View Full Version : Brawo!
Sir Piernik
05-07-2008, 18:30
Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie spisal) :)
[Only registered and activated users can see links]
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
Wiesław Łopata-UMPC
05-07-2008, 18:36
Użytkownik "Sir Piernik" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w
wiadomości news:fvssat$ll9$[Only registered and activated users can see links]...
> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie spisal) :)
> [Only registered and activated users can see links]
>
> Pozdrawiam
> Sir Piernik
> Betvelwe
Wrocław jak widzę.
A prześlij link z komentarzem do Policji. Numery rejestracyjne widać.
Wie
"Sir Piernik" <[Only registered and activated users can see links]> wrote in message
news:fvssat$ll9$[Only registered and activated users can see links]...
> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie spisal) :)
> [Only registered and activated users can see links]
staaaary to juz norma w tym miescie,
tak sie przyzwyczailem ze po ruszeniu spod swiatle rozgladam sie czy ktos
jeszcze nie zjezdza na swoim 'pomaranczowym'
uchronilo mnie to od conajmiej kilku kolizji - skonczylo sie hamowaniem i
obtrabieniem barana.
odwinac sobie pozwalam wylacznie na swiatlach za ktorymi nie ma
skrzyzowania.
musze powiedziec ze pod tym wzgledem to wroclaw to naprawde jest jakis
ewenement - tutaj kazdy jedzie na czerwonym, a jak jest zielone to zamiast
ruszyc dynamicznie (coby wiecej aut przejechalo w czasie cyklu), to sie
stoii i namysla
....paranoja jakas
pozdrawiam
Kocur57 - co nie cierpi ruchu ulicznego we wrocku
Sir Piernik
05-07-2008, 19:01
Wiesław Łopata-UMPC pisze:
....>8
A prześlij link z komentarzem do Policji...
Spokojnie, jak chca to sami znajda :)
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
ir Piernik pisze:
> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie spisal) :)
> [Only registered and activated users can see links]
>
e, zjeżdżali ze skrzyżowania.
newrom@spamcom.com
05-07-2008, 19:22
On Wed, 7 May 2008 20:59:58 +0200, "Kocur57" <[Only registered and activated users can see links]>
wrote:
>...paranoja jakas
Nie, to syndrom poludniowca. W Kraku jest tak samo.
Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
Użytkownik "Kocur57" napisał w wiadomości
> musze powiedziec ze pod tym wzgledem to wroclaw to naprawde jest jakis
> ewenement - tutaj kazdy jedzie na czerwonym, a jak jest zielone to
> zamiast ruszyc dynamicznie (coby wiecej aut przejechalo w czasie cyklu),
> to sie stoii i namysla
Nie słyszałeś kawału o szwagrze co zawsze na czerwonym jezdzi?Więc jak juz
się zapali zielone to trzeba poczekać bo szwagier pewnie będzie leciał:-)
Ale faktycznie,przejeżdżając przez Wrocek lepiej nie ruszać dynamicznie z
pole position,zazwyczaj jeszcze ze trzy sztuki lecą na czerwonym...
Monster
BMW R1100S
doktorski
05-07-2008, 19:31
On 7 Maj, 20:30, Sir Piernik <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
A nie tyka Cie za kazdym razem zasada "jezdzij tak, jakby wszyscy inni
chcieli Cie zabic"? Mnie tyka. Przed wjazdem na skrzyzowanie patrze
lewo-prawo i wtedy jade.
No i ten... Tego tu dokladnie nie widac - ale jak byli na skrzyzowaniu
to mieli prawo zjechac. Co nie zmienia faktu, ze gdyby ktos pycil
setka na zielonym to bylby przydzwonil.
Ogolnie: trza uwazac i tyle.
pzdr, dr
FJR/525
> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie
> spisal) :) [Only registered and activated users can see links]
Nie tam, zebym sie czepial - ale chwile wczesniej (podczas ruszania
spod pierwszych swiatel) to tez lekko zlamales jakies tam paragrafy
(vide ominiecie auta ;-) )...
A co do manewru policmajstrow - oni maja nieraz duzo za kolnierzem.
Oj duzo.
--
Pozdrawiam
Sebastian S.
WRC
Seba pisze:
>> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
>> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie
>> spisal) :) [Only registered and activated users can see links]
>
> Nie tam, zebym sie czepial - ale chwile wczesniej (podczas ruszania
> spod pierwszych swiatel) to tez lekko zlamales jakies tam paragrafy
> (vide ominiecie auta ;-) )...
przytoczysz jakiś przepis, czy tak tylko pierdolisz?
--
pzdrv
donia i VyFRotka 800
=Wrocław=
Sir Piernik
05-07-2008, 19:47
Seba pisze:
....>8
> Nie tam, zebym sie czepial - ale chwile wczesniej (podczas ruszania
> spod pierwszych swiatel) to tez lekko zlamales jakies tam paragrafy
> (vide ominiecie auta ;-) )...
Nastepnym razem wytne ;)
Ale Bogiem a prawda - chyba omijalem stojace auta?!
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
Sir Piernik pisze:
> Seba pisze:
> ...>8
> > Nie tam, zebym sie czepial - ale chwile wczesniej (podczas ruszania
> > spod pierwszych swiatel) to tez lekko zlamales jakies tam paragrafy
> > (vide ominiecie auta ;-) )...
>
> Nastepnym razem wytne ;)
> Ale Bogiem a prawda - chyba omijalem stojace auta?!
Piernik, jeśli omijałeś, to na pewno stojące :)
--
pzdrv
donia i VyFRotka 800
=Wrocław=
Dnia Wed, 07 May 2008 21:47:10 +0200, Sir Piernik napisał(a):
> Ale Bogiem a prawda - chyba omijalem stojace auta?!
A gdyby tam było przedszkole w przyszłości?
--
SADOMASO
Sir Piernik wrote:
> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie spisal) :)
> [Only registered and activated users can see links]
>
ztrabiles ich?
A.
de Fresz
05-07-2008, 20:18
On 2008-05-07 21:22:52 +0200, [Only registered and activated users can see links] said:
>> ...paranoja jakas
>
> Nie, to syndrom poludniowca. W Kraku jest tak samo.
O, nie wiedzialem, ze Wawa tez jest na poludniu... Aaa, to pewnie przez
tych przyjezdnych za chlebem ;-)
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
Witam.
Ja tak troche na marginesie - czy moglbys napisac jakim sprzetem krecisz
filmy? Jaka kamerka, jak zamocowana itp.
Pozdrawiam
marvin
xj600s
Sir Piernik
05-07-2008, 20:33
marvin pisze:
....>8
> Ja tak troche na marginesie - czy moglbys napisac jakim sprzetem
> krecisz filmy? Jaka kamerka, jak zamocowana itp.
ATC 2000, na lewym migaczu :)
A co do jezdzenia we wrocku na czerwonym...:
[Only registered and activated users can see links]
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
de Fresz pisze:
> On 2008-05-07 21:22:52 +0200, [Only registered and activated users can see links] said:
>>> ...paranoja jakas
>> Nie, to syndrom poludniowca. W Kraku jest tak samo.
>
> O, nie wiedzialem, ze Wawa tez jest na poludniu... Aaa, to pewnie przez
> tych przyjezdnych za chlebem ;-)
ni zauważyłem tego w w-wie. może ja jestem za bardzo na jej zachodzie.
- gildor
doktorski pisze:
> No i ten... Tego tu dokladnie nie widac - ale jak byli na skrzyzowaniu
> to mieli prawo zjechac.
e, przede wszystkim, nie mieli prawa wjechać na skrzyżowanie, jeśli nie
mieli pewności, że zjadą. masz inne przepisy jakieś
- gildor
AlFire pisze:
> Sir Piernik wrote:
>> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
>> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie spisal) :)
>> [Only registered and activated users can see links]
>>
>
> ztrabiles ich?
w mieście nie wolno chyba :)
- gildor
gildor wrote:
>>
>> ztrabiles ich?
>
> w mieście nie wolno chyba :)
>
nawet w sytuacjach zagrazajacych zyciu?
A.
de Fresz
05-07-2008, 21:13
On 2008-05-07 22:53:07 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
>>> Nie, to syndrom poludniowca. W Kraku jest tak samo.
>>
>> O, nie wiedzialem, ze Wawa tez jest na poludniu... Aaa, to pewnie przez
>> tych przyjezdnych za chlebem ;-)
>
> ni zauważyłem tego w w-wie.
A ja i owszem. Moze nie masowo, ale kilka razy w tygodniu. Zreszta w
Wawie jest o tyle dobrze, ze wiekszosc swiatel jest ustawiona z zapasem
- znaczy przez siakas sekunde-dwie-a-moze-i czy w obu kierunkach pali
sie czerwone, zielone zapala sie z opoznieniem. Nie pamietam juz tera
gdzie, ale w ktoryms duzym miescie Polski rzucilo sie mi w oczy, ze tam
sie zapalaja bezzwlocznie - tu czerwone, tam odrazu zielone.
> może ja jestem za bardzo na jej zachodzie.
Ta no, tyle ze mieszkasz (chyba jeszcze) caly kilometr odemnie i to na
polnoc :-P
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
Jarek Skórski
05-07-2008, 21:14
de Fresz pisze:
>>> ...paranoja jakas
>>
>> Nie, to syndrom poludniowca. W Kraku jest tak samo.
>
> O, nie wiedzialem, ze Wawa tez jest na poludniu... Aaa, to pewnie przez
> tych przyjezdnych za chlebem ;-)
Do Olsztyna raczej nikt za chlebem z południa nie przyjeżdża, a czerwone
światło traktowane jest bardzo podobnie...
--
JS Olsztyn
[Only registered and activated users can see links]
AlFire pisze:
> gildor wrote:
>>> ztrabiles ich?
>> w mieście nie wolno chyba :)
>>
> nawet w sytuacjach zagrazajacych zyciu?
wtedy można
Art. 29. 1. Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub
świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o
niebezpieczeństwie.
2. Zabrania się:
1. nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego;
2. używania sygnału dźwiękowego na obszarze zabudowanym, chyba że
jest to konieczne w związku z bezpośrednim niebezpieczeństwem;
- gildor
de Fresz
05-07-2008, 21:17
On 2008-05-07 22:55:00 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
> No i ten... Tego tu dokladnie nie widac - ale jak byli na skrzyzowaniu
>> to mieli prawo zjechac.
>
> e, przede wszystkim, nie mieli prawa wjechać na skrzyżowanie, jeśli nie
> mieli pewności, że zjadą. masz inne przepisy jakieś
Wychodzac z tego zalozenia, to niemal nigdy nie skrecisz w lewo jesli
jest sygnalizacja i jakikolwiek ruch z naprzeciwka - bo skad masz
pewnosc ze Ci sie uda, heu? IMHO mozna zalozyc, ze pierwszemu zawsze
sie uda.
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
de Fresz pisze:
> On 2008-05-07 22:53:07 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
>>>> Nie, to syndrom poludniowca. W Kraku jest tak samo.
>>> O, nie wiedzialem, ze Wawa tez jest na poludniu... Aaa, to pewnie
>>> przez tych przyjezdnych za chlebem ;-)
>> ni zauważyłem tego w w-wie.
>
> A ja i owszem. Moze nie masowo, ale kilka razy w tygodniu. Zreszta w
> Wawie jest o tyle dobrze, ze wiekszosc swiatel jest ustawiona z zapasem
> - znaczy przez siakas sekunde-dwie-a-moze-i czy w obu kierunkach pali
> sie czerwone, zielone zapala sie z opoznieniem. Nie pamietam juz tera
> gdzie, ale w ktoryms duzym miescie Polski rzucilo sie mi w oczy, ze tam
> sie zapalaja bezzwlocznie - tu czerwone, tam odrazu zielone.
e, mnie chodziło o ruszanie dynamiczne, a nie przejeździe na czerwonym.
mój błąd.
>> może ja jestem za bardzo na jej zachodzie.
>
> Ta no, tyle ze mieszkasz (chyba jeszcze) caly kilometr odemnie i to na
> polnoc :-P
hehe, jeszcze. za tydzień bardziej na zachód, w dodatku na wsi :)
- gildor
de Fresz pisze:
> On 2008-05-07 22:55:00 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
>> No i ten... Tego tu dokladnie nie widac - ale jak byli na skrzyzowaniu
>>> to mieli prawo zjechac.
>> e, przede wszystkim, nie mieli prawa wjechać na skrzyżowanie, jeśli
>> nie mieli pewności, że zjadą. masz inne przepisy jakieś
>
> Wychodzac z tego zalozenia, to niemal nigdy nie skrecisz w lewo jesli
> jest sygnalizacja i jakikolwiek ruch z naprzeciwka - bo skad masz
> pewnosc ze Ci sie uda, heu? IMHO mozna zalozyc, ze pierwszemu zawsze sie
> uda.
takie są przepisy i je przytaczam, nie rzeczywistość. ostatnio policja
znowu miała "akcję", właśnie na zjazdy ze skrzyżowania. btw. chcą
wprowadzić, czy raczej przywrócić linię wyznaczającą dokąd można i nie
jest to traktowane jeszcze jako złamanie przepisu i ułatwiać ma karanie
:) bo obecnie jest uznaniowe podobno. tak coś gdzieś słyszałem
- gildor
Sir Piernik
05-07-2008, 21:25
Kocur57 pisze:
> staaaary to juz norma w tym miescie,
Grzebnalem w archiwum, dlugo nie musialem szukac.
> staaaary to juz norma w tym miescie,
[Only registered and activated users can see links]
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
de Fresz
05-07-2008, 21:26
On 2008-05-07 23:20:11 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
> e, mnie chodziło o ruszanie dynamiczne, a nie przejeździe na czerwonym.
A to z tym sie zgadzam, nie jest tak zle.
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
de Fresz
05-07-2008, 21:34
On 2008-05-07 23:23:08 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
>> Wychodzac z tego zalozenia, to niemal nigdy nie skrecisz w lewo jesli
>> jest sygnalizacja i jakikolwiek ruch z naprzeciwka - bo skad masz
>> pewnosc ze Ci sie uda, heu? IMHO mozna zalozyc, ze pierwszemu zawsze
>> sie uda.
>
> takie są przepisy i je przytaczam, nie rzeczywistość.
Nie no, doskonale rozumiem, ale sam przyznasz ze przy lewoskrecie
inaczej sie nie da. 2-3 samochody zjada zawsze, ale na wiekszych
skrzyzowaniach ludzie sie pchaja do oporu i to juz jest wkurzajace.
> ostatnio policja znowu miała "akcję", właśnie na zjazdy ze skrzyżowania.
Oby czesciej. Zaluje tylko ze nie mialem aparatu pod reka, jak pare
razy taki numer wycial radiowoz czy inna straz wiejska.
> btw. chcą wprowadzić, czy raczej przywrócić linię wyznaczającą dokąd
> można i nie jest to traktowane jeszcze jako złamanie przepisu i
> ułatwiać ma karanie :) bo obecnie jest uznaniowe podobno. tak coś
> gdzieś słyszałem
Kurde, raptem ze 2 razy widzialem jak kogos za to lapali, a jest to
przepis lamany nagminnie i IMHO akurat jeden z tych, ktorych nalezy
przestrzegac - jak wyprzedzanie samochodu ustepujacego pieszym czy
parkowanie przed/za przejsciem.
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
de Fresz pisze:
> On 2008-05-07 23:23:08 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
>>> Wychodzac z tego zalozenia, to niemal nigdy nie skrecisz w lewo jesli
>>> jest sygnalizacja i jakikolwiek ruch z naprzeciwka - bo skad masz
>>> pewnosc ze Ci sie uda, heu? IMHO mozna zalozyc, ze pierwszemu zawsze
>>> sie uda.
>> takie są przepisy i je przytaczam, nie rzeczywistość.
>
> Nie no, doskonale rozumiem, ale sam przyznasz ze przy lewoskrecie
> inaczej sie nie da. 2-3 samochody zjada zawsze, ale na wiekszych
> skrzyzowaniach ludzie sie pchaja do oporu i to juz jest wkurzajace.
lazurowa - górczewska. najciekawsze ze spostrzeżeń jest takie, że
najbardziej bezczelni są kierowcy najbogatszych aut.
>> btw. chcą wprowadzić, czy raczej przywrócić linię wyznaczającą dokąd
>> można i nie jest to traktowane jeszcze jako złamanie przepisu i
>> ułatwiać ma karanie :) bo obecnie jest uznaniowe podobno. tak coś
>> gdzieś słyszałem
>
> Kurde, raptem ze 2 razy widzialem jak kogos za to lapali, a jest to
> przepis lamany nagminnie i IMHO akurat jeden z tych, ktorych nalezy
> przestrzegac - jak wyprzedzanie samochodu ustepujacego pieszym czy
> parkowanie przed/za przejsciem.
jest wiele takich przepisów, które rzadko są karane, bo łatwiej jest
złapać na radar niż zatrzymac typa łamiącego ten przepis, czy np jazde
lewym pasem.
- gildor
gildor pisze:
> de Fresz pisze:
>> On 2008-05-07 23:23:08 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
>>>> Wychodzac z tego zalozenia, to niemal nigdy nie skrecisz w lewo
>>>> jesli jest sygnalizacja i jakikolwiek ruch z naprzeciwka - bo skad
>>>> masz pewnosc ze Ci sie uda, heu? IMHO mozna zalozyc, ze pierwszemu
>>>> zawsze sie uda.
>>> takie są przepisy i je przytaczam, nie rzeczywistość.
>>
>> Nie no, doskonale rozumiem, ale sam przyznasz ze przy lewoskrecie
>> inaczej sie nie da. 2-3 samochody zjada zawsze, ale na wiekszych
>> skrzyzowaniach ludzie sie pchaja do oporu i to juz jest wkurzajace.
>
> lazurowa - górczewska.
o nieee, połczyńska-powstańców-dźwigowa. to jest książkowy przykład :)
- gildor
Sir Piernik
05-07-2008, 22:17
gildor pisze:
....>8
> o nieee, połczyńska-powstańców-dźwigowa. to jest książkowy przykład :)
Chcesz ksiazkowy przyklad?!
Bardzo prosze :)
[Only registered and activated users can see links]
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
Przemyslaw Popielarski
05-07-2008, 23:19
Sir Piernik wrote:
> Gdyby mnie "cos nie tknelo" to pewnie bym wydzwonil.
> Ruszylem z przyspieszeniem roweru (ten na ramieniu znow sie spisal) :)
> [Only registered and activated users can see links]
Zjezdzali ze skrzyzowania. Nie widac, zeby przejechali za sygnalizator z
czerwonym swiatlem, mogli go minac jak mieli zielone.
p.
Sir Piernik pisze:
> Kocur57 pisze:
> > staaaary to juz norma w tym miescie,
>
> Grzebnalem w archiwum, dlugo nie musialem szukac.
> > staaaary to juz norma w tym miescie,
>
> [Only registered and activated users can see links]
>
> Pozdrawiam
> Sir Piernik
> Betvelwe
Ale czemu się dziwić jeśli nie którzy wyznają zasadę:
-żółte światło -> gaz do dechy
-czerwone światło -> jeszcze 3 przejadą
-zielone światło -> przepuść 3 samochody i możesz jechać...
pozdrawiam
--
evil
gg 2185 [Only registered and activated users can see links]
GS500E '97 Wawa-Mokotów
"Sir Piernik" <[Only registered and activated users can see links]> wrote in message
news:fvsu4u$rt0$[Only registered and activated users can see links]...
> Wiesław Łopata-UMPC pisze:
> ...>8
> A prześlij link z komentarzem do Policji...
>
> Spokojnie, jak chca to sami znajda :)
>
Jezeli chce Ci sie jeszcze naprawiac swiat, to wypadalo by nadac sprawie
bieg.
No chyba ze jestes calkiem 'Piernik' :-)
Pozdrawiam
Michal
doktorski
05-08-2008, 04:25
On 7 Maj, 22:55, gildor <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> e, przede wszystkim, nie mieli prawa wjechać na skrzyżowanie, jeśli nie
> mieli pewności, że zjadą. masz inne przepisy jakieś
No teraz to juz uprawiasz gildorologie. :-/ Tam bylo _pusto_ w
kierunku ich zjazdu. Jakby wszyscy wszedzie jezdzili po Twojemu nikt
by nigdy nie skrecil w lewo.
pzdr, dr
FJR/525
Użytkownik "Przemyslaw Popielarski" napisał w wiadomości
> Zjezdzali ze skrzyzowania. Nie widac, zeby przejechali za sygnalizator z
> czerwonym swiatlem, mogli go minac jak mieli zielone.
Chyba jednak nie,ze krzyzowania zjeżdżał samochód kilka sekund
wcześniej,później spora luka i dopiero oni,czyli raczej nie stali na środku
Monster
BMW R1100S
Sir Piernik <[Only registered and activated users can see links]> napisał(a):
> [Only registered and activated users can see links]
Kurna, jezdze przez skrzyzowanie Powstancow / Hallera srednio 2 razy
dziennie, ostatnio wiekszosc na moto i widze ze musze wiecej na boki
patrzec :-(
Do tego dodam, ze lewoskret z Wisniowej w Powstancow (tak jak jedzie
ta "nyska" policyjna jest baaaardzo krotki... czasem 2-3 auta tylko smigna i
potem jest jak widac na filmie. Co nie zmienia faktu, ze czasami trzeba
popedzic klaksonem, zeby jeden z drugim skumal, ze ma zielone.
Sir Pierniku, tym masz to betvelwe niebieskie z polowiewka? Nie widzielismy
sie na swiatlach wczoraj czasem?
Radarro z Kleciny
VFR800 czerwone na zoltych blachach
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> [Only registered and activated users can see links]
>
> ni zauważyłem tego w w-wie. może ja jestem za bardzo na jej zachodzie.
To sie przejedz na skrzyżowanie ulic Kruczej i Al.Jerozolimskich, tam to
jest na porządku dziennym.
doktorski pisze:
> On 7 Maj, 22:55, gildor <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
>> e, przede wszystkim, nie mieli prawa wjechać na skrzyżowanie, jeśli nie
>> mieli pewności, że zjadą. masz inne przepisy jakieś
> No teraz to juz uprawiasz gildorologie. :-/ Tam bylo _pusto_ w
> kierunku ich zjazdu. Jakby wszyscy wszedzie jezdzili po Twojemu nikt
> by nigdy nie skrecil w lewo.
gildorologię? ładne. zanotuje se tego kopyrajta
zjechałby zjechał. ja przepisów nie wymyślałem.
- gildor
doktorski
05-08-2008, 12:26
On 8 Maj, 13:42, gildor <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> gildorologię?
No offence.
>ładne. zanotuje se tego kopyrajta
A proszsz.
> zjechałby zjechał. ja przepisów nie wymyślałem.
Gdzie przepisy, gdzie zycie. Poza tym "pokaz mi go to palcem bo chce
uwierzyc, ze snie" jaki przepis zlamali? Ze sie nie upewnili? Mieli
_bardzo wysokie prawdopodobienstwo_, ze skoro tam jest pusto to i
bedzie pusto = beda mogli zjechac. Zjazd ze skrzyzowania na czerwonym
tez nie jest zlamaniem przepisow. Do tego dodaj zle poustawiane
rezerwy czasu na zjazd na duzych skrzyzowaniach, kierowcow
przelatujacych skrzyzowania na "ciemno zielonym" i efekt gotowy.
A wszyscy ci, ktorzy majac zielone nie pozwalaja zjechac tym, co sa na
skrzyzowaniu powoduja tylko korki (przyklad: Bitwy Warszawskiej/
Bialobrzeska, Waw).
pzdr, dr
FJR/525
doktorski pisze:
> On 8 Maj, 13:42, gildor <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
>> gildorologię?
> No offence.
a gdzieżby
>> zjechałby zjechał. ja przepisów nie wymyślałem.
> Gdzie przepisy, gdzie zycie. Poza tym "pokaz mi go to palcem bo chce
> uwierzyc, ze snie" jaki przepis zlamali? Ze sie nie upewnili?
ja się wypowiadać o filmie nie będę, bo na filmie nie widać gdzie stali
i jakie i gdzie mieli światło. ja o przepisie pisałem.
> Mieli
> _bardzo wysokie prawdopodobienstwo_, ze skoro tam jest pusto to i
> bedzie pusto = beda mogli zjechac. Zjazd ze skrzyzowania na czerwonym
> tez nie jest zlamaniem przepisow.
ale przekroczenie sygnalizatora z czerwony już tak. ja nie wiem czy
zjeżdżali czy wjechali na czerwonym. Ty wiesz? na filmie nie widać, żeby
stali na skrzyżowaniu. w obrębie zasięgu kamery (zielone dla Piernika)
ich nie było.
> Do tego dodaj zle poustawiane
> rezerwy czasu na zjazd na duzych skrzyzowaniach, kierowcow
> przelatujacych skrzyzowania na "ciemno zielonym" i efekt gotowy.
a skąd wiesz, że są złe?
> A wszyscy ci, ktorzy majac zielone nie pozwalaja zjechac tym, co sa na
> skrzyzowaniu powoduja tylko korki (przyklad: Bitwy Warszawskiej/
> Bialobrzeska, Waw).
a wszyscy Ci, którzy mając zielone i jednocześnie mając w dupie, że za
skrzyżowaniem nie ma jak zjechać, wjeżdżają na nie, powoduję jeszcze
większe korki i frustrację. przykład powstańców śląskich - połczyńska -
dźwigowa, waw. i wiele innych.
a już poganianie tych, co widząc, że nie ma gdzie zjechąc, nei
wjeżdżają, to już bezczelność (poganiający najczęściej wpierdalają się z
pasa dla skręcających i zostają na skrzyżowaniu).
- gildor
doktorski
05-08-2008, 13:27
On 8 Maj, 15:00, gildor <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> ja się wypowiadać o filmie nie będę, bo na filmie nie widać gdzie stali
> i jakie i gdzie mieli światło.
Rajt.
> ale przekroczenie sygnalizatora z czerwony już tak. ja nie wiem czy
> zjeżdżali czy wjechali na czerwonym.
Rajt.
Ty wiesz? na filmie nie widać, żeby
> stali na skrzyżowaniu. w obrębie zasięgu kamery (zielone dla Piernika)
> ich nie było.
Rajt.
> a skąd wiesz, że są złe?
Tu nie mialem na mysli tego skrzyzowania tylko bardzo czesto spotykane
nieuctwo i/lub fantazje magikow od swiatel tudziez inzynierow ruchu.
> a wszyscy Ci, którzy mając zielone i jednocześnie mając w dupie, że za
> skrzyżowaniem nie ma jak zjechać, wjeżdżają na nie, powoduję jeszcze
> większe korki i frustrację. przykład powstańców śląskich - połczyńska -
> dźwigowa, waw. i wiele innych.
Przyklad ksiazkowy
> a już poganianie tych, co widząc, że nie ma gdzie zjechąc, nei
> wjeżdżają, to już bezczelność (poganiający najczęściej wpierdalają się z
> pasa dla skręcających i zostają na skrzyżowaniu).
Nie mowmy o debilach.
pzdr, dr
FJR/525
doktorski pisze:
> On 8 Maj, 15:00, gildor <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
>> a skąd wiesz, że są złe?
> Tu nie mialem na mysli tego skrzyzowania tylko bardzo czesto spotykane
> nieuctwo i/lub fantazje magikow od swiatel tudziez inzynierow ruchu.
przy okazji. czy jest jakieś miasto w Polsce, z systemem zarządzania
ruchem? chodzi o organizację ruch z falą.
>> a wszyscy Ci, którzy mając zielone i jednocześnie mając w dupie, że za
>> skrzyżowaniem nie ma jak zjechać, wjeżdżają na nie, powoduję jeszcze
>> większe korki i frustrację. przykład powstańców śląskich - połczyńska -
>> dźwigowa, waw. i wiele innych.
> Przyklad ksiazkowy
no :)
>> a już poganianie tych, co widząc, że nie ma gdzie zjechąc, nei
>> wjeżdżają, to już bezczelność (poganiający najczęściej wpierdalają się z
>> pasa dla skręcających i zostają na skrzyżowaniu).
> Nie mowmy o debilach.
no ale mówimy właśnie o debilach :) jeśli dany radiowóz przejechał
czerwony sygnalizator, to za kierownica siedział debil :)
- gildor
Użytkownik "Jarek Skórski" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
> Do Olsztyna raczej nikt za chlebem z południa nie przyjeżdża, a czerwone
> światło traktowane jest bardzo podobnie...
A w sytuacji gdy ktoś przed nami na widok żółtego staje, mawia się:
Nosz k... jedź, jeszcze 3 warszawiaków by za Tobą zdążyło :)
szauek
> Nastepnym razem wytne ;)
:)
> Ale Bogiem a prawda - chyba omijalem stojace auta?!
Wiesz jak to jest - co osoba to opinia co do 'legalnosci' jazdy jaka
uskuteczniamy (miedzy autami).
> Pozdrawiam
Oczywiscie rowniez.
> Sir Piernik
Sebastian
Sir Piernik
05-08-2008, 16:29
Radarro pisze:
....>8
> Sir Pierniku, tym masz to betvelwe niebieskie z polowiewka?
> Nie widzielismy sie na swiatlach wczoraj czasem?
Chyba nie - srebrny golas :)
Pozdrawiam
Sir Piernik
Betvelwe
Seba <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
>Wiesz jak to jest - co osoba to opinia co do 'legalnosci' jazdy jaka
>uskuteczniamy (miedzy autami).
Wisz jak to jest - zamiast opinii "osob" lepiej sie trzymac tego co
stoi w pismie;) Te wszystkie dziwne definicje, wyprzedzanie, omijanie
i takie tam. To tylko pozornie jest skomplikowane.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
[Only registered and activated users can see links]
[Only registered and activated users can see links]
>>Wiesz jak to jest - co osoba to opinia co do 'legalnosci' jazdy
>>jaka uskuteczniamy (miedzy autami).
>
> Wisz jak to jest - zamiast opinii "osob" lepiej sie trzymac tego
> co stoi w pismie;) Te wszystkie dziwne definicje, wyprzedzanie,
> omijanie i takie tam. To tylko pozornie jest skomplikowane.
Tyle, ze mi te definicje obce nie sa. Ale jakos nie slyszalem o
nikim, kto przeszedl droge sadowa zwiazana z odmowa przyjecia mandatu
w tej kwestii - i tyle.
--
Pozdrawiam
Sebastian S.
newrom@spamcom.com
05-08-2008, 17:22
On Thu, 08 May 2008 16:00:38 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]>
wrote:
>przy okazji. czy jest jakieś miasto w Polsce, z systemem zarządzania
>ruchem? chodzi o organizację ruch z falą.
Tak, Kraków. Mamy takie zarzadzanie ze nawet tsunami jestesmy w stanie
zatrzymac.
Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
Jarek Skórski
05-08-2008, 17:50
szauek pisze:
> Użytkownik "Jarek Skórski" <[Only registered and activated users can see links]> napisał w wiadomości
>> Do Olsztyna raczej nikt za chlebem z południa nie przyjeżdża, a czerwone
>> światło traktowane jest bardzo podobnie...
>
> A w sytuacji gdy ktoś przed nami na widok żółtego staje, mawia się:
> Nosz k... jedź, jeszcze 3 warszawiaków by za Tobą zdążyło :)
>
> szauek
No co racja to racja.
Ale najgorsze jest to, że po wyczynach naszych dzielnych inżynierów
ruchu walczących do ostatniej krwi o bezkolizyjne sygnalizacje na każdym
skrzyżowaniu, przestało być jasne która postawa jest bardziej
niebezpieczna.....
--
JS Olsztyn
[Only registered and activated users can see links]
gildor pisze:
> gildor pisze:
>> de Fresz pisze:
>>> On 2008-05-07 23:23:08 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]> said:
>>>>> Wychodzac z tego zalozenia, to niemal nigdy nie skrecisz w lewo
>>>>> jesli jest sygnalizacja i jakikolwiek ruch z naprzeciwka - bo skad
>>>>> masz pewnosc ze Ci sie uda, heu? IMHO mozna zalozyc, ze pierwszemu
>>>>> zawsze sie uda.
>>>> takie są przepisy i je przytaczam, nie rzeczywistość.
>>>
>>> Nie no, doskonale rozumiem, ale sam przyznasz ze przy lewoskrecie
>>> inaczej sie nie da. 2-3 samochody zjada zawsze, ale na wiekszych
>>> skrzyzowaniach ludzie sie pchaja do oporu i to juz jest wkurzajace.
>>
>> lazurowa - górczewska.
>
> o nieee, połczyńska-powstańców-dźwigowa. to jest książkowy przykład :)
>
Pracuje tam i widze z okna co sie dzieje. MASAKRA :)
Niestety Dzwigowa jest zakorkowana 25 godzin na dobe, wiec skrecajacy z
Polczynskiej w lewo w Dzwigowa musza wpakowac sie na skrzyzowanie na
chama, inaczej nigdy nie przejada skrzyzowania. Gdy robi sie wolne
miejsce na Dzwigowej, wskakuja tam jadacy prosto z Powstancow w Dzwigowa
(czyli ja) oraz jadacy z drugiej strony Polczynska i skrecajacy w prawo
w Dzwigowa (jakby nie mogli skrecic 100-200 metrow wczesniej i pojechac
skrotem za stacja benzynowa).
Nie ma sie co denerwowac, swoje trzeba odstac :)
--
Ozz
GSX600F
[Only registered and activated users can see links] pisze:
> On Thu, 08 May 2008 16:00:38 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]>
> wrote:
>
>> przy okazji. czy jest jakieś miasto w Polsce, z systemem zarządzania
>> ruchem? chodzi o organizację ruch z falą.
>
> Tak, Kraków. Mamy takie zarzadzanie ze nawet tsunami jestesmy w stanie
> zatrzymac.
tak tak. wy tam macie wszystko
- gildor
newrom@spamcom.com
05-08-2008, 23:11
On Thu, 08 May 2008 23:10:48 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]>
wrote:
>tak tak. wy tam macie wszystko
aktualnie nie mamy zarzadcy drog, bo siedzi w areszcie. A poza tym i
oscypkami to jest wszystko.
Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
[Only registered and activated users can see links] pisze:
> On Thu, 08 May 2008 23:10:48 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]>
> wrote:
>
>> tak tak. wy tam macie wszystko
>
> aktualnie nie mamy zarzadcy drog, bo siedzi w areszcie. A poza tym i
> oscypkami to jest wszystko.
nie ma oscypkĂłw?! nie jadÄ. u nas sÄ
.
- gildor
On May 9, 12:17 pm, gildor <[Only registered and activated users can see links]> wrote:
> [Only registered and activated users can see links] pisze:
>
> > On Thu, 08 May 2008 23:10:48 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]>
> > wrote:
>
> >> tak tak. wy tam macie wszystko
>
> > aktualnie nie mamy zarzadcy drog, bo siedzi w areszcie. A poza tym i
> > oscypkami to jest wszystko.
>
> nie ma oscypków?! nie jadę. u nas są.
We Wlodawie? Szok...
--
Pozdrawiam, Artu / Kef
& czarne majty ST 955
newrom@spamcom.com
05-09-2008, 10:47
On Fri, 09 May 2008 12:17:38 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]>
wrote:
>nie ma oscypków?! nie jadę. u nas są.
To kup na zapas bo inspektorzy ostro gonia, a i gorale jakby nie sa
sklonni dawac owczego mleka do sera :)
Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
[Only registered and activated users can see links] pisze:
> On Fri, 09 May 2008 12:17:38 +0200, gildor <[Only registered and activated users can see links]>
> wrote:
>
>> nie ma oscypków?! nie jadę. u nas są.
>
> To kup na zapas bo inspektorzy ostro gonia, a i gorale jakby nie sa
> sklonni dawac owczego mleka do sera :)
o kurwa! to kupie
- gildor
doktorski
05-09-2008, 11:20
On 9 Maj, 12:47, [Only registered and activated users can see links] wrote:
> gorale jakby nie sa
> sklonni dawac owczego mleka do sera :)
Dodaja cos od siebie? Uomatko....
pzdr, dr
FJR/525
newrom@spamcom.com
05-09-2008, 11:48
On Fri, 9 May 2008 04:20:56 -0700 (PDT), doktorski
<[Only registered and activated users can see links]> wrote:
>Dodaja cos od siebie? Uomatko....
A to juz trzaby Amila pytac, on ma duzo blizej do gor niz ja.
Pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
Kosovo je Srbija!
Piotr Rezmer
05-09-2008, 16:10
Kocur57 pisze:
> musze powiedziec ze pod tym wzgledem to wroclaw to naprawde jest jakis
> ewenement - tutaj kazdy jedzie na czerwonym, a jak jest zielone to zamiast
> ruszyc dynamicznie (coby wiecej aut przejechalo w czasie cyklu), to sie
> stoii i namysla
>
> ...paranoja jakas
A to dlatego stoją na zielonym, bo przecież na poprzeznej mają czerwone
i pewnie jadą, po co ryzykować i wpakować się im pod koła :)
--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar
vBulletin v3.8.11, Copyright ©2000-2025, Jelsoft Enterprises Ltd.