PDA

View Full Version : Awaria (elektryka) Bandit 600s - proszę o POMOC lub SUGESTIE


[]v[]artec
05-17-2008, 20:43
Witam

Dzisiaj postanowiłem pojechać z Jeleniej Góry na uczelnię do Wrocławia
Bandziorem - wszystko ok dotarłem na miejsce, jak to wszędzie w tym
sezonie bezawaryjnie. A zrobiłem już około 4kkm i wszystko było git, nie
wskazywało na to co może się stać. Trochę go dzisiaj przegoniłem,
postawiłem pod uczelnią na słońcu. Po kilku godzinach wsiadam próbuje
odpalić a tu ZONK - objaw jak rozładowane aku. Kontrolki słabo świecą,
rozrusznik ani mru mru, wszystko się zresetowało na cyferblacie no i
dźwięk pstrykającego przekaźnika... No to nie zastanawiając się
próbujemy na pycha... coś zagadał, ale zaraz z braku prądu zgasł.
Podłączamy pod kolegi puszke kablami rozruchowymi, konstrolki odrazu
jaśniej świecą próbuję odpalić rozrusznik obkręca dwa razy w tempie
jakby chciał a nie mógł aż auto spada z obrotów i dalej kupa. Potem
jeszcze kilka prób, kilka cyknięć przekaźnika i umarł. Teraz już nawet
po przekręceniu kluczyka w stacyjce jest totalna ŚMIERĆ...

Bandit rok 2000, prawdziwy przebieg około 5tyś. km, widać, że stało
trochę w zimnym, może to miało jakiś wpływ na elektykę, styki (śniedź),
elektronikę. O co w ogóle chodzi ??? Bezpieczniki są ok. Akumulator
(żelowy) wcześniej nie sprawiał żadnych problemów, robiłem trasy po
300-400 km, jazdy po mieście i wszystko było git. Ogólnie rebus bo nawet
na samochodowym akumulatorze przy odpalonym aucie nie chciał zagadać.
Jakby jakieś zwarcie, ucieczki prądów czy cóś. Teraz siedzę uziemiony we
Wrocławiu u kolegi i myślę gdzie we Wrocku dać moto do jakiegoś
fachowca, który po kablach zobaczy co i jak. Więc za wszelkie sugestie,
pomoc i numery do ludzi znających się na rzeczy dziękuję.

Pozdrawiam i szerokości

--
[]v[]artec
GSF 600s '00
Jelenia Góra

Mystik
05-18-2008, 11:43
Cześć

Użytkownik "[]v[]artec" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0ng25$82d$[Only registered and activated users can see links]...

> Bandit rok 2000, prawdziwy przebieg około 5tyś. km, widać, że stało trochę
> w zimnym, może to miało jakiś wpływ na elektykę, styki (śniedź),
> elektronikę.

Motocykl jest zrobiony tak, że może stać na dworze i nic mu nie powinno się
stać.

Pierwsza rzecz. Srpawdzasz główny bezpiecznik w lewej strony motocykla
(30A). Wyciągasz stary akumulator i wkładasz nowy/naładowany. Podłączasz
plus i po dokładnym sprawdzeniu, czy minus akumulatora jest dobrze
podłączony do ramy/silnika mierzysz prąd "spoczynkowy". Czyli nie podłączasz
minusa, a szeregowo amperomierz. W zależności od wskazania wiesz czy masz
problem z kablami zasilającymi czy nie.
Następnie nie odłączając amperomierza włączasz stacyjkę i obserwujesz pobór
pradu. Przy wyłączonych światłach pobór powinien być na poziomie do 1A.
Nastepnie włączasz światła, kierunkowskazy itp. czyli wszystkie odbiorniki.
Jeżeli wszystko się zapala, a pobór nie skacze powyżej 10A, to znaczy że
instalacja jest OK. Oczywiście w razie czego, sprawdzasz wszystkie
bezpieczniki.
Teraz odłączasz amperomierz, podłączasz woltomierz do akumulatora i
próbujesz zakręcić rozrusznikiem. Jeżeli jest z nim wszystko OK, to kręci
ładnie, jezeli nie, to tam szukasz przyczyny. Oczywiście obserwujesz
wskazania woltomierza.
Na koniec jak już odpali, to najważniejsze jest to co wskazuje woltomierz.
Z tego co napisałeś, a w szczególności, że gaśnie nawet na samochodowym
akumulatorze, mogło wskazywać na uszkodzenie regulatora napięcia w
alternatorze.

A swoją grogą, to już pisano, żeby nie odpalać motocykla z uruchomionego
samochodu, bo może to grozić uszkodzeniem elektroniki. Komuś nawet żarówki
się przepalały.

pozdr.
Mystik

[]v[]artec
05-18-2008, 12:53
Mystik pisze:
> Z tego co napisałeś, a w szczególności, że gaśnie nawet na samochodowym
> akumulatorze, mogło wskazywać na uszkodzenie regulatora napięcia w
> alternatorze.

On nie chodził, nawet nie chciał zapalić na samochodowym akumulatorze
(najpierw przy niepracującym silniku auta a potem jak już zwątpiłem to
dopiero odpaliliśmy auto), kontrolki zaświeciły się jaśniej jak na
normalnie załadowanym aku, a rozrusznik zakręcił dwa razy jakby nie mógł
i koniec, zdechł. Kolejne próby kończyły się tak samo.

Także normalne, zdrowe napięcie 12V nic tutaj nie pomogło. Dlatego
dziwna sprawa - a przy odpaleniu uszkodzenie regulatora napięcia w
alternatorze chyba nie ma nic szybkości kręcenia się rozrusznika
(wątpię, żeby to było uszkodzenie rozrusznika) ??? Muszę rzeczywiście
zbadać ten główny bezpiecznik. Wezmę od kolegi z Bandziora 1200 aku,
główny bezpiecznik i przekaźnik, który znajduje się z tyłu obok
bezpieczników. Chyba powinny być takie same ? Porównam tak czy inaczej
oznaczenia przed zamontowaniem.

Dzięki za pomoc jutro będę próbował różnych sposobów.

Pozdrawiam

--
[]v[]artec
GSF 600s '00
Jelenia Góra

marvin
05-18-2008, 13:22
Uzytkownik "[]v[]artec" napisal...

> Dlatego dziwna sprawa - a przy odpaleniu uszkodzenie regulatora napięcia w
> alternatorze chyba nie ma nic szybkości kręcenia się rozrusznika (wątpię,
> żeby to było uszkodzenie rozrusznika) ???

Teoretycznie regulator moze pasc w ten sposob ze bedzie robil zwarcie
(chociaz chyba to malo prawdopodobne). Uszkodzony rozrusznik tez by mogl sie
tak zachowywac ale w tym przypadku aku sie rozladowalo na postoju wiec to
nie to.

> Muszę rzeczywiście zbadać ten główny bezpiecznik. Wezmę od kolegi z
> Bandziora 1200 aku, główny bezpiecznik i przekaźnik, który znajduje się z
> tyłu obok bezpieczników. Chyba powinny być takie same ? Porównam tak czy
> inaczej oznaczenia przed zamontowaniem.

Ja bym zaczal poprostu od podstawienia dobrego akumulatora. Mogl na przyklad
dostac zwarcia w srodku. A patrzyles moze czy aku sie nagrzalo przy tym
odpalaniu od puszki?

Pozdrawiam
marvin
xj600s

Mikrobi
05-19-2008, 05:32
Użytkownik "Mystik" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0p4p0$282
> A swoją grogą, to już pisano, żeby nie odpalać motocykla z uruchomionego
> samochodu, bo może to grozić uszkodzeniem elektroniki. Komuś nawet żarówki
> się przepalały.
>
Mógłbyś rozwinąć ? Bo nie rozumiem.

--
Mikrobi
mikrobi-na-autograf-pl

Mikrobi
05-19-2008, 07:26
Użytkownik "[]v[]artec" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0p8re$926$[Only registered and activated users can see links]...
> On nie chodził, nawet nie chciał zapalić na samochodowym akumulatorze
> (najpierw przy niepracującym silniku auta a potem jak już zwątpiłem to
> dopiero odpaliliśmy auto), kontrolki zaświeciły się jaśniej jak na
> normalnie załadowanym aku, a rozrusznik zakręcił dwa razy jakby nie mógł i
> koniec, zdechł. Kolejne próby kończyły się tak samo.

Jak odpalaliście z kabelków-pożyczaczy to aku w motocyklu było (powinno
być)?
Jak słabo kręci na takim zestawie, to masz kilka możliwości - kable (te
grube) - masowe i zasilanie rozrusznika, rozrusznik, przekaźnik rozrusznika
(czy jak go tam zwał, elektromagnetyczny włącznik - do niego idzie gruby
kabel z "+"

--
Mikrobi
mikrobi-na-autograf-pl

Kamil Nowak 'Amil'
05-19-2008, 08:17
[]v[]artec napisał(a):
> Dzisiaj postanowiłem pojechać z Jeleniej Góry na uczelnię do Wrocławia

Mnie to wyglada, ze ktos Ci kuku zrobil z tym moturem na postoju...

> Ogólnie rebus bo nawet
> na samochodowym akumulatorze przy odpalonym aucie nie chciał zagadać.

A tu stawiam na badziewne kable rozruchowe.

--
Kamil Nowak 'Amil' i Piaggio i dżapanis
Krakuf - Elyta Gróp

doktorski
05-19-2008, 08:47
On 18 Maj, 14:53, "[]v[]artec" <[Only registered and activated users can see links]> wrote:

> On nie chodził, nawet nie chciał zapalić na samochodowym akumulatorze
> (najpierw przy niepracującym silniku auta a potem jak już zwątpiłem to
> dopiero odpaliliśmy auto), kontrolki zaświeciły się jaśniej jak na
> normalnie załadowanym aku, a rozrusznik zakręcił dwa razy jakby nie mógł
> i koniec, zdechł. Kolejne próby kończyły się tak samo.
Trzeba bylo uzyc _kabli rozruchowych_ a nie chinskiego badziewia :)

> Wezmę od kolegi z Bandziora 1200 aku,
Stawiam na umarniety akumulator. Od tego zacznij - najmniej roboty.

pzdr, dr
FJR/525

Mystik
05-19-2008, 11:47
Cześć

Użytkownik "Mikrobi" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0r3d5$67l$[Only registered and activated users can see links]...

> Użytkownik "Mystik" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> news:g0p4p0$282
>> A swoją grogą, to już pisano, żeby nie odpalać motocykla z uruchomionego
>> samochodu, bo może to grozić uszkodzeniem elektroniki. Komuś nawet
>> żarówki się przepalały.
>>
> Mógłbyś rozwinąć ? Bo nie rozumiem.

Nie mogę, bo też tego nie rozumiem. Ale podobno komuś się tak zdarzyło.

pozdr.
Mystik

Mikrobi
05-19-2008, 13:34
Użytkownik "Mystik" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0rpd5
>>> A swoją grogą, to już pisano, żeby nie odpalać motocykla z uruchomionego
>>> samochodu, bo może to grozić uszkodzeniem elektroniki. Komuś nawet
>>> żarówki się przepalały.
>>>
>> Mógłbyś rozwinąć ? Bo nie rozumiem.
>
> Nie mogę, bo też tego nie rozumiem. Ale podobno komuś się tak zdarzyło.
No to nie powtarzaj bezkrytycznie :)
A mogło się zdarzyć, jeśli w takim obwodzie nie było ani jedego aku, czyli
np. podłączyli się kablami bez aku w motocyklu, i jak moto się uruchomiło
odłączyli kable.
A pewnie skojarzyli tylko fakt, że mieli uruchomiony silnik w samochodzie...

--
Mikrobi
mikrobi-na-autograf-pl

[]v[]artec
05-19-2008, 19:49
Problem rozwiązany - już wróciłem szczęśliwie do domku. Powodem
początkowo był nadpalony główny bezpiecznik, który puszczał trochę
prądu. Stąd kontrolki ledwo świeciły, zegary działały, ale rozrusznik
nic. To samo po podłączeniu po akumulator z auta, nawet omijając zdechły
akumulator, podpinając kable bezpośrednio przez klemy. Po kilku próbach
główny bezpiecznik zupełnie się przepalił stąd późniejszy kompletny brak
reakcji na zegarach po przekręcaniu kluczyka. Bezpiecznik musiał
nadpalić się od wewnętrznego zwarcia w akumulatorze, który jest martwy i
nie da się go w ogóle ładować. Tak więc zmieniłem bezpiecznik, włożyłem
aku kolegi odpaliłem i pojechałem do domu :D Na szczęście :) Czeka mnie
zakup akumulatora, ale teraz jakoś się zniechęciłem do żelu, chyba kupie
elektrolit. Co jest powodem takich zwarć ???

Wielkie dzięki za pomoc, zupełnie zapomniałem o głównym bezpieczniku -
ale rebus był i tak niemały z powodu tego nadpalenia a potem zupełnego
przepalenia...

--
[]v[]artec
GSF 600s '00
Jelenia Góra

Easy
05-19-2008, 20:29
Użytkownik "Mystik" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0rpd5$9av$[Only registered and activated users can see links]...
> Cześć
>
> Użytkownik "Mikrobi" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w
> wiadomości news:g0r3d5$67l$[Only registered and activated users can see links]...
>
>> Użytkownik "Mystik" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
>> news:g0p4p0$282
>>> A swoją grogą, to już pisano, żeby nie odpalać motocykla z uruchomionego
>>> samochodu, bo może to grozić uszkodzeniem elektroniki. Komuś nawet
>>> żarówki się przepalały.
>>>
>> Mógłbyś rozwinąć ? Bo nie rozumiem.
>
> Nie mogę, bo też tego nie rozumiem. Ale podobno komuś się tak zdarzyło.
>

a nie mylisz odpalania 6V moto z 12V samochodu?

w sumie to mnie sie kiedys udawalo kilka razy bez strat ;)

ale ja nie mam japonii ;)

Easy i zJawa

Mystik
05-20-2008, 11:16
Cześć

Użytkownik "Easy" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:4831e316$0$15006$[Only registered and activated users can see links]...

> a nie mylisz odpalania 6V moto z 12V samochodu?

Nie Aniu. Nie chce mi się tego teraz wyszukiwać, ale była to normalna
"japonia" czyli 12V. Podłączyli i pierdyknłęły żarówki :).

pozdr.
Mystik

Mystik
05-20-2008, 11:19
Cześć

Użytkownik "Mikrobi" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0rvl4$uc9$[Only registered and activated users can see links]...

>> Nie mogę, bo też tego nie rozumiem. Ale podobno komuś się tak zdarzyło.
> No to nie powtarzaj bezkrytycznie :)

A czy ja powtarzam bezkrytycznie? :)
Genralizując, uważam to za idiotyzm, ale nie będę też zaprzeczał temu, że
czasami zdarzają się rzeczy, które nigdy nie powinny się zdarzyć.

> A mogło się zdarzyć, jeśli w takim obwodzie nie było ani jedego aku, czyli
> np. podłączyli się kablami bez aku w motocyklu, i jak moto się uruchomiło
> odłączyli kable.

Mogła też być słaba masa i wiele innych rzeczy.

> A pewnie skojarzyli tylko fakt, że mieli uruchomiony silnik w
> samochodzie...

To jest też możliwe, niestety.

pozdr.
Mystik

Easy
05-20-2008, 21:55
Użytkownik "Mystik" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
news:g0ubtv$cc8$[Only registered and activated users can see links]...
> Cześć
>
> Użytkownik "Easy" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> news:4831e316$0$15006$[Only registered and activated users can see links]...
>
>> a nie mylisz odpalania 6V moto z 12V samochodu?
>
> Nie Aniu. Nie chce mi się tego teraz wyszukiwać, ale była to normalna
> "japonia" czyli 12V. Podłączyli i pierdyknłęły żarówki :).
>
a to ja przepraszam ;)

Easy