full Version : Caberg Rhyno: nie-do-wia-ry


Hinek
08-27-2008, 14:29
Mialem okazje przejechac sie w kasku Caberg Rhyno.
To niesamowita konstrukcja. Juz przy 40-50 km/h halas robi
sie uciazliwy! Musiano wlozyc wiele pracy w to aby osiagnac
taki efekt. Ale to jeszcze nic. Ten kask potrafi halasowac na
postoju!! Wieje dzis nieco wiatr, nie zaden tam huragan.
Ku mojemu niepomiernemu zdziwieniu wiatr ten powoduje spory
halas nawet gdy sie stoi.
Brak mi slow podziwu :0
Pozostale zalety, ktore zauwazylem:
Zaparowuje na potege!
Brak mozliwosci jazdy z uchylona szybka - powyzej 60 km/h
zatrzaskuje sie z hukiem.
A ludzie to kupuja...To jakas tajemnicza historia.
Pozdr

--
Hinek
Deauville i inne..

Mat S
08-27-2008, 14:39
Użytkownik "Hinek" <[Only registered and activated users can see links].invalid> napisał w wiadomości
news:48b564e8$[Only registered and activated users can see links]...
> Mialem okazje przejechac sie w kasku Caberg Rhyno.
> To niesamowita konstrukcja. Juz przy 40-50 km/h halas robi
> sie uciazliwy!

Fakt, głośny jest jak cholera. Znacznie głośniejszy niż mój starożytny Kiwi
kupiony "na chwilę, na kurs i egzamin".
Reszty grzechów nie zauważyłem w swoim. Jeżdżę najczęściej z opuszczoną
blendą i szybą otwartą na pierwszy ząbek (żeby robale nie waliły w blendę
tylko w szybę, jak już muszą). Nic się samo nie zamyka.

MS

WIADRO
08-27-2008, 14:57
Użytkownik "Hinek" <[Only registered and activated users can see links].invalid> napisał w wiadomości
news:48b564e8$[Only registered and activated users can see links]...


> Brak mozliwosci jazdy z uchylona szybka - powyzej 60 km/h

to dla bezpieczeństwa żeby ci coś w oczka nie wpadło :)


--
WIADRO (SoldierAK)
Hayabusa & Cygnus

dzielins
08-27-2008, 20:04
Ja tez mam kask Caberg Rhyno. Kupilem go 2 lata temu jako kask do
pomykania po miescie. Ujme to tak: kask jest dosyc wymagajacy w
odbiorze. Rzeczywiscie paruje, ale kupilem folie FoggCity i problem
zniknal. Wentylacja jest.... coz, przy 200km/h wychylenie sie ponad
szybe owiewki powoduje, ze powietrze tak prze na nos, ze nie idzie
oddychac, a kask wbija sie w czolo i nos. Wiele razy jadac z
predkosciami autostradowymi mialem sytuacje, kiedy przez otwory
wentylacyje wlatywaly mi do srodka robale. Czyli jade 200 czy 230 a tu
nagle mucha chodzi mi po wizjerze od srodka. Rewelacja! W deszczu w
tym kasku nie jezdze, bo mimo zapewnien producenta, ze dolozyli
wszelkich staran aby nie ciekl, to moj jednak wode puszcza i
wystarczy, ze popada a ja mimo zamknietego wizjera mam morde cala
mokra.I rzeczywiscie, kask jest okrutnie glosny. Wlasnie dzieki temu,
ze ten wspanialy produkt kupilem, zaczalem jezdzic w porzadnych
zatyczkach. Raz, z zatyczkami plus dobre poskladanie sie za owiewkami
i w kasku Caberg Rhyno udalo mi sie pare minut jechac 260km/h.Ale
wiem, ze tylko dzieki zatyczkom dalem rade.
Caberga raczej wiecej w przyszlosci nie kupie.

Pozdrawiam

Rafael
08-28-2008, 07:53
Hinek <[Only registered and activated users can see links].invalid> napisał(a):

> Mialem okazje przejechac sie w kasku Caberg Rhyno.
> To niesamowita konstrukcja. Juz przy 40-50 km/h halas robi
> sie uciazliwy! Musiano wlozyc wiele pracy w to aby osiagnac
> taki efekt. Ale to jeszcze nic. Ten kask potrafi halasowac na
> postoju!! Wieje dzis nieco wiatr, nie zaden tam huragan.
> Ku mojemu niepomiernemu zdziwieniu wiatr ten powoduje spory
> halas nawet gdy sie stoi.
> Brak mi slow podziwu :0
> Pozostale zalety, ktore zauwazylem:
> Zaparowuje na potege!
> Brak mozliwosci jazdy z uchylona szybka - powyzej 60 km/h
> zatrzaskuje sie z hukiem.
> A ludzie to kupuja...To jakas tajemnicza historia.
> Pozdr
>

E tam, jest całkiem głośny ale reszta trochę przekolorowana pewnie dlatego że
wczoraj to całkiem silny wiatr był :)

Pozdro
Rafael
Bandit650
a na głowie Caberg Rhyno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Only registered and activated users can see links]

Swiety Jimmie
08-29-2008, 07:48
Hinek <[Only registered and activated users can see links].invalid> napisał(a):

> Mialem okazje przejechac sie w kasku Caberg Rhyno.
(...)
> A ludzie to kupuja...To jakas tajemnicza historia.


Zależy od punktu odniesienia
Jak dla mnie:
- Przystępna cena
- Fajnie wygląda (ja mam czarny mat)
- bardzo dobre (jak na tą cenę) wykonanie wewnątrz
- Przy moich prędkościach (rzadko kiedy powyżej 150) hałas wcale
niedokuczliwy. Zresztą, jak na codzień się jeździ w braincapie... ;-)


Minusy:
Chyba za jakiś czas trzeba będzie go polakierować. Ten czarny mat to raczej
jakaś warstwa nałożona na kask, niż normalny lakier. W newralgicznych
miejscach zaczyna schodzić :-(


Generalnie, pewnie nie jest to kask na dryndy o sportowym, lub szybko-
turystycznym charakterze. Natomiast na klasyka, jako zastępstwo dla
otwartego kasku na zimne / deszczowe dni, lub wypady autostradowe - bardzo
dobry. U mnie się w tej roli sprawdza idealnie.

Pozdr,
Swiety Jimmie, Lodz
IMZ "Mephisto" & XL "Black Peanut"
[Only registered and activated users can see links]


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Only registered and activated users can see links]

Hinek
08-29-2008, 11:19
Użytkownik "Swiety Jimmie" <[Only registered and activated users can see links]> napisał
>
> Zależy od punktu odniesienia
> Jak dla mnie:
> - Przystępna cena
> - Fajnie wygląda (ja mam czarny mat)
> - bardzo dobre (jak na tą cenę) wykonanie wewnątrz
> - Przy moich prędkościach (rzadko kiedy powyżej 150) hałas wcale
> niedokuczliwy. Zresztą, jak na codzień się jeździ w braincapie... ;-)
>
>
Mnie zaskoczylo ze halasuje jak stoje! Na dobra sprawe idac do garazu
w kasku trzeba by stopery miec w uszach :)) W odniesieni do kasku
ktorego uzywam (Nolan N91 bodaj) jest potwornie glosny.
Natomiast faktycznie jest porzadnie wykonany, a cena jest dobra.
W sumie prawda jest taka, ze zrobienie naprawde cichego kasku
szczekowego jest trudna sztuka - i za to trzeba zaplacic..
Pozdr

--
Hinek
Deauville i inne..

MaZ
09-01-2008, 10:20
Użytkownik "Hinek" <[Only registered and activated users can see links].invalid> napisał w wiadomości
news:48b564e8$[Only registered and activated users can see links]...
> Mialem okazje przejechac sie w kasku Caberg Rhyno.
> To niesamowita konstrukcja. Juz przy 40-50 km/h halas robi
> sie uciazliwy! Musiano wlozyc wiele pracy w to aby osiagnac
> taki efekt. Ale to jeszcze nic. Ten kask potrafi halasowac na
> postoju!! Wieje dzis nieco wiatr, nie zaden tam huragan.
> Ku mojemu niepomiernemu zdziwieniu wiatr ten powoduje spory
> halas nawet gdy sie stoi. Brak mi slow podziwu :0
> Pozostale zalety, ktore zauwazylem:
> Zaparowuje na potege!
> Brak mozliwosci jazdy z uchylona szybka - powyzej 60 km/h
> zatrzaskuje sie z hukiem.
> A ludzie to kupuja...To jakas tajemnicza historia.

V-tam

tak się akurat składa że mam Rhyno od jakiegoś 1,5 roku...

głośny owszem jest - w porównaniu z 2x droższymi kaskami, jasne - no ale
tanie i dobre to są tylko tanie wina. niska cena musi być czymś podyktowana.
Choć fakt że potrafi, przy +80kmph zagłuszyć silnik Bulldoga :)

Nie wiem dlaczego - ale mój nie paruje.. na światłach nie zdąży zaparować...
tylko w wigotne i chłodne dni się zdarza - może masz zamknięty ten mikro
wywietrznik tuż nad szybą?

Uchylona szybka zamyka się kiedy masz luz na "zawiasach" szybki (takie duże,
srebrne z boku), trzeba dokręcić raz na jakiś czas i nic się nie zamyka
samoczynnie.
Ogólnie wszelkie śrubki trzeba dokręcać raz na dwa miesięce bo się lubią
poluzować :)

Generalnie - to jest kask za mniej niż 600pln... jasne że Nolanom i innym
Arajom za +1,5k pięt lizać nie może ale jak na opcję "budżetową" i jazdę
miejską daje radę znakomicie.

Pozdr
MaZ
Y. BT1100